5 minuty czytania • 26.04.2024 10:36
Jakub Jakubowski, nowy burmistrz Radzynia Podlaskiego: Ludzie chcą, by traktować ich poważnie
Udostępnij
Wiatr zmian, błędy wieloletniego burmistrza czy może pomysł na miasto? Rozmowa z Jakubem Jakubowskim, który w drugiej turze wyborów pokonał rządzącego miastem przez dziesięć lat Jerzego Rębka (PiS).
Czy ustępujący burmistrz złożył gratulację burmistrzowi in spe?
Nie, całkowita cisza. Z otoczenia burmistrza Jerzego Rębka nikt mi nie składał żadnych gratulacji. Traktują mnie jak powietrze. Wyjątkiem był starosta Szczepan Niebrzegowski, który wysłał mi krótkiego sms-a. Spotkaliśmy się i rozmawialiśmy o tym, co przed nami. Wprawdzie nie wiadomo, czy Niebrzegowski nadal będzie starostą, ale miał ładny wynik, więc wypadało porozmawiać o wizji potencjalnej współpracy.
Chciałem sprawdzić, czy Jerzy Rębek skomentował w jakiś sposób swoją porażkę i utratę fotela, ale okazało się, że zablokował mnie na swoim profilu. Mówię o tym, bo blokowanie użytkowników i usuwanie komentarzy było stałym elementem urzędowania i kampanii Rębka. W Radzyniu mówią, że to m.in. przechyliło szalę na pana korzyść. Co jeszcze?
Czytałem tekst Adama Świcia na portalu „Kozirynek”, w którym postawił tezę, że o wyborczej porażce Rębka zdecydował przede wszystkim wiatr zmian. Ale moim zdaniem jest to myślenie życzeniowe. To nie jest tak, że każdy wygrałby z Jerzym Rębkiem, bo ten był zużytym, słabym, aroganckim i niegodnym zaufania burmistrzem. Jednak w dalszym ciągu był to sprawny urzędnik, dysponował szerokim aparatem wpływania na zachowanie ludzi w mieście i miał kilka rzeczy, którymi mógł się pochwalić. Moim zdaniem czynnikiem rozstrzygającym okazał się nakład włożonej przez nas pracy – gdyby nie ona to nie zyskałbym 65 proc. poparcia, a w radzie miasta nie byłoby 13:2. Generalnie już w 2018 r. wiedziałem, że wygrać kolejne wybory może tylko ten, kto będzie poczytywany w mieście, jako realna alternatywa. Konieczne było przekroczenie pewnej masy krytycznej, danie miastu poczucie, że musi nastąpić zmiana. I to się udało. Od 22 lat mieszkam w Radzyniu, przez ten czas wiele razy słyszałem, że to specyficzne miasto i specyficzni ludzie, że jest „konserwa” i nic się nie zmieni. Nigdy w to jednak nie uwierzyłem.
Czy obawia się pan, że przejęcie władzy w Radzyniu nie będzie łatwe i płynne? Że grupa Rębka będzie starała się konserwować dawne układy?
Jestem przekonany, że tak będzie. Tych kłód będzie bardzo dużo, o niektórych już wiem. Na szczęście mam wokół siebie ludzi, którzy są czujni i mądrzy. Oni doradzają mi spokój i drogę ewolucji, a nie rewolucji. Na pewno ze wszystkim sobie poradzimy.
Zmiany ewolucyjne, czyli jakie?
W takim kierunku, by wszystko co się dzieje w Radzyniu, działo się z myślą o dobru wspólnym i jego mieszkańcach, a nie partykularnym interesie jednej grupy czy wręcz jednej rodziny.
Dzień po wyborach profil facebookowy Radzyńskiego Ośrodka Kultury został zmieniony na „Kulturę w Radzyniu”, potem zniknął całkowicie. Odpowiada za to dyrektor ROK Robert Mazurek – zaufany człowiek Rębka. Jak ocenia Pan to działanie? Jak w takiej sytuacji widzi dalszą współpracę z kimś, kto może działać na szkodę instytucji, której wciąż jest dyrektorem?
Naprawdę nie wiem, co chodzi po głowie dyrektora Mazurka. Nie wiem, dlaczego działa w tak chaotyczny sposób. Uważam, że jest to działanie na szkodę całej społeczności, bo treści, które były na usuniętym profilu są przecież własnością miasta, a zatem własnością mieszkańców, a nie dyrektora. Postępując w taki sposób Robert Mazurek pokazuje w jaki sposób traktuje majątek miasta. Pokazuje też, że kultura, którą tworzył w ROK i która moim daniem miała na celu promocję tylko kilku osób stanowiąc element propagandy politycznej, powinna być fundamentalnie odmieniona. Likwidując jedyny kanał komunikacji ROK Robert Mazurek być może wskazuje nam, co powinniśmy zrobić z modelem kultury, który sam stworzył: zlikwidować go i postawić od nowa.
Plan na pierwsze symboliczne „100 dni” władania Radzyniem Podlaskim?
To będzie próba podsumowania i zorientowania się, jaki stan miasta zastaliśmy. Pierwszym zadaniem będzie raport o stanie miasta, który musi być przygotowany do końca maja, a przegłosowany na radzie miasta do końca czerwca. Na początku będę chciał poznać atmosferę w urzędzie miasta, kto tam pracuje, kto czuje chęć dalszej współpracy, a u kogo takiej chęci nie ma. Na pewno ci, którzy mieli wpływ na funkcjonowanie miasta zostaną poddani ocenie, bo trzeba zrobić nowe rozdanie. Nie mam gotowej listy ludzi, których chcę zatrudnić w urzędzie. Jeśli ktoś będzie zatrudniany to w drodze konkursu, na pewno nie z polecenia znajomego.
W mediach społecznościowych pojawiają się także sugestie, że przydałby się audyt działalności Rębka. Będą audyty?
Zrobimy je, z myślą o interesie mieszkańców, bo w ostatnich czasach nie mieli pełnej wiedzy, ani na temat wydawanych pieniędzy, ani na temat klucza, jakim kierowano się przy obsadzaniu stanowisk.
Kto stworzy najbliżej otoczenie burmistrza?
Nie mam pewności kto będzie wiceburmistrzem. Mój najbliższy krąg, to są współpracownicy, którzy w ostatnich miesiącach, wypruwali sobie żyły, by wyszło tak, jak wyszło. Mam tu na myśli Mariusza Szczygła, który jest człowiekiem od fachowej roboty. Czy Bożenę Lecyk, która jako jedna z nielicznych odważyła się otwarcie krytykować burmistrza Rębka. Oni, a także ci, którzy weszli do rady miasta, zrobili naprawdę dobrą robotę i chcą wziąć odpowiedzialność za pewne obszary. Jestem przekonany, że to będzie mądra rada miasta.
Jaka będzie pierwsza uchwała tej mądrej rady miasta?
Musimy bardzo szybko zająć się tematem Samorządowej Karty Praw Rodzin, która w teorii miała być uchwałą chroniącą rodzinę i dającą jej wsparcie, a w efekcie stała się teatrem politycznym mającym na celu zastraszanie i dzielenie społeczności lokalnych. Była zagrywką czysto pijarową, za którą nie szły realnie żadne narzędzia, a wyłącznie szkody. Poza tym SKPR okazała się przeszkodą w pozyskiwaniu zewnętrznych środków, a nie możemy sobie pozwolić na ich utratę, bo są nam bardzo potrzebne.
No tak, marszałek województwa lubelskiego Jarosław Stawiarski – zresztą partyjny kolega Rębka z PiS – sam był orędownikiem uchwały anty-LGBT, ale ostatecznie postawił na pragmatyzm i by nie tracić kasy z UE wycofał się z niej. Mało tego, Urząd Marszałkowski właśnie ze względu to, że w Radzyniu uchwała nadal obowiązuje odrzucił wniosek miasta o 7 mln zł dofinansowania na remont oranżerii Pałacu Potockich.
No cóż, marszałek Stawiarski jako polityk wyższych niż Rębek lotów wiedział, kiedy się z tego teatrzyku wycofać, a nasz burmistrz chciał w nim do końca grać główną rolę. Szkoda, gdyż miasto na tym traciło. Utrata pieniędzy na oranżerię to zresztą drugi taki przypadek. Pierwszym była utrata kilkuset tysiącu złotych na rzecz seniorów. Żeby te pieniądze pozyskać, trzeba było złożyć oświadczenie o niedyskryminacji, ale na przeszkodzie stanęła właśnie SKPR.
Czy przez Radzyń przejdą manify LGBT?
Nigdy nie artykułowałem chęci organizowania takich wydarzeń. Oczywiście, jeśli ktoś się do mnie zgłosi z taką propozycją, wówczas rozważę to w kontekście interesu miasta i jego mieszkańców.
Jaki będzie Radzyń za 5 lat?
Zrobię co w mojej mocy, by za 5 lat Radzyń był miastem ludzi świadomych, jak funkcjonuje samorząd i ludzi, których potrzeby są zaopiekowane. Chodzi mi tu np. o młodzież i stworzenie narzędzi, dzięki którym mogła by się rozwijać. Widzę wśród mieszkańców duże pragnienie, by traktować ich poważnie. Trzeba słuchać ich potrzeb, rozmawiać z nimi i być wobec nich uczciwym. Chciałbym żeby za 5 lat społeczność Radzynia była współpracująca, sklejona i silna. To konieczne, bo nie mam wątpliwości, że idą trudne czasy, a żeby się w nich odnaleźć trzeba stworzyć silną wspólnotę.
Na zdjęciu: Jakub Jakubowski w niedzielnych wyborach zdobył 3 970 głosów, co dało mu 64,81 proc. poparcia. Dotychczasowy burmistrz Jerzy Rębek dostał 2 156 głosów (35,19 proc.). Fot. Facebook Jakuba Jakubowskiego
typowy artykuł na zamówienie „nowego” burmistrza…..
Panie „nowy burmistrzu”.. mówiąc że Pan Rębek jest „zużytym, słabym, aroganckim i niegodnym zaufania burmistrzem” daje Pan świadectwo swojej kultury a raczej jej braku…. ojjj rodzice Pana nie wychowali…..
Pan JR juz dawno usunàłby podobny komentarz gdyby to jego dotyczyło.
za to Ciebie komuna bardzo dobrze wychowała manipulatorze. Zgubiłeś początek zdania, który brzmi:
„To nie jest tak…”, chyba że czytanie ze zrozumieniem przerasta Twoje możliwości poznawcze 🙂