Wstydliwe zdjęcie z młodości kandydata Polski 2050. „Żałuję tego wygłupu”

Dziewięć osób w ciasnym, podziemnym pomieszczeniu. Sześć rąk wyciągniętych w charakterystycznym geście „hajlowania”. Jedna z nich należy do Rafała Maksymowicza, kandydata Trzeciej Drogi do Sejmu z okręgu lubelskiego. – Dziś bym się tak nie zachował – mówi nam działacz partii Szymona Hołowni.

Takie zdjęcie trafiło na skrzynkę redakcyjną Jawnego Lublina. Nie wiemy, kto i kiedy je wykonał, ale nasi informatorzy utrzymują, że zrobiono je w Radzyniu Podlaskim, w czasach gdy Rafał Maksymowicz sympatyzował z subkulturą skinheadów. Na zdjęciu stoi z prawej, w modnej w narodowych kręgach kurtce typu pilotka, z wypuszczonymi czerwonymi szelkami.

O przyszłość dzieci i dobro mieszkańców

Dziś 39-letni Maksymowicz (rocznik ’84) jest jedną z głównych postaci ruchu Szymona Hołowni Polska 2050 w naszym województwie. Jest sekretarzem regionu i  członkiem zarządu koła nr 6 obejmującego Lublin. W najbliższych wyborach parlamentarnych wystartuje do Sejmu z KW Trzecia Droga (koalicja PSL i Polska 2050). Przypadło mu siódme miejsce.

„W ruchu Polska 2050 jestem od lutego 2020 roku, czyli od początku kampanii prezydenckiej Szymona Hołowni. Zostałem wybrany do pierwszego zarządu województwa lubelskiego stowarzyszenia Polska 2050″ – tak Maksymowicz przedstawia się w mediach społecznościowych.

Od początku istnienia ruchu odpowiada za rozbudowę struktur partyjnych. Na swoim profilu opisuje, dlaczego zdecydował się kandydować: to „przyszłość moich i waszych dzieci oraz dbanie o dobro mieszkańców i sprawy naszego pięknego regionu, jakim jest powiat łęczyński (Maksymowicz mieszka w Kijanach – red.). Dlatego proszę państwa o głos na moją osobę w najbliższych wyborach parlamentarnych”. Wsparcia na załączonym filmie udzielają mu senator Jacek Bury, przewodniczący regionu Polska 2050 (z uwagi konflikt z żoną Urszulą postanowił nie kandydować w tegorocznych wyborach) oraz burmistrz Łęcznej Leszek Włodarski.

Żałuję tego szczeniackiego wygłupu

Maksymowicz potwierdza, że to on jest na zdjęciu przesłanym do naszej redakcji:

– Zdjęcie pochodzi z okresu, kiedy byłem niepełnoletni, z jakiejś imprezy, miałem może 16-17 lat. Jest mi wstyd, żałuję tego wygłupu, to było idiotyczne, szczeniackie – przekonuje dziś kandydat Polski 2050, zrzucając wszystko na barki młodego wieku.

Gdy pytamy go o poglądy polityczne z tamtego okresu, odpowiada: – Nigdy nie należałem do organizacji neofaszystowskich, ani nie sympatyzowałem z ich ideologią. Od wielu lat nie mam żadnego kontaktu z ludźmi ze zdjęcia. Wyjechałem z Radzynia Podlaskiego po osiągnięciu pełnoletności – mówi polityk. Obecnie swoje poglądy ocenia jako „bardziej lewicowe”.

– Znam zaangażowanie Rafała i jestem spokojny o jego poglądy polityczne – komentuje Jacek Bury, lider Polski 2050 w naszym województwie. – Kampania weszła w taką fazę, że będą wyciągane wszystkie brudy – prawdziwe i nieprawdziwe, na przykład to, że ktoś jako 6-letnie dziecko na czterokołowym rowerku 
wtargnął na jezdnię. Ja też w młodości nie zawsze byłem Hansem Klossem i czasami musiałem odgrywać rolę Niemca Brunnera.

Jednocześnie senator zapowiada, że nie będzie konsekwencji partyjnych wobec Maksymowicza. – Z błędów młodości trzeba wyciągać wnioski. Rafał, a znamy się od dwóch lat, zawsze zachowywał się godnie i jest człowiekiem, z którym chcę współpracować. 

Lewica pozbywa się niewygodnego kandydata

W tej kampanii już jeden z kandydatów, który w młodości manifestował publicznie mowę nienawiści, został skreślony z listy wyborczej. Chodzi o Patryka Kołbykę. Pięć lat temu, gdy mężczyzna miał 18 lat, wykrzykiwał wulgarne i obraźliwe słowa wobec uczestników Marszu Równości w Lublinie. Na filmiku, który wciąż jest dostępny w internecie, widać, jak Kobyłko ubrany w marynarkę, pod muszką, z biało-czerwoną opaską na ramieniu wrzeszczy w stronę uczestników parady: „Jesteście bolszewikami! Tęczowi faszyści! Precz z komunizmem! Pożałujecie tego, skur..syny!„. Wyciąga też wyprostowaną rękę z zaciśniętą pięścią.

Wkrótce po tym incydencie okazało się, że Kołbyko to kandydat do Rady Miasta Lublin z komitetu Kukiz’15, Wolność, Lubelscy Patrioci i Ruchy Miejskie, ale po ujawnieniu kompromitującego go filmu zrezygnował z wyborów. Do większej polityki wrócił w tym roku. Kobyłko miał być kandydatem Nowej Lewicy w wyborach do Sejmu z okręgu lubelskiego z wysokiej, 6. pozycji. Ale po ujawnieniu przez media jego przeszłości, zarząd krajowy partii postanowił go skreślić z listy.

Na zdjęciu: Rafał Maksymowicz (pierwszy z prawej) o zdjęciu ze swojej młodości mówi, że to „były wygłupy” i dziś by się tak nie zachował.

Fot. nadesłane