Wesprzyj Kontakt

6 minuty czytania  •  07.12.2023

Dworzec Lublin. Czy to prawda, że jest pod nim tajny tunel? [ZDJĘCIA]

Udostępnij

Weszliśmy do nowego Dworca Lublin Za kilka tygodni odjadą stąd pierwsze autobusy. Przez pewien czas Lublin będzie miał dwa dworce – nadal będzie działał ten przy al. Tysiąclecia.

Teren jest ogromny, ale sam budynek w środku wydaje się mniejszy niż z zewnątrz. Dworzec Lublin, czyli największa obecnie inwestycja w mieście została zakończona i mogliśmy wejść do środka.

Połowa stycznia

Teren nadal jest ogrodzony siatką. Płot zniknie w połowie stycznia.

Dworzec Lublin

12 stycznia, czyli przy dniach otwartych zostanie uruchomiona cała funkcjonalność: z kasami biletowymi, informacją – mówi Grzegorz Malec, dyrektor Zarządu Transportu Miejskiego w Lublinie. I dodaje, że już kilka dni wcześniej na nowy dworzec zaczną docierać linie komunikacji miejskiej (5, 22, 24, 52 i 74).

12 stycznia otwieramy dworzec – dodaje Malec. Tego dnia mają stąd odjechać pierwsi przewoźnicy. O tym szerzej za chwilę.

Tolkien i lubelska wycinanka

Teren dworca jest ogromny. To aż 53 stanowiska odjazdowe pod wiatami. Jednak sam budynek nie robi w środku wrażenia aż tak wielkiego. Uwagę przykuwa duża betonowa ścina z rysami, które na pierwszy rzut oka mówią niewiele. Ale wystarczy się chwilę przyjrzeć, żeby w plątaninie linii rozpoznać plan Lublina.

Plan Lublina na wielkiej ścianie dworca

Ta ściana nie jest tylko ozdobą – została zaprojektowana tak, że latem ma oddawać zimno, a zimą ciepło.

Tak samo można się pomylić, gdy spojrzy się na białe pylony. Wyglądają jak elfickie zdobienia z „Władcy pierścieni”, ale w rzeczywistości to wzór inspirowany wycinanką lubelską. To na tych wzorach ma piąć się zieleń, co z kolei będzie nawiązaniem do winorośli w herbie Lublina.

Dworzec Lublin

A wszystko jest eko. – Mamy 43 odwierty około 150 metrów w głąb ziemi, żeby wykorzystać niskotemperaturowe źródło ciepła – mówi Artur Szymczyk, zastępca prezydenta Lublina. I wylicza, że część budynku jest ogrzewane ponownie wykorzystanym ciepłym powietrzem, a przed gmachem położono płytki antysmogowe.

Jak opera w Sydney

Ideą budowy dworca było przeniesienie tej funkcji z al. Tysiąclecia i stworzenie nowego centrum komunikacyjnego. Dworzec Lublin znajduje się przy kolejowym dworcu Lublin Główny. Chodziło o stworzenie miejsca, gdzie pasażer będzie mógł łatwo przesiąść się z pociągu do autokaru, albo do taksówki czy autobusu.

Przedstawiamy obiekt marzeń. Obiekt naszych marzeń. Obiekt marzeń mieszkańców regionu, bo budynek jest supernowoczesny – mówi prezydent miasta Krzysztof Żuk (PO). I dodaje, że to inwestycja, która ma zadanie „ożywienia i odmienienia” tej części Lublina.

Temu ma służyć np. plac zabaw na dachu z miejscami na hamaki. Chodzi o to, żeby budynek nie był wyłącznie miejscem, z którego mogą skorzystać podróżni.

Porównałem ten dworzec do opery w Sydney. Mówiąc „Sydney” każdy ma na myśli operę. Nie miasto, nie korty, ale operę, która jest charakterystycznym budynkiem dla tego miasta. I takim budynkiem będzie dla miasta Lublin dworzec – przekonuje marszałek województwa lubelskiego Jarosław Stawiarski (PiS) .

Na parterze jest duża przestrzeń ze wspomnianym planem Lublina. Tam też znajduje się szatnia. Na piętrze jest poczekania. Tam też będzie bistro, innych komercyjnych przestrzeni na sklepiki i punkty usługowe nie przewidziano. Dach to taras do wypoczynku z placem zabaw.

Pod ziemią znajduje się parking. Można tam zatrzymać się na chwilę, aby kogoś wysadzić, lub na dłużej. Parkowanie będzie darmowe dla każdego, kto posiada bilet na jakąkolwiek komunikację publiczną – bilet na autokar, autobusowy, kolejowy czy paragon z busa.

Zaraz przed budynkiem są stanowiska dla komunikacji miejskiej. A dalej stanowiska autokarowe. Ok. 300 metrów od budynku dworca wyznaczono miejsce dla kierowców autokarów, którzy na odjazd czekają dłużej niż 15 minut. Mogą tam odpocząć czy napić się herbaty.

Dwa dworce

Już wiadomo, że będą stąd startować kursy do Biłgoraja, Policznej, Warszawy, Żółkiewki, Wilna czy Czerniejowa. Rozmowy z przewoźnikami, którzy mają opuścić dworzec przy al. Tysiąclecia jeszcze trwają.

Zawsze chcieliśmy, żeby ten proces był nie na zasadzie decyzji administracyjnej, ale płynnym w porozumieniu ze wszystkimi. Szacujemy, że do połowy roku ten temat domkniemy – mówi Artur Szymczyk o przenosinach dworca z Tysiąclecia na Dworcową.

Oznacza to, że przez dłuższy czas będą w Lublinie dwa dworce autobusowe. Do czasu kiedy przewoźnicy, a wraz z nimi pasażerowie, nie zechcą opuścić Podzamcza i przenieść się do nowego obiektu. A ten kusi nowością, jakością i ceną.

Jedno zatrzymanie się środka transportu na dworcu będzie kosztowało tylko 1 zł. Tak będzie w „promocyjnym” okresie do 31 sierpnia 2024. Potem stawka pójdzie w górę, ale tylko do 2 zł. W tej cenie jest możliwość korzystania z miejsca do odpoczynku dla kierowców.

Stawki na al. Tysiąclecia zaczynają się od 5,70 zł do niemal 27 zł w zależności od wielkości pojazdu i długości trasy. Jest także przy Tysiąclecia drugi dworzec – mniejszy, bliżej cerkwi przeznaczony dla busów. Administruje nim MKK. To spółka – córka MPK Lublin. – Będzie wygaszany – mówi Szymczyk.

Nie stosujemy taktyki nakazowo-rozdzielczej, tylko zapraszamy ofertą – mówi o kuszeniu przewoźników Grzegorz Malec z ZTM. – Każdy przypadek jest inny. Jedni czekają i patrzą jak to będzie. Rozmawiam z każdym przewoźnikiem, stowarzyszeniami i praktycznie od każdego pada deklaracja: „przenosimy się, ale dajcie nam trochę czasu” – dodaje.

Tajemniczy tunel

Kiedy zaczynało się planowanie dworca było rozważane wydrążenie tunelu łączącego nowy budynek z dworcem PKP. Ten pomysł upadł, bo kolej nie bardzo chciała wydać to pieniądze.

Ale miejska plotka wskazuje, że gdzieś pod Dworcem Lublin jest miejsce – początek tunelu, który wystarczy przedłużyć do PKP.

Nic o tym nie wiem – mówi Malec, ale dodaje: – Ale już się nauczyłem, że organy prezydenta czy marszałka są zobowiązane przez służby do jakichś planów obronnych. Nie wiem, może takie rzeczy są. Nie potwierdzam i nie zaprzeczam.

340 mln złotych

Dworzec jest częścią większej inwestycji, która obejmowała także przebudowę okolicznych ulic: Pocztowej czy Młyńskiej, Powstała ścieżka rowerowa wzdłuż chodnika od strony Dworca (na odcinku od ul. Dworcowej do ronda) oraz dodatkowy prawoskręt przy rondzie. Pomiędzy ul. Gazową a Młyńską jest nowy odcinek drogi z jednostronnym chodnikiem i zatoką postojową dla autobusów. Zmienił się także pl. Dworcowy, gdzie nie ma już parkingu. Dziś to przestrzeń dla pieszych z postojem taksówek.

Inwestycja pochłonęła  340 mln zł, z czego blisko 194 mln zł stanowi dofinansowanie z funduszy europejskich.

Z końcem listopada Dworzec Lublin otrzymał decyzję o pozwoleniu na użytkowanie
od Powiatowego Inspektoratu Nadzoru Budowlanego, co pozwoliło na przekazanie obiektu nowemu zarządcy – Zarządowi Transportu Miejskiego.

Na zdjęciu: Dworzec Lublin zostanie uruchomiony w połowie stycznia. 12 stycznia odjedzie stąd pierwszy autokar (Fot. sko)

6 odpowiedzi na “Dworzec Lublin. Czy to prawda, że jest pod nim tajny tunel? [ZDJĘCIA]”

  1. Olo pisze:

    To nie jest żaden obiekt marzeń. Obiektem marzeń mieszkanców regionu jest szybka i sprawna komunikacja publiczna, a nie możliwość leżenia na hamaku. Co ludzie będą podziwiać z dachu tego dworca? Brudne i odrapane ściany okolicznych kamienic? Dlaczego oddzielono perony od budynku dworca ulicą? Przecież to będzie utrudniać poruszanie się po tym dworcu i powodować niebezpieczne sytuacje. Stworzono bezsensowny układ drogowy, który spowoduje, że autobusy będą zataczać pętle i doprowadzi to dłuższych czasów przejazdu, a być może zakorkuje całą okolicę.

  2. kronikidewelorozwoju pisze:

    ” […] drugi dworzec – mniejszy, bliżej cerkwi przeznaczony dla busów. Administruje nim MKK. To spółka – córka MPK Lublin. – Będzie wygaszany – mówi Szymczyk.”

    „Wygaszenie” dworca busiarskiego = wygaszanie komunikacji busiarskiej w ogóle, bo większość ludzi dojeżdżających na co dzień busami do centrum z pobliskich miejscowości nie będzie skłonna tracić dodatkowej godziny dziennie (po pół godziny w każdą stronę w wersji optymistycznej) na dojazd z peryferii miasta, na których Dewelo-Neron ulokował pomnik swojej megalomanii. Po prostu przesiądą się do samochodów.

    PS. Panie S., czy konkretna data „wygaszenia” została już ustalona z dewelo-buraczkiem, który szykuje się do stawiania w tamtym miejscu „akademików”?

  3. Ot tak sobie pisze:

    nowy dworzec metropolitalny w Lublinie to prawie kopia imponujacego wejścia do Meczetu Proroka w Medynie. Takie odniosi się wrażenie patrząc na imponujące wejście i dziedziniec meczetu jakby rozłożone parasole. To jest przepiękne tyle, że niewierni nie mogą wchodzić do tego meczetu… Podobną konstrukcję ma dworzec metropolitalny w Lublinie, te „pylony- parasole” unoszące konstrukcję, to prawie kopia tamtych. Jak to rozumieć, jaki był zamysł projektantów? Co to miałoby albo ma znaczyć?

  4. Andrzej65ffg pisze:

    I co myślicie że busy i ludzie korzystający z nich będą skłonni do zapie**alania na skrajny kawałek Lublina? Centrum jest centrum – każdemu pasuje w różne strony. Mam głęboką nadzieję że busy na ruchliwsze kierunki znajdą jakiś plac niedaleko i mocno będą pie**olić wasz dworzec skrajny.

  5. Krzysztof pisze:

    Brak połączenia dworców tunelem to ogromny błąd. Już widzę te sznury ludzi wędrujących z walizkami od dworca do dworca. Lubelak.

  6. kronikidewelorozwoju pisze:

    @A „Mam głęboką nadzieję że busy na ruchliwsze kierunki znajdą jakiś plac niedaleko i mocno będą pie**olić wasz dworzec skrajny.”
    Sorki, ale Dewelo-Neron, aby uzasadnić wydanie 340 mln, bez wątpienia będzie tępić wszelkie alternatywy tak, aby nagonić statystyki ruchu na swoim bizancjum. W jego gestii są takie sprawy, jak plany zagospodarowania w tym wskazywanie miejsc na dworce, jak i wydawanie zgody na korzystanie z przystanków. Busiarze nie mają szans sami zaimprowizować placu przesiadkowego w centrum, bo zostanie na nich niezwłocznie P0szczuta czarna sotnia i P0licja.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Powiązane artykuły