Wesprzyj Kontakt

3 minuty czytania  •  16.05.2024 08:51

„Nie powiedział wprost: molestowałem”. Czy nauczyciel faktycznie się przyznał?

Udostępnij

Na początku kwietnia wojewoda Krzysztof Komorski i kurator oświaty Tomasz Szabłowski opowiadali dziennikarzom o sprawie molestowania uczniów przez nauczyciela w szkole podstawowej w Miłocinie (gm. Wojciechów). Zdaniem kuratora nauczyciel miał przyznać do winy, ale dziś okazuje się, że wcale tak nie było.

O sprawie rzekomego molestowania w SP w Miłocinie jako pierwszy poinformował na początku lutego Kurier Lubelski, do którego redakcji napisali rodzice uczniów. Przekonywali, że nauczyciel uczący w szkole w Miłocinie religii, ale również informatyki i techniki, miał molestować kilku uczennic.

Postępowania kuratorium i prokuratury

Po publikacji „Kuriera” sprawą zajęła się prokuratura i kuratorium oświaty, a jeszcze wcześniej dyrekcja rozwiązała z nauczycielem umowę o pracę (za porozumieniem stron).

Na początku kwietnia kurator oświaty Tomasz Szabłowski na konferencji zwołanej przez wojewodę lubelskiego Krzysztofa Komorskiego informował, że toczą się dwa postępowania wyjaśniające w kuratorium: wobec nauczyciela i wobec dyrektor.

Mówił też, że nauczyciel wykorzystywał bliski kontakt na lekcjach i podchodził do dzieci. – Chodzi o dotykanie stref, których nie powinien dotykać – precyzował wojewoda Krzysztof Komorski. Do takich zdarzeń miało dochodzić na lekcjach informatyki.

Od konferencji u wojewody minęło już 1,5 miesiąca. Co się zmieniło? – W przypadku nauczyciela postępowanie wyjaśniające zostało zakończone, został skierowany wniosek o wszczęcie postępowania dyscyplinarnego do komisji dyscyplinarnej i takie postępowanie już trwa – mówi kurator Tomasz Szabłowski.

Na ukończeniu jest postępowanie wyjaśniające w sprawie dyrektorki SP w Miłocinie. Zdaniem kuratorium, miała w tej sprawie chcieć „zamieść sprawę pod dywan”. Chodzi o niszczenie dokumentów, mobbing, zastraszanie nauczycieli i niewłaściwe zachowanie wobec uczniów.

Po sugestii kuratora i przyjęciu stanowiska (ws. zawieszenia dyrektorki) przez radnych gminy Wojciechów, wójt Artur Markowski na początku kwietnia zawiesił dyrektorkę w obowiązkach (do 30 sierpnia 2024 r.).

Nieoficjalnie ustaliliśmy, że w przypadku dyrektorki zostanie skierowany wniosek o wszczęcie postępowania dyscyplinarnego. – Pani dyrektor jest na zwolnieniu lekarskim, dlatego tak to się przeciąga. Musi wrócić ze zwolnienia – informuje Szabłowski.

Nadal trwa śledztwo prokuratury w tej sprawie – jest prowadzone w kierunku art. 200 kodeksu karnego (seksualne wykorzystanie małoletniego),  toczy się w sprawie, a nie przeciwko, nikomu nie zostały postawione zarzuty. – Nadal trwają przesłuchania dzieci – informuje Agnieszka Kępka z Prokuratury Okręgowej w Lublinie.

Przyznał się czy się nie przyznał?

Na wspomnianej już kwietniowej konferencji kurator Szabłowski na pytanie dziennikarzy, czy nauczyciel się przyznał do zarzucanych czynów (w domyśle: do winy, czyli molestowania seksualnego) odpowiedział, że „przyznał się”. Ale z naszych ustaleń wynika, że wręcz przeciwnie – nauczyciel się nie przyznał. Informację tę zweryfikowaliśmy w dwóch niezależnych od siebie źródłach.

Widziałem się z nim ostatnio, jest w dobrej kondycji psychicznej i mogę z całą pewnością powiedzieć, że nauczyciel do winy się nie przyznał – mówi nam prosząca o anonimowość osoba mająca kontakt z nauczycielem.

Jak kurator komentuje teraz ten rozdźwięk? – On użył sformułowania, że „bardzo możliwe, że ten dystans był nieodpowiedni”. Nie powiedział wprost „molestowałem”. Był jednak świadomy, że nieodpowiednio się zachował – wyjaśnia Tomasz Szabłowski.

W protokole kontroli doraźnej, które udostępniło nam kuratorium oświaty, pojawia się następujące sformułowanie: „Przyznał, że mógł przekroczyć granice przestrzeni osobistej uczennic, tłumacząc to specyfiką przedmiotu (…)”. Ze stwierdzenia tego nie wynika zatem, że nauczyciel przyznał się do molestowania seksualnego.

Wojewoda i kurator mówili w kwietniu tak, jakby wszystko zostało już ustalone a wyrok już zapadł, a przecież nikomu nie zostały postawione jeszcze żadne zarzuty. To wyglądało jak lincz – mówi nam interesujący się sprawą mieszkaniec Miłocina.

Drugie dno?

Wójt Gminy Artur Markowski na łamach „Jawnego Lublina” przekonywał, że sprawa może mieć drugie dno. – Dzieje się w ograniczonym zakresie, w jednej, czy dwóch klasach, gdzie rodzice są bardzo aktywni. Mam informacje, że są to celowe działania, by uderzyć w dyrekcję. Słucham wielu środowisk i nie dla wszystkich jest to czyste – stwierdził wójt.

Do redakcji Jawnego Lublina przyszedł też anonim, którego autor przekonuje, że „wywołali aferę w Miłocinie, aby jak najszybciej pozbyć się obecnego dyrektora stosując nieczystą grę”.

– Mądrzy rodzice i nauczyciele załamują ręce. Nauczyciele bojąc się o swoje miejsca pracy muszą podporządkować się obecnemu układowi – czytamy w liście. – Po zawieszeniu pani dyrektor w szkole rządzą i dzielą teraz jej przeciwnicy, więc intryga im się udała – mówi mieszkaniec Miłocina.

Na zdjęciu: Kwietniowa konferencja wojewody lubelskiego i kuratora oświaty w sprawie molestowania w SP w Miłocinie (Fot. Dyba)

3 odpowiedzi na “„Nie powiedział wprost: molestowałem”. Czy nauczyciel faktycznie się przyznał?”

  1. Aktywny rodzic pisze:

    Zastanówcie się co piszecie w tych artykułach bo to już kolejny atak pod adresem nauczycieli i rodziców. Nauczyciel ma się świetnie…szkoda że dzieci mdleją na przesłuchaniach i są pod opieką psychologów.
    Pan wójt ma czas się wypowiadać szkoda że nie miał go wcześniej i tego dnia kiedy była sesja chodził po domach za głosami do czego się przyznał zresztą.chyba kogoś boli że nie udało mu się wsadzić na to stanowisko prawej ręki pani dyrektor… a koniec roku się zbliża więc robi się szum którego nikt tu nie potrzebuje. Odsyłam do sesji co dyrekcja wyczyniała z nauczycielami do czego ich zmuszała i co robiła pod osłoną nocy…dzieci z radością chodzą teraz do szkoły jest zupełnie inna atmosfera jest w końcu normalnie. Przepraszamy za to… niezadowolonego mieszkańca który nie wiadomo nawet czy ma dziecko w tej szkole. Ja mam i jestem aktywnym rodzicem i będę dopóki moje dziecko tu uczęszcza

  2. Anonimowy mieszkaniec pisze:

    Co za bzdury piszecie w tym artykule ! Widać że ktoś WAM sugeruje co macie pisać bo kompletnie nie znacie sprawy. Mieszkam i pracuję tam od wielu lat i uwierzcie mi odkąd skończyło się dyrektorowania zawieszonej pani życie w tej szkole zaczęło tętnic tak jak powinno.Teraz jest to szkoła ! Nie ma żadnego drugiego dna, kłótni , intryg , skłócenia czy bzdur pt” atak na dyrekcję ” to wszystko są fakty! . Łatwo jest się wypowiadać jak się nie zna sytuacji prawda ??
    Bardzo więc proszę redakcję o to aby nie wypisywać nieprawdy.
    Szkoła w Miłocinie – WSZYSCY uczniowie ,rodzice, nauczyciele teraz odbudują to co zostało zniszczone bo to wspaniali ludzie! Trzymamy kciuki!!

  3. Aktywny rodzic pisze:

    Podsumowując to każdy miał czas na wypowiedź bo sprawą były zainteresowane wszystkie media. Wielokrotnie wójt i dyrektorka byli proszeni o zajęcie stanowiska z tego prawa nie skorzystali,mało tego nie mieli odwagi spojrzeć nam w oczy na sesji a to była najlepsza okazja ku temu żeby wszystko wyjaśnić i na bieżąco komentować. Teraz Wójt i jakaś anonimowa osoba pewnie ta będąca aktualnie na zwolnieniu lekarskim…tak się uaktywniają. Nauczyciele i rodzice za to pomimo obaw i strachu stanęli na wysokości zadania i o wszystkim opowiedzieli ale nie anonimowo jak ma to tutaj miejsce… mieliśmy zaproszwbia do woelu programów ale nie chcieliśmy dodatkowo traumatyzować dzieci. szkoła jest dla nich a nie dla układów i układzików. Zapewniam że my w tej sprawie wiemy o wiele więcej…

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Powiązane artykuły

5 minut czytania

05.10.2024

„Rzygać mi się chce na widok studentów”. Na dniach decyzja w sprawie profesora z UMCS

Studenci prawa UMCS dopięli swego. Zawieszone postępowanie dyscyplinarne, którego głównym…

9 minut czytania

13.09.2024

„Lider wśród liderów”. Tyle certyfikatów co Lublin nie kupiło żadne inne miasto

91 tys. zł wydał już Urząd Miasta na certyfikaty, które…

15 minut czytania

04.08.2024

Co Czarnek dał odbierze Mucha? Związane z kurią stowarzyszenie może stracić olbrzymie pieniądze

Gdy sięga po półtora miliona złotych z programu Willa Plus,…

7 minut czytania

25.05.2024

Oskarżana o mobbing była dyrektorka SP nr 52 dostała pracę w innej szkole. Uczy przyrody

Małgorzata Stacharska odeszła na emeryturę w atmosferze skandalu – nauczyciel…

5 minut czytania

22.05.2024

Studenci opowiadają o zachowaniu prof. Andrzeja Kidyby. „Obszerny materiał dowodowy”

– Łamie on wszelkie standardy, jakie powinny obowiązywać na naszej…

3 minuty czytania

21.05.2024

Znany prawnik ma kłopoty. Sprawą prof. Andrzeja Kidyby zajmie się rzecznik dyscyplinarny

Władze UMCS przekazały sprawę prof. Andrzeja Kidyby do Rzecznika dyscyplinarnego…

3 minuty czytania

07.05.2024

Matura 2024. Przecieki się nie sprawdziły. Bunt zamiast moralności

4,3 tys. absolwentek i absolwentów szkół średnich pisemnym egzaminem z…

3 minuty czytania

05.04.2024

Dyrektorka szkoły, w której miało dochodzić do molestowania, zawieszona

Po apelu wojewody, kuratora i jednoznacznym stanowisku radnych wójt gminy…