Wesprzyj Kontakt

3 minuty czytania  •  06.03.2024

Prezes dla Lewicy. Personalne i polityczne trzęsienie ziemi w funduszu ochrony środowiska

Udostępnij

Prezes Agnieszka Kruk i wiceprezes Anna Pokwapisz zostaną odwołane z zarządu Wojewódzkiego Funduszu Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej w Lublinie. Wiemy, kto je zastąpi.

To, że polityczna miotła dotrze także do Funduszu, było tylko kwestią czasu. Jest to jedna z instytucji, która wciąż pozostawała w rękach PiS. Za sterami Funduszu od roku stała Agnieszka Kruk, niegdyś wiceprezydentka Chełma, która stanowisko w miała zawdzięczać europosłance Beacie Mazurek z PiS. Wiceprezes Anna Pokwapisz to z kolei protegowana marszałka województwa Jarosława Stawiarskiego (PiS), z którym zna się z Kraśnika. Prywatnie jest siostrą Katarzyny Janiszewskiej, dyrektorki kancelarii marszałka Stawiarskiego, o czym pisaliśmy w Jawnym Lublinie.

Idzie nowe w WFOŚiGW

Ale rządy obu pań właśnie dobiegają końca. W środę, 6 marca, rada nadzorcza WFOŚiGW, do której ostatnio dołączyli nowi członkowie kojarzeni z rządzącą Koalicją 15 października, przyjęła wniosek o odwołanie ich z zarządu z dniem 13 marca.

Formalnie wygląda to tak, że rada wniosek o odwołanie kieruje do marszałka województwa, który ma 7 dni na jego zaopiniowanie. Podobną procedurę stosuje się w przypadku powołania nowego prezesa i wiceprezesa. I tutaj potwierdziły się nasze nieoficjalne informacje, bo na czele Funduszu, od 14 marca, stanie Stanisław Mazur.

To przedsiębiorca z Janowa Lubelskiego, który prowadzi tu hotel Janów. To także członek Nowej Lewicy, który w ostatnich wyborach startował do Senatu z okręgu obejmującego powiaty wokół Lublina. Zdobył prawie 72 tys. głosów i przegrał z Grzegorzem Czelejem z PiS (119 tys. głosów).

Mazur kilka dni temu ogłosił, że startuje w wyborach samorządowych: – Pragnę poinformować Państwa, że ponownie będę się ubiegał o stanowisko radnego. Wierzę, że jeszcze wiele można zrobić dla naszego powiatu. Otwierają się dla nas nowe perspektywy, które należy wykorzystać, aby dobro i bezpieczeństwo, także ekonomiczne, wszystkich mieszkańców było zachowane.

Na wiceprezesa rada nadzorcza wskazała Andrzeja Kloca, działacza PSL.

To absolwent Akademii Finansów w Warszawie na kierunku rachunkowość. Posiada tytuł Master of Business Administration ukończony na Akademii Ekonomiczno-Humanistycznej w Warszawie. Pracował w Urzędzie Marszałkowskim Województwa Lubelskiego, Ministerstwie Sprawiedliwości oraz Starostwie Powiatowym w Lublinie.

Bardzo duże pieniądze

WFOŚiGW w Lublinie to wymarzone miejsce pracy: prezes Kruk według naszych wyliczeń mogła zarabiać nawet 45 tys. zł miesięcznie, a Pokwapisz około 30 tys. zł.

Z nieoficjalnych informacji wynika, że Agnieszka Kruk najprawdopodobniej będzie miała zapewnione miękkie lądowanie. Ma wejść do zarządu Lubelskich Dworców, spółki podległej marszałkowi. Pod koniec listopada odszedł z niej prezes Marek Krakowski, który został dyrektorem Centrum Spotkania Kultur. Na jego miejsce rada nadzorcza Dworców powołała dotychczasową wiceprezes panią Annę Kusiak, działaczkę PiS.

Na zdjęciu: Stanisław Mazur, który już wkrótce ma zostać prezesem WFOŚiGW w Lublinie (Fot. FB)

Journalismfund

Ten artykuł został wsparty przez program grantowy „Media lokalne na rzecz demokracji” Journalismfund Europe

2 odpowiedzi na “Prezes dla Lewicy. Personalne i polityczne trzęsienie ziemi w funduszu ochrony środowiska”

  1. kronikidewelorozwoju pisze:

    „Agnieszka Kruk najprawdopodobniej będzie miała zapewnione miękkie lądowanie. Ma wejść do zarządu Lubelskich Dworców, spółki podległej marszałkowi. ”
    Rozumiem, że spółka Lubelskie Dworce nadal będzie potrzebować zarządu nawet po zaoraniu dworca pks na Podzamczu pod „akademiki”, który, z tego co się orientuję, stanowi jedyną znaczącą pozycję w aktywach tego „przedsiębiorstwa”.
    PS. Próbując znaleźć cytat adekwatny do tej sytuacji, przyszło mi do głowy to:
    „Karuzela, karuzela, karuzela marzeń.
    Karuzela, karuzela, karuzela zdarzeń.
    Kręci się, kręci się, kręci wysoko.
    Wiruje, wiruje, wiruje w obłokach.
    W dole tłum, gęsty tłum, czeka i patrzy.
    I nadzieję w sercu ma, że coś więcej zobaczy.
    […]
    Tyle miałam, tyle miałam, tyle mi zostało.
    Czy to dużo, czy to dużo, czy to jest mało?”

  2. onufry pisze:

    jutro nie ma sensu jechać do funduszu coś załatwić bo nie będzie z kim, podobno cała załoga umawiała się dzisiaj na „dobrą wódkę” aby uczcić odwołanie prezesek nierządu

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Powiązane artykuły

4 minuty czytania

07.05.2024

Stawiarski ponownie marszałkiem. Ale już bez władzy absolutnej

Na pierwszym posiedzeniu sejmiku zapadły pierwsze strategiczne decyzje: wybrano marszałka…

4 minuty czytania

07.05.2024

Rodzinno-towarzyski początek nowej kadencji Rady Miasta Lublin

Na widowni matka, żona, mąż, przyjaciel i znajomi. W ławach…

3 minuty czytania

02.05.2024

W PiS eurodesant, a w KO pięcioro posłów [KANDYDACI DO PARLAMENTU EUROPEJSKIEGO]

Na niższe pozycje wyborcze zostali zepchnięci lokalni politycy PiS, ustępując…

6 minuty czytania

30.04.2024

Eurowybory 2024. Wcisło, Ćwik, Fisz, Piotrowski – liderzy list z województwa lubelskiego

Tylko PiS jeszcze nie ogłosił, kto będzie liderem lubelskiej listy…

3 minuty czytania

29.04.2024

Stawiarski nadal marszałkiem. Ale w zarządzie województwa „ludzie Czarnka”

Jarosław Stawiarski zachowa stanowisko marszałka województwa. Tak zdecydowała centrala PiS…

5 minuty czytania

26.04.2024

Jakub Jakubowski, nowy burmistrz Radzynia Podlaskiego: Ludzie chcą, by traktować ich poważnie

Wiatr zmian, błędy wieloletniego burmistrza czy może pomysł na miasto?…

4 minuty czytania

24.04.2024

Spór zbiorowy w MOPR. Obiecano im 300 zł, dostali 58 zł

300 zł dodatkowo do pensji – takie zapewnienie padło podczas…

4 minuty czytania

23.04.2024

Flaszka wódki za głos czy za gracowanie truskawek? Sołtyska kupowała poparcie w wyborach?

0,7 litra wódki miała oferować sołtyska ze wsi Dąbrowa (gm.…