4 minuty czytania • 10.08.2023 11:45
Wybory 2023. Kto wystartuje z list Nowej Lewicy? M.in. „skruszony konfederata”
Udostępnij
WYBORY 2023 Poseł Jacek Czerniak będzie numerem 1. na lubelskiej liście Nowej Lewicy. Za nim na liście znajdzie się Magdalena Długosz. W okręgu chełmsko-zamojskim ustalanie kolejności nazwisk jeszcze trwa.
Państwowa Komisja Wyborcza przyjęła już pierwsze zawiadomienia o powstaniu komitetów wyborczych. Na razie do PKW zgłosiła się Konfederacja. Taki sam krok zapowiedziały jeszcze w środę Nowa Lewica i Trzecia Droga czyli porozumienie Polski 2050 z PSL. Sejm i Senat wybierzemy – przypomnijmy – 15 października.
Co do Konfederacji i jej kandydatów w obu okręgach wyborczych w województwie lubelskim, to wiele wiadomo już od dawna. Członek zarządu powiatu świdnickiego, Bartłomiej Pejo, ma być numerem jeden na liście w okręgu lubelskim. W chełmsko-zamojskim będzie to Witold Tumanowicz, pochodzący z Lublina wiceprezes stowarzyszenia Marsz Niepodległości. Więcej o kandydatach Konfederacji piszemy w tym miejscu.
Jeden komitet, partii mnóstwo
Nowa Lewica to powołana w 2021 roku partia stworzona przez SLD i Wiosnę. Ale jak w środę mówił Robert Biedroń, na listach komitetu będą także osoby z partii Razem, Unii Pracy, PPS czy takich organizacji jak Strajk Kobiet, Obywatele RP, Młodzieżowy Strajk Klimatyczny oraz z lewicowych młodzieżówek.
– Lewica wygrywa wybory, kiedy jest zjednoczona. Niech to będzie memento dla wszystkich, którzy dzisiaj się kłócą, szukają sporów, nie mogą znaleźć jednej drogi – powiedział Biedroń. I ogłosił, że szefem wyborczego sztabu będzie drugi współprzewodniczący Nowej Lewicy, wicemarszałek Sejmu Włodzimierz Czarzasty.
Po połączeniu SLD z Wiosną odbyły się partyjne wybory i od tego czasu w województwie lubelskim nie ma jednego lidera, ale dwoje współprzewodniczących Rady Wojewódzkiej. To Sylwia Buźniak i Jacek Czerniak.
Buźniak to działaczka wywodząca się z Wiosny, która w 2019 roku bez powodzenia startowała do Sejmu z podwarszawskiego okręgu. Pochodzi z okolic Ryk na Lubelszczyźnie. Czerniak jest posłem z Lublina z korzeniami w SLD. Po raz pierwszy został posłem w 2011 roku, w wyborach w 2019 roku otrzymał 17 720 głosów.
Wybory 2023. Kandydaci Nowej Lewicy
– Listy będą przedstawione po 15 sierpnia – słyszymy od jednego z lubelskich polityków Nowej Lewicy, który zastrzega, że wiele kwestii trzeba jeszcze uzgodnić. A co jest już ustalone? Numerem jeden w okręgu lubelskim będzie poseł Jacek Czerniak. Za nim na liście znajdzie się Magdalena Długosz. To aktywistka związana z partią Razem, która w 2018 roku kandydowała (komitet Miasto dla ludzi – Lubelski Ruch Miejski) na prezydenta Lublina. Otrzymała 1,49 procent głosów. Rok później bezskutecznie startowała do Sejmu. Mimo tego Długosz po lewej stronie ma dobre notowania.
– Skruszonych PiS-owców nie ma – słyszymy w Nowej Lewicy o lubelskiej liście. – Ale mamy skruszonego konfederatę – dodaje nasz rozmówca.
Chodzi o Patryka Kołbyko. Formalnie nigdy w ugrupowaniach tworzących Konfederację nie był, ale z nimi współpracował. Było o nim głośno w 2018 oku za sprawą zdjęcia wykonanego podczas Marszu Równości w Lublinie. Przypomnijmy, że jego uczestnicy kilka razy atakowani, a Kołbyko stanął na ławce na deptaku i z wyciągniętą pięścią w stronę maszerujących krzyczał: „Jesteście bolszewikami. Precz z komunizmem!”, „Tęczowi faszyści! Pożałujecie tego sk***syny!”, czy „Wszystkich was wyrżniemy!”.
Rok później swój Kołbyko zgłosił swój akces do SLD. – Godzinami oglądałem debaty z udziałem Leszka Millera, Włodzimierza Czarzastego, ale też Adriana Zandberga. Okazało się, że zgadzam się z ich poglądami w kwestiach społecznych. Zdaję sobie sprawę, że nie zostanę przyjęty z otwartymi ramionami i wszyscy będą mi patrzeć na ręce. Ale chcę udowodnić, że każdy człowiek może zmienić poglądy i ma do tego prawo. Żałuję tamtej sytuacji i wstydzę się tego, co krzyczałem. To pokazuje, że klimat i retoryka na prawicy potrafią wywołać najgorsze emocje – mówił Kołbyko Dziennikowi Wschodniemu.
Jawnemu Lublinowi dziś mówi: – To będzie 6. miejsce na liście wyborczej. Zgodnie z ustaleniami.
I tu trzeba dodać, że Kołbyko w Nowej Lewicy pnie się w górę. Jest członkiem Rady Miejskiej w Lublinie ugrupowania i członkiem zarządu krajowego lewicowej młodzieżówki.
Z PO też chcą na listy Nowej Lewicy
Co do okręgu wyborczego obejmującego Chełm i Zamość, to konkretów jest mniej. To, czy liderką listy będzie Sylwia Buźniak ma być wiadomo na pewno po 15 sierpnia.
– Nie ma jakiegoś oporu wewnętrznego co do tej kandydatury. Tu chodzi raczej o decyzję Sylwii, czy chce kandydować z tego okręgu. Ostatnio włożyła dużo pracy w pracy właśnie na tym terenie i myślę, że warto, żeby startowała – mówi jeden z działaczy Nowej Lewicy.
O ile Lublin będzie miał „skruszonego konfederatę” to Biała Podlaska ma szansę na „skruszonego platformersa”. Z Nowej Lewicy może wystartować Stefan Karasiński. To było polityk PO (był w przeszłości radnym sejmiku województwa). – Zgłosił zainteresowanie, były jakieś rozmowy, ale czy owocne, to się dopiero okaże za kilka dni – słyszymy od jednego z naszych rozmówców.
Na zdjęciu: Jacek Czerniak i Sylwia Buźniak – liderzy Nowej Lewicy w województwie lubelskim. Mają być liderami list na wybory 2023 (Fot. Nowa Lewica – Lubelskie Facebook).
Dodaj komentarz