Udostępnij
Dworzec Lublin wreszcie otwarty. Jarosław Stawiarski ma być kandydatem PiS w wyborach na prezydenta Lublina. W minionym roku w sidła na terenie Lublina wpało 112 dzików – najważniejsze informacje mijającego tygodnia.
Otwarcie Dworca Metropolitalnego
W nocy z czwartku na piątek z nowego dworca ruszył pierwszy autobus. Pierwszego dnia zaplanowanych było ok. 170 kursów. Po kilkunastomiesięcznym opóźnieniu z nowego obiektu przy ul. Dworcowej w końcu mogą korzystać podróżni. Weekend (13-14.01) – to dni otwarte dla mieszkańców.
Budowa Dworca Lublin, zwanego również metropolitalnym, pierwotnie miała zakończyć się w lipcu ubiegłego roku. Ostatecznie opóźniła się o 15 miesięcy. Pochłonęła blisko 100 mln zł więcej, niż planowano. Ostateczny koszt, razem z przebudową układu drogowego wokół obiektu przekroczył 340 mln zł. Ponad 194 mln zł wyniosło unijne dofinansowanie.
Jak informuje Zarząd Transportu Miejskiego, początkowo z nowego dworca wyjeżdżają samochody na ok. 70 tras, a docelowo mają przenieść się tu wszyscy przewoźnicy, którzy aktualnie korzystają z dworca przy al. Tysiąclecia. Dla przykładu, wspomniany Flixbus w najbliższym czasie planuje odjazdy z obu dworców.
W obiekcie, przynajmniej na razie, nie będzie przechowalni bagażu. ZTM dwukrotnie ogłaszał przetarg na uruchomienie takiego punktu, ale za każdym razem nie było chętnego do realizacji takiej usługi. – Będziemy prowadzić procedurę do skutku, być może w zmienionej formule – mówi Monika Fisz, rzecznik ZTM, która zapowiada wprowadzenie rozwiązania tymczasowego w tym zakresie, ale na razie nie informuje o szczegółach.
137,5 tys. zł pochłonie organizacja zaplanowanych na ten weekend Dni Otwartych na Dworcu Lublin. Przygotuje je lubelska firma Premium Outdoor, która złożyła najtańszą z czterech ofert w ogłoszonym w tej sprawie przetargu.
W sobotę i niedzielę w godz. 12-18 na dworcu będzie można spotkać m.in. komików z grupy Poławiacze Pereł ze specjalnym programem. Poprowadzą oni dworcowy radiowęzeł, przeprowadzą też zawody sportowe dla podróżnych. Po budynku i jego okolicy oprowadzą miejscy przewodnicy, a zwiedzanie będzie możliwe także w formie mobilnej, z autobusu komunikacji miejskiej. Podczas Dni Otwartych prezentowana będzie także tabor miejskiej komunikacji od pojazdów zabytkowych po nowoczesne autobusy i trolejbusy.
Nieoficjalnie: Stawiarski może być rywalem Żuka w wyborach na prezydenta Lublina
Krzysztof Żuk jest jak dotąd jedynym oficjalnym kandydatem na urząd prezydenta miasta. Według niektórych mediów PiS ma wystawić marszałka województwa Jarosława Stawiarskiego. Trzecia Droga i Lewica nie wykluczają poparcia obecnego prezydenta.
Rządzący Lublinem od czternastu lat Krzysztof Żuk chęć ubiegania się o reelekcję zadeklarował w grudniu. – To się staje oczywiste w kontekście kontynuacji przyjętej przez nas strategii rozwoju Lublina do 2030 roku. Dźwigamy na sobie odpowiedzialność za jej realizację – podkreślał Żuk trakcie konferencji prasowej, na której podsumował swoją trzecią kadencję na stanowisku włodarza miasta.
W wyborach w 2014 i 2018 r. wygrywał w pierwszej turze, uzyskując w obu elekcjach ponad 60-procentowe poparcie. Polityk ten jest jednocześnie wiceprzewodniczącym Platformy Obywatelskiej w woj. lubelskim, ale przed sześcioma laty z powodzeniem startował z własnego komitetu. Wówczas był wspólnym kandydatem PO, PSL, Nowoczesnej, Wspólnego Lublina i Lewicy.
Jak nieoficjalnie dowiedział się Onet z Żukiem ma zmierzyć się Jarosław Stawiarski, aktualny marszałek woj. lubelskiego. – Na ten moment nie ma takiego tematu – mówi rzecznik Urzędu Marszałkowskiego, Remigiusz Małecki. – Wystawienie przez PiS marszałka Stawiarskiego na kandydata na prezydenta Lublina wydaje się próbą oddania miasta walkowerem – uważa prof. Arkadiusz Jabłoński, socjolog z Katolickiego Uniwersytetu Lubelskiego.
Do walki o lubelski Ratusz przymierza się też Polska 2050 Szymona Hołowni, dla której będą to premierowe wybory samorządowe. – Jesteśmy w stanie wystawić własnego kandydata. Mogę powiedzieć, że mamy już taką osobę – mówi „Kurierowi” Rafał Maksymowicz, sekretarz wojewódzki Polski 2050 na Lubelszczyźnie. Nie chce jednak zdradzić jej nazwiska. Nie wyklucza również możliwości poparcia Krzysztofa Żuka.
Do końca stycznia Nowa Lewica powinna podjąć decyzję w sprawie wystawienia swojego kandydata. – Wtedy też okaże się czy o fotel prezydenta Lublina powalczy nasz własny kandydat czy kandydat przez nas popierany – wskazuje w rozmowie z „Kurierem” Jacek Czerniak, wiceminister rolnictwa i rozwoju wsi oraz przewodniczący Lubelskiej Rady Wojewódzkiej Nowej Lewicy.
W wyścigu o prezydenturę w Lublinie zamierza wziąć udział Konfederacja. – Jesteśmy w trakcie ustaleń. W tym miesiącu powinny zapaść finalne decyzje – tłumaczy w rozmowie z „Kurierem” Bartłomiej Pejo, poseł Konfederacji z okręgu nr 6 (lubelskiego) i lider tego ugrupowania na Lubelszczyźnie. Wśród potencjalnych kandydatów redakcja Przeglądu Tygodnia widzi Rafała Meklera, Stanisława Brzozowskiego, Ryszarda Zajączkowskiego czy Mirosława Piotrowskiego.
źródło: https://kurierlubelski.pl/trzech-czy-wiecej-chetnych-do-lubelskiego-ratusza/ar/c1-18218275
W ubiegłym roku 112 dzików zostało odłowionych na terenie miasta
W ubiegłym roku 112 dzików złapało się w klatki stawiane na terenie Lublina. Zwierzęta zostały uśpione w związku z ryzykiem przenoszenia choroby ASF. W mieście działa 9 klatek odławiających dziki. Mobilne odłownie znajdują się przy: ul. Dzbenin, Dereckiego, Wądolnej, Szerokiej, Hajdowskiej, Poligonowej, Rataja oraz w okolicach Starego Gaju.
Przeciwnicy stawianie klatek na dziki uważają, że jest to “okrutna metoda”.
– Dziki są odławiane w okrutny sposób – twierdzi Magdalena Nosek z grupy „Górki Czechowskie – wietrznie zielone”. – Zdarzały się sytuacje na Botaniku, że locha z małymi dostała się do klatki. Jakieś małe zdołało wyjść, ale pozostałe zostały praktycznie zmiażdżone przez rozwścieczoną i zdezorientowaną samicę. Poza tym musimy wszyscy mieć świadomość, że dziki nie trafiają z powrotem do przyrody.
– Dziki na terenie miasta wychowują się i rozmnażają m.in. na nieużytkach, terenach niezagospodarowanych – wyjaśnia prof. Marian Flis, kierownik Zakładu Gospodarki Łowieckiej Uniwersytetu Przyrodniczego w Lublinie. – Mamy tu do czynienia z pewnym paradoksem: są to zwierzęta, które urodziły się w mieście. Kiedy locha odchowuje potomstwo, wdraża młodym dzikom pewne nawyki. I te zwierzęta tak naprawdę nie umieją w innych warunkach żyć. One są od młodości wychowane w mieście. W warunkach naturalnych mogłyby mieć problem z dostosowaniem się, a przede wszystkim ze zdobyciem pożywienia.
– Dysponujemy decyzją podjętą przez Wydział Bezpieczeństwa Mieszkańców i Zarządzania Kryzysowego Urzędu Miasta Lublin w uzgodnieniu z Polskim Związkiem Łowieckim i Inspekcją Weterynaryjną, na odłów redukcyjny dzików wraz z ich farmakologicznym uśpieniem – informuje Blanka Rdest-Dudak, dyrektor Wydziału Zieleni i Gospodarki Komunalnej Urzędu Miasta Lublin. – Z uwagi na obowiązujące przepisy weterynaryjne, dotyczące afrykańskiego pomoru świń (ASF), po odłowieniu dzików zwierzęta są poddawane uśpieniu farmakologicznemu. Potem pobierane są próbki weterynaryjne celem badania pod kątem ASF – dodaje.
Zarząd Okręgowy Polskiego Związku Łowieckiego w Lublinie poinformował, że na terenie miasta żyje nie mniej niż 300 dzików.
Źródło:https://radio.lublin.pl/2024/01/lublin-odlawia-dziki-klatki-na-terenie-miasta-zdjecia/
Technikum Elektroniczne trzecie w kraju w rankingu szkół średnich Fundacji Edukacyjnej ,,Perspektywy”
Technikum Elektroniczne znalazło się w krajowej czołówce techników tegorocznego rankingu Fundacji Edukacyjnej „Perspektywy”. Tym samym drugi rok z rzędu utrzymało pozycję w rankingu. Wśród liceów najlepsze w regionie okazało się Prywatne Liceum Ogólnokształcące im. Królowej Jadwigi w Lublinie, które zajęło 33. miejsce w rankingu ogólnopolskim.
Dyrektor Zespołu Szkół Elektronicznych, Michał Tarnowski zaznacza, że uczniowie, którzy przychodzą do Technikum Elektronicznego, nie trafiają tam z przypadku i wybierają szkołę ze względu na wysokie wyniki.
– Jeżeli chodzi o nastroje to wszyscy bardzo się cieszymy. Mówią, że na szczyt wejść jest łatwo, trudniej się jednak na nim utrzymać. Nam się to udaje przede wszystkim dzięki nauczycielom i zdolnym uczniom, którzy robią wszystko co mogą, by szkoła zajmowała wysokie miejsca – dodaje dyrektor.
Liceum im. Królowej Jadwigi w opublikowanym w ubiegłym roku rankingu także zajęło pierwsze miejsce, awansując wówczas o 4 oczka w porównaniu do 2022 roku. Potwierdza to, że placówka od 2023 roku utrzymuje swój wysoki poziom.
I LO im. Stanisława Staszica zajęło 40. miejsce w kraju, natomiast III LO im. Unii Lubelskiej 61.
Raz do roku miesięcznik „Perspektywy” tworzy ranking najlepszych liceów i techników w Polsce oraz w poszczególnych województwach. Akcja ma pomóc uczniom ostatnich klas szkół podstawowych w zdecydowaniu, gdzie chcą kontynuować swoją edukację. Dane w rankingu pochodzą z okręgowych komisji egzaminacyjnych, komitetów głównych olimpiad i Systemu Informacji Oświatowej (SIO).
Nowi członkowie miejskiej komisji urbanistyczno-architektonicznej
Cztery nowe osoby będą doradzać prezydentowi Lublina w kwestiach planowania przestrzennego. W Miejskiej Komisji Urbanistyczno-Architektonicznej znaleźli się, m.in. Janusz Sepioł – architekt Rzeszowa i Jerzy Korszeń – architekt współpracujący z Piotrem Kowalczykiem oskarżonym w aferze Zanagate.
Miejska Komisja Urbanistyczno-Architektoniczna (MKUA) to organ doradczy prezydenta miasta. Jej powołanie jest obowiązkowe. Komisja opiniuje m.in. plany miejscowe czy nowe studium uwarunkowań i kierunków zagospodarowania przestrzennego.
Tuż przed świętami prezydent powołał nowy skład MKUA. W zespole trzech architektów nie zmieniło się. To Bartłomiej Kożuchowski, Bolesław Stelmach i Jacek Babuchowski. Zniknęli za to: Natalia Gorgol, Izabella Tarka, Marian Daca i Tadeusz Bieniam. Na ich miejsce powołano Jerzego Korszenia, Natalię Przesmycką, Janusza Sepioła i Władysława Rawskiego.
– Zmiany w składzie Miejskiej Komisji Urbanistyczno-Architektonicznej wynikają z nowelizacji systemu planistycznego w Polsce – tłumaczy Anna Czerwonka z biura prasowego lubelskiego ratusza.
Zgodnie z obowiązującym prawem, członkowie MKUA muszą mieć odpowiednie wykształcenie i fachowe przygotowanie związane bezpośrednio z teorią i praktyką planowania przestrzennego.
– Członkowie nowo powołanego składu to profesjonaliści w tym zakresie i praktycy od lat działający w przestrzeni naszego miasta. Do udziału w Komisji zaproszono specjalistę z zewnątrz – Janusza Sepioła, obecnego Architekta Miasta Rzeszowa – dodaje Czerwonka.
Źródło: https://jawnylublin.pl/to-od-nich-moze-zalezec-jak-w-przyszlosci-bedzie-wygladac-lublin/
Nielegalny gołębnik utrapieniem mieszkańców; miasto zajęło się nim po skardze mieszkańców
Zarząd Nieruchomości Komunalnych uporządkował strych w miejskiej kamienicy przy ul. Rynek 13. Od dwóch lat mieszkańcy składali skargi związane z dzikimi gołębiami, które zanieczyszczały strych. Administracja sugeruje, że jeden z mieszkańców kamienicy założył na strychu nielegalny gołębnik.
– Prośby o zabezpieczenie wlotów w dachu przed dzikimi gołębiami zgłaszaliśmy wielokrotnie w 2022 i 2023 roku. Wskutek braku jakiegokolwiek działania ze strony administracji na strychu zagnieździły gołębie, które wydzielają swoje odchody tak, że nie da się tam wejść. Leży tam też wiele gołębich trucheł – opisuje Adrian Dang Xuan, zastępca przewodniczącego zarządu Rady Dzielnicy Stare Miasto.
Choć o tym, co się dzieje na strychu, mieszkańcy kamienicy alarmują ZNK od dawna, to żadne telefony i prośby nie przyniosły skutku. Dlatego radny postanowił złożyć skargę w imieniu mieszkańców i zawiadomić media. W czwartek (11.01.) rano strych był już sprzątany.
– Wszystko wskazuje, że ktoś, może któryś z sąsiadów, urządził tam sobie nielegalny gołębnik – mówi nam Michał Makowski z ZNK (Makowski jest też przewodniczącym Zarządu Dzielnicy Stare Miasto). – Spróbujemy namierzyć tę osobę, ale może to nie być łatwe. Sąsiedzi nie zawsze chcą współpracować. W tym momencie nie mamy nawet pewności, czy gołębnik faktycznie założył jeden z lokatorów i to on umożliwił ptakom możliwość dostania się do pomieszczenia strychowego – tłumaczy Makowski.
Sprzątaniem strychu zajmuje się firma ADE-EM. Jej prezes Michał Woć zapewnia, że jego pracownicy już wcześniej zabezpieczali otwory wentylacyjne, ale za każdym razem ktoś robił dziury. Teraz otwory mają zostać zakryte ponownie.
Źródło: https://jawnylublin.pl/lublin-smrod-padle-ptaki-i-szczury/
Źródło: Strych zanieczyszczony odchodami. Wszystko przez… gołębie [WIDEO, ZDJĘCIA] (radio.lublin.pl)
Przez trzy dni nie zgłoszono awarii ogrzewania w bloku na Felinie; administracja miała długi weekend
Od soboty (06.01) do wtorku (09.01) siedem mieszkań w bloku przy ul. Zygmunta Augusta 26 na Felinie nie miało ogrzewania i ciepłej wody z powodu pęknięcia rury w stropie. Mieszkańcy nie mogli się skontaktować z administracją w sprawie awarii ponieważ przez trzy dni nie pracowała. Prezes zarządzającego blokiem Towarzystwa Budownictwa Społecznego “Nowy Dom” Dariusz Kocuń podkreśla, że doszło do nieporozumienia między administracją a głównym serwisantem.
Mieszkańcy zmagali się z niskimi temperaturami w mieszkaniach.
– My naprawdę dzwoniliśmy wszędzie. Jedynie w sobotę przyjechał pan i zakręcił wodę. Od tamtej pory nie było możliwości zgłoszenia awarii. Wszędzie nam mówili, że potrzebują zgłoszenia ze spółdzielni – opowiada Agnieszka Sałata, mieszkanka bloku. – Rodzina dogrzewa się grzejnikami elektrycznymi. W pomieszczeniach gdzie ich nie ma temperatura spada do 10 st. C – Nawet pies i kot chowają się pod pierzyną – pokazuje pani Agnieszka. – Ja jestem ubrana jak na stok narciarski, cieplejszych rzeczy już w domu nie posiadam. Tak też spałam. W nocy tylko córki pokój był dogrzewany, żeby dziecko jako tako do szkoły się wyspało – dodaje.
Prezes TBS “Nowy Dom” przyznaje, że administracja w piątek 8 stycznia nie pracowała.
- Nie zagrały pewne procedury które są między nami, a głównym serwisem, który ma w opiece nasze budynki – przyznaje prezes TBS Nowy Dom Dariusz Kocuń. I obiecuje: – Dogramy pewne rzeczy związane z samymi procedurami tak, by takie sytuacje nie miały już miejsca.
Źródło :https://jawnylublin.pl/trzy-doby-bez-ogrzewania-a-naprawa-trwala-10-minut-zawiodly-procedury/
Źródło: radio.lublin.pl/2024/01/awaria-w-lubelskim-bloku-naprawiona-od-soboty-mieszkancy-byli-bez-ogrzewania-film
Smolarz we władzach rolniczej agencji
Henryk Smolarz, lubelski polityk PSL został dyrektorem generalnym Krajowego Ośrodka Wsparcia Rolnictwa.
Henryk Smolarz (PSL) to zastępca wójta podlubelskiej gminy Niemce, były poseł, były prezes KRUS. Teraz został dyrektorem generalnym Krajowego Ośrodka Wsparcia Rolnictwa.
Smolarz mówi, że tym razem wymiana kadr będzie wyglądała inaczej niż osiem lat temu. – Osiem lat temu wymieniono w agencjach wsparcia rolnictwa większość kadry kierowniczej na trzeci dzień po przejęciu władzy. My jesteśmy trzy miesiące po wyborach i nie było takich decyzji. To pokazuje inne standardy – podkreśla polityk PSL.
I dodaje, że spotkał się z odchodzącym dyrektorem KOWR oraz pracownikami. – Było miło. Warto zachowywać się przyzwoicie i kulturalnie – dodaje. Zapewnia też, że nie można zwolnić wszystkich, a on sam chce pracować z każdym, kto chce dobrze realizować zadania agencji.
Ale jego partyjni koledzy nie mają wątpliwości, że obecni szefowie w rolniczych agencjach muszą się już pakować.
– To normalne. Dobrze wiedzieli na co się pisali. Musi nastąpić wymiana kadr, bo taka jest polityka. A raczej nie kojarzę, żeby któryś z nich zawdzięczał stanowisko czemuś więcej niż temu, że jest radnym – mówi nam jeden z lubelskich działaczy PSL.
Źródło: https://jawnylublin.pl/psl-bierze-agencje-rolne/
Przegląd przygotowali: Maksymilian Łuszcz, Arkadiusz Plewik
A ta nazwa też z dupy, jakiś Dworzec Lublin. Ale pksowy czy pkpowy? Lepsza była wcześniejsza nazwa Metropolitalny. I napis zrobili ze złej strony, bo nie od wejścia, jak było to w wizualizacjach, tylko gdzieś z boku. Wielki minus, że Pocztową nie będzie kursować mpk, bardzo zła wiadomość dla mieszkańców Dziesiątej. Nowy Świat też poszkodowany, bo zarówno z przystanku Dworzec Główny PKP Kunickiego, jak i Targi Lublin, jest kawałek do nowego dworca, czyli tam, gdzie zatrzymuje się 6, właśnie jadąca od strony Nowego Światu. 6 od jakiegoś czasu zresztą notorycznie się spóźnia albo kursy widmo. Sam budynek mi się bardzo podoba, ale kompletnie nie pasuje do tych okolicznych ruder.
Szpk.! Jestem przeciwna zabijaniu dzików!!! Próbki pobrano i wirusa nie stwierdzono. Kto wymyślił że mają być zabijane- bo weszły na teren miasta szukać pożywienia???A dlaczego nie wywozi się do lasu owoców czy ziemniaków jak kiedyś to robili rolnicy – żeby mieli co jeść. Trochę mądrości życzę.
Żeby tylko nie żuk na prezydenta starczy mu już chyba mieszkań
Tylko nie stawiarz. Dacie go to PiS może się pożegnać z prezydentem, tak jak w poprzednich wyborach. Klika sie nie zmieni. Jedyny kandydat to Piotrowski i mam nadzieję, że PiS go poprze.
Pan Stawiarski nawet do piet Panu Żukowie nie dorasta. To, że na Lubelskiej biednej wsi pisowcy udanie przeprowadzili wodomóżdże, to nie znaczy, że Lublon wybierze pisowskiego aparatczyka.
@rolnik – ale chyba czaisz bazę, że pisiorki z premedytacją po raz kolejny wystawiają tego typu kandydaturę bez szans na wygraną, ponieważ Dewelo-Rozwijacz pasuje także i im na stanowisku zarządcy dewelo-folwarku?
I zgadza się – nikt mu „nie dorasta do pięt” jeśli chodzi o tematy dewelo-ubogacania i innego typu łupienia folwarku Dziadogród, co czyni re-elekcję wymarzonym scenariuszem dla P0lsK0-W0lskiej Zjednoczonej Partii Deweloperskiej.