Wesprzyj Kontakt

2 minuty czytania  •  13.06.2023

Zanagate: Proces byłego przewodniczącego Piotra Kowalczyka wciąż w powijakach

Udostępnij

Po zaledwie kilku minutach zapadła decyzja o odroczeniu sprawy. Do sądu, podobnie jak w maju, nie przyszedł żaden z pięciu wezwanych świadków. A miała zeznawać m.in. była główna architektka miasta.

Proces Piotra Kowalczyka, byłego przewodniczącego Rady Miasta, ruszył dopiero w styczniu tego roku, a więc ponad trzy lata od głośnej akcji Centralnego Biura Antykorupcyjnego o kryptonimie „Chryzantema”. Prowokacja CBA polegała na tym, że jeden z jej agentów działający pod przykryciem udawał słowackiego biznesmena zainteresowanego budową imponującego biurowca przy ul. Zana.

Oskarżeni w sprawie – oprócz Kowalczyka to także architekt Adam M. i przedsiębiorca Mariusz P. (ten ostatni jest spokrewniony z ministrem nauki Przemysławem Czarnkiem) – mieli zdaniem prokuratora powoływać się na wpływy w m.in. w Urzędzie Miasta Lublin w celu załatwienia zgody na budowę drapacza chmur. W zamian oczekiwali 1 mln zł łapówki. Ale tuż po podpisaniu umowy na zaprojektowanie wieżowca do biura Kowalczyka wkroczyli agenci CBA.

Sprawa toczy się przed Sądem Rejonowym Lublin-Zachód. I „toczy się” jest jak najbardziej adekwatnym stwierdzeniem, bo do tej pory tylko na kwietniowym terminie udało się przesłuchać kilku świadków. Na majową rozprawę nie przyszedł nikt z pięciorga wezwanych świadków. Usprawiedliwienie – powołując się na ważne względy rodzinne – przysłał m.in. prezydent Lublina Krzysztof Żuk (PO). A to w jego gabinecie doszło do spotkania „słowackiego biznesmena” z oskarżonymi.

Jedną z osób, która brała udział w tej rozmowie, była Ewa Boguta, dyrektorka wydziału architektury w Ratuszu, który wydawał wówczas warunki zabudowy. Podczas spotkania – jak wynika z aktu oskarżenia – Piotr Kowalczyk miał się zobowiązać do marketingowego „ograniczenia sprzeciwu lokalnej społeczności” wobec budowy przy Zana. Zapytał też Bogutę, czy inwestor dostanie zgodę zanim zaryzykuje pieniądze. Urzędniczka miała powiedzieć, że tak, ale zgoda będzie miała charakter „nieformalny”.

I właśnie Boguta, wraz z czterema innymi osobami, miała dziś zeznawać, ale nie przyszła do sądu.

W przypadku świadków, którzy dzisiaj się nie stawili, wnoszę o ponowne wezwanie z tego grona tylko pani Ewy Boguty – powiedział Norbert Kudyk, prokurator Prokuratury Okręgowej w Zamościu, który prowadzi śledztwo w sprawie milionowej łapówki i sformułował akt oskarżenia. Jednocześnie zwrócił się do sądu, by w przypadku pozostałych świadków jedynie odczytać na rozprawie ich wcześniejsze zeznania. – Ci świadkowie nie mają praktycznie żadnej wiedzy dotyczącej postępowania. Oni nic istotnego nie wniosą do sprawy – argumentował prokurator Kudyk.

Innego zdania był pełnomocnik Kowalczyka mec. Marek Chołdzyński, który zauważył, że skoro sąd dopuścił dowód z zeznania wszystkich świadków, to powinni być oni przesłuchani. Z takim stanowiskiem zgodzili się mecenasi reprezentujący dwóch pozostałych oskarżonych.

Kolejna rozprawa zaplanowana jest na 29 czerwca, następne – już po wakacjach. Na wrześniowej ma zeznawać prezydent Krzysztof Żuk, a Ewa Boguta dopiero w grudniu.

3 odpowiedzi na “Zanagate: Proces byłego przewodniczącego Piotra Kowalczyka wciąż w powijakach”

  1. kronikidewelorozwoju pisze:

    Tęgi Łeb gra na zwłokę – może liczy, że po wyborach zmieni się klimat? PS. Czy w państwie rządzonym przez P0lsK0-W0lską Partię Deweloperską był w ogóle przypadek skazania jakiegoś dewelo-buraczka za korumpowanie urzędasów? PPS. Jestem przekonany, że Tęgi Łeb jednocześnie kombinował, jak – na późniejszym etapie – wydutkać „Słowaka” i przejąć całą tą „inwestycję”, albo przynajmniej wymusić wzięcie go do spółki.

  2. Komu się tak dobrze powodzi w sądownictwie finansowanym ze środków za przeproszeniem publicznych, że nie stosuje zasad ogólnych, które stanowią, iż „W sytuacji nieusprawiedliwionej nieobecności, świadkowi grozi kara pieniężna w wysokości do 3000 zł, a w ostateczności – przymusowe zatrzymanie i doprowadzenie przez policję… Przyczyną usprawiedliwiającą nieobecność może być choroba. Musi być ona potwierdzona zaświadczeniem lekarskim, przedstawionym organowi procesowemu. Warto wspomnieć, że w takich sytuacjach przesłuchanie świadka może się również odbyć w miejscu pobytu świadka.

    Innymi przyczynami usprawiedliwiającymi nieobecność są nagłe, nieprzewidziane zdarzenia, które skutecznie uniemożliwiają świadkowi dotarcie na rozprawę. Jednak w każdym przypadku, usprawiedliwienie nieobecności zależy do ocennej decyzji sądu. Innymi słowy, sąd musi uznać, że dany powód w sposób dostateczny usprawiedliwia nieobecność”. Pytanie, kto za to płaci byłoby z gruntu retorycznych.

  3. kronikidewelorozwoju pisze:

    @LAS – „plebsiarz” za niestawiennictwo zostałby naturalnie potraktowany z buta, a w razie recydywy – doprowadzony. Ale każdy – także i najwyraźniej sędziowie – wie, że „zasady” są inne dla burako-szlachty, która jest ponad. Zobaczymy, czy Nieuchwytny Dewelo-Fantomas we wrześniu znowu dokona obstrukcji przewodu za ustnym „usprawiedliwieniem”.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Powiązane artykuły

4 minuty czytania

26.04.2024

Koniec z podatkowymi zwolnieniami dla przedsiębiorców z Lublina. Tymi na remonty zabytków

Przez 30 lat przedsiębiorcy w Lublinie mogli nie płacić podatku…

5 minuty czytania

26.04.2024

Jakub Jakubowski, nowy burmistrz Radzynia Podlaskiego: Ludzie chcą, by traktować ich poważnie

Wiatr zmian, błędy wieloletniego burmistrza czy może pomysł na miasto?…

3 minuty czytania

20.04.2024

Na koniec kadencji radni wreszcie zmienili przepisy o swoich dietach

Rzutem na taśmę, na ostatniej w tej kadencji sesji Rady…

8 minuty czytania

16.04.2024

Siedem pięter w szczerym polu. Inwestycja TBV w Elizówce zagotowała mieszkańców

Niektórzy żyją tu od urodzenia, inni uciekli z miasta na…

6 minuty czytania

08.04.2024

Billbordy, gazetki, kask i przepis na babkę. Nowe twarze w Radzie Miasta Lublin

PiS do Rady Miasta Lublin wprowadził byłego prezydenta, członka zarządu…

3 minuty czytania

08.04.2024

Krzysztof Żuk świętuje wygraną i częstuje tortem. Do rady wejdzie też kilka osób, które nie zdobyły mandatów

Krzysztof Żuk, Mariusz Banach, Beata Stepaniuk-Kuśmierzak i Anna Augustyniak nie…

12 minuty czytania

02.04.2024

Tłuste koty Żuka. Gdzie pracują i ile zarabiają zaufani radni i ludzie prezydenta Lublina

Nie PiS, a Platforma. Nie spółki państwowe, a miejskie. W…

4 minuty czytania

29.03.2024

W kampanii zaczęło się gotować. Radne prezydenta wpadają na konferencję PiS

Mdła i bezbarwna kampania wyborcza w Lublinie właśnie nabrała rumieńców.…