Wesprzyj Kontakt

3 minuty czytania  •  14.09.2023

Dworzec Metropolitalny w promocyjnej cenie. Jak miasto kusi przewoźników

Udostępnij

Rada Miasta przyjęła regulamin dla nowego dworca powstającego w okolicach ul. Młyńskiej. Do opuszczenia Podzamcza miasto chce zachęcić przewoźników niskimi stawkami

340 mln zł ma finalnie kosztować – według najnowszych danych – budowa Dworca Metropolitalnego w Lublinie. To obecnie największa inwestycja w mieście – część większego projektu, w ramach którego wybudowano też zjazd z ul. Lubelskiego Lipca ’80 do ul. Dworcowej oraz jej łącznik z al. Piłsudskiego, a także rozbudowano ul. Krochmalną. Te zadania zostały już ukończone i odebrane. Przy okazji z okolic dworca i pobliskich ulic zaplanowano do usunięcia 155 dużych drzew. Ostatecznie wycięto 152.

Zgodnie z pierwotnymi planami dworzec miał być gotowy do końca lutego 2022, ale termin był kilka razy przesuwany. Obowiązujący termin zakończenia prac na placu budowy przez Budimex to 20 października. Razem z terminami zmieniały się koszty inwestycji. Pierwotnie było to 237 mln zł.

Został nieco ponad miesiąc

Nowy obiekt, w połączeniu ze znajdującym się w pobliżu dworcem PKP Lublin Główny, ma się stać nowym centrum komunikacyjnym Lublina. Chodzi o umożliwienie pasażerom łatwego przesiadania się z pociągu do komunikacji miejskiej, albo z autokaru na pociąg, albo z trolejbusu do autokaru…

Żeby jednak tak się stało przewoźnicy muszą chcieć z nowego dworca korzystać. Mowa o wszystkich firmach przewozowych, które dziś zabierają pasażerów z dworca PKS przy al. Tysiąclecia. To ponad setka przewoźników, którzy mają zezwolenia na korzystanie z dworca na Podzamczu i ulicy Ruskiej.

Nowy dworzec będzie miał 53 stanowiska. To z nich mają odjeżdżać autokary i busy. Jeżeli przewoźnicy zdecydują się na przeniesienie, będą musieli podpisać umowę z Zarządem Transportu Miejskiego umowę (to ZTM będzie zarządcą dworca). Następnie trzeba będzie zmienić rozkłady jazdy, żeby uwzględnić nowe miejsce startu i metę kursu. Na to musi się zgodzić Urząd Marszałkowski wydający zezwolenie na kursy.

Czasu na to wszystko jest mało, ale uczulmy 20 października to termin zakończenia prac, a nie otwarcia Dworca Metropolitalnego. To nastąpi później, a termin uzależniony jest od odbiorów i uzyskania zezwoleń.

Miasto kusi ceną

Na ostatniej sesji Rady Miasta została przyjęta wielowątkową uchwałę, którą można określić jako przygotowanie do otwarcia nowego dworca.

Po pierwsze, w dokumencie wskazano, że dworzec znajduje się przy ul. Dworcowej 2. Po drugie, wprost zdecydowano, że administratorem obiektu jest ZTM. Po trzecie, w uchwale jest całe mnóstwo regulaminów i zasad jak np. korzystania z obiektu, placu zabaw czy tarasu widokowego. Jest także informacja, że wysokość opłat za skorzystanie z dworcowej określi prezydent Lublina stosownym zarządzeniem.

Najważniejsze są jednak stawki, jakie przyjdzie płacić przewoźnikom. Urząd Miasta i radni zdecydowali, że przewoźników do przenosin skuszą ceną.

Otóż jedno zatrzymanie się środka transportu na dworcu będzie kosztowało tylko 1 zł. Tak będzie w „promocyjnym” okresie do 31 sierpnia 2024. Potem stawka pójdzie w górę, ale tylko do 2 zł.

Opłaty za korzystanie z przystanków i dworca wyliczane są jako kwota stanowiąca wynik iloczynu liczby zatrzymań w miesiącu według rozkładu jazdy (…)” – głosi uchwała.

Jeżeli firma nie będzie jeździła, to zapłaci połowę stawki za każdy kurs, który został zawieszony.

Takie właśnie stawki mają być konkurencyjne wobec oferty dworca PKS przy al. Tysiąclecia. Tamtym obiektem administruje spółka Lubelskie Dworce podlegająca marszałkowi województwa. Sprawdziliśmy jaki cennik obowiązuje w tym miejscu. Został wprowadzony w 2019 roku i wygląda tak:

  • 5,70 zł netto za każdy odjazd dla przewozów do 30 km bez względu na rodzaj pojazdu.
  • 10,57 zł netto za każdy odjazd dla przewozów od 31 km pojazdami do 30 miejsc.
  • 15,54 zł netto za każdy odjazd dla przewozów od 31 km, pojazdami powyżej 30 miejsc.
  • 26,94 zł netto za każdy odjazd dla komunikacji międzynarodowej.

Można także liczyć na ulgi, ale dotyczy to tylko przewoźników, których bilety są sprzedawane w dworcowych kasach. Te ulgi wynoszą od 20 groszy do 94 gorszy za jeden odjazd. Uzależnione jest to od pojemności pojazdu i długości trasy jaką ma pokonać.

Na zdjęciu: Miasto przewoźników do nowego dworca chce przekonać niskimi cenami (Fot. UM Lublin)

2 odpowiedzi na “Dworzec Metropolitalny w promocyjnej cenie. Jak miasto kusi przewoźników”

  1. Piotr pisze:

    TO TERAZ POMYŚLCIE ILE UKŁAD LUBESLKI PO I PIS WYDADZĄ NA STAFION ŻUŻLOWY? SKORO WSTĘPNIE OCENIANY JEST NA 250 MILIONÓW

  2. kronikidewelorozwoju pisze:

    Promocje = kolejny wyrychtowany przez Dewelo-Nerona obiekt przynoszący straty na utrzymaniu miasta-wydmuszki.
    PS. Mam nadzieję, że przewoźnicy nie dadzą się nabrać na te plewy, bo dla większości pasażerów obecna lokalizacja dworca jest znacznie lepsza. Niestety, sądzić należy, że prędzej czy później dworzec na Podzamczu zostanie zlikwidowany pod „akademiki”, chociaż z tego co się orientuję jest to obiekt dochodowy (choć pewno przestanie takim być, jak część przewoźników przeniesie się na bizancjum metroP0litalne).

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Powiązane artykuły