Wesprzyj Kontakt

3 minuty czytania  •  30.06.2021 15:17

Pracownicy Centrum Kultury poznali już nowego dyrektora. Ratusz nic o tym nie wie.

Udostępnij

Jeszcze nie odszedł obecny dyrektor Centrum Kultury Aleksander Szpecht a pracownikom już został przedstawiony jego następca. Ratusz nic o tym nie wie, a pracownicy są skonsternowani.

Na zeszłotygodniowym spotkaniu pracowników Centrum Kultury dyrektor Aleksander Szpecht potwierdził, że pożegna się z CK 27 sierpnia. Nie ma w tym nic dziwnego, bo jest on już w wieku emerytalnym. Jego odejście było zapowiadane od dłuższego czasu. Odchodzący dyrektor obwieścił kto będzie jego zastępcą. Ma nim zostać obecny Zastępca Dyrektora ds. Artystyczno-Programowych Rafał Koziński. – Sprawa została uzgodniona z prezydentem. To wzorcowa sytuacja, gdy stanowisko dyrektora obejmuje przygotowany do tego zastępca – powiedział Aleksander Szpecht. Jego zdaniem konkurs w takiej sytuacji jest zbędny, a dyrektorami z konkursu często zostają osoby z przypadku i na krótko. Dyrektor marzy by schedę po nim przejął ktoś kto jest związany z Centrum Kultury, kto będzie będzie lojalny instytucji. Ktoś kto będzie kontynuował jego dzieło (Szpecht jest z CK związany od początku działalności, to jemu zawdzięczamy jego powstanie i sukces). Takim kandydatem ma być Koziński.

Nowy dyrektor zapowiedział też już pierwsze zmiany: jego obecne stanowisko pozostanie nieobsadzone. W zamian powstanie Rada Artystyczno-Programowa (nie będzie to jednak obligatoryjna Rada Programowa a dodatkowe ciało). Nowy dyrektor nie wyobraża sobie też utraty takiego eksperta jakim jest obecny dyrektor. Przewiduje dla niego posadę doradcy. Udało nam się też poznać wizję Rafała Kozińskiego: CK to instytucja, która kontynuuje obecne działania, stawia na muzykę (planowane jest utworzenie klubu muzycznego w podziemiach) i edukację kulturalną dzieci i młodzieży. Nowa wizja ma być tworzona demokratycznie, we współpracy z poszczególnymi pionami CK. Przed podpisaniem umowy o zarządzanie instytucją kultury, nowy dyrektor musi przedstawić program jej działania.

Kłopotliwa nominacja?

Niektórzy pracownicy obawiają się nominacji Kozińskiego z wielu powodów. Po pierwsze obawiają się, że nowy dyrektor wybrany bez konkursu zabetonuje się na posadzie niczym jego poprzednik (Szpecht jest dyrektorem od 1991 roku). Po drugie Koziński ma być konfliktowy i wulgarny. Po trzecie pracownicy zarzucają mu zawłaszczanie cudzych pomysłów. Po czwarte: woleliby, żeby nowy dyrektor został wybrany w konkurencyjnym naborze a nie po znajomości. Zarzut ten odpiera Szpecht, mówiąc, iż Rafał Koziński został wybrany na Zastępcę celowo, by przygotować się na przejęcie CK. – O zmianie następcy można było myśleć rok temu, ale nie dziś. Sam nigdy nie otrzymywałem skarg na swojego zastępcę – mówi dyrektor CK.

Tymczasem artyści i mieszkańcy zbierają podpisy pod listem otwartym o konkursy na stanowiska dyrektorskie we wszystkich lubelskich instytucjach kultury. Na ten moment pod listem podpisało się 77 osób. Jego treść publikujemy na końcu artykułu.

Falstart?

Tymczasem lubelski Ratusz zaprzecza jakoby został już wybrany nowy dyrektor. – W tej sprawie nie zapadły żadne formalne decyzje – ani co do trybu wyboru nowego dyrektora jednostki, ani co do wskazania konkretnej osoby na to stanowisko – informuje nas Izolda Boguta z Biura Prasowego w Kancelarii Prezydenta Miasta Lublin. Czyżby falstart? Pracownicy obawiają się, że wszystko jest już dograne a obecny dyrektorski tandem tylko utwierdza ich w tym przekonaniu. Potwierdzili to w rozmowie ze mną. Co ważne Prezydent nie musi ogłaszać konkursu na dyrektora Centrum Kultury. Nie ma takiego obowiązku. Konkursy powinny być zaś ogłoszone na inny dyrektorski stołek w lubelskiej kulturze: w Galerii Labirynt.


Treść listu otwartego

LIST-OTWARTY

Jedna odpowiedź do “Pracownicy Centrum Kultury poznali już nowego dyrektora. Ratusz nic o tym nie wie.”

  1. […] Kordybacha przyznał, że Pietrasiewicz zgłaszał mu wcześniej problemy we współpracy z dyrekcją CK. Przewodniczący zareagował jednak dopiero wówczas gdy dostał oficjalne pismo z decyzją dyrekcji o zwolnieniu Pietrasiewicza z pracy (w lipcu 2021 r.). Spotkał się wtedy z dyr. Aleksandrem Szpechtem. Na spotkaniu odniósł wrażenie, że „powodem zwolnienia było przekonanie dyrekcji, że Szymon przekazuje do mediów informacje o działalności instytucji”. Również te niepochlebne. […]

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Powiązane artykuły

8 minut czytania

06.12.2024

Fundusze KPO dla lubelskiej kultury czyli kto, na co i ile dostał (LISTY)

Na festiwal jazzowy, na padanie publiczności festiwalu, na cykl wywiadów…

5 minut czytania

28.11.2024

Będzie „muzeum”, ale zamek w Janowcu wina nie wyprodukuje

Najpierw miało być muzeum z produkcją wina, potem samorządowa instytucja…

17 minut czytania

26.11.2024

Karolina Rozwód o rozstaniu z PISF: „Postanowiłam stanąć naprzeciwko czołgu. Bez siniaków i ran się nie obędzie”

– Pani minister kultury najwyraźniej nie chodzi o to, aby…

7 minut czytania

25.11.2024

Tytuły honoris causa UMCS dla Holland, Tokarczuk i Applebaum. „Prawda leży tam, gdzie leży”

Reżyserka ze Złotym Globem, pisarka z nagrodą Nobla, dziennikarka z…

7 minut czytania

18.11.2024

Gorąco wokół Karoliny Rozwód. Czy była dyrektor PISF spotka się w sądzie z minister kultury?

Zaczęło się od trzęsienia ziemi – rezygnacji, ale potem napięcie…

6 minut czytania

14.11.2024

Premiera „Real Pain”. Lublin wreszcie zagrał siebie, a Hollywood jeszcze tu wróci

Jednych chwyta za serce, drugich trochę nudzi. Na pewno jednak…

4 minuty czytania

10.11.2024

Dotacja może przepaść, a dyrektorka zamku w Janowcu stracić stanowisko

7 mln zł rządowej dotacji wisi na włosku. Pieniądze na…

5 minut czytania

05.11.2024

Karolina Rozwód cofnęła swoją rezygnację, bo ta została wymuszona groźbą. Powrotu jednak nie będzie (aktualizacja)

Po tym jak niespodziewanie w ostatnią środę Karolina Rozwód zrezygnowała…