var bwg_objectsL10n = {"bwg_field_required":"field is required.","bwg_mail_validation":"To nie jest prawid\u0142owy adres e-mail. ","bwg_search_result":"Nie ma \u017cadnych zdj\u0119\u0107 pasuj\u0105cych do wyszukiwania.","bwg_select_tag":"Select Tag","bwg_order_by":"Order By","bwg_search":"Szukaj","bwg_show_ecommerce":"Poka\u017c sklep","bwg_hide_ecommerce":"Ukryj sklep","bwg_show_comments":"Poka\u017c komentarze","bwg_hide_comments":"Ukryj komentarze","bwg_restore":"Przywr\u00f3\u0107","bwg_maximize":"Maksymalizacji","bwg_fullscreen":"Pe\u0142ny ekran","bwg_exit_fullscreen":"Zamknij tryb pe\u0142noekranowy","bwg_search_tag":"SEARCH...","bwg_tag_no_match":"No tags found","bwg_all_tags_selected":"All tags selected","bwg_tags_selected":"tags selected","play":"Odtw\u00f3rz","pause":"Pauza","is_pro":"","bwg_play":"Odtw\u00f3rz","bwg_pause":"Pauza","bwg_hide_info":"Ukryj informacje","bwg_show_info":"Poka\u017c informacje","bwg_hide_rating":"Ukryj oceni\u0142","bwg_show_rating":"Poka\u017c ocen\u0119","ok":"Ok","cancel":"Anuluj","select_all":"Wybierz wszystkie","lazy_load":"0","lazy_loader":"https:\/\/jawnylublin.pl\/wp-content\/plugins\/photo-gallery\/images\/ajax_loader.png","front_ajax":"0","bwg_tag_see_all":"see all tags","bwg_tag_see_less":"see less tags"};
Będzie nowy asfalt, nowe chodniki i ścieżka rowerowa. Projektant mgr inż. Rafał Urban wydał też wyrok na wszystkie rosnące tam drzewa. Starodrzewia broniła Miejska Architekt Zieleni Hanna Pawlikowska, ale już jej nie ma w Ratuszu. Wielka wycinka pod budowę chodnika nie budzi wątpliwości żadnego z urzędników.
Ulica Zorza łączy ul. Głuską w Lublinie z Abramowicami Prywatnymi a dalej drogą ekspresową S17. Na jej remont mieszkańcy powiatu świdnickiego czekają od lat.
– Wyraźnie widać gdzie kończy się miasto, a gdzie zaczyna się wieś – śmieje się mieszkaniec Abramowic Prywatnych.
Stan drogi na fatalny zmienia się po wjeździe do Lublina. W mieście spod asfaltu wyłania się nawierzchnia brukowa. Szosa za granicą miasta kilka lat temu przeszła gruntowną przebudowę.
Będzie równiej i bez drzew
Prace nad naprawą miejskiego odcinka mają ruszyć lada dzień. Miasto podpisało umowę z wykonawcą – firmą Strabag. Jej wartość to 19,5 mln zł. Droga ma być gotowa w pierwszym półroczu 2025 roku.
Rozbudowa obejmie ok. 1170 m od skrzyżowania z ul. Głuską do granicy miasta. Przebieg jezdni pozostanie bez zmian. Nowe pasy ruchu mają mieć po 3,25 m. Będą też trzy zatoki przystankowe.
Nowa ulica ma mieć odwodnienie oraz oświetlenie. Zlecenie dla Strabagu obejmie też uporządkowanie istniejących sieci (elektroenergetyczne, teletechniczne i sanitarne).
Po północnej stronie jezdni, gdzie dziś jest gruntowe pobocze będzie chodnik i droga rowerowa. Po stronie południowej, gdzie jest szpaler drzew i chodnik – będzie sam chodnik.
106 wytną, kilkanaście (może) przesadzą
– W związku z rozbudową drogi – poszerzeniem jezdni, dobudową chodników i zatok postojowych w ramach inwestycji niezbędna jest wycinka drzew znajdujących się wzdłuż jej krawędzi i na terenach przeznaczonych pod poszerzenie pasa drogowego – czytamy w dokumentacji budowlanej.
Usunięte mają zostać wszystkie drzewa rosnące dziś na terenie inwestycji – dokładnie 123. Siedemnaście ma zostać przesadzonych, w tym duże: lipa o obwodzie 106 cm (ok. 34 cm średnicy), sosna – 97 cm (ok. 31 cm średnicy), czy jesion – 90 cm (ok. 29 cm średnicy).
Niekoniecznie jednak tak się stanie. Projektant założył, że nie będą przesadzane jeśli okaże się, że drzewa są w złym stanie zdrowotnym lub „nie jest możliwe z przyczyn technologicznych” (np. ze względu na zbyt obszerną bryłę korzeniową lub koronę drzewa). Autorem planów wielkiej wycinki jest zarejestrowana w Warszawie spółka Urban Media – powiązana z Przedsiębiorstwem Robót Drogowym Lubartów. Pod planami wycinki podpisał się mgr. inż. Rafał Urban. Ta sama firma odpowiada za projekt ul. Węglarza, gdzie wyciętych ma być ponad 2,5 tysiąca drzew.
Projektant zaplanował też nowe nasadzenia: 31 sztuk klonu polnego i 35 sztuk jesionu pensylwańskiego. Nowe drzewka mają mieć tylko ok. 2 m wysokości i ok. 16 cm obwodu pnia.
Drzewa wzdłuż Zorzy rosną głównie po południowej stronie ulicy. Projekt został zatwierdzony w trybie specustawy, więc nie było problemu by pod budowę drogi zabrać nieco więcej pól i tym samym ocalić drzewa. Najlepiej widać to między budynkami 7b a 13, gdzie droga sąsiaduje z polem. Tutaj do wycinki jest 17 dużych drzew. Powód? Kolizja z kanalizacją deszczową i nowym chodnikiem. Z istniejącym chodnikiem drzewa nie kolidowały.
Dalej pomiędzy numerami 13 do 45 w oddaleniu od drogi znajduje się zabudowa jednorodzinna. Tutaj do wycinki przeznaczono kolejnych 26 drzew. Powód wycinki ten sam: chodnik i kanalizacja. Czy nie można było zaprojektować inaczej? Czy chodnik nie mógł biec tak jak obecnie, a kanalizacja nie pod drzewami?
– Opiniowanie gospodarki drzewostanem na etapie, gdzie nie ma możliwości wprowadzenia zmian dotyczących zachowania większości drzew oraz dokonania odpowiedniej ilości nasadzeń rekompensacyjnych, mija się z celem – tak w październiku 2019 do Zarządu Dróg i Mostów pisała ówczesna dyrektor Biura Miejskiego Architekta Zieleni Hanna Pawlikowska.
Dalej na łysego głosujcie, to będziecie mieć Pustynię, ale nie tylko w Emiratach Arabskich, ale i u nas, na miejscu. Czas najwyższy tego szkodnika przyrody odsunąć od stołka, z troską o lepsze powietrze w zimie. Górki Czechowskie ten szkodnik też chce betonować, rzadką enklawę roślin w samym sercu miasta. I nie, nie interesuje mnie to kto z jakiej partii rządzi w Lublinie, tylko kto jak zarządza miastem. A zły stan dróg w większości się bierze od soli, która przez nasz kochany ratusz i firmy zarządzające też jest tak uwielbiana jako wyraz walki ze złowrogim śniegiem, o piasku i innych alternatywach niesłysząc.
Ludzie z Wypchanymi Portfelami będą mieć zaopatrzenie do swoich kominków, a Dendrofob Jakubowicki zatrze rączki nad kolejnym swoim zwycięstwem w walce o ostateczne rozwiązanie kwestii przyrody Koziego Grodu. Win-win.
Brawo wyjeb…..c wszytko co stoji na przeszkodzie w przebudowie, inaczej nic w tym chorym kraju się nie da zrobić, drzewa na pola, wszystkich baranów co sie nie zgadają na wycinkę starych topoli też pokierować niech jeźdzą polami i chodzą starym super chodnikiem, wszyscy co są za przebudową pokierować na nową drogę, tym sposobem unikniemy korków, tak się powinno wszędzie organizować ruch drogowy w kraju.
Nade mną łysowy przybysz z Pustyni Patagońskiej, z przekazem golizny na drodze, i szkodliwości dla życia ptaków. Robaczek posprzyja kumplom deweloperom jedną kadencję, później czas rozliczeń. Bezwłosowemu i jego wyznawcom pilna lekcja przetrwania w nagrzanym betonie, wróci rozum i powaga.
Ciekawe Czy ktokolwiek pytał mieszkańców odnośnie tych drzew. Sam niejednokrotnie byłem świadkiem, połamanych tam konarów. Te drzewa nie są bezpieczne w okolicy dróg czy chodników. Zwłaszcza wzdłuż ulicy Zorza.
Płaczecie o te drzewa a te drzewa bardziej zagrażają niż pomagają ulica jest jak Paryż Dakar a korzenie zniekształcają całą nawierzchnie i chodniki . 30 parę lat ulica zorza jest łatana po każdej zimie i po każdej ulewie i nic już jej nie pomoże to łatanie …. czekam na ten remont i chciałbym aby się zaczął jak najszybciej
W Lublinie dba się o nowe ulice dla osiedli deweloperów z tym wiążą się wycinki drzew setki drzew. Niestety zapomnina się o mieszkańcach ul.zamojska, Lubartowska,1maja kamienice są obskurne zero remontów, bo ważniejsze poszerzenie drug na remonty kamienic nie ma kasy. Komunikacja miejska stare graty brudne wożą pasażerów. Wiaty przystankowe takie jak są w Lublinie,to można znaleźć jedynie gdzies na zadupiach. Niepokoi mnie obecnie wycinka drzew za Tarasami Zamkowymi przed młynem Krauzego teren jest już ogrodzony. Stop bezmyślnej wycince drzew!!!
Dołącz do ekipy Jawnego Lublina jako wolontariusz!
Fundacja Wolności ciągle poszukuje osób, którym bliskie są ideały jawności, przestrzegania prawa dobrego rządzenia czy racjonalnego wydatkowania pieniędzy publicznych.
Dalej na łysego głosujcie, to będziecie mieć Pustynię, ale nie tylko w Emiratach Arabskich, ale i u nas, na miejscu. Czas najwyższy tego szkodnika przyrody odsunąć od stołka, z troską o lepsze powietrze w zimie. Górki Czechowskie ten szkodnik też chce betonować, rzadką enklawę roślin w samym sercu miasta. I nie, nie interesuje mnie to kto z jakiej partii rządzi w Lublinie, tylko kto jak zarządza miastem. A zły stan dróg w większości się bierze od soli, która przez nasz kochany ratusz i firmy zarządzające też jest tak uwielbiana jako wyraz walki ze złowrogim śniegiem, o piasku i innych alternatywach niesłysząc.
Ludzie z Wypchanymi Portfelami będą mieć zaopatrzenie do swoich kominków, a Dendrofob Jakubowicki zatrze rączki nad kolejnym swoim zwycięstwem w walce o ostateczne rozwiązanie kwestii przyrody Koziego Grodu. Win-win.
Na abramowickiej wycięto około 600 drzew i powstała pustynia. Zdim to wróg zieleni i mieszkańców w Lublinie.
Jak ratusz niszczy i nie szanuje zieleni: ul. Gospodarcza obok nowego Aldi: https://zapodaj.net/images/22ac25735608c.jpg
tak trzeba wyciąć te drzewa ponieważ są takie korzenie że po paru miesiącach chodnik będzie jak rollercoaster
Brawo wyjeb…..c wszytko co stoji na przeszkodzie w przebudowie, inaczej nic w tym chorym kraju się nie da zrobić, drzewa na pola, wszystkich baranów co sie nie zgadają na wycinkę starych topoli też pokierować niech jeźdzą polami i chodzą starym super chodnikiem, wszyscy co są za przebudową pokierować na nową drogę, tym sposobem unikniemy korków, tak się powinno wszędzie organizować ruch drogowy w kraju.
Nade mną łysowy przybysz z Pustyni Patagońskiej, z przekazem golizny na drodze, i szkodliwości dla życia ptaków. Robaczek posprzyja kumplom deweloperom jedną kadencję, później czas rozliczeń. Bezwłosowemu i jego wyznawcom pilna lekcja przetrwania w nagrzanym betonie, wróci rozum i powaga.
Przez setki lat wszystkim wystarczyły gruntowe drogi, no co najwyżej fragmentami brukowane. A łysemu zachciało się asfaltu!
Ciekawe Czy ktokolwiek pytał mieszkańców odnośnie tych drzew. Sam niejednokrotnie byłem świadkiem, połamanych tam konarów. Te drzewa nie są bezpieczne w okolicy dróg czy chodników. Zwłaszcza wzdłuż ulicy Zorza.
Nie godzimy się na wycinkę drzew !!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!
Czy to jasne. Słyszycie urzędnicy!!!!!!!!!!
Płaczecie o te drzewa a te drzewa bardziej zagrażają niż pomagają ulica jest jak Paryż Dakar a korzenie zniekształcają całą nawierzchnie i chodniki . 30 parę lat ulica zorza jest łatana po każdej zimie i po każdej ulewie i nic już jej nie pomoże to łatanie …. czekam na ten remont i chciałbym aby się zaczął jak najszybciej
Rżną tam teraz
W Lublinie dba się o nowe ulice dla osiedli deweloperów z tym wiążą się wycinki drzew setki drzew. Niestety zapomnina się o mieszkańcach ul.zamojska, Lubartowska,1maja kamienice są obskurne zero remontów, bo ważniejsze poszerzenie drug na remonty kamienic nie ma kasy. Komunikacja miejska stare graty brudne wożą pasażerów. Wiaty przystankowe takie jak są w Lublinie,to można znaleźć jedynie gdzies na zadupiach. Niepokoi mnie obecnie wycinka drzew za Tarasami Zamkowymi przed młynem Krauzego teren jest już ogrodzony. Stop bezmyślnej wycince drzew!!!