Udostępnij
Wybory parlamentarne, decyzja sądu o przyszłości górek czechowskich i przygotowania do rewolucyjnych zmian w komunikacji publicznej w Lublinie. To najważniejsze wydarzenia mijającego tygodnia.
Wyrok na Górki Czechowskie
Naczelny Sąd Administracyjny oddalił skargę kasacyjną wojewody lubelskiego ws. studium zagospodarowania Górek Czechowskich. To oznacza, że studium przestrzenne dla tej części miasta jest ważne. Otwiera to miastu drogę do rozpoczęcia prac nad planem zagospodarowania dla tego terenu, który może umożliwić deweloperowi – spółce TBV – budowę blokowisk na ok. 30 hektarach Górek.
To koniec sądowego sporu pomiędzy wojewodą a Ratuszem, czy uchwalone w 2019 roku studium przestrzenne – w części obejmującej Górki Czechowskie – jest zgodne z prawem (jak twierdzi cały czas Ratusz), czy powstało z naruszeniem prawa (jak utrzymywał wojewoda lubelski, a później także Prokuratura Krajowa, którą dołączyła do sprawy).
Pierwszy raz studium zaskarżył do Wojewódzkiego Sądu Administracyjnego w Lublinie jeszcze poprzedni wojewoda – Przemysław Czarnek (PiS). WSA dwukrotnie przyznawał mu rację, ale rozstrzygnięcia te zaskarżało miasto do Naczelnego Sądu Administracyjnego. Warszawski sąd – również dwukrotnie – zwracał sprawę do Lublina do ponownego rozpatrzenia.
Ostatni wyrok WSA – niepomyślny dla obrońców Górek Czechowskich – zapadł w styczniu tego roku. Sąd nie zgodził się z zarzutami wojewody dotyczącymi nadużycia przez gminę tzw. władztwa planistycznego oraz uchybienia zasadzie proporcjonalności poprzez dopuszczenie na części Górek Czechowskich zabudowy mieszkaniowej. W ocenie sądu przyjęte rozwiązania miasto uzasadniło należycie, w sposób racjonalny i merytoryczny.
Wojewoda lubelski Lech Sprawka argumentował, że sądy dysponujące tym samym materiałem dowodowym wydały dwa razy takie orzeczenia, a za chwilę dokładnie odwrotnie. Już to jego zdaniem zobowiązywało wojewodę do złożenia skargi do NSA.
NSA oddalił obie skargi kasacyjne – i wojewody, i prokuratora krajowego, co oznacza, że prawomocnym stał się wyrok WSA w Lublinie ze stycznia tego roku. A on uznaje, że studium dla górek czechowskich powstało zgodnie z prawem. Dla Ratusza to zielone światło do rozpoczęcia prac nad miejscowym planem zagospodarowania przestrzennego tego terenu.
Społecznicy z kolektywu Górki Czechowskie Wietrznie Zielone zapowiedzieli, że zaskarżą miejscowy plan zagospodarowania przestrzennego, jeśli nie będzie należycie uwzględniał wpływu na środowisko. – Zalegalizowanie studium to tylko pierwszy etap. Kolejnym będzie uchwalenie MPZP, do czego konieczne jest tzw. strategiczna opinia o oddziaływaniu na środowisko. Gdyby zawierała jakąkolwiek nieprawdę – mamy możliwość już na tym etapie ją zaskarżyć. I wygramy. Samo MPZP także będziemy zaskarżać. Podobnie jak każde pozwolenie na budowę, jeśli w ogóle uda się ekipie Prezydenta Żuka uchwalić MPZP – zaznaczają społecznicy z GCWZ.
Zapowiadają też walkę przed unijnymi instytucjami.
Więcej informacji na temat górek czechowskich w tym miejscu.
Takiej komunikacji chcą mieszkańcy Lublina
Zakończyły się konsultacje społeczne dotyczące planowanych zmian w lubelskiej komunikacji miejskiej. Konsultacje cieszyły się bardzo dużym zainteresowaniem mieszkańców. W czasie ich trwania wpłynęło ponad 2,5 tysiąca uwag do przedstawionej propozycji przebiegu linii autobusowych i trolejbusowych.
Zarząd Transportu Miejskiego wycofał się z likwidowania linii nr 21, która to propozycja wywołała bardzo duże oburzenie wśród pasażerów. Nie będzie też zmian tras linii nr 3, 7 czy 54. Dużo wniosków wpłynęło też w sprawie linii nr 161, która to zamiast ul. Krochmalną i Nadbystrzycką miałaby kursować ul. Stadionową, Muzyczną, Nadbystrzycką, Zana, Filaretów, Jana Pawła II do Os. Poręba. W tym przypadku, w celu skomunikowania poszczególnych miejsc stanowiących cel podróży, proponowane mają być alternatywne rozwiązania.
Dyrektor Zarządu Transportu Miejskiego Grzegorz Malec podkreśla, że głównym postulatem przewozowym pasażerów jest zwiększenie częstotliwości kursowania autobusów i trolejbusów. Dlatego też opracowywana właśnie koncepcja zakłada wzrost liczby linii kursujących w takcie co 15 minut z 5 linii obecnie do 24 linii docelowo oraz w takcie co 30 minut, z 15 linii obecnie do 35 linii.
Wszystkie uwagi są teraz analizowane i rozpatrywane. W działaniach tych biorą udział zarówno eksperci, oraz firma zajmująca się tworzeniem nowej siatki połączeń. Ma to potrwać do połowy listopada, wówczas przedstawiony zostanie nowy układ połączeń.
Jak podkreślają przedstawiciele Zarządu Transportu Miejskiego, siatka połączeń została ułożona ok. 50 lat temu i przez ten czas dokonywano jedynie mniejszych lub większych korekt kursowania poszczególnych linii.
Szczegóły znajdują się w tym miejscu.
Nowy dworzec gotowy. Kiedy otwarcie?
Zakończyły się prace przy budowie dworca autobusowego przy ul. Krochmalnej. Otwarcia możemy spodziewać się dopiero w przyszłym roku. Zarząd Transportu Miejskiego szuka osób do pracy w nowym obiekcie.
Dworzec Lublin (to jego oficjalna nazwa) miał być gotowy w lipcu ubiegłego roku. Z powodu konieczności przeprowadzenia dodatkowych robót oraz problemy z dostępem do materiałów i urządzeń budowlanych wywołanych sytuacją gospodarczą i wojną na Ukrainie, realizująca budowę firma Budimex trzykrotnie zwracała się z prośbą o wydłużenie czasu na zakończenie robót.
– Odbiory techniczne powinny potrwać kilka tygodni. Potem konieczne będzie uzyskanie pozwolenia na użytkowanie. Biorąc pod uwagę wszystkie formalności zakładamy, że otwarcie Dworca Lublin nastąpi z początkiem nowego roku – informuje Ratusz.
ZTM szuka już osób do pracy na Dworcu Lublin. Na stronie internetowej instytucji można znaleźć ogłoszenie dotyczące zatrudnienia na stanowisku dyspozytora.
Kara dla Marcina Nowaka
Radny Marcin Nowak, który kandydował bez powodzenia do Senatu nie jest już członkiem klubu prezydenta Krzysztofa Żuka. Stracił także funkcję wiceprzewodniczącego Rady Miasta Lublin. Został odwołany przez swoich klubowych kolegów. Radnego bronili rajcy PiS.
Nowak w ocenie Koalicji Obywatelskiej i Platformy Obywatelskiej, której regionalnym wiceprzewodniczącym jest Krzysztof Żuk, zdradził. Wystartował do Senatu, konkurując ze wspieranym przez Pakt Senacki Jackiem Trelą.
Nowak nie posłuchał: – Po ludzku jest mi po prostu przykro, bo przyjaciele z mojego klubu, którego integralną częścią się czuję, dzień wcześniej, jeszcze we wtorek, w lwiej części deklarowali poparcie mojej kandydatury i że w tegorocznych wyborach oddadzą na mnie głos – odpowiadał prezydentowi i radnym.
Politycy bali się, że Nowak startując wcale nie osłabi PIS-u, ale odbierze głos kandydatowi Paktu Senackiego. Finalnie okazało się, że do tego nie doszło.
Podczas czwartkowej sesji Rady Miasta Nowaka bronili radni PiS.
Stanisław Brzozowski (Konfederacja) chciał wiedzieć, co konkretnie jest zarzucane Nowakowi, że trzeba go odwołać.
Jarosław Pakuła, przewodniczący RM i także radny prezydenta tłumaczył: – Wykluczenie z klubu skutkuje cofnięciem udzielonej rekomendacji.
Szef klubu prezydenckich radnych, Piotr Choduń nie ukrywał, że chodzi o wybory. – Marcin Nowak podczas kampanii wyborczej używał w przestrzeni publicznej funkcji wiceprzewodniczącego Rady Miasta. Mogło to skutkować u wyborców mylnym przekonaniem o poparciu jego kandydatury zarówno przez radnych naszego klubu jak i samego prezydenta. Stało w głębokiej sprzeczności z naszą postawą, która w tej kampanii była jednoznaczna – wsparcie reprezentującego Pakt Senacki Jacka Trelę.
Głosowanie ws. odwołania Nowaka z funkcji wiceprzewodniczącego Rady Miasta było tajne. Za odwołaniem Nowaka było 17 radnych. Przeciwko było 13.
Głosowanie do Senatu odbyło w niedzielę. W poniedziałek było wiadomo, że wybory do Senatu w Lublinie wygrał Jacek Trela z Paktu Senackiego. Zdobył 93 316 głosów. Za nim w tym wyścigu był Lech Sprawka z PiS (65 282 głosy), Mirosław Piotrowski, kandydat Konfederacji (19 594 głosów), Marcin Nowak startujący z własnego komitetu (7 580 głosów) i Mieczysław Konarski z Ruchu Naprawy Polski (6 695).
Dwóch nowych radnych sejmiku województwa
W sejmiku województwa lubelskiego miejsce wybranej do Sejmu Magdaleny Filipek-Sobczak (PiS) zajmie Jacek Szczot, były sekretarz stanu w Ministerstwie Rozwoju Regionalnego i Budownictwa. Mandat po Krzysztofie Bojarskim, szefie klubu radnych KO, przejmie Dariusz Białowąs, syn znanego działacza i radnego KO w Świdniku.
Magdalena Filipek-Sobczak, szefowa KRUS w Lublinie, startując z trzeciej pozycji listy PiS, zdobyła 10 480 głosów. Jej miejsce w sejmiku przypadnie 58-letniemu Jackowi Szczotowi, który w 2018 roku bez powodzenia startował w wyborach do samorządu wojewódzkiego.
Szczot w rozmowie z Jawnym Lublinem zadeklarował, że mandat przyjmie.
– Ostatnio należałem do Porozumienia Jarosława Gowina, ale zrezygnowałem z członkostwa. Jestem wykładowcą w prywatnej Wyższej Szkole Kadr Menedżerskich w Koninie oraz prowadzę działalność charytatywną i humanitarną w mojej Fundacji Pro Bono Futuro, pomagając ofiarom wojny na Ukrainie – dodaje.
Szczot przed laty był znaną postacią w lubelskiej i polskiej polityce. Był m.in. posłem na Sejm z ramienia Zjednoczenia Chrześcijańsko-Narodowego. W rządzie Jerzego Buzka pełnił funkcję sekretarza stanu w Ministerstwie Rozwoju Regionalnego i Budownictwa. Był też radnym miejskim w Lublinie, a także kierował radą nadzorczą MPK Lublin.
Druga zmiana dotyczy klubu radnych Koalicji Obywatelskiej. Jego szef, Krzysztof Bojarski, znany łęczyński lekarz i dyrektor miejscowego szpitala dostał się do Sejmu. Zgodnie z wynikami wyborów do sejmiku województwa z 2018 roku jego miejsce przypada teraz 39-letniemu Dariuszowi Białowąsowi. To syn szefa klubu radnych KO w Radzie Miasta Świdnik, znanego działacza społecznego i zapalonego sportowca.
– Tak, przyjmę mandat radnego – deklaruje w rozmowie z Jawnym Lublinem Białowąs junior. Jak sam przyznaje, nie ma doświadczenia w działalności publicznej i politycznej, ale należy do PO. Zawodowo zajmuje się sprzedażą. Jest menadżerem sprzedaży w spółce OCTF, która jest właścicielem znanej sportowej marki 4F. On zajmuje się jednak inna marką odzieżową tej spółki – Outhorn.
Powyborcze układanki. Szansę na Europarlament ma aresztowany polityk
Joanna Mucha, która dostała się do Sejmu z listy Trzeciej Drogi oświadczyła, że nie obejmie mandatu do Parlamentu Europejskiego po Krzysztofie Hetmanie. Europarlamentarzysta, szef PSL-u w województwie lubelskim także wszedł do Sejmu i zwalnia mandat europosła. W ten sposób szansę objęcia mandatu do Europarlamentu dostał Włodzimierz Karpiński, który od lutego przebywa w areszcie.
Drugi wynik w wyborach do europarlamentu w 2019 roku po Hetmanie miała Joanna Mucha, która zdobyła 70 341 głosów i to jej w pierwszej kolejności powinien przypaść mandat po liderze lubelskich ludowców. Mucha zrezygnowała. Trzeci był Riad Haidar, ale ten znany lekarz-neonatolog zmarł w maju tego roku. Następny w kolejności jest Włodzimierz Karpiński, niegdyś działacz Platformy Obywatelskiej z Puław i były minister skarbu państwa w rządzie PO-PSL.
Mucha wybrała pracę w polskim Sejmie – Cenię sobie pracę w polskiej polityce, tym bardziej że jest wiele do zrobienia – mówi posłanka.
Karpiński w lutym tego roku trafił do aresztu, bo prokuratura postawiła mu zarzut przyjęcia łapówki przy organizacji przetargów na zagospodarowanie śmieci w Warszawie, gdzie sprawował funkcję sekretarza miasta. Karpiński utrzymuje, że jest niewinny, zgadza się na publikację swojego nazwiska i wizerunku. I zgodnie z przepisami nic nie stoi na przeszkodzie, by mimo prokuratorskich zarzutów przyjął mandat europosła.
Trzecia Droga zajęła w wyborach parlamentarnych trzecie miejsce w okręgu lubelskim, notując poparcie w wysokości 15,74 proc. (102 894 głosów). Na Joannę Muchę zagłosowało 32 563 wyborców, a na Hetmana 28 876. Dzięki takim wynikom oboje wchodzą do polskiego parlamentu.
Jacek Trela senatorem z Lublina
Adwokat Jacek Trela, kandydat paktu senackiego będzie lubelskim senatorem. Pokonał Lecha Sprawkę, kandydata PiS.
W niedzielę na Jacka Trelę wyborcy oddali 93 316 głosów (48,48 proc.).
Lech Sprawka zdobył 65 282 głosy (33,92 proc), a za nim jest Mirosław Piotrowski, kandydat Konfederacji (19 594 głosów, 10,18 proc.). Niezależny Marcin Nowak jest czwarty z wynikiem 7 580 głosów (3,94 proc). Za nim Mieczysław Konarski z Ruchu Naprawy Polski – 6 695 głosów (2,48 proc.).
W kampanii wyborczej prezydent Lublina Krzysztof Żuk wraz z radnymi miejskimi ze swojego klubu i Trelą namawiali Marcina Nowaka do rezygnacji ze startu w wyborach. Ocenili, że może odebrać Treli głosy. Nowak nie zrezygnowali, w kampanii akcentował, że jest mieszkańcem Lublina i będzie zabiegał w Senacie o sprawy miasta.
Jacek Trela ma 67 lat. W latach 2016-2021 był prezesem Naczelnej Rady Adwokackiej. Od lipca 2021 roku jest członkiem partii Polska 2050 Szymona Hołowni. Jego żona pochodzi z Lublina.
Przemysław Czarnek został królem wyborów w Lubelskiem
W lubelskim okręgu wyborczym (nr 6) PiS zdobył 8 mandatów do Sejmu, Koalicja Obywatelska – 3, Trzecia Droga – 2, a Konfederacja i Nowa Lewica po jednym. Przemysław Czarnek, szef MEN lider listy PiSu zdobył 121 686 głosów. Zaś Marta Wcisło, liderka listy KO zdobyła 68 449 głosów.
Posłami wybranymi z listy PiS zostali:
- Przemysław Czarnek – 121 686 głosów,
- Artur Soboń – 32 357,
- Jan Kanthak – 22 037, członek partii Suwerenna Polska
- Michał Moskal – 21 958,
- Sławomir Skwarek – 12 427,
- Magdalena Filipek-Sobczak – 10 480,
- Sylwester Tułajew – 10 228,
- Kazimierz Choma – 8 363
Posłami Koalicji Obywatelskiej zostali wybrani:
- Marta Wcisło – 68 449 głosów,
- Michał Krawczyk – 12 009,
- Krzysztof Bojarski – 10 672
Trzecią Drogę w Sejmie będą reprezentować:
- Joanna Mucha – 32 563, członkini Polski 2050 Szymona Hołowni,
- Krzysztof Hetman – 28 876, członek PSL
Posłem Konfederacji będzie Bartłomiej Pejo (26 037 głosów) a Nowej Lewicy Jacek Czerniak (10 910).
Pieniądze na aplikację okulistów
1 milion 160 tysięcy złotych dofinansowania otrzymał Uniwersytet Medyczny w Lublinie na opracowanie aplikacji Okosmart, która ma umożliwić postawienie szybkiej wstępnej diagnozy chorób siatkówki.
– Będziemy analizować cyfrowe zdjęcia dna oka z poradni przyklinicznej i poradni leczenia chorób siatkówki. Tam mamy tysiące zdjęć na podstawie, których będzie opracowana aplikacja sztucznej inteligencji i ten algorytm będzie rozpoznawać zmiany chorobowe na dnie oka. Będzie robił to automatycznie, także będzie wybierał pacjentów podejrzanych o chorobę i na tej podstawie będzie typował pacjentów do dalszej diagnostyki i ewentualnego leczenia – mówi prof. dr hab. n. med. Robert Rejdak, prorektor ds. umiędzynarodowienia i cyfryzacji UM w Lublinie, kierownik Kliniki Okulistyki Ogólnej i Dziecięcej UM w Lublinie i współautor projektu Okosmart.
Pieniądze zostały przekazane lubelskiemu uniwersytetowi w ramach programu Nauka dla Społeczeństwa ogłoszonego przez Ministerstwo Edukacji i Nauki. Projekt będzie realizowany przez 24 miesiące w latach 2023-2025.
Więcej informacji w tym miejscu.
Przegląd przygotowali: Arkadiusz Plewik, Michał Mularczyk, Maksymilian Łuszcz
Coraz lepiej. Teksty znacznie krótsze – łatwiej się je czyta, co ma spore znaczenie w przypadku publikacji typu przegląd wydarzeń. Dobór tematyki też w zasadzie prawidłowy, choć wybory niejako narzuciły zagadnienia do zreferowania. Byle tak dalej 🙂