Wesprzyj Kontakt

2 minuty czytania  •  24.01.2024

Lublin. Skargę na spóźniony autobus i dziurawą drogę złożysz w jednym miejscu

Udostępnij

Na czwartkowej sesji radni mają zdecydować o połączeniu Zarządu Transportu Miejskiego z Zarządem Dróg i Mostów. Ratusz przekonuje, że to krok w dobrą stronę.

Połączenie wymienionych w projektowanej uchwale jednostek ma na celu realizowanie jak największej liczby zadań publicznych przez jedną jednostkę organizacyjną. Dla wspólnoty samorządowej ważny jest bowiem aspekt świadczenia usług na najwyższym poziomie za możliwie najniższą cenę” – czytamy w uzasadnieniu projektu uchwały, którym w czwartek zajmie się Rada Miasta. Jako, że to inicjatywa prezydencka, to można mieć pewność, że zmiany zajdą i od 1 lipca Zarząd Transportu Miejskiego oraz Zarząd Dróg i Mostów mają być jedną instytucją.

Transport górą w tym związku

ZTM istnieje od 2008 roku. Powstał, aby lepiej i kompleksowo zarządzać komunikacją w Lublinie. Był też potrzebny do pozyskiwania funduszy unijnych. Zarząd kupuje nowe autobusy i trolejbusy, zarządza przystankami i układa rozkład jazdy. Teraz jest też administratorem nowego Dworca Lublin. ZTM nie wozi za to pasażerów – zleca to firmom. Głównie MPK Lublin.

ZDiM z kolei został powołany do życia w 2011 roku i jak sama nazwa wskazuje jego zadaniem jest „zarządzanie i administrowanie drogami publicznymi w granicach administracyjnych Miasta Lublin z wyjątkiem autostrad i dróg ekspresowych oraz drogami wewnętrznymi stanowiącymi własność Gminy Lublin”. To on odpowiada a odśnieżanie ulic, budowę nowych dróg i remontowanie zniszczonych.

Po połączeniu nowa jednostka ma nosić nazwę Zarząd Dróg i Transportu Miejskiego. Wiodący ma być w tym związku ZTM. „ Nie ulegnie zmianie również sytuacja prawna pracowników Zarządu Transportu Miejskiego w Lublinie, stanowiącego jednostkę wiodącą w procesie połączenia, za wyjątkiem zmiany nazwy podmiotu. Natomiast pracownicy jednostki przejmowanej – Zarządu Dróg i Mostów w Lublinie – z dniem połączenia stają się pracownikami Zarządu Dróg i Transportu Miejskiego w Lublinie (…). Zgodnie z tym przepisem w razie przejścia zakładu pracy lub jego części na innego pracodawcę staje się on z mocy prawa stroną w dotychczasowych stosunkach pracy. Proces połączenia będzie się odbywał z maksymalnym wyczuleniem na interes pracowników obu jednostek” – napisano w projekcie uchwały.

Ratusz uważa, że połączenie przyniesie pozytywne skutki i jest to przygotowanie się do nowej perspektywy unijnej. Lublin chce w niej otrzymać pieniądze zarówno na transport publiczny jak i na inwestycje drogowe. „Nowa perspektywa unijna, a w niej kolejne projekty w większości łączą budowę dróg z komponentem transportowym. Tym samym połączenie wskazanych jednostek budżetowych Gminy Lublin będzie także istotne z punktu widzenia optymalizacji realizowanych procesów” – napisano w ratuszowym dokumencie.

Co jeszcze na sesji

Spośród punktów czwartkowej sesji (25 stycznia) ważniejszą sprawą jest podniesienie diet radnych dzielnicowych. Zgodnie z nowymi zasadami przewodniczący Zarządów Dzielnic dostaną 1293 zł, przewodniczący rady 583 zł, sekretarz zarządu 355 zł a pozostali członkowie po 76 zł.

Radni przypieczętują także los przedszkola na LSM. Placówka przy ul. Pana Balcera ma zostać zlikwidowana, a więcej na ten temat pisaliśmy w tym miejscu.

3 odpowiedzi na “Lublin. Skargę na spóźniony autobus i dziurawą drogę złożysz w jednym miejscu”

  1. Ulrich von Young In Gen pisze:

    Kazimierz Pidek, lat 74 (!!!), od 20 lat nieusuwalny, dyrektor ZDIM, odpowiedzialny jest za koszmarny stan dróg w Lublinie. Najwyższa pora na emeryturę, a może i proces za niegospodarność?

  2. kronikidewelorozwoju pisze:

    Dwie K0mórki odpowiedzialne za pożałowania godny stan komunikacji miejskiej połączą się w jedność. Nie liczyłbym na to, że dwa minusy dadzą plus, a raczej sądzę, że w wyniku tej koncepcji procesy detroityzacji nabiorą tempa w związku nadchodzącą 4-tą turą dewelo-rozwijania.
    Dewelo-Duce już nie będzie musiał koordynować działań dwóch departamĘtów celem osiągnięcia maksimum destrukcyjnych skutków w przedmiocie transportu drogowego i będzie mógł spokojnie skoncentrować swoją uwagę na projektach takich jak budowanie Lubelskiej Doliny Śmieciowej, namierzaniu kolejnych terenów zielonych pod „akademikowanie”, czy może także ostateczne rozwiązanie kwestii pozostałego jeszcze we własności gminy majątku.

  3. Mark pisze:

    Pamiętam Lublin z lat siedemdziesiątych po tej samej trasie jeździły 53 i 55. teraz 153 i 155.Teraz po 50 latach widzę znowu faceta w gumowcach z pacą i wiaderkiem asfaltu a miasto pyta gdzie są dziury ?!. Ludzie ! Tutaj czas stanął ! Idą wybory zmieńcie coś!

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Powiązane artykuły