Wesprzyj Kontakt

6 minuty czytania  •  08.01.2024 20:34

Personalna miotła ruszy w lutym. Duże zmiany w PGE i Kurierze Lubelskim

Udostępnij

Za kilka tygodni zmienią się władze w największej spółce w naszym województwie – PGE. Chwilę później rozpoczną się roszady personalne w Orlenie, właściciela spółki Polska Press, wydawcy m.in. Kuriera Lubelskiego.

To, że władze w państwowych spółkach zostaną wymienione, było kwestią czasu. Ten czas dla obecnych prezesów właśnie dobiega końca.

Niby lubelska, a bardziej warszawska

Już wiadomo, że 31 stycznia odbędzie się nadzwyczajne zgromadzenie akcjonariuszy Polskiej Grupy Energetycznej. Zajmująca się produkcją prądu spółka od lipca 2022 roku ma siedzibę w Lublinie (jej biuro mieści się w biurowcu przy al. Kraśnickiej). Dzięki olbrzymim przychodom i zyskom (prawie 3.1 mld zł w 2022 roku) jest jedną z największych firm w Polsce i znaczącym płatnikiem podatku CIT. Spore dochody z tego tytułu mają lubelskie samorządy: wojewódzki (zarządzany przez marszałka Jarosława Stawiarskiego z PiS) i miejski (ten jest w rękach Krzysztofa Żuka z PO).

Przeniesienie siedziby energetycznego giganta do Lublina był pomysłem PiS. Tak naprawdę jednak zarząd spółki wciąż urzęduje w stolicy, podobnie jak większość pracowników administracyjnych. Najbardziej namacalnym dowodem obecności spółki w Lublinie jest jak dotąd uruchomione przy ul. Wolskiej 12 Centrum Wiedzy i Rozwoju.

Na czele Grupy Kapitałowej PGE od 2020 roku stoi Wojciech Dąbrowski, zaufany człowiek Jacka Sasina, byłego ministra aktywów państwowych w rządzie Mateusza Morawieckiego i posła PiS z okręgu chełmskiego (w ostatniej kadencji). Żeby odwołać i jego, i cały zarząd PGE, najpierw musi dojść do odwołania rady nadzorczej. I to jest najważniejszy punkt zwołanego na 31 stycznia nadzwyczajnego zgromadzenia. A zwołał je minister Borys Budka (PO), minister aktywów państwowych w rządzie Donalda Tuska. Nowa rada nadzorcza będzie mogła praktycznie z marszu odwołać obecny zarząd spółki i powołać nowy.

Po Orlenie pora na redakcje

Personalne roszady szykują się również w Orlenie, gdzie najprawdopodobniej 6 lutego (data nadzwyczajnego zgromadzenia) ze stanowiskiem pożegna się wieloletni prezes tego koncernu, zaufany człowiek Jarosława Kaczyńskiego Daniel Obajtek. Rzeczpospolita ustaliła, że najpewniejszą kandydatką na jego miejsce jest Elżbieta Bieńkowska, była wicepremier w pierwszym rządzie Donalda Tuska.

To będzie wstęp do wymiany władz w spółkach-córkach Orlenu, w tym Polska Press, która w województwie lubelskim wydaje Kurier Lubelski oraz serwisy Nasze Miasto. O takim scenariuszu pisaliśmy tuż po październikowych wyborach parlamentarnych.

– Tu zmiana władz (w PP – red.) jest bardzo prosta. Zarząd Orlenu może skorzystać z uprawnień właścicielskich i wymienić jego władze praktycznie z dnia na dzień – mówił na początku stycznia na łamach Press.pl mecenas dr Marcin Wojewódka.

Nie można wykluczyć, że wymiana władz Orlenu i kluczowych spółek córek zakończy się nawet już w piątek, 9 lutego.

Redaktor od wywiadu z prezesem Kaczyńskim

P.o. redaktora naczelnego Kuriera Lubelskiego Wojciech Pokora to jeden z najbardziej zaufanych ludzi Doroty Kani, obecnej członkini zarządu i redaktorki naczelnej Polska Press. To właśnie red. Pokora wraz z Kanią i swoim przyjacielem Wojciechem Muchą, byłym naczelnym Gazety Krakowskiej i Dziennika Polskiego, przeprowadził wywiad z prezesem PiS Jarosławem Kaczyńskim, który był później kolportowany i szeroko omawiany w portalach i gazetach należących do koncernu.

Przez kilka miesięcy, od połowy ubiegłego roku Pokora z Muchą prowadzili w TVP program „Demaskatorzy”, w którym tropili m.in. rosyjskie wpływy w Polsce. Ale z nowym rokiem program został zdjęty z anteny. Kilka dni temu Pokora udostępnił na swoim profilu na Facebooku wpis z tvp.info (profil ten nadal jest prowadzony przez byłą ekipą tej stacji), w którym autor żali się na decyzję nowej, nieuznawanej władzy w telewizji publicznej.

Naczelny Kuriera również sprzeciwia się decyzji o likwidacji TVP. Dał temu wyraz jako członek zarządu głównego Stowarzyszenia Dziennikarzy Polskich (uznawanego w środowisku za wspierający rząd PiS).

„Działaniom ministra B. Sienkiewicza towarzyszy brutalna kampania dezinformacyjna, blokowanie możliwości nadawania programów informacyjnych w telewizji oraz usuwanie pracowników mediów publicznych z pracy. Na razie brak danych by ocenić skalę tego zjawiska, ale wg informacji ZG SDP pozbawianie pracy w mediach publicznych dotyczy już setek dziennikarzy w całym kraju” – czytamy w stanowisku SDP z 28 grudnia.

Zastępca naczelnego na zmiany nie czekał

Pracownicy Kuriera Lubelskiego, z którymi rozmawialiśmy, nie mają wątpliwości, że nowe władze PP odwołają Wojciecha Pokora ze stanowiska. Jedna z osób z redakcji tak wspomina grudniowe spotkanie świąteczne:

– Niektórzy odebrali to tak, jakby się rzeczywiście z nami żegnał, inni że po prostu złożył świąteczne życzenia, ale według mnie to on po prostu po katolicku filozofował w swoim stylu – mówi Jawnemu Lublinowi jeden z obecnych na spotkaniu dziennikarzy. – Ale teraz zachowuje się tak, jakby zmiany miały nie nadejść, choć dla nas jest oczywiste, że pożegna się ze stanowiskiem. Ja z kolei oczekuję, że dzięki nowej zmianie będzie więcej dziennikarzy, bo teraz jest nas bardzo mało (w stopce redakcyjnej jest np. czworo dziennikarzy online, dwoje z Chełma i Zamościa i żądnego z Lublina).

Ostatnim był Michał Dybaczewski, któremu w listopadzie nie przedłużono umowy o pracę. – Mam nadzieję, że to nie koniec mojej dziennikarskiej przygody, a jedynie chwilowa przerwa – mówi nam Dybaczewski, który nie ukrywa, że chciałby wrócić do Kuriera.

O sytuacji w swojej gazecie przed spodziewanymi zmianami red. Pokora nie chce rozmawiać. – Nie komentuję, pytania proszę kierować do rzecznika prasowego wydawnictwa – mówi jedynie Jawnemu Lublinowi.

Jak ustaliliśmy, na zmiany w PP nie czekał zastępca redaktora naczelnego Tomasz Nieśpiał. Obecnie jest na urlopie, ale z końcem stycznia odchodzi z Kuriera, by w pełni poświęcić się pracy w Radiu Lublin, z którym już od dłuższego czasu związany był połówką etatu w dziale informacji (teraz ma mieć już cały). O swoich planach zawodowych red. Nieśpiał nie chciał rozmawiać.

Dziennikarze KL zwracają uwagę, że zastępca naczelnego prawie wcale nie pojawiał się ostatnio w redakcji. Tak miało być od czasu, gdy na jego polecenie został zdjęty z portalu tekst o pomyśle radnej z klubu prezydenta Krzysztofa Żuka Mai Zaborowskiej (Nowoczesna), by ministra edukacji Przemysława Czarnka (PiS) uznać w Lublinie za persona non grata.

Możliwy jeszcze jeden scenariusz

Ale w przypadku KL i całej grupy Polska Press w grę wchodzi jeszcze jeden scenariusz. Orlen już pod nowymi władzami może zdecydować się sprzedać medialną część koncernu innemu dużemu polskiemu wydawcy, który byłby zainteresowany głównie internetową częścią wydawnictwa (przede wszystkim serwisami Nasze Miasto, które mają duże zasięgi w swoich regionach i miejscowościach).

Na razie grupa medialna Orlenu przynosi straty. W ub.r. Polska Press przy wzroście przychodów do 329,3 mln zł i kosztów do 375,4 mln zł zanotowała stratę netto w wysokości 23 mln zł. Rok wcześniej było to 30,8 mln zł – również na minusie.

Na zdjęciu głównym: Wojciech Mucha (z lewej) i Wojciech Pokora w pierwszym odcinku Demaskatorów w TVP Info (screen TVP Info)

Journalismfund

Ten artykuł został wsparty przez program grantowy „Media lokalne na rzecz demokracji” Journalismfund Europe

Journalismfund

Ten artykuł został wsparty przez program grantowy „Media lokalne na rzecz demokracji” Journalismfund Europe

5 odpowiedzi na “Personalna miotła ruszy w lutym. Duże zmiany w PGE i Kurierze Lubelskim”

  1. Redaktor Michał Dybaczewski na Naczelnego, bo jako jeden z nielicznych w naszym mieście pisał rzetelnie o patodeweloperce i całym jej aspekcie związanym Górkami Czechowskimi!!!

  2. Piotr pisze:

    Bieńkowska za Obajtka….???? to ja gratuluję….tak traci się niepodległość

  3. Jawny pisze:

    Wiejak z Mazusiową już przebierają nóżkami w nadziei na nową fuchę, gdzie będą mogli utopić kolejną gazetę. Tyle się nachapali i ciągle im mało.

  4. Niejawny pisze:

    Do Jawny: Kurier zostanie przejęty przez platformersów, więc Wiejak raczej może tylko pomarzyć o pracy tam. Kurier był kiedyś tubą propagandową PIS-u teraz stanie się pewnie narzędziem propagandy PO (zwłaszcza prezydenta Żuka) i lokalnych deweloperów. Po „reformie” PO w zasadzie wszystkie lubelskie media będą należeć do nich oraz lokalnych układów władzy i pieniądza. Podobnie jak w Rosji, gdzie wszystkie media kontroluje Putin.

  5. Opensztajn pisze:

    coś wolno idzie czyszczenie stołków, tłuste koty mają się całkiem dobrze, kiedy miotła wejdzie do PGNiG, PGE, Totalizatora Wody Polskie że o WFOŚiGW nie wspomnę, szanowny Jawny Lublinie skończcie z tą delikatnością i i pokażcie że warto was wesprzeć finansowo w walce o prawdę , mieliście dobry trop powiązań rodzinnych w WFOŚiGW i co? i stępiono Wam zęby? gdzie Wasza dociekliwość? do dzisiaj nie wiemy jakie to kryteria spowodowały że siostra dyr. Janiszewskiej z szarej myszki awansowała na Prezesa? może jakieś wykształcenie? doświadczenie z zakresy ochrony środowiska? czy też kategoria – inne???

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Powiązane artykuły