var bwg_objectsL10n = {"bwg_field_required":"field is required.","bwg_mail_validation":"To nie jest prawid\u0142owy adres e-mail. ","bwg_search_result":"Nie ma \u017cadnych zdj\u0119\u0107 pasuj\u0105cych do wyszukiwania.","bwg_select_tag":"Select Tag","bwg_order_by":"Order By","bwg_search":"Szukaj","bwg_show_ecommerce":"Poka\u017c sklep","bwg_hide_ecommerce":"Ukryj sklep","bwg_show_comments":"Poka\u017c komentarze","bwg_hide_comments":"Ukryj komentarze","bwg_restore":"Przywr\u00f3\u0107","bwg_maximize":"Maksymalizacji","bwg_fullscreen":"Pe\u0142ny ekran","bwg_exit_fullscreen":"Zamknij tryb pe\u0142noekranowy","bwg_search_tag":"SEARCH...","bwg_tag_no_match":"No tags found","bwg_all_tags_selected":"All tags selected","bwg_tags_selected":"tags selected","play":"Odtw\u00f3rz","pause":"Pauza","is_pro":"","bwg_play":"Odtw\u00f3rz","bwg_pause":"Pauza","bwg_hide_info":"Ukryj informacje","bwg_show_info":"Poka\u017c informacje","bwg_hide_rating":"Ukryj oceni\u0142","bwg_show_rating":"Poka\u017c ocen\u0119","ok":"Ok","cancel":"Anuluj","select_all":"Wybierz wszystkie","lazy_load":"0","lazy_loader":"https:\/\/jawnylublin.pl\/wp-content\/plugins\/photo-gallery\/images\/ajax_loader.png","front_ajax":"0","bwg_tag_see_all":"see all tags","bwg_tag_see_less":"see less tags"};
To absurd – mówią mieszkańcy ulicy Zelwerowicza w Lublinie. Jak można wybudować wiatę przystankową z dala od przystanku komunikacji miejskiej, a przystanek ulokować pod gołym niebem? Można – zdają się odpowiadać władze miasta. I jest na to dowód. Wystarczy udać się na skrzyżowanie ulic Zelwerowicza i Poligonowej.
Przy ulicy Zelwerowicza, za skrzyżowaniem z ulicą Poligonową, jest przystanek komunikacji miejskiej pod nazwą „Górki Czechowskie” na żądanie. Przystanek składa się z dwóch części: wiaty z zadaszeniem oraz postawionego 15-20 metrów od niej słupka, przy którym zatrzymują się autobusy. I jest problem. Jeśli pasażer zechce przysiąść pod wiatą, nie ma szans na zabranie się autobusem. Jeśli jednak zamiast wygody postawi podróż na autobusem, musi na niego oczekiwać pod gołym niebem.
W praktyce wygląda to tak – mówi pan Jan z ulicy Zelwerowicza – że stojąc pod wiatą trzeba cały czas obserwować, czy nie nadjeżdża autobus od strony Czechowa w kierunku ulicy Bohaterów Września. W tym czasie zatrzymują się samochody jadące ulicą Poligonową – bo Zelwerowicza jest z pierwszeństwem – i zasłaniają widoczność. Pasażer nie zauważa nadjeżdżającego autobusu, nie zdąży dobiec do słupka i dać znać kierowcy, że oczekuje na podróż i chce wsiąść. Autobus odjeżdża, pasażer zostaje na przystanku i czeka na następny kurs. Czeka w deszczu i słońcu przy słupku przystankowym, bo teraz już wie, czym grozi udanie się pod wiatę.
Sprawa jest prosta do rozwiązania – mówi inny z pasażerów. Wystarczy połączyć ze sobą słupek i wiatę, ustawić je w jednym miejscu. Skończą się nerwy oraz bieganie od wiaty do przystanku i z powrotem. Czy to takie trudne? Czy na taki pomysł nie mógł wcześniej wpaść projektant przystanku bądź wykonawca?
Sprawę tak tłumaczy Justyna Góźdź z Zarządu Transportu Miejskiego w Lublinie: biorąc pod uwagę dostępność terenu i przebiegającą za chodnikiem ścieżkę rowerową, obecne miejsce, gdzie została zlokalizowana wiata, jest jedynym możliwym. To, co możemy zrobić, to uczulić kierowców linii 4 i 47, aby obsługa tego przystanku odbywała się, ze szczególnym uwzględnieniem osób starszych, którzy potrzebują więcej czasu na dojście do autobusu. I taki wniosek skierujemy do przewoźnika.
Wygląda zatem na to, że najprostsze i najbardziej logiczne rozwiązanie, jakim byłoby przeniesie przystanku w pobliże wiaty, nie wchodzi w grę. Pozostaje czujność i obserwowanie nadjeżdżających autobusów. A przystanek przy Zelwerowicza nie jest jedynym, gdzie pojazdy nie zatrzymują się przy wiacie. Problem dotyczy wszystkich, długich zatok przystankowych, na które podjeżdża po kilka autobusów jednocześnie. Jedna wiata i kilkadziesiąt metrów do przebiegnięcia. To dopiero jest wyzwanie!
Walentyna Lasek
Podobał Ci się artykuł? Cenisz niezależne dziennikarstwo?
Wpłać teraz:
34 1950 0001 2006 0330 1807 0002
Fundacja Wolności, ul. Krakowskie Przedmieście 13/5A, 20-002 Lublin
document.getElementById( "ak_js_1" ).setAttribute( "value", ( new Date() ).getTime() );
Dołącz do ekipy Jawnego Lublina jako wolontariusz!
Fundacja Wolności ciągle poszukuje osób, którym bliskie są ideały jawności, przestrzegania prawa dobrego rządzenia czy racjonalnego wydatkowania pieniędzy publicznych.
Dodaj komentarz