TVP3 Lublin nie ma w telewizorach, a bank obniża cenę za kamienicę. Przegląd tygodnia

Wojewoda awansuje urzędnika, którego pozbył się PiS. Pasażerów w autobusach jest mnie niż przed pandemią, a regionalna telewizja nadal nadaje tylko na Facebooku.

Komunikacja miejska nie podniosła się po pandemii

Prawie 99 mln pasażerów przewiozły do listopada 2023 r. lubelskie autobusy i trolejbusy. To o 30 mln mniej niż w „przedpandemicznym” 2019 roku. Sprawą zainteresował się radny miejski Stanisław Brzozowski (niezrzeszony) i pyta Ratusz: – Dlaczego mimo upływu dosyć długiego czasu nadal ilość pasażerów MPK nie osiągnęła stanu z lat poprzedzających pandemię?

W „przedpandemicznym” 2019 r. z komunikacji miejskiej skorzystało 130,7 mln osób. Pandemia i spadająca liczba pasażerów sprawiła, że ZTM ciął rozkłady jazdy i liczbę kursów. Ilustrują to statystyki dotyczące tzw. wozokilometrów, które określają liczbę kilometrów pokonanych przez wszystkie pojazdy komunikacji miejskiej. Wskaźniki te od czterech lat systematycznie spadają. Zgodnie z nimi: w 2019 r. autobusy i trolejbusy przebyły 21,2 mln wozokilometrów, w 2020 – 18,2 mln, w 2021 – 18,1 mln, a w 2022 i 2023 r. – 17,5 mln wkm.

Radny Stanisław Brzozowski zażądał analiz użytkowania komunikacji miejskiej. –  Sądzę, że te sprawy są wnikliwie analizowane i chciałbym zapoznać się z tymi analizami. Dochodzą do mnie opinie, że zmniejszenie częstotliwości kursowania autobusów w okresie skokowego zmniejszenia się ilości pasażerów może być przyczyną mniejszej ilości korzystających z usług MPK, czyli tworzy się swego rodzaju samonapędzający się mechanizm. Mniej ludzi, mniej kursów, mniej kursów, mniej ludzi, i tak dalej – opisuje w swojej interpelacji radny.

Miasto odpowiada, że ZTM w Lublinie podejmuje szereg działań w celu zwiększenia atrakcyjności korzystania z komunikacji miejskiej takich jak: modyfikacja siatki połączeń, która wejdzie w życie z początkiem 2024 r. – W jej wyniku na ulice Lublina wyjedzie więcej autobusów i trolejbusów, które w ciągu roku wykonają 600-800 tys. wozokilometrów więcej. Przełoży się to na zwiększenie częstotliwości kursowania autobusów i trolejbusów – podkreśla Artur Szymczyk, zastępca prezydenta miasta.

Kara za śmiertelne potrącenie na deptaku

25-letni Filip K., kierowca, który w kwietniu śmiertelnie potrącił przechodzącą Krakowskim Przedmieściem urzędniczkę został skazany na rok pozbawienia wolności w zawieszeniu na trzy lata. Wyrok nie jest prawomocny.

Oskarżony skorzystał z możliwości dobrowolnego poddania się karze podczas rozprawy głównej. Sędzia Tomasz Posłuszny wymierzył mu karę więzienia w zawieszeniu a ponadto Filip K. musi zapłacić 3 tys. zł grzywny oraz po 10 tysięcy zł nawiązki dwojgu dzieciom potrąconej kobiety. Mężczyzna ma także zakaz prowadzenia pojazdów mechanicznych przez dwa lata.

Do tragicznego w skutkach wypadku doszło 26 kwietnia br. przed godz. 8. Filip K., pracował jako kierowca w prywatnej firmie, razem z kolegą rozwozili towar. Jednym z ich zadań tego dnia była dostawa do pubu Dirty Joe przy deptaku. 25-latek wjechał iveco od strony ul. Wróblewskiego. Po rozładunku postanowił wyjechać tą samą trasą, ale cofając.

W tym czasie deptakiem w kierunku Bramy Krakowskiej szła Agnieszka B., która w ramach obowiązków służbowych zmierzała do pobliskiego Wydziału Budżetu i Księgowości Urzędu Miasta Lublin. Gdy kierowany przez Filipa K. samochód zbliżał się do Wróblewskiego, stojący w pobliżu przechodzień, widząc zagrożenie, krzyknął, by zwrócić uwagę kierowcy. Ale było już za późno. Iveco tyłem uderzyło w plecy kobiety, ta upadła na chodnik. Dopiero słysząc krzyk kobiety kierowca zatrzymał pojazd, ruszył do przodu, by po kilku metrach znów się zatrzymać.

Agnieszka B. miała 47 lat, osierociła dwójkę dzieci. Pracowała w Wydziale Inwestycji i Remontów UM Lublin.

Po wypadku miasto ograniczyło godziny dostaw do sklepów i barów na deptaku. Od 1 czerwca dostawczaki mogą tam wjeżdżać tylko od północy do 7 rano.

Nowa siedziba szkoły

Jest miejski przetarg na budowę nowej siedziby Szkoły Podstawowej Specjalnej nr 26. Inwestycja może pochłonąć 80 mln złotych, z czego 64 mln zł dofinansuje rząd. Budynek ma stanąć przy ul. Hanki Ordonówny na Bronowicach.

Szkoła obecnie mieści się przy ul. Bronowickiej, ale dzieci uczą się także przy ul. Krochmalnej i Kurantowej. Nowy budynek ma pomieścić wszystkich uczniów, których obecnie jest 324 i będzie zlokalizowany na ul. Hanki Ordonówny. Zakończenie budowy planowane jest na rok 2027. Do postępowania przetargowego firmy mogą się zgłaszać do 23 stycznia.

Władze szkoły od dawna skarżyły się na ograniczoną liczbę miejsc w klasach. – Mamy bardzo dużo telefonów w trakcie roku szkolnego z prośbą o przyjęcie. Z powodu braku miejsc musimy odmawiać, a potrzeby są ogromne. Rośnie liczba uczniów z autyzmem – mówiła dyrektorka placówki Alicja Dudak, gdy w 2022 roku radni wpisywali budowę nowej siedziby na listę miejskich inwestycji.

Lubelski Ratusz wie już jaki to będzie budynek. Będzie on składał się z trzech kondygnacji naziemnych. – Planowana powierzchnia użytkowa szkoły wyniesie niemal 8,5 tys. mkw, zaś powierzchnia zabudowy 2,8 tys. mkw. Nowa siedziba powinna zapewnić warunki dla edukacji specjalnej łącznie 300 uczniów. Nowy obiekt będzie składał się z dwóch skrzydeł zlokalizowanych równolegle do granic działki wraz z otwartą częścią sportowo-rekreacyjną – wylicza Monika Głazik z biura prasowego Urzędu Miasta.

Budynek ma być zaprojektowany w taki sposób, aby swobodnie mogły się do niego dostać osoby poruszające się na wózkach, będzie on też w pełni dostosowany do potrzeb osób niewidomych i niedowidzących, ze spektrum autyzmu i niepełnosprawnościami intelektualnymi.  Klasy będą liczyły od 4 do 16 uczniów. Stąd, część sal dydaktycznych będzie podzielona mobilnymi ściankami. Wszystkie pracownie zostaną zaprojektowane tak, by mogły z nich korzystać dzieci poruszające się na wózkach inwalidzkich.

TVP3 nadaje tylko na Facebooku

Regionalna rozgłośnia Radio Lublin normalnie nadaje audycje i publikuje artykuły na stronie internetowej. Inaczej jest w TVP Lublin, stacja została odcięta od możliwości nadawania sygnału i przeniosła swoje programy na Facebooka. Trwają zmiany w zarządach publicznych mediów: TVP, Polskiego Radia i PAP.

W redakcji Radia Lublin nastroje są spokojne, choć wszyscy zdają sobie sprawę z nieuchronności zmian. – Na razie nic się u nas nie dzieje, bo decyzje o likwidacji nie dotyczą rozgłośni regionalnych – mówi nam jeden z dziennikarzy Radia Lublin. – Ale wiadomo, że ludzie się niepokoją. Dostajemy rykoszetem przede wszystkim za TVP, bo u nas nie było jakiejś dużej propagandy – ocenia.

 – Wszyscy pracujemy normalnie. Dla mnie i dla naszych dziennikarzy najważniejsze jest to, by dawać dobre tematy, tak jak do tej pory, bo tego oczekują od nas słuchacze. Czekają na program, a nie na nasze dywagacje na temat przyszłości – mówi Małgorzata Piasecka, redaktor naczelna Radia Lublin.

TVP 3 Lublin znajduje się w innej sytuacji. Stacja jest oddziałem terenowym TVP, więc obejmuje ją trwający już proces przekształceń – formalnie likwidacji. Wciąż nie może nadawać swoich audycji, nie działa strona internetowa stacji, a zamiast jej programów, informacji lokalnych, prezentowana jest ogólnopolska oferta programowa TVP.

Dziennikarze pracują jednak w zwykłym rytmie. – Robimy materiały, montujemy, układamy wydania, wchodzi prezenter do studia, idzie to na żywo, tylko nikt tego nie widzi na antenie – mówi jeden z reporterów TVP Lublin.

Codzienne programy, takie jak Panorama Lubelska można oglądać na Facebooku. – W telewizji nikt ich nie zobaczy i nie wiemy, do kiedy będzie trwać taka sytuacja – dodaje.

Wśród materiałów opublikowanych na FB można zobaczyć prawie 10-minutowy program „To nas dotyczy”, w którym były minister edukacji, poseł PiS Przemysław Czarnek szczegółowo krytykuje decyzję rządu Donalda Tuska o powołaniu nowych władz TVP. Czarnek mówił m.in. o tym, jak „pan Sienkiewicz (nowy minister kultury – red.), pułkownik służb specjalnych, na rozkaz Tuska, z iście niemiecką precyzją, nakazał wyłączyć sygnał telewizyjny”.

Czarnek i Kanthak dyżurnymi w TVP Lublin

Posłowie PiS, Przemysław Czarnek oraz Jan Kanthak pełnili dyżury w siedzibie TVP3 Lublin. Zapowiedzieli manifestację ,,w obronie mediów publicznych”, który ma odbyć się w piątek 28.12 o godz. 18:00 na ul. Raabego.

W opublikowanym materiale video, politycy tłumaczyli powody pełnienia dyżurów: – Jesteśmy po to, aby zaprotestować. Oczywiście przy każdej zmianie władzy zmieniały się również zarządy spółek radiowych, zmieniały się władze telewizji, także regionalnych, ale nigdy nie było tak, że był wyłączany sygnał telewizji regionalnych. Wszystkie 16 oddziałów są bez sygnału telewizyjnego i to w okresie świątecznym. – powiedział były minister edukacji i nauki Przemysław Czarnek.

Kanthak tłumaczył, że Panorama Lubelska oraz Telewizja Polska w Lublinie emitowała co roku wydarzenia związane z polską kulturą Bożonarodzeniową – Jasełka, konkursy, a obecnie nic z tych rzeczy nie jest transmitowane na antenie. – Warto przypomnieć, że nie tylko TVP Info, ale również ośrodki regionalne zostały wyłączone. To jest brak szacunku również dla wspólnot lokalnych – mówił członek Suwerennej Polski.

Przemysław Czarnek zapowiedział manifestację, który odbędzie się w piątek (29 grudnia) o godz. 18 przy ul. Raabego 2.

Bank obniża cenę za kamienicę przy Krakowskim Przedmieściu

Bank Pekao zdecydował się obniżyć cenę sprzedaży kamienicy przy Krakowskim Przedmieściu o 280 tysięcy zł. Cena wywoławcza wynosiła 8,5 mln zł. Teraz za nieruchomość trzeba zapłacić 8 220 000 zł, co daje kwotę 4 137,51 zł za metr kwadratowy.

Budynek posiada dwie kondygnacje nadziemne i jest w całości podpiwniczony. W budynku znajdują się pomieszczenia biurowe, usługowe (sala obsługi), komunikacji, socjalne oraz magazynowe. Do budynku biurowo-usługowego od strony podwórka dobudowana jest oficyna o trzech kondygnacjach nadziemnych, z podpiwniczeniem, ze strychem nieużytkowym i z częścią mieszkalną nad budynkiem głównym.

W ofercie, do kupienia jest grunt w użytkowaniu wieczystym do 2089 roku o powierzchni 1 497 m kw. oraz budynki o łącznej powierzchni 1 986,7 m kw. Obiekt znany jest głównie z tego, że w jego wnętrzu znajdował się jeszcze do niedawna oddział Banku Pekao. Ten został przeniesiony w kwietniu kilka kamienic dalej, do budynku przy Krakowskim Przedmieściu 72, który przeszedł gruntowny remont.

Wieniawska i Jasna zamknięte

Utrudnienia w ruchu na ul. Wieniawskiej i Jasnej potrwają dłużej, niż wcześniej zapowiadano. Prace, które pierwotnie planowano zakończyć jeszcze przed świętami, przedłużą się przynajmniej do 15 stycznia.

Trwające od listopada utrudnienia w ruchu przy ul. Wieniawskiej są związane z budową apartamentowców. Jeszcze niedawno lubelski Ratusz zapowiadał, że sytuacja wróci do normy 22 grudnia. Niestety, tak się nie stało. Wszystko przez panujące warunki atmosferyczne.

Trwające od miesięcy zmiany w organizacji ruchu w tej części miasta są związane z budową apartamentowców u zbiegu ulic Wieniawskiej i Jasnej. Pierwsza z nich pozostaje częściowo wyłączona z ruchu od początku listopada. Obecnie jest zamknięta na odcinku od ul. Czystej do ul. Jasnej.

Jarosław Szymczyk wraca do Urzędu Wojewódzkiego

Jarosław Szymczyk został powołany przez nowego wojewodę lubelskiego, Krzysztofa Komorskiego na dyrektora Wydziału Bezpieczeństwa i Zarządzania Kryzysowego Urzędu Wojewódzkiego w Lublinie. Pracę na nowym stanowisku rozpocznie od 3 stycznia.

Jarosław Szymczyk w LUW pracował od 2002 roku. W latach 2008-2016 roku był dyrektorem generalnym urzędu. Ze stanowiskiem pożegnał się po przejęciu rządów w kraju przez Prawo i Sprawiedliwość, gdy wyższe stanowiska w służbie cywilnej mogły być obsadzane w drodze powołania, a nie konkursu. Tym razem Szymczyk został powołany bez konkursu.

– Doskonale zna strukturę urzędu, jego zasoby kadrowe, specyfikę funkcjonowania oraz administrację zespoloną i środowisko organizacji pozarządowych, które w tym obszarze funkcjonują – mówi wojewoda Komorski.

Szymczyk przyznaje, że czeka go trudne zadanie. – Mam nadzieję (…), że wydział będzie pracował sprawnie i ściśle współpracował nie tylko z komórkami organizacyjnymi urzędu, co jest normalne, ale również wzmocni swoją działalność w zakresie współpracy z samorządem terytorialnym – mówi przyszły dyrektor WBZiK.

I podkreśla, że jednym z najbliższych wyzwań będzie przeprowadzka jednostki do budynku u zbiegu al. Kraśnickiej i ul. Wojciechowskiej, gdzie od ubiegłego roku mieści się siedziba Centrum Powiadamiania Ratunkowego (podlega ono bezpośrednio wydziałowi). Niezagospodarowane pozostają natomiast pomieszczenia na czwartym i piątym piętrze, do których po wykonaniu niezbędnych prac adaptacyjnych urzędnicy od bezpieczeństwa przeniosą się z dziesiątego piętra gmachu LUW przy ul. Wieniawskiej. – Umożliwi nam to lepszą i bardziej efektywną pracę – zaznacza Szymczyk.

Dotychczasowy szef tego wydziału, związany z PiS Andrzej Odyniec, odszedł z pracy, po tym jak wojewodą został Krzysztof Komorski. 

Przegląd przygotowali: Arkadiusz Plewik, Maksymilian Łuszcz