4 minuty czytania • 05.08.2023 15:25
Kto likwidował wojsko w Lublinie? Czarnek i Moskal zapominają o decyzjach PiS
Udostępnij
Politycy PiS przekonują, że rząd PO-PSL likwidował jednostki wojskowe, a obecna władza je odtwarza. Przemysław Czarnek i Michał Moskal mówią tak stojąc pod jednostką w Lublinie. Ale akurat tutaj armię zaczął zwijać PiS.
Na planszy, którą Czarnek i Moskal mieli podczas sobotniej konferencji prasowej, wskazano, że za rządów PO (2008 – 2015) zostało zlikwidowanych 629 baz wojskowych. Z kolei za PiS-u (od 2015 r.) utworzono 20 baz. I właśnie o tym mówili politycy.
– Jesteśmy po pierwszym incydencie ze strony Białorusi i Rosji. Takich prowokacji zapewne będzie więcej. Jesteśmy na to gotowi – tak Przemysław Czarnek nawiązał do naruszenia polskiej przestrzeni powietrznej przez białoruskie śmigłowce.
Wojsko wraca
Minister edukacji i nauki dodał, że zagrożeniem jest też stacjonująca na Białorusi Grupa Wagnera i każde takie niebezpieczeństwo trzeba traktować poważnie. Bezpieczeństwo ma gwarantować wojsko.
– Dzisiaj wydajemy na zbrojenia 137 mld zł. To o 100 mld więcej niż w ostatnim roku rządów PO-PSL. Dzięki tym 137 mld zł budujemy najnowocześniejszą w Europie i na świecie wielopiętrową obronę przeciwlotniczą i potężną artylerię rakietową, która już jest w stanie i będzie w stanie powstrzymywać wszystkich, którzy będą chcieli przekraczać wschodnią granicę Polski – tłumaczył Czarnek.
Wtórował mu Michał Moskal, szef gabinetu politycznego wicepremiera Jarosława Kaczyńskiego. – Odchodzimy od tego co robili nasi poprzednicy, czyli od doktryny, która zakładała, że będziemy bronić się na granicy Wisły – zapewniał. I wyliczał, że na wschodzie powstają nowe bazy wojskowe, a kolejne są w planach. – To są jednostki chociażby tworzące się na bazie portu lotniczego w Świdniku. To jest batalion obrony terytorialnej w Kraśniku, który powstał, to są jednostki, które będą – mam nadzieję – powstawać w niedługim czasie na bazie gruntów przekazywanych przez powiat rycki, opolski. Wkrótce, mam nadzieję, będą znajdować finalizację rozmowy, które się toczą w sprawie jednostki wojskowej w powiecie janowskim – wylicza Moskal.

Czarnek i Moskal mówili to wszystko stojąc pod bramą jednostki wojskowej na Majdanku w Lublinie. To siedziba WOT i politycy PiS wskazują właśnie to miejsce jako przykład odbudowywania baz wojskowych.
Minister Czarnek nawet powiedział, że stacjonująca tu kiedyś brygada została zlikwidowana w 2008 roku i przywrócona w 2020, czyli po 12 latach. – W Lublinie mieliśmy 3. Brygadę Zmechanizowaną, zlikwidowaną za rządów PO-PSL. Obecnie, dzięki nam, wróciła do Lublina 19 Brygada Zmechanizowana – mówił Moskal.
Kto zwijał wojsko w Lublinie
Czarnek i Moskal, mówiąc o wojsku w Lublinie, mają trochę racji i trochę się mylą. Po pierwsze, 3. Brygada Zmechanizowana Legionów im. Romualda Traugutta w Lublinie nie została zlikwidowana w 2008 roku. Słowa ministra Czarnka można zrozumieć tak, że jedną z pierwszych decyzji rządu PO-PSL (wygrane wybory w 2007 r.) było zlikwidowanie wojska w Lublinie.
W rzeczywistości 3. Brygada Zmechanizowana została rozformowana w 2011 roku. Decyzję faktycznie podjął szef MON w rządzie PO-PSL, Bogdan Klich. Potwierdza to oficjalnie MON w tym miejscu. Decyzja została podjęta jeszcze w 2010 roku.
Ale wspominając rok 2008 politycy PiS mają trochę racji. Każdy, kto pamięta tamten okres wie, że wtedy wojsko w Lublinie zaczęło się zwijać, a wiele osób było przekonanych, że prowadzi to do likwidacji jednostki. Tylko że takie ruchy zaczął wykonywać rząd… PiS.
W 2007 roku ówczesny poseł PO, Włodzimierz Karpiński w swojej interpelacji do szefa MON pisał: „Szanowny Panie Ministrze! Lubelska 3. Brygada Zmechanizowana Legionów im. Romualda Traugutta do końca 2008 r. ma opuścić miasto, a jej koszary przy Drodze Męczenników Majdanka mają być przekazane do dyspozycji Agencji Mienia Wojskowego. Informacja o likwidacji 3. Brygady jest olbrzymim zaskoczeniem dla lubelskiego wojska. W grudniu 2006 r. Dowództwo Wojsk Lądowych po wizytacji 3. Brygady Zmechanizowanej mówiło wyraźnie, że brygada jest bardzo ważna, a jej kompleks koszarowy uznano za priorytetowy”.
Resortem kierował wówczas Aleksander Szczygło z PiS i odpowiadał, że lubelskie wojsko przechodzi zmiany i w pierwszej kolejności brygada z Lublina zostanie zintegrowana z 1. Brygadą Pancerną (Wesoła i Siedlce), a w drugim etapie „zostanie przeprowadzone rozformowanie jej pododdziałów”. Dowody znajdują się w tym miejscu.
O lubelskie wojsko pytania padały też w Senacie. W 2006 r. szef MON w rządzie PiS, Radosław Sikorski tłumaczył: „W minionym pięcioleciu w wyniku procesów transformacyjnych Wojska Lądowe zmniejszyły stan osobowy o blisko 33.000 osób. Z tymi zmianami wiązało się zredukowanie około 450 jednostek wojskowych i zamknięcie 55 garnizonów. W tym okresie sformowano także 100 nowych jednostek, a wiele zostało przeformowanych”.
Dowód znajduje się w tym miejscu.
I jeszcze jedno. Likwidacja w 2011 r. 3. Brygady Zmechanizowanej nie oznaczało, że wojsko w Lublinie zupełnie zniknęło. Powstała przecież międzynarodowa jednostka LITPOLUKRBRIG – Litewsko-Polsko-Ukraińska Brygada im. Wielkiego Hetmana Konstantego Ostrogskiego.
Na zdjęciu Przemysław Czarnek i Michał Moskal (fot. sko).
Należało by dopisać, że PIS dokończył to co zaczęło PO bo nie było wyjścia. Liczba zwiniętych jednostek wojskowych w całej Polsce była kolosalna i trzeba było łatać dziury. Ciężko było naprędce odkręcać to co zniszczyła banda z PO. Przez lata rządów PO jednostka była niszczona i każdy kto tam służył wie to doskonale.
Pomyliłeś kolejność lub nazwy partii rządzących (sprawdź kalendarium) – PO dokończyła to co zaczął PiS