Wesprzyj Kontakt

4 minuty czytania  •  30.04.2024

Nigdzie nie pobiegną. 11. Półmaraton Solidarności odwołany

Udostępnij

Koszulki już wyprodukowane, zawodnicy zapisani i opłaceni. Trasa 11. Półmaratonu Solidarności ze Świdnika do Lublina też już wyznaczona. Ale właśnie popularna impreza biegowa, zaplanowana na 1 czerwca, została odwołana. Zabrakło sponsorów – państwowych spółek.

Organizatorem 11. PKO Półmaratonu Solidarności są Region Środkowo-Wschodni NSZZ „Solidarność” i Fundacja „Ruchu Solidarności Rodzin”. 2. Sponsorem Tytularnym jest PKO Bank Polski. 3. Bieg odbywa się pod patronatem Wojewody Lubelskiego, Marszałka Województwa Lubelskiego, Prezydenta Miasta Lublina i Burmistrza Miasta Świdnika” – to pierwsze punkty regulaminu popularnej imprezy biegowej, która do Świdnika i Lublina przyciąga tłumy biegaczy.

W 2023 roku wzięło w niej udział 638 osób. Wygrał Semenovych Bogdan z Kijowa z czasem 1:04:10.

Trasa, koszulki, pieniądze

Udało nam się stworzyć największą i najlepszą imprezę biegową w województwie i jedną z lepszych w Polsce. Mam na to potwierdzenia ze strony samych zawodników, którzy przyznają, że pod względem organizacyjnym, zabezpieczenia nie było w Polsce bardziej profesjonalnej imprezy – mówi Marek Wątorski. To wiceprzewodniczący NSZZ Solidarność Regionu Środkowo-wschodniego oraz prezes Fundacji Ruchu Solidarności Rodzin (inicjator ustawienia Masztu Niepodległości na rondzie pod zamkiem czy budowy pomnika Lecha Kaczyńskiego na Placu Teatralnym).

Każdy ze zwycięzców mógł liczyć na nagrody pieniężne i rzeczowe. Te w klasyfikacji generalnej kobiet i mężczyzn miały w tym roku wynieść od 500 zł do 2500 zł. Plus 1000 zł za pobicie rekordu trasy.

Ale nagród nie będzie, bo impreza została odwołana. „Zawodnikom dokonamy zwrotu opłat startowych. Życzymy udanych startów w 2024 r.” – zapowiedział organizator zawodów. A w kolejnym wpisie dodaje: „Drodzy Biegacze, rozumiemy Wasze zaskoczenie, nam też jest przykro. Mamy nadzieję, że zobaczymy się za rok. Wiele różnych składowych zmusiło nas do odwołania Biegu, nie ma w tym winy ani Policji, ani naszych partnerów, którym serdecznie dziękujemy za wieloletnią współpracę”.

Tymczasem zawodnicy wpłacili pieniądze i wykupili zestawy startowe. Już zostały przygotowane koszulki. „Allle mega. Zaryzykowałem i kupiłem pakiet z koszulą w ciemno i chyba będzie warto, bo robi dobre wrażenie. Widzimy się 1 czerwca” – to jeden z internetowych komentarzy.

1 czerwca półmaratonu ze Świdnika do Lublina nie będzie, ale odbędzie się inny zaplanowany na ten dzień – 31. Bieg Solidarności.

Miasto zaskoczone

Jednym z partnerów imprez biegowych „Solidarności” jest miasto Lublin. I już w sieci pojawiają się komentarze, że być może to z winy właśnie nieprzychylności Ratusza półmaraton nie dojdzie do skutku. Ale nie jest to prawda. Beata Stepaniuk-Kuśmierzak, zastępca prezydenta ds. sportu o tym, że wielkiego biegania nie będzie dowiaduje się od nas. Ale też wyjaśnia: – Półmaraton nie jest objęty dotacją – tłumaczy. I dodaje, że Lublin wspiera 31. Bieg Solidarności, który także zaplanowano na 1 czerwca. To mniejsza impreza, w której udział mogą wziąć także dzieci.

W ramach dotacji na organizację imprez i zawodów sportowych w pierwszej połowie 2024 roku na bieg przyznano 5 tys. złotych i dodatkowo wsparcie barterowe – ok. 11 tys. zł w związku z udostępnieniem Stadionu Lekkoatletycznego – wylicza zastępczyni prezydenta.

Bo państwowe spółki nie dały

Marek Wątorski zdradza, że poszło o pieniądze. – Dobra zmiana – zżyma się. Sponsorów woli nazywać „partnerami”. A były to bogate państwowe spółki: bank PKO BP, PGE Dystrybucja, Grupa Azoty Puławy, Lubelski Węgiel Bogdanka, Lubelski Rynek Hurtowy Elizówka. – Źródełko wspierania takiej imprezy chyba wyschło – przyznaje związkowiec.

Dodajmy jeszcze, że kilka dni temu ze sponsorowania żużlowego Motoru Lublin wycofała się Grupa Azoty Tę decyzję tłumaczyła gorszą sytuacją finansową – spółka ma 10 mld złotych długu.

– Sytuacja finansowa, którą nowy zarząd zastał w Grupie Azoty S.A i Grupie Azoty Puławy powoduje, że priorytetem obu podmiotów jest opracowanie i wdrożenie planu naprawczego. W związku z tym, spółki musiały podjąć trudne decyzje o wycofaniu się ze współpracy ze Speedway Lublin S.A. (Orlen Oil Motor Lublin) z dniem 1 lipca 2024 r., tj. w najkrótszym możliwym czasie – tak Monika Darnobyt, rzeczniczka prasowa GA, wyjaśnia powody wycofania się spółki ze sponsorowania lubelskich żużlowców.

Biegaczy też za mało

Organizator biegu próbował ratować imprezę podnosząc wysokość wpisowego. Początkowo było to 100 zł, potem 120 zł a następnie 140 zł. Nie udało się jednak uzbierać odpowiedniej liczby zawodników i tym samym wystarczających pieniędzy.

To nigdy nie była impreza biznesowa. Nikt na niej nie zarabiał. Była organizowana dzięki partnerom i wpłatom od zawodników – mówi Wątorski. I dodaje, że sam koszt koszulki dla startującego to 60 zł.

Półmaraton startował mniej więcej w tym samym czasie co bieg w Białymstoku. Ten się odbędzie i radzi sobie dobrze. Ale tam pobiegnie więcej osób. – U nas w porywach było 800 osób, a w Białymstoku 2000. Nam nie udało się dojść do tego poziomu – dodaje organizator lubelskiego biegu. I wylicza, że do stolicy Podlasia na bieganie co roku przyjeżdża 500 osób z Warszawy. Kolejny tysiąc to Białystok i okolice. W przypadku naszej imprezy to liczby są mniejsze. – Lublin i Świdnik to jakieś 200 zawodników. Widać chyba nie mam aż tylu biegaczy. Ten bakcyl u nas nie chwycił – ocenia Marek Wątorski.

Na zdjęciu: 10. Półmaraton Solidarności w 2023 roku. Wygrał go Semenovych Bogdan z Ukrainy (Fot. Półmaraton Solidarności)

6 odpowiedzi na “Nigdzie nie pobiegną. 11. Półmaraton Solidarności odwołany”

  1. Niejawny pisze:

    Co platformersi wycofali się ze sponsorowania imprez sportowych?

  2. Startujacy pisze:

    co za bzdury, nikt się nie ratował biegu podnoszeniem wpisowego – to standardowy tryb podnoszenia wpisowego im bliżej imprezy tym drożej.

    Biegacze co wy na to aby pokazać ze to nie pieniądze są najważniejsze a Solidarność i stawić się 1 czerwca w Świdniku o 9 ruszyć na 11 Półmaraton Solidarności. Bez spiny treningowym tempem przebiec symbolicznie trasę ostatniego półmaratonu.

  3. Grzegorz Grzegorczyk pisze:

    Pieniądze nie są zwracane jeszcze. Poprosił bym też o odsetki bo blokuje to mnie przed zapisaniem się na inny bieg. A im później tym drożej.

  4. Liquidator pisze:

    Trzeba było zmienić nazwę na Tęczowy Półmaraton, żodyn by się nie wycofał, żodyn!

  5. @ 📀📀@Solidarnosc pisze:

    Jak był to niektórzy dla sąsiadów to kasę by mieli śmieszne jest to że tyle lat są biegi które się pamięta to robią cyrki i żeby nie było a na PKP były pieniądze co nikomu to jest nie potrzebne na inne organizacji mają pieniądze ale na potrzebne i pamietliwe wydarzenie nie mają .moze koniec pomocy sąsiadom pomuc czas najwyższy swoim.. Pozdrawiam

  6. Bobek pisze:

    Bardzo dobrze. Po co ciekatym fundować imprezy. Mogą ciekać za darmo bez medalu.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Powiązane artykuły