Wesprzyj Kontakt

4 minuty czytania  •  07.05.2024 16:13

Stawiarski ponownie marszałkiem. Ale już bez władzy absolutnej

Udostępnij

Na pierwszym posiedzeniu sejmiku zapadły pierwsze strategiczne decyzje: wybrano marszałka i członków zarządu województwa. W zdecydowanej większości tworzą go ludzie Przemysława Czarnka mający trzymać Stawiarskiego w ryzach.

Pierwszą sesję sejmiku województwa lubelskiego 7. kadencji rozpoczął Mazurek Dąbrowskiego w pełnej, czterozwrotkowej wersji, a samą sesję otworzył przewodniczący-senior Lech Sprawka. To uroczysta chwila więc pojawili się także posłowie ziemi lubelskiej: Magdalena Filipek-Sobczak, Monika Pawłowska, Anna Baluch, Marta Wcisło, Przemysław Czarek, Jan Kanthak, Marcin Romanowski i Bartłomiej Pejo.

Kora się myliła – marszałkiem nadal Stawiarski

Z formalno-prawnych aspektów pierwszej sesji najciekawszy był wybór nowego zarządu województwa z marszałkiem na czele. Mimo sprzeciwu szefa lubelskich struktur PiS Przemysława Czarnka, desygnowanym przez centralę PiS na to stanowisko został Jarosław Stawiarski.

W głosowaniu tajnym Stawiarski otrzymał 23 głosy, a więc zagłosowało na niego także dwóch radnych z opozycji. Tym samym w lubelskim nie powtórzył się scenariusz krakowski. W sejmiku małopolskim zdominowanym przez PiS nie przeszła kandydatura na marszałka posła tej partii Łukasza Kmity. Z 21 radnych PiS zagłosowało na niego tylko 13.

W Lublinie buntu nie było, choć przed sesją o tym wśród radnych PiS się mówiło. – Wystarczy jedno spojrzenie, żebyśmy wiedzieli co robić – powiedział nam jeden z nich.

Kora Jackowska śpiewała, że nic dwa razy się nie zdarza, a zdarza się – komentował Stawiarski.

Radna Bożena Lisowska

Zarząd nowych twarzy i bez Suwerennej Polski

Liczba głosów, które zdobył Stawiarski, to w zasadzie oznaka małego buntu. Możemy z niego wyczytać, że marszałek nie będzie miał już tak nieograniczonej władzy, jak poprzednio, a poparcie może często wisieć na włosku. Pokazuje to zresztą także skład zarządu, który w zdecydowanej większości tworzą ludzie Czarnka mający trzymać Stawiarskiego w ryzach.

Bo w zarządzie obok Stawiarskiego znajdą się: Marek Wojciechowski i Piotr Breś, jako wicemarszałkowie, oraz Marcin Szewczak i Jarosław Kwasek, jako członkowie zarządu. Obecność Bresia jest pewną niespodzianką, bo choć nazwisko byłego szefa klubu radnych PiS w lubelskiej radzie miasta krążyło na giełdzie, to na ostatniej prostej na członka zarządu typowany był Michał Mulawa (wicemarszałek w poprzedniej kadencji). W zarządzie zabrakło także miejsca dla przedstawiciela Suwerennej Polski – poprzednio był to Bartłomiej Bałaban, teraz w jego buty miał wejść Andrzej Borowiec, były dyrektor Regionalnej Dyrekcji Lasów Państwowych w Lublinie.

Jeszcze wczoraj przedstawiciel SP miał być w zarządzie, ale jak widać to się zmieniło – mówi nam jeden z członków lokalnych struktur PiS wskazując, że w poniedziałek Stawiarski osobiście zameldował się w centrali na Nowogrodzkiej.

Prezydium tylko dla PiS

Wybrano również przewodniczącego sejmiku. Został nim Mieczysław Ryba – 22 głosy „za”. – Mam nadzieję, że sejmik lubelski będzie wzorcem współpracy – powiedział chwilę po wyborze. Do prezydium zostali zgłoszeni i ostatecznie weszli tam wyłącznie radni PiS: Kamila Grzywaczewska, Krzysztof Gałaszkiewicz i Jerzy Szwaj.

Tak, jak w poprzedniej kadencji nie znalazło się w nim miejsce dla przedstawiciela sejmikowej opozycji. – Państwo tym wskazaniem zdecydowaliście, że 12 mandatów oznacza dla was zero – grzmiał Marek Kos z Trzeciej Drogi.

Klub PiS, chociaż jest największy, to nie ma ani jednego przedstawiciela w prezydium Sejmu. Odmawianie nam uczestnictwa w prezydium jest działaniem antydemokratycznym – odpowiedział mu poseł Przemysław Czarnek nawiązując do parlamentarnej konstelacji. 

Na zdjęciu głównym: Nowy-stary marszałek Jarosław Stawiarski.

3 odpowiedzi na “Stawiarski ponownie marszałkiem. Ale już bez władzy absolutnej”

  1. Roztoczanka pisze:

    Jak to możliwe, że w zarządzie zabrakło Michała Mulawy? Przecież on dostał prawie 40 tys. głosów na Roztoczu. Niepojęte.

  2. Łysy na miękko pisze:

    Ojojoj Stawiarski wystraszył się mocno Mulawy widać. Ciekawe co komu naobiecywał (chociaż znając jego „umiejętności” negocjacyjne – czym nastraszył), że udało mu się wyrzucić z zarządu drugi wynik w regionie.

  3. Mariusz pisze:

    Brawo że nie wzięli Mulawy. W końcu poznali się na nim.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Powiązane artykuły

3 minuty czytania

23.09.2024

Azoty Puławy idą do prokuratury. Firma dołowała, a pieniądze na reklamę płynęły szeroko

Państwowy gigant chemiczny, który jest w bardzo złej sytuacji finansowej,…

6 minut czytania

16.08.2024

Nie chcą wiatraków ani fotowoltaiki. Burzliwa debata nad zmianą studium w gminie Parczew

– Nie chcemy terenów pod odnawialne źródła energii – wielokrotnie…

4 minuty czytania

14.08.2024

Z Puław na Spitzbergen. Muzealnicy jadą po artefakty. Za swoje

Sami to wymyślili i zorganizowali. Za tydzień pięciu pracowników Muzeum…

5 minut czytania

13.08.2024

Był las, będzie strzelnica. Bo wójt dogadał się z narodowcami

Drzewa wycinano nawet nocą i w ciągu kilku dni las…

5 minut czytania

05.08.2024

Sprzęt za 1,5 mln zł dwa lata leżał w magazynie. Tak szpital walczył z Covid-19

Najwyższa Izba Kontroli sprawdziła, jak lubelskie szpitale wykorzystywały nowoczesny sprzęt…

3 minuty czytania

01.08.2024

Młody wilk PO się doczekał. Zaufany prezydenta Lublina został zastępcą burmistrza

Przez lata na zapleczu lokalnej polityki. Ale w ostatnich kampaniach…

4 minuty czytania

01.08.2024

Wojewoda dał zielone światło, ale handlowi alkoholem na Zamku w Janowcu mówi „nie”

Wojewoda lubelski Krzysztof Komorski (PO) nie uchyli uchwały sejmiku ws.…

5 minut czytania

31.07.2024

Ksiądz, polityk, burmistrz. „Trupy wypadają z szafy prokuratury”

Ksiądz miał zgwałcić młode kobiety. Były europoseł wyłudzić spore pieniądze…