Wesprzyj Kontakt

3 minuty czytania  •  06.11.2023

Lubika bierze z górką. Ale szybko oddaje

Udostępnij

Wsiadasz do autobusu i chcesz kupić bilet na dwa przystanki za 1,48 zł? Najpierw musisz zapłacić 4,2 zł, dopiero potem aplikacja odda ci różnicę. Problem poruszył jeden z radnych. Tłumaczenie ZTM go nie przekonuje, wiec zamierza napisać interepelację.

24 października br., Komisja Budżetowo-Ekonomiczna Rady Miasta Lublin. Temat: Bieżąca sytuacja w ZTM (organizuje miejski transport) i MPK (główny miejski przewoźnik, zarazem miejska spółka). Przewodniczący komisji Bartosz Margul (klub radnych Prezydenta Krzysztofa Żuka) zgłasza problemy z Lubiką – systemem sprzedaży biletów, który wprowadzono dwa lata temu.

Jeśli chcę przejechać dwa przystanki, to i tak muszę kupić bilet przystankowy aż do końcowego. Dopiero wtedy mogę wybrać przystanek wysiadkowy i aplikacja zwróci mi pieniądze. Inaczej mówiąc – żeby kupić bilet za 1,5 zł muszę najpierw zapłacić 4,2 zł – tłumaczył Bartosz Margul absurdy taryfy przystankowej.

W czym problem? Według radnego może się zdarzyć się, że pasażer ma w aplikacji odliczone pieniądze na krótki przejazd. Musi jednak zapłacić więcej, co rodzi konieczność doładowania konta. Oczywiście problemu można uniknąć wpłacając od razu większą kwotę lub dodając do aplikacji kartę płatniczą. Wtedy takie doładowanie zajmuje tylko kilkanaście sekund.

Radny podkreśla, że problem zgłosili mu mieszkańcy. Czy takie uwagi wpłynęły też do ZTM?

W ostatnim czasie nie odnotowywaliśmy praktycznie żadnych uwag dotyczących problemów z aplikacją Lubika. Nie było też wniosków od pasażerów związanych ze zmianą jej funkcjonalności – zapewnia Monika Fisz, rzeczniczka ZTM. Dodaje, że ZTM stale monitoruje pracę aplikacji Lubika i wdraża nowe rozwiązania. W momencie pisania artykułu w sklepie Google widniała informacja, że aplikacja ostatni raz była aktualizowana 15 listopada 2021 roku. Jednak przed jego publikacją została ponownie zaktualizowana w dniu 3 listopada 2023 roku.

ZTM: Tak właśnie ma być

Jak do uwag radnego odnosi się ZTM?

Kwestia funkcjonowania biletów przystankowych była poddana analizie już w momencie projektowania systemu. W celu zapobiegania nadużyciom, jak meldowanie krótszej podróży, zdecydowaliśmy się na zastosowanie rozwiązania check-in/check-out z koniecznością meldowania końca podróży po uprzednim zablokowaniu należnej kwoty za podróż do przystanku końcowego – tłumaczy Fisz. Dodaje, że za taki przejazd zapłacimy nie więcej niż za bilet jednorazowy – 4,6 zł .

Jak wprowadzone rozwiązanie pozwala uniknąć sytuacji gdzie pasażer deklaruje przejechanie tylko dwóch przystanków, a faktycznie jego podróż trwa dłużej? Tego rzecznika ZTM wytłumaczyć nie potrafi. Jeśli ktoś chce oszukać i kupić bilet na 2 przystanki zamiast na 4 to może to zrobić. Wystarczy, że wybierze opcję check-out po dwóch przystankach. Może to zrobić już w momencie wsiadania do autobusu.

Tłumaczenia ZTM nie rozumie też radny Bartosz Margul. Zapowiada złożenia w tej sprawie interpelacji.

Lubika – aplikacja słaba, ale działa

Ze sklepu Google aplikację Lubika pobrało ponad 50 tys. osób. Użytkownicy ocenili ją bardzo słabo – dali tylko 1,4 gwiazdki na 5 możliwych (oceny wystawiło prawie tysiąc osób). Ze statystyk sprzedaży biletów wynika jednak, że i tak z niej korzystają.

Przed wprowadzeniem Lubiki, w roku 2019 za pomocą aplikacji mobilnych operatorów zewnętrznych pasażerowie kupili bilety za 4,1 mln zł (ok. 6 proc. wszystkich sprzedanych biletów). W 2022 roku było to już cztery razy więcej – ok. 16,8 mln zł (28 proc.), przy czym przez samą Lubikę za ok. 6,6 mln zł. To oznacza, że Lubika sprzedaje 11 proc. biletów i obsługuje 39 proc. transakcji mobilnych.

Samych biletów przystankowych, które można kupić wyłącznie w aplikacji Lubika, kupiono blisko 602,5 tysiąca sztuk na kwotę blisko 1,3 mln złotych. Łącznie przejechali ponad 4 miliony przystanków, co daje średnio 7 przystanków na jedną podróż – wylicza Monika Fisz z ZTM.

Taryfa przystankowa czyli sporo taniej

Taryfa przystankowa to korzystne rozwiązanie, bo płacimy nie za czas spędzony w autobusie, ale za faktycznie przejechane przystanki. Najkrótszy i najtańszy bilet czasowy – na 15 minut – kosztuje 3 zł (taryfa normalna). Przejechanie dwóch przestanków zajmie zaś kilka minut. Według taryfy przystankowej za taki bilet zapłacimy 1,48 zł, czyli połowę mniej.

Aby aktywować taryfę przystankową wystarczy wybrać odpowiednią opcję w aplikacji Lubika. Po numerze autobusu aplikacja zlokalizuje nas na trasie i naliczy opłatę za przejazd do końca trasy. Ta operacja to check-in. Następnie musimy wskazać, że chcemy wykonać check-out. System spyta nas, na którym przystanku chcemy wysiąść. Co ważne, aplikacja nie pozwala wybrać przystanku, który już minęliśmy. Jednocześnie już przy wsiadaniu możemy wskazać przystanek docelowy. Po jego zatwierdzeniu aplikacja zwraca różnicę w cenie.

3 odpowiedzi na “Lubika bierze z górką. Ale szybko oddaje”

  1. geds pisze:

    aplikacja jest słaba, wylogowuję z konta w przypadkowych momentach – latwo przez to dostać mandat. Brak wizualizacji trasy przejazdu – jak nie znasz sieci przystanków to nie wiesz jak będziesz jechać.

  2. Jarek pisze:

    Zainstalujcie czytniki w autobusach, kody kreskowe w aplikacji. Wsiadajac i wysiadajac odbijasz karte na czytniku i placisz za to co przejechales. Proste ale chybazbyt skomplikowane….

  3. Olo pisze:

    Przecież są kody QR na kasownikach, które można zeskanować w aplikacji. Na drzwiach są ponadto naklejki z czipami, które można odczytać zbliżeniowo telefonem z funkcją NFC. Generalnie aplikacja ma swoje wady, ale sugerowałbym zapoznanie się z najpierw z instrukcją.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *