Wesprzyj Kontakt

4 minuty czytania  •  05.09.2023 14:53

ZANAGATE. Prezydent Krzysztof Żuk miał dziś zeznawać w sprawie afery Piotra Kowalczyka

Udostępnij

Mimo że dziś w budynku sądu pojawili się wszyscy świadkowie, to żaden z nich nie został przesłuchany. Sprawa została odroczona, bo na czas nie wróciły akta sprawy wypożyczone przez inny lubelski sąd.

To już kolejny raz, gdy sędzia Bożena Dzimira-Rzepkowska (na zdjęciu poniżej) musiała odroczyć rozprawę w sprawie byłego przewodniczącego Rady Miasta Lublin Piotra Kowalczyka i dwóch innych biznesmenów oskarżonych w sprawie płatnej protekcji.

Z aktu oskarżenia wynika, że mężczyźni mieli się powoływać na swoje wpływy m.in. w Urzędzie Miasta Lublin w celu załatwienia zgody na budowę drapacza chmur przy ul. Zana. W zamian za pomoc oczekiwali od słowackiego biznesmena zainteresowanego inwestycją 1 mln zł łapówki. Okazało się jednak, że przedsiębiorca w rzeczywistości jest agentem Centralnego Biura Antykorupcyjnego i prowadzi akcję operacyjna o kryptonimie „Chryzantema”.

Z wokandy wynikało, że dziś zeznania powinni złożyć ważni świadkowie, w tym prezydent Lublina Krzysztof Żuk (PO). Miał zeznawać już w maju, ale wówczas nie pojawił się na rozprawie, a swoją nieobecność usprawiedliwił ważnymi względami rodzinnymi.

To w jego gabinecie w 2019 roku doszło do spotkania z agentem CBA i pozostałymi oskarżonymi. Uczestniczyła w nim także Ewa Boguta, ówczesna szefowa Wydziału Budownictwa i Architektury Urzędu Miasta. Jak wynika z aktu oskarżenia, w trakcie rozmów Piotr Kowalczyk miał się zobowiązać do marketingowego „ograniczenia sprzeciwu lokalnej społeczności” wobec budowy drapacza chmur przy Zana. Zapytał też dyr. Bogutę, czy inwestor dostanie zgodę, zanim zaryzykuje pieniądze. Urzędniczka po chwili namysłu miała powiedzieć, że tak, ale zgoda będzie miała charakter „nieformalny”.

Rozmowa była krótka, najwyżej kwadrans

Wśród dzisiejszych świadków była także Małgorzata Żurkowska, zastępczyni dyrektora Wydziału Planowania i główna urbanistka Lublina oraz jej mąż Tomasz. Oboje na etapie śledztwa byli już przesłuchiwani jako świadkowie. Żurkowska w lipcu 2020 roku zapewniła prokuratora, że „jeśli jest taka potrzeba, to osobiście rozmawiam z potencjalnymi inwestorami„. I dodała: „Z tego co pamiętam w okresie wakacyjnym pan M. (chodzi o architekta Adama M., jednego z oskarżonych – red.) był w moim wydziale z zapytaniem, czy mpzp (miejscowy plan zagospodarowania przestrzennego – red.) przewiduje wybudowanie takiego budynku przy Zana. Był sam, nasza rozmowa była krótka, najwyżej 15 minut” – zeznała przed ponad trzema laty Żurkowska. I zapewniła prowadzącego śledztwo, że to była jej jedyna rozmowa z M. na ten temat.

Przed prokuratorem wyraziła też swoją opinię na temat ewentualnej budowy wysokościowca przy ul. Zana: „Jeśli chodzi o moją osobę to jestem przeciwna powstawaniu takich obiektów w Lublinie. W studium przewidywane są strefy ochrony widokowej z uwagi na ochronę Śródmieścia i rejonu Starego Miasta, wzgórza zamkowego i wieży trynitarskiej. Każdy taki obiekt ingerowałby w panoramę Starego Miasta”.

W jej zeznaniu pojawia się także jej mąż. – „Z tego co pamiętam to mój mąż Tomasz Żurkowski pytał mnie, czy będę w pracy w najbliższy czasie, ponieważ jego znajomy architekt chciał zapytać o szczegóły planu. Mój mąż zna M. (Adama – red.), ponieważ pracował u niego w pracowni od maja do lipca 2019 roku” – mówiła prokuratorowi główna urbanistka Lublina.

Świadkowie obecni, ale nie ma akt

Na dzisiejszą rozprawę stawili się także w charakterze świadków Bartłomiej Kożuchowski, przewodniczący Miejskiej Komisji Urbanistyczno-Architektonicznej (jest to organ doradczy prezydenta w sprawach planowania i zagospodarowania przestrzennego), a także Łukasz Goś, który w czasie akcji CBA był dyrektorem Biura Obsługi Inwestorów Urzędu Miasta Lublin.

Ale zarówno oni jaki i pozostali świadkowie nie zostali przesłuchani, bo – jak przyznała na początku rozprawy sędzia Dzimira-Rzepkowska – okazało się, że akta zostały wypożyczone do innego sądu w innej sprawie i nie zdążyły wrócić na czas. Z tego powodu przewodnicząca postanowiła przełożyć przesłuchanie świadków na następną rozprawę, która odbędzie się 28 września.

Na zdjęciu głównym: Prezydent Lublina Krzysztof Żuk miał zeznawać dziś w sądzie jako świadek w sprawie byłego przewodniczącego Rady Miasta Piotra Kowalczyka, ale nieoczekiwanie sprawa została odroczona do 28 września. Fot. Krzysztof Wiejak

Jedna odpowiedź do “ZANAGATE. Prezydent Krzysztof Żuk miał dziś zeznawać w sprawie afery Piotra Kowalczyka”

  1. kronikidewelorozwoju pisze:

    Oczywiście sprawa ugrzęźnie w w trybach proceduralnych tak, jak miało to m.in. miejsce w przypadku zarzutów anty-korupcyjnych postawionych Dziadowi Jakubowickiemu.

    Organom – niezależnie od tego, kto sprawuje władzę – wyraźnie brakuje zapału w zakresie doprowadzenia rozliczenia dewelo-bandy do finału.

    Dziwi także brak podążania wątkiem, kto tak naprawdę był gwarantem ze strony „miasta”, że „inwestycja” „Słowaka” zostanie dopchnięta, a każdy zorientowany w tych układach, wie dokładnie, że był to nikt inny, jak tylK0 best-friend Tęgiego Łba.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Powiązane artykuły

6 minut czytania

22.01.2025

Przy Filaretów stanie duży blok i dom studencki. Za inwestycją stoi spółka ze stajni Piotra Kowalczyka

Ratusz dał zielone światło na zabudowę atrakcyjnego terenu przy ul.…

3 minuty czytania

20.12.2024

Żużlowy stadion na zakręcie. Miasto nalicza kolejną karę, a projektant mówi o sądowym końcu sporu

Do 206 tys. zł kary umownej naliczonej już przez lubelski…

5 minut czytania

11.12.2024

Przez lata działała tu fabryka wag, potem był sklep z czekoladami, teraz będą mieszkania

Z dawnych zabudowań przy ul. Lubartowskiej 62 ostała się jedynie…

5 minut czytania

09.12.2024

Projektanci stadionu żużlowego nie chcą płacić kary umownej, a PiS kłóci się z KO, kto jest świętszy w walce o pieniądze

Konsorcjum projektowe w całości kwestionuje podstawę faktyczną i prawną gminy Lublin…

6 minut czytania

03.12.2024

Grudzień miesiącem sprawności fizycznej. ZNK wyłączył mieszkańcom windy w wieżowcu przy Wyżynnej

Na 10. piętro prowadzą 192 stopnie. Spokojnym tempem szliśmy około…

3 minuty czytania

29.11.2024

Sprawa wygaszenia mandatów podmiejskich radnych. Wojewoda chce wyjaśnień

Po odrzuceniu przez radnych prezydenta Krzysztofa Żuka (PO) projektów uchwał…

6 minut czytania

24.11.2024

Jak się komuś zarzuca brak etyki i sprzyjanie PiS-owi, to warto wcześniej sprawdzić, czy samemu ma się czysto na obejściu

KOMENTARZ Dożyłem takich czasów, w których nie chce się pełnić…

5 minut czytania

21.11.2024

Zielone Serce Miasta. Położyli kostkę, by zaraz ją zdjąć. A drzewa tylko na wizualizacjach

Miały być 33 drzewa i 1600 krzewów i ozdobnych traw.…