var bwg_objectsL10n = {"bwg_field_required":"field is required.","bwg_mail_validation":"To nie jest prawid\u0142owy adres e-mail. ","bwg_search_result":"Nie ma \u017cadnych zdj\u0119\u0107 pasuj\u0105cych do wyszukiwania.","bwg_select_tag":"Select Tag","bwg_order_by":"Order By","bwg_search":"Szukaj","bwg_show_ecommerce":"Poka\u017c sklep","bwg_hide_ecommerce":"Ukryj sklep","bwg_show_comments":"Poka\u017c komentarze","bwg_hide_comments":"Ukryj komentarze","bwg_restore":"Przywr\u00f3\u0107","bwg_maximize":"Maksymalizacji","bwg_fullscreen":"Pe\u0142ny ekran","bwg_exit_fullscreen":"Zamknij tryb pe\u0142noekranowy","bwg_search_tag":"SEARCH...","bwg_tag_no_match":"No tags found","bwg_all_tags_selected":"All tags selected","bwg_tags_selected":"tags selected","play":"Odtw\u00f3rz","pause":"Pauza","is_pro":"","bwg_play":"Odtw\u00f3rz","bwg_pause":"Pauza","bwg_hide_info":"Ukryj informacje","bwg_show_info":"Poka\u017c informacje","bwg_hide_rating":"Ukryj oceni\u0142","bwg_show_rating":"Poka\u017c ocen\u0119","ok":"Ok","cancel":"Anuluj","select_all":"Wybierz wszystkie","lazy_load":"0","lazy_loader":"https:\/\/jawnylublin.pl\/wp-content\/plugins\/photo-gallery\/images\/ajax_loader.png","front_ajax":"0","bwg_tag_see_all":"see all tags","bwg_tag_see_less":"see less tags"};
Miejska radna i kandydatka do Sejmu Maja Zaborowska (KO) proponuje, by minister Przemysław Czarnek został w Lublinie uznany za persona non grata. O inicjatywie napisał należący do koncernu Orlen Kurier Lubelski. Ale artykuł szybko ze strony dziennika znikł.
Maja Zaborowska radną miejską jest od 2018 r. (kandydowała z KWW KrzysztofaŻuka). Jako szefowa regionalnych struktur .Nowoczesnej (od jesieni 2017) budowała struktury partii Ryszarda Petru. W październikowych wyborach do Sejmu startuje z list Koalicji Obywatelskiej (z miejsca nr 5)
W ostatni czwartek Zaborowska zaprosiła dziennikarzy na konferencję prasową. Na placu przed Centrum Spotkania Kultur przedstawiła swój projekt stanowiska do Rady Miasta Lublin w sprawie uznania ministra edukacji Przemysława Czarnka za personą non grata w naszym mieście (pełna treść stanowiska na końcu tekstu).
„Takich poglądów tu nie akceptujemy”
Radna wypomina ministrowi jego homofobiczne wypowiedzi, zarzuca mu dążenie do ideologizacji szkoły.
– Szkoła powinna być wolna. Powinna być miejscem, w którym uczeń zdobywa wiedzę, ale też może się rozwijać. Tymczasem minister Czarnek wspiera kurator małopolską Barbarę Nowak, która zasłynęła m.in. próbą cenzurowania spektakli teatralnych. Promuje podręcznik do historii i teraźniejszości (HiT) profesora Roszkowskiego, w którym, oprócz treści… jak to powiedzieć… kontrowersyjnych i sprzecznych z wiedzą naukową, jest jawna agitacja na rzecz jednej partii – wylicza Maja Zaborowska.
– Nauczyciele są niezadowoleni z powodów finansowych, ale też dlatego, że przez dużą liczbę wakatów mają ogrom pracy. Szykują się protesty, ale minister Czarnek tego nie dostrzega – kontynuuje. – A już szczególnie bulwersujące jest wykreślenie z podręczników telefonu zaufania dla dzieci i młodzieży w kryzysie psychicznym (chodzi o telefon 116 111 prowadzony przez Fundację Dajemy Dzieciom Siłę – red.).
Dlaczego akurat dziś taka inicjatywa? – Lublin jest w tym roku Europejską Stolicą Kultury, ale od lat słynie z otwartości i wielokulturowości. Te wartości stoją w oczywistej sprzeczności z poglądami, jakie reprezentuje minister Czarnek i myślę, że powinniśmy wysłać sygnał, że nie akceptujemy tu nie osoby, ale właśnie tych poglądów – tłumaczy Zaborowska.
„Mam nadzieję, że żaden dziennikarz nie ucierpiał”
O inicjatywie Zaborowskiej zaczęły pisać media. Również na stronie Kuriera Lubelskiego w czwartek po południu pojawił się tekst Adrianny Romanek zatytułowany „Przemysław Czarnek persona non grata w Lublinie? Do miasta trafi propozycja stanowiska w tej sprawie”. Ale dość szybko ze strony zniknął.
W piątek próbowaliśmy się dowiedzieć, co się stało. Zapytaliśmy, kto podjął decyzję o usunięciu artykułu, czy na redakcję wywierano nacisk. Byliśmy też ciekawi, czy poinformowano o tym autorkę i czy wcześniej redaktor zgłaszał zastrzeżenia do jej tekstu.
Do dziś nie dostaliśmy odpowiedzi na e-mail z pytaniami. Ani redaktor naczelny (Wojciech Pokora), ani jego zastępca (Tomasz Nieśpiał) nie odbierali też telefonów. Udało nam się dodzwonić do autorki artykułu. Adrianna Romanek nie chce się wypowiadać na ten temat. Przyznaje jedynie, że nie wiedziała, że jej tekst zostanie zdjęty ze strony.
Bohaterka artykułu, Maja Zaborowska, również jest zaskoczona.
– Chciałabym wiedzieć, jaki był tego powód, czy stały za tym jakieś naciski. Na pewno powodem nie była mała „poczytność”, bo zauważyłam, że artykuł wiele razy był udostępniany, m.in. na Twitterze [obecnie portal X – przyp. red.]. Sama ucieszyłam się, że powstał i nawet zrobiłam sobie screeny. Ale mówiąc poważnie, jest to dosyć nietypowa sytuacja, żeby artykuł znikał z internetu po publikacji. Komuś musiał się nie spodobać, chociaż był merytoryczny. Mam tylko nadzieję, że żaden dziennikarz nie ucierpiał z jego powodu – dodaje radna.
Nie tylko Kurier Lubelski. Medialny koncern PiS
Kurier Lubelski należy do grupy Orlen od marca 2021 r. Wówczas została sfinalizowana transakcja (wcześniej zgodził się na nią UOKiK) między niemieckim koncernem Verlagsgruppe Passau (właściciel wydawnictwa Polska Press) i polskim koncernem paliwowym. Za 20 dzienników regionalnych (w tym Kurier Lubelski), serwis naszemiasto.pl i 150 lokalnych tygodników Orlen zapłacił 210 mln zł.
Nowy właściciel powołał własny zarząd (Pawła Fąfarę zastąpiła Dorota Kania, poprzednio związaną z Telewizją Republika i Gazetą Polską). Potem odwołał ze stanowisk redaktorów naczelnych 19 regionalnych dzienników. Fotel naczelnego zachował tylko Stanisław Wróbel z kieleckiego Echa Dnia.
W Kurierze Lubelskiego też miały miejsce zmiany. Nowym naczelnym został Wojciech Pokora (wcześniej pracował w Radiu Lublin, gdzie odpowiadał za stronę internetową rozgłośni). Z RL był związany też Tomasz Nieśpiał (kierował redakcję publicystyczną), który dziś w KL zajmuje stanowisko zastępcy naczelnego.
Im bliżej wyborów, tym wyraźniej widać z którą opcją polityczną jest redakcji KL bardziej po drodze. Pieniędzy na reklamę w piśmie nie szczędzą też spółki skarbu państwa ani państwowe instytucje. W piątkowym wydaniu (1 września 2023) na cała stronę reklamuje się PGE, LW Bogdanka sponsoruje cykl „Bogdanka blisko natury”, Instytut Strat Wojennych finansuje dodatek specjalny. Jest też „materiał informacyjny Poczty Polskiej” o tym, że pocztowcy „ratują życie i oszczędności”, i akcja specjalna Caritas „Pociąg marzeń” (finansowana m.in. przez Tauron).
Persona non grata
Według słownika persona non grata to osoba niemile widziana lub przedstawiciel dyplomatyczny, którego obecność na terytorium państwa przyjmującego stała się niepożądana.
Również rady miast i gmin przyjmują tego typu stanowiska. W ubiegłym roku głośno było o rezolucji krakowskiej rady, uznającej za personę non grata Rogera Watersa, byłego muzyka zespołu Pink Floyd, oraz „każdą inną osobę, która publicznie zachwala, popiera lub w innej formie wspiera kremlowski reżim”.
Mało kto pamięta, że podczas kampanii prezydenckiej w 2000 roku wiele samorządów rządzonych przez centro-prawicową Akcję Wyborczą Solidarność, w tym Lublin, za personę non grata uznało ubiegającego się o reelekcję Aleksandra Kwaśniewskiego. Stało się tak po publikacji taśmy z 1997 r., na której prezydencki minister Marek Siwiec po wyjściu z samolotu całował ziemię, naśladując gesty Jana Pawła II.
Ostatecznie Kwaśniewski wygrał jednak wybory w pierwszej turze. Rada Miasta Lublin swoje stanowisko uchyliła trzy lata później.
Projekt stanowiska Rady Miasta Lublin z dnia 7 września 2023 r. w sprawie uznania Przemysława Czarnka persona non grata w mieście
Lublin w swojej bogatej 700-letniej historii był miejscem współistnienia wielu kultur, religii i idei. Ta tradycja powinna być dla nas inspiracją i zobowiązaniem. W 2023 roku Lublin uzyskał tytuł Europejskiej Stolicy Młodzieży i tym samym stał się stolicą takich wartości jak równość, dostępność i zapobieganie dyskryminacji. Stoją one w ewidentnej sprzeczności do poglądów reprezentowanych przez ministra edukacji i nauki Przemysława Czarnka.
W sposób dyskryminujący odnosił się on do osób nieheteronormatywnych mówiąc m.in.: „ci ludzie nie są równi ludziom normalnym”. Już jako minister edukacji wielokrotnie bronił Barbary Nowak – kontrowersyjnej małopolskiej kurator oświaty, która zasłynęła m.in. takimi wypowiedziami jak „równe traktowanie wszystkich to lewacka utopia, a w szkole jej emanacją jest edukacja włączająca”. To z jego inicjatywy, jako ministra edukacji i nauki, wprowadzono nowy przedmiot historia i teraźniejszość oraz rekomendowano do użytku szkolnego podręcznik, którego pierwsza i druga część zawiera treści kontrowersyjne i propagandowe, ewidentnie promujące dokonania i politykę jednej partii – PiS. Minister Czarnek próbował wprowadzić zmiany w prawie oświatowym, które ograniczały autonomię dyrektora, a samorząd sprowadzały jedynie do roli płatnika. Nie podejmuje skutecznych działań, aby walczyć z olbrzymim kryzysem psychicznym dzieci i młodzieży. Problemy kadrowe wśród wykwalifikowanych psychologów łatane są poprzez zatrudnianie na te stanowiska osób bez wyższego wykształcenia psychologicznego. Alarmujące są doniesienia o usunięciu z podręczniku informacji o telefonie zaufania, którego konsultanci w samym tylko 2022 roku przeprowadzili 52 896 rozmów, odpowiedzieli na 8094 wiadomości, podjęli 885 interwencji ratujących zdrowie i życie dzieci.
Wobec powyższego, mając na uwadze prestiżowy tytuł Europejskiej Stolicy Młodzieży i przyświecające mu wartości, Rada Miasta Lublin uznaje Przemysława Czarnka za personę non grata w mieście Lublinie.
Na zdjęciu: Konferencja prasowa Mai Zaborowskiej. Fot.: materiały prasowe
Dewelo-banda nigdy nie wybaczy Czarnkowi, że przyblokował geszeft 700-lecia na GCz. Umówmy się – na W0lskim skrzydle Zjednoczonej Partii Deweloubogacającej można znaleźć wielu jeszcze bardziej zaciętych kato-talibów, ale pierworodny grzech Czarnka – postawienie się dziadogrodzkiej dewelo-bandzie – pozostanie już zawsze motywem szczególnie zażartego szczucia ze strony klubu dewelo-ubogacania.
Dołącz do ekipy Jawnego Lublina jako wolontariusz!
Fundacja Wolności ciągle poszukuje osób, którym bliskie są ideały jawności, przestrzegania prawa dobrego rządzenia czy racjonalnego wydatkowania pieniędzy publicznych.
Dewelo-banda nigdy nie wybaczy Czarnkowi, że przyblokował geszeft 700-lecia na GCz. Umówmy się – na W0lskim skrzydle Zjednoczonej Partii Deweloubogacającej można znaleźć wielu jeszcze bardziej zaciętych kato-talibów, ale pierworodny grzech Czarnka – postawienie się dziadogrodzkiej dewelo-bandzie – pozostanie już zawsze motywem szczególnie zażartego szczucia ze strony klubu dewelo-ubogacania.
PANI RADNA LIŻE ROWA PO BO PO NOWOCZESNEJ TO JUŻ SIWY DYM…I 4 MILIONY DŁUGU KTÓRZY ZAPŁACILI PODATNICY