3 minuty czytania • 21.02.2024 06:30
Koniec sagi rodu kraśnickiego w bogatym funduszu. Pracę straci protegowana marszałka
Udostępnij
Jest już czterech nowych członków rady nadzorczej. Wszyscy związani z nową koalicją rządzącą. I już w przyszłym tygodniu może dojść do zmian w zarządzie Wojewódzkiego Funduszu Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej w Lublinie, w którym wpływy wciąż zachowuje PiS.
Z 5-osobowego składu RN ostał się jedynie Jerzy Szwaj, na co dzień przewodniczący sejmiku województwa lubelskiego i członek klubu PiS,. Ale pozostali zostali właśnie odwołani. I tak w miejsce przewodniczącego Michała Wójcika minister klimatu powołał Piotra Bogusza, zastępcę dyrektora w Departamencie Funduszy Europejskich Ministerstwa Klimatu. Jakuba Banaszka (PiS), prezydenta Chełma, zastąpił Michał Marciniak, zaufany człowiek Krzysztofa Hetmana, szefa lubelskiego PSL i ministra rozwoju w rządzie Donalda Tuska. Marciniak w czasach gdy Hetman był europosłem był jego asystentem w Parlamencie Europejskim.
Kolejnym nowo powołanym członkiem RN jest Lucjan Orgasiński (zastąpił Stanisława Majdańskiego). Jest przedstawicielem centrali, czyli Narodowego Funduszu Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej. Kiedyś związany z PSL, obecnie działa w Polska 2050. Był m.in. doradcą politycznym ministra kultury i sztuki Zdzisława Podkańskiego, wicestarostą lubelskim i rzecznikiem prasowym lubelskiego PSL. To jest jego powrót do Funduszu, bo już kiedyś był jego wiceprezesem.
Z RN pożegnał się też Leszek Żelazny – na jego miejsce weszła była działaczka PO Anna Glijer, od niedawna dyrektorka biura wojewody lubelskiego Krzysztofa Komorskiego (PO). I to on wskazał ją do RN. Glijer zrezygnowała z członkostwa w partii i funkcji skarbnika regionu lubelskiego Platformy Obywatelskiej właśnie w związku z rozpoczęciem pracy w Lubelskim Urzędzie Wojewódzkim.
Olbrzymi budżet i wysokie pensje
Wybór nowych członków RN to preludium do zmian w zarządzie Funduszu. Zasiadają w nim dwie kobiety: prezeską jest Agnieszka Kruk (kojarzona z europosłanką Beatą Mazurek z PiS), a jej zastępczynią Anna Pokwapisz. O tej drugiej pisaliśmy szerzej w zeszłym roku. To siostra Katarzyny Janiszewskiej, która w Urzędzie Marszałkowskim jest dyrektorką kancelarii marszałka Jarosława Stawiarskiego (PiS). Podobnie jak marszałek pochodzi z Kraśnika. Pracowała tam w starostwie powiatowym. Z kolei jej siostra jest jedną z najbardziej zaufanych współpracowniczek marszałka; przed laty była dyrektorką jego biura poselskiego. A zgodnie ze statutem Funduszu to zarząd województwa pod wodzą marszałka powołuje i odwołuje, na wniosek rady nadzorczej, członków zarządu WFOŚiGW.
Zasiadanie w zarządzie Funduszu, który co roku dysponuje olbrzymim budżetem (obsługuje m.in. takie rządowe programy jak „Czyste powietrze” czy „Moja woda„), wiąże się z odpowiednio wysokim wynagrodzeniem.
W przypadku prezes Agnieszki Kruk jest to iloczyn przeciętnego miesięcznego wynagrodzenia w sektorze przedsiębiorstw bez wypłat nagród z zysku w IV kwartale roku poprzedniego (obecnie to 7767,61 zł) oraz wskaźnika określonego przez radę nadzorczą (4.9). Daje to kwotę 38.061 zł. Ale to nie wszystko, bo do tego trzeba dodać dodatek stażowy (maksymalnie 20 proc.). Czyli w najlepszym wypadku prezes Kruk zarabia około 45,6 tys. zł.
W przypadku Anny Pokwapisz współczynnik wynosi 3,3, co daje 25.633 zł miesięcznego wynagrodzenia zasadniczego, plus maksymalnie również do 20 proc. dodatku stażowego. Oznacza to, że zastępczyni prezes Funduszu może zarabiać około 30,7 tys. zł.
Władzę przejmie koalicja
Jak ustaliliśmy nieoficjalnie, rada nadzorcza może się zebrać jeszcze w tym tygodniu. Kto ma największe szanse zastąpić Agnieszkę Kruk w fotelu prezesa? Najczęściej mówi się o Stanisławie Mazurze (na zdjęciu poniżej, screen TVP Lublin), przedsiębiorcy z Janowa Lubelskiego, który prowadzi tu hotel Janów. To członek Nowej Lewicy, który w ostatnich wyborach startował do Senatu z okręgu obejmującego powiaty wokół Lublina. Zdobył prawie 72 tys. głosów i wyraźnie przegrał z Grzegorzem Czelejem z PiS (119 tys. głosów). Drugie miejsce w zarządzie najprawdopodobniej przypadnie kandydatowi Trzeciej Drogi.

Próbowaliśmy skontaktować się z przewodniczącym RN Piotrem Boguszem w sprawie daty posiedzenia RN, ale do tej pory nie otrzymaliśmy odpowiedzi.
Na zdjęciu głównym: Obecnie WFOŚiGW w Lublinie rządzą dwie kobiety: prezes Agnieszka Kruk (z lewej) i Anna Pokwapisz
fot. FB

Ten artykuł został wsparty przez program grantowy „Media lokalne na rzecz demokracji” Journalismfund Europe
Rozumiem, że teraz będzie saga rodu janowskiego, czy po zmianie władzy Jawny Lublin, zgodnie z krążącym dawniej dowcipem o spotkaniu w redakcji Gazety Wyborczej „przestanie przyglądać się władzy i przerzuci się na opozycję”? A co do Mazura – nie dziwię się chłopu że pcha się do funduszu, wydał swoje na kampanię to sobie odbije na pensji prezesa. Z drugiej strony Koalicja 13 grudnia obiecała, że po dyletantach ze Zjednoczonej Prawicy stanowiska w zależnych od rządu instytucjach przejmą specjaliści zatrudniani w drodze otwartych konkursów, czyli do instytucji stricte finansowej jaka jest fundusz przyjdzie np. menedżer znający się na wydatkowaniu środków publicznych, a dodatkowo mający pojęcie o wdrażaniu środków unijnych.z całym szacunkiem, ale przedsiębiorca słabo pasuje do schematu prezesa takiej instytucji. Ostatnio pan Sosnowski z PSL biadolił o obsadzaniu stanowisk w UMWL z klucza partyjnego, a specjaliści z kwalifikacjami mieli być pomijani, może czas pokazać, że 100 konkretów to nie przenośnia tylko realne zobowiązanie do realizacji. Bo jak na razie obsadzanie stanowisk przez nową koalicję nijak się ma do obietnicy o „tsunami specjalistów”, wystarczy spojrzeć na zmianę dyrektora i jego zastępcy w lubelskim oddziale KOWR.
Pani Kruk podobno ma prawie zapewnione stanowisku w Lubelskich Dworcach (tak się chwali), coś kobitka nie może nigdzie zagrzać miejsca ; elektrownia Kozienice , WFOŚiGW teraz podobno dworce, kobieta orkiestra normalnie, czego się nie dotknie zaraz zamienia się w błoto :-), a druga Pani Prezes, szkoda gadać, siostra nie da zginąć, dobrze że najgorszy czas funduszu dobiega końca.
Ciekawe czy pracownicy Lubelskich Dworców są gotowi na nową szefową, bo w Kozienicach strzelały korki od szampana jak przechodziła do funduszu, pytanie jakie nastroje w funduszu przed odwołaniem zarządu? Jak styl zarządzania był podobny to już pewnie zaopatrzyli się w niezbędne trunki…
aby godnie uczcić odwołanie zakupiono francuskie szampany
Enea, aby godnie uczcić odwołanie tych pań zakupiono francuskie szampany
Prezes Stanisław Mazur to bardzo sprawny ekonomista, menedżer. Odpowiedzi człowiek na odpowiednim miejscu. Gratuluję.