var bwg_objectsL10n = {"bwg_field_required":"field is required.","bwg_mail_validation":"To nie jest prawid\u0142owy adres e-mail. ","bwg_search_result":"Nie ma \u017cadnych zdj\u0119\u0107 pasuj\u0105cych do wyszukiwania.","bwg_select_tag":"Select Tag","bwg_order_by":"Order By","bwg_search":"Szukaj","bwg_show_ecommerce":"Poka\u017c sklep","bwg_hide_ecommerce":"Ukryj sklep","bwg_show_comments":"Poka\u017c komentarze","bwg_hide_comments":"Ukryj komentarze","bwg_restore":"Przywr\u00f3\u0107","bwg_maximize":"Maksymalizacji","bwg_fullscreen":"Pe\u0142ny ekran","bwg_exit_fullscreen":"Zamknij tryb pe\u0142noekranowy","bwg_search_tag":"SEARCH...","bwg_tag_no_match":"No tags found","bwg_all_tags_selected":"All tags selected","bwg_tags_selected":"tags selected","play":"Odtw\u00f3rz","pause":"Pauza","is_pro":"","bwg_play":"Odtw\u00f3rz","bwg_pause":"Pauza","bwg_hide_info":"Ukryj informacje","bwg_show_info":"Poka\u017c informacje","bwg_hide_rating":"Ukryj oceni\u0142","bwg_show_rating":"Poka\u017c ocen\u0119","ok":"Ok","cancel":"Anuluj","select_all":"Wybierz wszystkie","lazy_load":"0","lazy_loader":"https:\/\/jawnylublin.pl\/wp-content\/plugins\/photo-gallery\/images\/ajax_loader.png","front_ajax":"0","bwg_tag_see_all":"see all tags","bwg_tag_see_less":"see less tags"};
Trwa polityczne meblowanie w Wojewódzkim Funduszu Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej. Dobrze płatnej pracy szukają tam teraz ludzie związani z Trzecią Drogą i Nową Lewicą.
Nowa władza najpierw dokonała zmiany w Radzie Nadzorczej Funduszu i wprowadziła do niej m.in. Annę Glijer. To była członkini PO, która właśnie została miejską radną Lublina klubu Krzysztofa Żuka. Jest także dyrektorem Biura Wojewody Lubelskiego. Nazwisko Anny Glijer widnieje jeszcze na stronie Senatu jako pracownicy biura senatorskiego Jacka Treli. Innym członkiem RN WFOŚiGW jest Lucjan Orgasiński z Trzeciej Drogi czyli koalicyjnego ciała Polski 2050 i PSL.
Potem przyszedł czas na zmiany w zarządzie. Jak już pisaliśmy, w marcu nowym prezesem WFOŚiGW został Stanisław Mazur. To członek Nowej Lewicy, przedsiębiorca, były radny powiatowy w Janowie Lubelskim i obecny kandydat do Parlamentu Europejskiego. Wiceprezesem został Andrzej Kloc, były pracownik Urzędu Marszałkowskiego w Lublinie i Starostwa Powiatowego w Lublinie.
Wielka wymiana kadr
W Funduszu trwa właśnie wymiana kadr. Co kilka dni ogłaszane sąkonkursy na różne stanowiska. Jeden z nich dotyczy specjalisty w zespole organizacyjno-administracyjnym. I właśnie o to stanowisko starał się Piotr Zawrotniak, członek Nowej Lewicy i sekretarz Rady Wojewódzkiej partii. Nie był jedyny, kandydatów na ten etat było czterech. Konkurs wygrał Zawrotniak, właśnie rozpoczął pracę.
Rzecznikiem prasowym WFOŚiGW wciąż jest Marek Wieczerzak. To były rzecznik prasowy wojewody lubelskiego, gdy to stanowisko zajmował Przemysław Czarnek (PiS) i były przewodniczący Rady Gminy Jastków, któremu nie udało się właśnie zostać wójtem Jastkowa. Teraz może także przestać być rzecznikiem Funduszu, bo pojawił się inny kandydat.
Łukasz Chomicki to związany z PSL były dyrektor Kancelarii Marszałka Województwa (w czasach gdy w regionie rządzili Ludowcy), a ostatnio rzecznik prasowy Urzędu Miasta w Lubartowie i współpracownik burmistrza Krzysztofa Paśnika. Właśnie wygrał drugą turę wyborów, ale Chomicki stara się teraz o pracę w WFOŚiGW w Lublinie. Zaznaczmy, że konkurs został ogłoszony 30 kwietnia, gdy już były znane wyniki wyborów.
Stanowisku rzecznika prasowego tej instytucji towarzyszyła dotąd wyjątkowo wysoka pensja. Zgodnie z oświadczeniem majątkowym Marka Wieczerzaka na stanowisku rzecznika prasowego zarobił w dwa pierwsze miesiące tego roku niemal 59,5 tys. zł, a w całym 2022 r. 172,5 tys. zł. To średnio 14,3 tys. zł miesięcznie (brutto).
Fotel dyrektora dla PSL czy Polski 2050?
WFOŚiGW szuka także nowego dyrektor biura. To prestiżowe i bardzo dobrze płatne stanowisko, o które stara się – jako jedyny kandydat – Radosław Więk. To człowiek związany z PSL, który niedawno kandydował do Rady Gminy Jastków. Zagłosowało na niego tylko 29 osób. Mandatu nie zdobył.
Kiedy Funduszem rządziło PiS dyrektorem biura był Rafał Dziekanowski. Jak pisaliśmy – w 2002 roku w WFOŚiGW zarobił… 414,8 tys. zł.Zgodnie z jego najnowszym oświadczeniem majątkowym za styczeń i luty tego roku otrzymał 64 tys. 647 zł plus „trzynastka” w wysokości 28 200 zł.
Jednak to, czy Więk zostanie zatrudniony, nie jest takie pewne. Mimo, że jako jedyny aplikuje na stanowisko. Z naszych informacji wynika, że konkurs może na razie nie zostać rozstrzygnięty. – Nie zostanie wyłoniona żadna osoba – słyszymy od naszego informatora. – Na Więka nie ma zgody w samej Trzeciej Drodze. Polska 2050 chciałaby to stanowisko dla kogoś od siebie, a nie dla osoby z PSL – słyszymy.
Pod uwagę ma być brany Paweł Kurek. To samorządowiec z Kraśnika, który właśnie został radnym sejmiku województwa.
Na zdjęciu: Andrzej Kloc i Stanisław Mazur – nowy prezes i nowy wiceprezes WFOŚiGW w Lublinie (Fot. WFOŚiGW)
const fundraisingPage = '';
var eztoc_smooth_local = {"scroll_offset":"30","add_request_uri":""};
Typowa organizacja, której głównym zadaniem jest tworzenie synekur, na których pokwapisz się na kilkadziesiąt tys. /m-c za zasiadanie, jeśli tylko masz rekomendacje. Obracają milionami, a wymierne efekty działania zbliżone są do 0. 99% „plebsu” nawet nie wie, że taka organizacja istnieje, a jeszcze mniej orientuje się, co ona robi. I o to właśnie chodzi. Tak działa „reforma samorządowa” wypichcona przez sorosowców, która ustanowiła ustrój będący kombinacją cwaniackiego kapitalizmu z feudalizmem (napychanie kabzy dewelo-szlachcie + budowa bizantyjskich „dworów” biurwokratycznych, których członkowie otrzymywane z synekur pensje „inwestują” w dewelo-kurniki, a ci następnie wynajmują je współczesnym odpowiednikom chłopów pańszczyźnianych, czyli ludzikom próbujacym utrzymać się z uczciwej pracy).
Czyli to jest to zapowiadane szumnie przez polityków koalicji 13 grudnia tsunami specjalistów. Same perełki się trafiają, nie ma co. Jeżeli ktoś zarzucał Zjednoczonej Prawicy że obsadza fundusz swoimi ludźmi to teraz ma niezłego kaca moralnego. Zresztą – fundusz zawsze był przechowalnią kadr różnych partii, ale w głównej mierze do czasu przejęcia go przez PiS królowała opcja PSL i PO. Od 2018 roku struktury spuchły, a teraz spuchną jeszcze bardziej, bo roboty w bród a świeżaki z legitymacjami partyjnymi obecnej bananowej koalicji nie tak szybko zastąpią dotychczasowych pracowników w ich obowiązkach, szczególnie w działach merytorycznych.
Dołącz do ekipy Jawnego Lublina jako wolontariusz!
Fundacja Wolności ciągle poszukuje osób, którym bliskie są ideały jawności, przestrzegania prawa dobrego rządzenia czy racjonalnego wydatkowania pieniędzy publicznych.
Typowa organizacja, której głównym zadaniem jest tworzenie synekur, na których pokwapisz się na kilkadziesiąt tys. /m-c za zasiadanie, jeśli tylko masz rekomendacje. Obracają milionami, a wymierne efekty działania zbliżone są do 0. 99% „plebsu” nawet nie wie, że taka organizacja istnieje, a jeszcze mniej orientuje się, co ona robi.
I o to właśnie chodzi.
Tak działa „reforma samorządowa” wypichcona przez sorosowców, która ustanowiła ustrój będący kombinacją cwaniackiego kapitalizmu z feudalizmem (napychanie kabzy dewelo-szlachcie + budowa bizantyjskich „dworów” biurwokratycznych, których członkowie otrzymywane z synekur pensje „inwestują” w dewelo-kurniki, a ci następnie wynajmują je współczesnym odpowiednikom chłopów pańszczyźnianych, czyli ludzikom próbujacym utrzymać się z uczciwej pracy).
Czyli bez zmian
Czyli to jest to zapowiadane tsunami specjalistów. Rzeczywiście, perełki się trafiły, pewnie teraz wydatkowanie pieniędzy ruszy z kopyta.
Czyli to jest to zapowiadane szumnie przez polityków koalicji 13 grudnia tsunami specjalistów. Same perełki się trafiają, nie ma co. Jeżeli ktoś zarzucał Zjednoczonej Prawicy że obsadza fundusz swoimi ludźmi to teraz ma niezłego kaca moralnego. Zresztą – fundusz zawsze był przechowalnią kadr różnych partii, ale w głównej mierze do czasu przejęcia go przez PiS królowała opcja PSL i PO. Od 2018 roku struktury spuchły, a teraz spuchną jeszcze bardziej, bo roboty w bród a świeżaki z legitymacjami partyjnymi obecnej bananowej koalicji nie tak szybko zastąpią dotychczasowych pracowników w ich obowiązkach, szczególnie w działach merytorycznych.