Wesprzyj Kontakt

5 minuty czytania  •  15.02.2024

Zaczyna się czyszczenie Podzamcza z targowisk. „Bangladesz” ma zniknąć pierwszy

Udostępnij

Kupcy z targowiska z tekstyliami przy ul. Ruskiej o sprawie dowiedzieli się w styczniu. Na zabranie stąd swoich stoisk mają czas tylko do końca marca. Tak zdecydowała nowa prezes spółki Lubelskie Dworce Anna Kusiak. – To jakby z dnia na dzień fabrykę zlikwidować – komentują. Kupcy z targu obok czasu mają więcej.

Pracuję tu 27 lat. Kto mnie teraz zatrudni? Tylko do emerytury chcę doczekać. To zaledwie cztery lata – mówi sprzedawczyni z targowiska przy al. Tysiąclecia. Przy stoisku z butami nie ma klientów, pani umila sobie czas oglądaniem na telefonie filmików z psami. – Nie wiemy, co będzie dalej – dodaje.

W innych miejscach, np. przy stanowisku z pieczywem, ludzi jest więcej. Po bułki i chleb ustawiła się kolejka, ale wiadomo, że butów nie kupuje się codziennie. – Kiedyś będziemy się musieli wynieść. Nie ma siły. Tylko co mamy robić dalej? – zastanawia się kolejny z kupców. Na pytanie o oficjalne plany na przyszłość, rozkłada ręce. – Nikt nic nie wie. Nie wiemy, czy będziemy tu sprzedawać jeszcze rok czy dwa lata. A może dłużej?

Jaka przyszłość Podzamcza?

To ponad dwa hektary terenu w atrakcyjnym punkcie Lublina. Mowa o starym, ale wciąż działającym, Dworcu PKS przy al. Tysiąclecia i jego najbliższej okolicy. Dworzec jest powoli wygaszany, a jego rolę w pełni ma przejąć nowy obiekt – Dworzec Lublin.

Pomysłu na zagospodarowanie tego terenu nie ma żaden z jego właścicieli, ani samorząd Lublina ani województwa. Prezydent Lublina wspomina o stworzeniu w tym miejscu Centrum Nauki, ale temat ten (przy okazji nie tylko kampanii wyborczych) pojawiał się już tyle razy, że trudno te zapowiedzi brać na poważnie.

Co jest czyje

Miasto Lublin jest właścicielem ziemi pomiędzy sklepem Społem Bazar a halą Nova. Teraz jest tam targowisko. Nova także stoi na miejskim gruncie. Podobnie jak targ przy ul. Ruskiej, którym administruje Miejska Korporacja Komunikacyjna. To spółka – córka MPK Lublin.

Do województwa należy ziemia zajmowana przez targ znajdujący się przy dworcu, stoiska ustawione wzdłuż al. Tysiąclecia, sam dworzec z placem manewrowym oraz teren od budynku dworca do ul. Cerkiewnej. Tym wszystkim zarządza marszałkowska spółka Lubelskie Dworce (nowym prezesem spółki została Anna Kusiak).

Co dalej z kupcami?

Kilka dni temu miejski radny Marcin Nowak (niezrzeszony od czasu wyrzucenia z klubu radnych Krzysztofa Żuka), który zamierza walczyć o reelekcję w kwietniowych wyborach do Rady Miasta, wysłał do prezydenta Lublina interpelację. Pyta w niej o przyszłość terenu przy al. Tysiąclecia i samych kupców.

Czy wobec informacji wysłanych do kupców o zamiarze likwidacji części stoisk handlowych, Urząd Miasta zaproponuje im konkretne rozwiązania w zakresie wskazania alternatywnych miejsc prowadzenia działalności? pyta prezydenta radny Nowak. A Jawnemu Lublinowi radny tłumaczy, że wśród handlujących panuje niepewność. Nie wiedzą, czy już mają się pakować, czy jeszcze mają czas na handel.

Ci, którzy prowadzą sprzedaż na działkach miejskich pytają, co się z nimi stanie po 1 stycznia 2025 roku – mówi radny.

Targowisko spółki Bazar (Fot. sko)

To w tym temacie strategiczna data, bo Justyna Góźdź z biura prasowego lubelskiego Ratusza przyznaje, że umowy dzierżawy, na mocy których działają targowiska oraz dwie hale handlowe, obowiązują tylko do końca roku. Identycznie jest w przypadku popularnego targowiska przy ul. Ruskiej.

Obecne umowy dzierżawy na prowadzenie targowisk na terenach miejskich obowiązują do końca 2024 roku i nie ma planów w zakresie zmiany przeznaczenia dzierżawy, czy innych warunków umowy jak czas jej obowiązywania, a tym samym zamiaru likwidacji miejsc handlowych – zapewnia urzędniczka. I dodaje, że miasto nie ma powodów, aby występować do dzierżawców o zmianę warunków umów. – Dzierżawcy posiadający tereny gminne w dzierżawie z przeznaczeniem na prowadzenie targowisk, także nie występowali do miasta o zmianę przeznaczenia umowy dzierżawy.

Likwidacja targu

Jednak cześć kupców dostała, jeszcze w styczniu, urzędowe pisma. Wynika z ich, że ich targowisko zostanie zlikwidowane. Chodzi o targ z butami, ubraniami, bielizną, firankami od strony ulicy Ruskiej po stronie PKS. Niektórzy nazywają go Bangladeszem. W kwietniową noc 2018 roku doszło tam do wielkiego pożaru. Straty zostały oszacowane na 1,6 mln zł. Biegli ustalili, że było to podpalenie. Sprawcy nie namierzono. Terenem tym administruje spółka marszałka – Lubelskie Dworce.

Ten targ będzie istniał tylko do końca marca. – Takie informacje przekazała mi prezes spółki Lubelskie Dworce – mówi radny Nowak.

Nowa prezes spółki Anna Kusiak (wpis o jej powołaniu na to stanowisko pojawił się w KRS 13 lutego br.) nie znalazła czasu na rozmowę. Na przesłane e-mailem pytania też nie odpowiedziała.

Anna Kusiak stanowisko prezeski marszałkowskiej spółki dostała gdy zwolnił je Marek Krakowski, który wrócił na fotel dyrektora Centrum Spotkania Kultur (instytucji podległej marszałkowi).

Działaczka Prawa i Sprawiedliwości (rocznik ’80) kilka razy startowała w wyborach, jak dotąd bez większych sukcesów. Z list PiS próbowała dostać się do Sejmu, ostatnio w 2019 r. Bezskutecznie walczyła też o miejsce w sejmiku województwa lubelskiego. 

Po objęciu władzy przez PiS została zastępczynią dyrektora lubelskiego oddziału Agencji Restrukturyzacji i Modernizacji Rolnictwa. W 2023 r. została wiceprezeską Lubelskich Dworców. W swoich oświadczeniach majątkowych wylicza też dochody z gospodarstwa rolnego czy spółki Orlen Paliwa.

„Słyszymy, że ma to iść na sprzedaż”

Na targu nastroje nerwowe. Ludzie są załamani. – Było zebranie. Przyszła pani prezes, pomachała rękami i powiedziała, że mamy się wynieść – opowiada nam jeden ze sprzedawców ubrań. – 1 kwietnia ma tu być już wyczyszczone – dodaje.

Inni nadal nie mogą w tu uwierzyć. – Jak to? Tamci mogą jeszcze rok, a my nie? – mężczyzna wskazuje na stoiska na miejskich działkach. – Słyszymy, że to ma iść na sprzedaż, ale przecież zanim tak się stanie, to minie rok albo więcej. Moglibyśmy nadal handlować. Jak nas wyrzucą, to państwo nic nie zarobi, a tak mogłoby brać pieniądze jeszcze rok – podpowiada.

Ludzie narzekają, że wydali pieniądze na urządzenie swoich stanowisk, że muszą to wszystko rozebrać, że nie mają gdzie się przenieść. Mają sami sobie szukać nowego miejsca. Najbliżej mają na targowisko pomiędzy halami handlowymi. Wiele boksów jest tam pustych. – Ale są trzy razy mniejsze, niż moje stanowisko w tym miejscu – wskazuje jeden z kupców.

Inny stawia sprawę jasno: – To jakby z dnia na dzień fabrykę zlikwidować.

Skąd ten pośpiech? Można się tylko domyślać. W kwietniu są wybory samorządowe. Gdyby w ich wyniku PiS stracił władzę w sejmiku, to oznacza to też zmianę na fotelach prezesów marszałkowskich spółek.

Targowisko na działce Lubelskich Dworców (Fot. sko)

Na zdjęciu głównym: Targowisko z tekstyliami przy ul. Ruskiej. W kwietniu stoisk ma już tu nie być. Tak zdecydowała nowa prezes spółki Lubelskie Dworce (Fot. sko)

17 odpowiedzi na “Zaczyna się czyszczenie Podzamcza z targowisk. „Bangladesz” ma zniknąć pierwszy”

  1. Witek1 pisze:

    Podobno już na Targu przy Unii Lubelskiej mają się przenieść

  2. kronikidewelorozwoju pisze:

    Drobny handel jest bazą kształtowania żywej tkanki miasta. Dewelo-burackie akademiki z apartamĘtami pod wynajem krótkoterminowy, które tam powstaną dzięki wspólnej akcji Dewelo-Ubogacacza oraz jego cichych partnerów z W0lskiego skrzydła dewelo-ubogacającego, uczynią z tego miejsca smutną, betonową pustynię – martwą tkankę.

    Oczywiście obecna forma zorganizowania handlu faktycznie może zasługiwać na miano „Bangladesz”, ale to był skutek ZAPLANOWANEJ degradacji tego miejsca. Żadna ze stron P0lsK0-Wolskiej Zjednoczonej Partii Deweloperskiej nie podjęła żadnych kroków ku rewitalizacji tego ośrodka handlu i komunikacji, ponieważ ta lokalizacja była już od dawna przedmiotem zainteresowania dewelo-buraczków, a zapuszczenie tego miejsca miało na celu przekonanie publiki, że zmiana przeznaczenia terenu jest jedynym możliwym sposobem na „ucywilizowanie” Podzamcza.

  3. kronikidewelorozwoju pisze:

    Rant cz. II: nawet komuna tolerowała straganiarzy na Podzamczu i dzięki m.in. temu wyrosła w tym miejscu tradycja handlu po przystępnych cenach, która w połączeniu z dobrą komunikacją przyciągała rzesze kupujących i sprzedających.
    Tradycja jest solą w oku technokratów, którzy zafiksowani są na budowie Nowego Porządku. Technokrata z Jakubowic ma na swoim koncie już wiele masakr tych miejsc Koziego Grodu, które tworzyły duszę miasta, ale nie spocznie, dopóki detroityzacja i dewelo-rozwój nie obejmą ostatnich enklaw, które składały się na tradycję i ekosystem miasta, a które z jakichś przyczyn są obiektem jego nienawiści lub/i chęci przerobienia tego wszystkiego na dewelo-srebrniki.
    Powierzanie sterów władzy lokalnej personom, które nigdy nie miały związków z danym miejscem poza zawodowymi, to recepta na zniszczenie takiego miejsca.

  4. kronikidewelorozwoju pisze:

    Odświeżenie dworca na Podzamczu – 10 mln.
    Budowa prostej hali targowej na 100-200 stoisk – 20-30 mln (być może przy współudziale ze straganiarzami).
    I wszyscy byliby zadowoleni. Wszyscy oprócz dewelo-buraczków, fanów dewelo-urbanizacji z SSC oraz Technokraty z Jakubowic.

  5. Jarek pisze:

    Durnie!
    Krzyczą kometentuja ,ze to dobre. Dlaczego to ginie!
    A jeszcze tak niedawno darli się ze tam bród! Ze tam slamsy gdzie Prezydent?
    Ha ha.
    Pisowcy to jednak dużo innego kalibru ludzie. Ale my już ich znamy. Zawsze będziemy mieli na oku. Nawet jak zmienia barwy polityczne!

  6. trvld pisze:

    To, że Podzamcze wymaga kompleksowego programu rewitalizacji jest bezsprzecznie. Pojawiały się pomysły placu czterech kultur czy odsłonięcia rzeczki i budowy kamieniczek, wykonania stawu, oczka a nawet pergoli.

    Jak dla mnie to pomysł z Centrum Nauki w samym budynku Dworca PKS nie jest trafiony z powodu przestrzeni. Ten modernistyczny budynek idealnie wpasuje się w koncepcję Muzeum Współczesnego, albo miejsca casual dining typu Hala Koszyki/Dworzec Świebodzki, albo (to na co liczę najbardziej) – Miejską Palmiarnią. W Poznaniu palmiarnia w Parku Wilsona stanowi genialne miejsce spotkań a przy okazji nauki. Stary Dworzec PKS z palmami i roślinnością egzotyczną wzbogaci Lublin.

  7. Daro 20 pisze:

    Nareszcie bałagan będzie zlikwidowany

  8. Ona... pisze:

    Również uważam, żeby budynek dworca odświeżyć z przeznaczeniem na handel i również pobudować eleganckie stoiska dla handlarzy w miejscu parkingu dworca, to centrum od wieków było targowiskiem,nic nie zmienisz na siłę, deweloperskie propozycje zagospodarowania terenu na pewno nie.. Hotele?? Nigdy w życiu!! Bangladesz zlikwidować i targ między nową a dworcem… Na razie zasiać trawę…

  9. kronikidewelorozwoju pisze:

    @trvld – sorki, ale jedynym „wzbogaceniem Lublina” wynikającym z zaorania dworca na Podzamczu będą zyski dewelo-buraczków wynikające z postawionych w miejsce dworca na Podzamczu akademików; te planowane zyski w zupełności wystarczą, żeby rozebrać obecnie wpisany na listę zabytków budynek dworca i przenieść go cegła po cegle np. do Kozłówki (koszt szacuję na ok. 3 mln, podczas gdy zysk ze sprzedaży ok. 300 apartamĘtów profilowanych pod wynajem para-hotelowy i pod pustostany „inwestycyjne” to ok. 50-70 mln).
    @Jarek & Daro – oczywiście wiecie, że zapuszczenie terenów dworca było ZAPLANOWANE przez dewelo-bandę i można było tego uniknąć za kwotę ok. 1/10 tego, co na Bizancjum MetroP0litalne wyszastał Dewelo-Ubogacacz? Czy może jednak żyjecie w wirtualnej rzeczywistości kreowanej m.in. w środowisku dewelo-grupies na SSC, gdzie obowiązującym sawłar-wiwrem jest kolektywne spuszczanie się nad każdym dewelo-klocem? Zgaduję, że w życiu nie korzystaliście z usług bus/pekaes i że czujecie się dowartościowani, kupując szmaty w „galerii” za 5 x tyle, co ich odpowiedniki chodzą na „bangladeszu”?

  10. KMLubelak pisze:

    kronikidewelorozwoju z jadu do PO i Żuka słynący każdą głupotę napisze aby tylko zaistnieć. Chyba komuszek stary bo czasu ma dużo i we łbie mało.

  11. kronikidewelorozwoju pisze:

    Spójrzmy na temat z innej perspektywy: Czy Pani K. albo jakiś jej pociotek uzyska możliwość podpisania umowy rezerwacyjnej na apartamĘt 50 m2 w jednym z „akademików” szykowanych w miejsce dworca na Podzamczu w cenie, powiedzmy, 5k za m2? A za parę miesięcy, kiedy sprzedaż ruszy pełną parą wg. stawek dajmy na to 10k/m2, będzie mogła dokonać cesji tej umowy rezerwacyjnej, bazując np. na „korzystnym” przeliczniku 9k/m2 (okazja!), czyli nabywca cesji zapłaci K. 4kx50 = 200k za możliwość kupna apartamĘtu 50 m2 za 250k, zamiast za 500k i tym samym „zyska” 50k.
    A teraz zadanie domowe: ile zyska K.?(dla mniej kumatych odpowiedź jest powyżej).
    Ale przecież „straci” dewelo-buraczek? Całe 200k w relacji do aktualnej ceny ofertowej! Spokojnie – nawet te „marne” 250k pokryje mu koszty, a na pozostałych 100 czy 200 apartamĘtach odbije sobie z nawiązką te „straty”.
    Piękno tego schematu polega na tym, że umowy rezerwacyjne nie są rejestrowane w systemie, a zresztą i tak z założenia w takim przypadku nie dochodzi do ich realizacji, czyli nie ma żadnych podstaw do stawiania zarzutów korupcyjnych, a zresztą nr 2 przecież jest swoboda umów i dewelo-buraczek może zeznać, że na początkowym etapie „inwestycji” musiał oferować korzystniejsze ceny – normalna strategia dewelo-byznesowa.

  12. Już nie mieszkam w lublinie pisze:

    Wstyd. Miasto powinno samo zaproponować sensowną propozycję na przeniesienie asortymentu a nie takie ani be ani me…

  13. Noe pisze:

    Po prostu wybudować tam dwupiętrową halę targową z infrastrukturą ale nie kopię Tarasów Zamkowych bo to nie galeria tylko targ. Parter prawdziwy europejski targ ze świeżymi i lokalnymi wyrobami garmażeryjny mi i przetworstwa domowego typu szynki,alkohole,miody itp ( ściśle kontrolowane przez wytyczne prawne)oraz warzywami,owocami,rybami i mięsem.Piętro to ciuchy i technologia plus kilka punktów żywieniowych ale z jedzeniem domowym a nie kolejny Ma Donald.

  14. Gucio pisze:

    Noe dać Ci wódki. To super rozwiązanie tylko nikt się nie zgodzi na takie coś. Pewnie będzie kolejna galeria co to od dawna wiadomo że nie ma tam co kupić!

  15. Anka pisze:

    Zrobić na dworcu przystanki przesiadkowe… Albo przystanki na których będą zatrzmywa. Autobusy jadące w kierunki Łęcznej Lubartowa Włodawy I częściowo zostawić handel…

  16. Jerzy pisze:

    Ponad 400 mln wywalone w nowy dworzec więc dla rachunku ekonomicznego jak również tzw zdrowego rozsądku obecnie podzamcze powinno być zrównane z ziemią pierolenie częściowym zostawianiu czegokolwiek miały być sens gbyby była decyzja a remoncie i rozbudowie a nie o innej lokalizacji w wyjebaniu takich pieniędzy

  17. . pisze:

    Handlarzy toksyn z pomarańczowymi czubkami niech zwieje razem z tymi targami.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Powiązane artykuły