var bwg_objectsL10n = {"bwg_field_required":"field is required.","bwg_mail_validation":"To nie jest prawid\u0142owy adres e-mail. ","bwg_search_result":"Nie ma \u017cadnych zdj\u0119\u0107 pasuj\u0105cych do wyszukiwania.","bwg_select_tag":"Select Tag","bwg_order_by":"Order By","bwg_search":"Szukaj","bwg_show_ecommerce":"Poka\u017c sklep","bwg_hide_ecommerce":"Ukryj sklep","bwg_show_comments":"Poka\u017c komentarze","bwg_hide_comments":"Ukryj komentarze","bwg_restore":"Przywr\u00f3\u0107","bwg_maximize":"Maksymalizacji","bwg_fullscreen":"Pe\u0142ny ekran","bwg_exit_fullscreen":"Zamknij tryb pe\u0142noekranowy","bwg_search_tag":"SEARCH...","bwg_tag_no_match":"No tags found","bwg_all_tags_selected":"All tags selected","bwg_tags_selected":"tags selected","play":"Odtw\u00f3rz","pause":"Pauza","is_pro":"","bwg_play":"Odtw\u00f3rz","bwg_pause":"Pauza","bwg_hide_info":"Ukryj informacje","bwg_show_info":"Poka\u017c informacje","bwg_hide_rating":"Ukryj oceni\u0142","bwg_show_rating":"Poka\u017c ocen\u0119","ok":"Ok","cancel":"Anuluj","select_all":"Wybierz wszystkie","lazy_load":"0","lazy_loader":"https:\/\/jawnylublin.pl\/wp-content\/plugins\/photo-gallery\/images\/ajax_loader.png","front_ajax":"0","bwg_tag_see_all":"see all tags","bwg_tag_see_less":"see less tags"};
Na pierwszym posiedzeniu sejmiku zapadły pierwsze strategiczne decyzje: wybrano marszałka i członków zarząduwojewództwa. W zdecydowanej większości tworzą go ludzie Przemysława Czarnka mający trzymać Stawiarskiego w ryzach.
Pierwszą sesję sejmiku województwa lubelskiego 7. kadencji rozpoczął Mazurek Dąbrowskiego w pełnej, czterozwrotkowej wersji, a samą sesję otworzył przewodniczący-senior Lech Sprawka. To uroczysta chwila więc pojawili się także posłowie ziemi lubelskiej: Magdalena Filipek-Sobczak, Monika Pawłowska, Anna Baluch, Marta Wcisło, Przemysław Czarek, Jan Kanthak, Marcin Romanowski i Bartłomiej Pejo.
Kora się myliła – marszałkiem nadal Stawiarski
Z formalno-prawnych aspektów pierwszej sesji najciekawszy był wybór nowego zarządu województwa z marszałkiem na czele. Mimo sprzeciwu szefa lubelskich struktur PiS Przemysława Czarnka, desygnowanym przez centralę PiS na to stanowisko został Jarosław Stawiarski.
W głosowaniu tajnym Stawiarski otrzymał 23 głosy, a więc zagłosowało na niego także dwóch radnych z opozycji. Tym samym w lubelskim nie powtórzył się scenariusz krakowski. W sejmiku małopolskim zdominowanym przez PiS nie przeszła kandydatura na marszałka posła tej partii Łukasza Kmity. Z 21 radnych PiS zagłosowało na niego tylko 13.
W Lublinie buntu nie było, choć przed sesją o tym wśród radnych PiS się mówiło. – Wystarczy jedno spojrzenie, żebyśmy wiedzieli co robić – powiedział nam jeden z nich.
– Kora Jackowska śpiewała, że nic dwa razy się nie zdarza, a zdarza się – komentował Stawiarski.
Radna Bożena LisowskaRadni opozycji: Marek Kos, Paweł Kurek, Andrzej Romańczuk, Sławomir Sosnowski
Zarząd nowych twarzy i bez Suwerennej Polski
Liczba głosów, które zdobył Stawiarski, to w zasadzie oznaka małego buntu. Możemy z niego wyczytać, że marszałek nie będzie miał już tak nieograniczonej władzy, jak poprzednio, a poparcie może często wisieć na włosku. Pokazuje to zresztą także skład zarządu, który w zdecydowanej większości tworzą ludzie Czarnka mający trzymać Stawiarskiego w ryzach.
Bo w zarządzie obok Stawiarskiego znajdą się: Marek Wojciechowski i Piotr Breś, jako wicemarszałkowie, oraz Marcin Szewczak i Jarosław Kwasek, jako członkowie zarządu. Obecność Bresia jest pewną niespodzianką, bo choć nazwisko byłego szefa klubu radnych PiS w lubelskiej radzie miasta krążyło na giełdzie, to na ostatniej prostej na członka zarządu typowany był Michał Mulawa (wicemarszałek w poprzedniej kadencji). W zarządzie zabrakło także miejsca dla przedstawiciela Suwerennej Polski – poprzednio był to Bartłomiej Bałaban, teraz w jego buty miał wejść Andrzej Borowiec, były dyrektor Regionalnej Dyrekcji Lasów Państwowych w Lublinie.
– Jeszcze wczoraj przedstawiciel SP miał być w zarządzie, ale jak widać to się zmieniło – mówi nam jeden z członków lokalnych struktur PiS wskazując, że w poniedziałek Stawiarski osobiście zameldował się w centrali na Nowogrodzkiej.
Prezydium tylko dla PiS
Wybrano również przewodniczącego sejmiku. Został nim Mieczysław Ryba – 22 głosy „za”. – Mam nadzieję, że sejmik lubelski będzie wzorcem współpracy – powiedział chwilę po wyborze. Do prezydium zostali zgłoszeni i ostatecznie weszli tam wyłącznie radni PiS: Kamila Grzywaczewska, Krzysztof Gałaszkiewicz i Jerzy Szwaj.
Tak, jak w poprzedniej kadencji nie znalazło się w nim miejsce dla przedstawiciela sejmikowej opozycji. – Państwo tym wskazaniem zdecydowaliście, że 12 mandatów oznacza dla was zero – grzmiał Marek Kos z Trzeciej Drogi.
– Klub PiS, chociaż jest największy, to nie ma ani jednego przedstawiciela w prezydium Sejmu. Odmawianie nam uczestnictwa w prezydium jest działaniem antydemokratycznym – odpowiedział mu poseł Przemysław Czarnek nawiązując do parlamentarnej konstelacji.
Poseł Przemysław CzarnekNowy wicemarszalek Piotr BreśRadna Kamila GrzywaczewskaRadny Jarosław KwasekRadny Michał MulawaPosłanka PiS Monika Pawłowska
Na zdjęciu głównym: Nowy-stary marszałek Jarosław Stawiarski.
Ojojoj Stawiarski wystraszył się mocno Mulawy widać. Ciekawe co komu naobiecywał (chociaż znając jego „umiejętności” negocjacyjne – czym nastraszył), że udało mu się wyrzucić z zarządu drugi wynik w regionie.
Dołącz do ekipy Jawnego Lublina jako wolontariusz!
Fundacja Wolności ciągle poszukuje osób, którym bliskie są ideały jawności, przestrzegania prawa dobrego rządzenia czy racjonalnego wydatkowania pieniędzy publicznych.
Jak to możliwe, że w zarządzie zabrakło Michała Mulawy? Przecież on dostał prawie 40 tys. głosów na Roztoczu. Niepojęte.
Ojojoj Stawiarski wystraszył się mocno Mulawy widać. Ciekawe co komu naobiecywał (chociaż znając jego „umiejętności” negocjacyjne – czym nastraszył), że udało mu się wyrzucić z zarządu drugi wynik w regionie.
Brawo że nie wzięli Mulawy. W końcu poznali się na nim.