Wesprzyj Kontakt

3 minuty czytania  •  30.10.2023

Rowery elektryczne w Lubelskim Rowerze Miejskim. „Trwają rozmowy i analizy”

Udostępnij

Kończy się pierwszy rok działania Lubelskiego Roweru Miejskiego pod zarządem MPK. Urzędnicy planują zmiany. Wśród rozważanych możliwości jest wprowadzenie rowerów ze wspomaganiem elektrycznym.

W trakcie ostatniego posiedzenia Komisji Budżetowo-Ekonomicznej Rady Miasta Lublin prezes MPK Tomasz Fulara wspomniał o możliwości rozbudowy Lubelskiego Roweru Miejskiego o rowery elektryczne.

O szczegóły zapytaliśmy lubelski Ratusz. – Ewentualne włączenie do systemu LRM rowerów elektrycznych jest na etapie rozmów i analiz – stwierdza Justyna Góźdź z biura prasowego lubelskiego Ratusza. Urzędnicy nie ujawniają jak w systemie LRM miałyby funkcjonować rowery elektryczne, ani jakiego typu rowery by to były.

W stolicy elektryki już są

Rowery elektryczne w systemie rowerów publicznych można wypożyczyć w Warszawie. W Veturilo (tak nazywa się warszawski system rowerów publicznych) elektryki pojawiły się wiosną tego roku. Koszt jednego roweru to ok. 10 tys. zł. Cieszą się ogromną popularnością. Już dwa tygodnie po otwarciu warszawscy urzędnicy chwalili się sukcesem.

Absolutnym hitem są elektryki – stanowią mniej niż 10 proc. całej floty, a przypadło na nie ponad 20 proc. wypożyczeń – wyliczał Rafał Motyl z Veturilo. Jak donosiła Gazeta Wyborcza, zdarzało się też , że operator nie nadążał z ładowaniem baterii..

Warszawski system znacząco jednak różni się od lubelskiego. W Warszawie mamy możliwość darmowego skorzystania z rowerów przez pierwsze 20 minut. Zarówno tradycyjnych, jak i elektrycznych. Kolejne 40 minut kosztuje już 1 złoty w przypadku rowerów tradycyjnych i 6 złotych w przypadku rowerów elektrycznych.

Z danych Veturilo wynika, że szczyt wypożyczeń wszystkich rowerów przypada na godziny popołudniowe oraz weekendy (podobnie jest w Lublinie). – Godziny szczytu wypożyczeń rowerów to 16-18. Wskazuje to, że wiele osób dojeżdża do pracy komunikacją, a po pracy, kiedy nie boi się spocić – wraca miejskim rowerem – podaje Motyl.

Odwrotnie sytuacja wygląda z rowerami elektrycznymi. Tam szczyt wypożyczeń przypada na poranek.

Coraz mniej popularny i opłacalny

Aktualnie w Lubelskim Rowerze Miejskim funkcjonuje 625 rowerów rozlokowanych na 129 stacjach. Korzystanie z rowerów jest płatne od pierwszej minuty. Za jazdę można płacić przy każdym użyciu lub wykupić pakiet minut. Posiadacze biletu okresowego mogą korzystać z roweru miejskiego nieodpłatnie przez 30 minut dziennie. O ile zarejestrują ten fakt w systemie.

Lubelski Rower Miejski w aktualnej odsłonie wystartował 21 marca 2023 roku. Do września wypożyczono go 125 tys. razy, a liczba jego użytkowników wynosi 20 tys. Wcześniej przez lata operatorem systemu LRM była spółka Nextbike.

Statystyki wykorzystania Lubelskiego Roweru Miejskiego. Od momentu rezygnacji z bezpłatnych minut w 2021 roku wyraźnie widać spadek liczby wypożyczeń. W 2020 roku system LRM był przez pewien czas wyłączony w związku z COVID-19

Rowery ze wspomaganiem elektrycznym są wyposażone w baterię, silnik elektryczny i manetkę umożliwiającą regulację mocy wspomagania. Silnik załącza się gdy rowerzysta naciska na pedały. Na takim rowerze jedzie się dużo lżej, szczególnie pod górkę, co sprawdziłoby się w Lublinie. Zgodnie z przepisami wspomaganie odcinane jest po osiągnięciu prędkości 25 km/h. Co ważne takim rowerem możemy jechać także po rozładowaniu baterii. Wtedy jednak jazda jest cięższa niż zwykłym rowerem.

2 odpowiedzi na “Rowery elektryczne w Lubelskim Rowerze Miejskim. „Trwają rozmowy i analizy””

  1. kronikidewelorozwoju pisze:

    RM w teorii fajna sprawa, ale przy dopłatach z kasy miasta-wydmuszki wynoszących w porywach do 48 zł za 1 statystyczne wypożyczenie rodzą się wątpliwości co do ekonomicznego sensu tego przedsięwzięcia, a tym bardziej co do sensu jego dalszej rozbudowy poprzez dodawanie gadżetów.
    Wiadomo jednak, że system będzie utrzymywany i być może rozkręcany dalej, ponieważ jego istnienie zapewnia punkty w szeregu różnych dziwnych rankingów na najbardziej „zielone miasto”, co stanowi jeden z filarów PR „eK0loga” z Jakubowic.

  2. Jezus Chrystus pisze:

    Kiedyś to liczyłem, za kasę którą ładujemy w to gówno można było kilku grupom wiekowym kupić nowe rowery!

    Najbardziej irytuje mnie w rowerach miejskich, że są za ciężkie(wystarczyłoby usunąć reklamy) i jako rower są tragiczne. Mógłbym płacić kasę za wypożyczenie, ale chciałbym wypożyczyć coś konkretnego.

    Znów rowery elektryczne to będzie kolosalny koszt utrzymania w tym zadłużonym po uszy mieście. Gdzie nawet ścieżek rowerowych nie ma.

    Lublin to nie Holandia gdzie wszędzie dojedziesz bezpiecznie rowerem.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *