Radio Lublin SA jednak w likwidacji. Sąd odwoławczy uwzględnia skargę ministra

Proces wpisywania do rejestru otwarcia likwidacji wszystkich 17 spółek – rozgłośni regionalnych Polskiego Radia zakończony pomyślnie – pochwaliło się Ministerstwo Kultury. Bo dziś sąd w Świdniku wpisał do rejestru również likwidację Radia Lublin. Rozgłośnia ma też nowego likwidatora.

To była jedyna regionalna spółka, która oparła się procesowi likwidacji. Jak informowaliśmy, referendarz sądowy Kamil Żurek w orzeczeniu z początku lutego odmówił wpisania likwidacji Radia Lublin w Krajowym Rejestrze Sądowym. Powoływał się m.in. na styczniowy wyrok Trybunału Konstytucyjnego, który – w największym skrócie – podważa możliwość likwidacji spółek publicznych mediów. Sprawa przed TK została zainicjowana przez grupę posłów PiS, a ugrupowanie to sprzeciwiało się decyzjom ministra kultury Bartłomieja Sienkiewicza o rozpoczęciu procesu likwidacji spółek zarządzających TVP i Polskim Radiem.

Ale to orzeczenie przepadło w drugiej instancji. Dziś zapadła decyzja o wpisaniu likwidacji w rejestrze sądowym.

„Z uwagi na ustalenie przez Sąd, że likwidacja i rozwiązanie regionalnej spółki akcyjnej stanowiącej publiczną jednostkę radiofonii jest możliwe, a także przedłożenie przez wnioskodawcę wymaganych dokumentów (uchwały o likwidacji podjętej w sposób przewidziany prawem), należało dokonać wpisu o otwarciu likwidacji zgodnie z wnioskiem. Dokonany wpis ma na celu jedynie poinformowanie społeczeństwa o zaistnieniu danego zdarzenia prawnego, które nie nastąpiło na mocy tego wpisu, lecz w dniu podjęcia uchwały, tj. w dniu 29 grudnia 2023 roku (o postawieniu w stan likwidacji – red.). – uzasadnił orzeczenie sędzia Mateusz Półtorak z Sądu Rejonowego Lublin-Wschód z siedzibą w Świdniku.

Dołączył do niego kilkustronicowe uzasadnienie. Decyzja sędziego oznacza, że wszystkie regionalne spółki Polskiego Radia, w tym Radio Lublin, są w likwidacji. Z KRS zniknęło już nazwisko dotychczasowego prezesa RL Mariusza Deckerta. A przy nazwie spółki pojawił się dopisek „w likwidacji„.

Nie ma zagrożenia finansowego

Kilka dni wcześniej powołano także nowego likwidatora Radia Lublin (dotychczas dla wszystkich rozgłośni był nim Paweł Kusak). Został nim Mirosław Kasprzak (na zdjęciu poniżej), doradca biznesowy. Ale lublinianie, szczególnie ci interesujący się sportem, mogą go kojarzyć z MOSiR Bystrzyca, gdzie w latach 2018-2020 był wiceprezesem zarządu. Przed laty pracował również w Dzienniku Wschodnim.

– Byłem prezesem Radia Kraków, zasiadałem w radach nadzorczych publicznych Radia dla Ciebie w Warszawie i Radia Rzeszów, a w przeszłości byłem w Radzie Programowej Radia Lublin, więc rynek radiowy jest mi doskonale znany. Oprócz tego mam doświadczenie korporacyjne w spółkach prawa handlowego – mówi Kasprzak w rozmowie z Jawnym Lublinem.

Jaka jest jego rola jako likwidatora? – Moim zadaniem jest przygotowanie dla właściciela (reprezentującego skarb państwa ministra kultury – red.) wszelkiej dokumentacji, w tym sprawozdań, wykazów, danych finansowych, które są wymagane w procesie likwidacji – tłumaczy Kasprzak. – Do tego dochodzi oczywiście bieżąca administracja spółką i dbałość o to, by program powstawał i był emitowany bez zakłóceń.

Na razie nie wiadomo, jak będą finansowane media publiczne. Po zawetowaniu przez prezydenta Andrzeja Dudę tzw ustawy okołobudżetowej, w której były zapisane dla nich około 3 mld zł, z czego większość dla telewizji, nie ma jasnych deklaracji ze strony rządzącej koalicji o sposobie dotowania Polskiego Radia i Telewizji. Ale Kasprzak, odnosząc się do sytuacji Radia Lublin, uspokaja: – Nie widzę zagrożeń związanych z wypłatą wynagrodzeń czy regulowaniem bieżących płatności. A o sprawach kadrowych jeszcze za wcześnie mówić, dopiero poznaję spółkę – mówi nowy likwidator.

Przypomnijmy, że w poniedziałek opublikowano list otwarty do polityków podpisany przez 741 pracowników regionalnych rozgłośni Polskiego Radia. Apelowali w nim m.in. o nie łączenie ich stacji z lokalnymi oddziałami TVP i o wypracowanie sposobu finansowania mediów publicznych.

Ten artykuł został wsparty przez program grantowy „Media lokalne na rzecz demokracji” Journalismfund Europe