6 minuty czytania • 21.02.2024 11:29
„W” czyli wycinka. Ratusz obiecuje, że na ul. Wallenroda wytnie jednak mniej
Udostępnij
Kilka dni temu pisaliśmy o planach wycinek kilkunastu dużych drzew w związku z rozbudową ul. Wallenroda. Głównie pod nowe chodniki i zatoki parkingowe. Z Ratusza dostaliśmy teraz zapewnienie, że ta liczba zostanie zminimalizowana.
W zeszłym tygodniu pisaliśmy na czym ma polegać rozbudowa ul. Wallenroda – prace miały ruszyć w zeszłym tygodniu i rozpocząć się od wycinek. Część mieszkańców zszokowała informacja, że ma zostać wyciętych 17 dużych drzew i kilkanaście mniejszych, tzw. „zadrzewień”. Otrzymaliśmy też komentarz Urzędu Miasta Lublin.
– Prace nie rozpoczną się od wycinki. Na ten moment, w ramach rozpoczętego etapu prac, zostało wycięte tylko jedno drzewo, którego system korzeniowy wchodził w studnię. Możliwość zachowania kolejnych drzew, będzie weryfikowana każdorazowo przed rozpoczęciem robót w ich pobliżu – informuje Justyna Góźdź z biura prasowego lubelskiego ratusza. Rzeczniczka zapewnia, że przed każdą kolejną wycinką „będzie analizowana jej zasadność”.
– Jeżeli drzewo jest zlokalizowane w docelowym ciągu pieszym, to zostanie przeprowadzona analiza zmiany przebiegu chodnika lub jego zawężenie pod warunkiem zachowania parametrów zgodnych z przepisami. Tym samym zakładamy, że część drzew uda się ochronić – zapewnia Justyna Góźdź.
Podobne zapewnienia otrzymaliśmy w kwestii ul. Samsonowicza czy ul. Węglarza, gdzie zwracaliśmy uwagę na ogromną skalę planowanych wycinek.
Przyjrzeliśmy się, które dokładnie drzewa mają zostać wycięte i dlaczego. Analizujemy też, które z nich można ocalić.
– Drzewa o małych obwodach powinny być przesadzone – tak w 2019 roku Hanna Pawlikowska, ówczesna Miejska Architekt Zieleni zaopiniowała dokumentację projektową ul. Wallenroda.
Pierwsze drzewo już wycięte, trzy inne zniknęły wcześniej
Pierwsze drzewo już zostało wycięte. To głóg o obwodzie ponad 100 cm, który rósł przy skrzyżowaniu Wajdeloty i Wallenroda. Drzewo kolidowało z rozbudową sieci kanalizacyjnej.
Podobny los czeka to rosnące między budynkami przy ul. Grażyny 1 i ul. Rymwida 8. Chodzi o lipę o obwodzie 132 cm. Wedlug dokumentacji drzewo „koliduje z branżą drogową” – konkretnie z chodnikiem. Obecnie biegnie on tuż obok, ale nowy chodnik zaprojektowano dokładnie na drzewie. Przy odrobinie dobrych chęci, to drzewo można zostawić.
Do wycinki zakwalifikowano też niewielkie drzewko przy ul. Zana. Rośnie tuż przy słupie oświetleniowo-trakcyjnym. Zdaniem projektanta ogranicza widoczność.
Najwięcej przed domem kultury
Projektantowi nie podobają się też dwie duże lipy w okolicy Domu Kultury LSM. Obie mają ponad 100 cm obwodu. Jedna rośnie w projektowanej zatoce parkingowej. Oba drzewa urzędnicy mogliby ocalić.
Zniknąć ma też lipa rosnąca po stronie parzystej ul. Wallenroda – przed przejściem dla pieszych między domem kultury a środowiskowym domem samopomocy. Wycinka drzewa o obwodzie 150 cm jest nieunikniona – zaprojektowano tu nową jezdnię.

Przed środowiskowym domem samopomocy ma zniknąć jeszcze 13 drzew. Ich liczba nie jest wskazana wprost – w dokumentacji jest mowa o „powierzchni zadrzewień do usunięcia”. Dziesięć koliduje z chodnikiem a trzy z zatoką parkingową.

Po przeciwnej stronie ulicy wycinka czeka drzewo, które rośnie między chodnikiem do ul. Zana a wjazdem na tył domu kultury. Projektant przewidział tutaj dojazd do przyszłej zabudowy. Chodzi o miejsce na pustej działce. Plan miejscowy przewiduje tam „tereny koncentracji funkcji usługowych”, ale 30 proc. powierzchni można przeznaczyć na mieszkania.
Taki przebieg nowej drogi oznacza, że w przyszłości znikną także inne drzewa znajdujące się wzdłuż chodnika do ul. Zana.

Najwięcej drzew ma zostać wycięte po zewnętrznej stronie zakrętu przed domem kultury. Chodzi o cztery brzozy o obwodach 74, 101, 104 i 140 cm. Jedna brzoza koliduje z zatoką parkingową, kolejne trzy z chodnikiem. Pod drzewem, które miałoby się znaleźć na środku chodnika, przebiegać ma też sieć kanalizacji deszczowej. Pozostałe dwa rosną przy krawędzi projektowanego chodnika.

W tej okolicy jeszcze dwa drzewa mają być wycięte. Oba mają w obwodzie zaledwie 10 cm. Zgodnie z opinią MAZ powinny zostać przesadzone.
Do wycinki przeznaczona jest też ogromna topola na łuku drogi przy domu kultury. Jej obwód to 300 cm. Drzewo rośnie na krawędzi jezdni.

Dokumentacja przewiduje wycinkę jeszcze trzech drzew. W 2019 roku, gdy wykonywano dokumentację drzewa jeszcze rosły. Dziś już ich nie ma – musiały zostać wycięte w międzyczasie. Według Google Street View zniknęły jeszcze przed 2021 rokiem.
Co ważne: projektant przewidział, że na czas budowy 64 drzewa powinny zostać odpowiednio zabezpieczone.
Tylko nowe trawniki. Z braku terenu
Jak już pisaliśmy, nie będzie nowych nasadzeń. – Brak nowych nasadzeń w pasie drogowym wynika tylko i wyłącznie z braku dostępności terenu na ich realizację. Możliwość ewentualnych dodatkowych nasadzeń będzie analizowana już po zakończeniu inwestycji, kiedy powstanie docelowy układ drogowy w tej części miasta i znany będzie ostateczny bilans zieleni – zapewnia biuro prasowe Ratusza.
Projekt rozbudowy wykonała firma Promost Consulting z Rzeszowa. Głównym projektantem jest Paweł Ślusarczyk. Umowa z 2016 roku opiewała na kwotę 200 tys. zł.
Z dokumentacją wycinek można się zapoznać poniżej:



Na zdjęciu: Ruszyły prace przy pierwszym etapie rozbudowy ul. Wallenroda. Ulica jednokierunkowa zamknięta jest dla ruchu.