Wesprzyj Kontakt

4 minuty czytania  •  12.01.2024

Wybory samorządowe 2024. Kto w Lublinie wystartuje przeciwko Żukowi?

Udostępnij

Do walki o fotel prezydenta miasta staną Krzysztof Żuk (PO) i Jarosław Stawiarski (PiS). Swojego kandydata chce wystawić też Polska 2050 i Konfederacja. Niewykluczone, że sił w wyborach spróbuje też Partia Razem w koalicji z Lubelskim Ruchem Miejskim.

Koalicja Obywatelska, Nowa Lewica i PSL na jednej liście

Jesteśmy po cyklu spotkań z przewodniczącymi powiatów. Będziemy chcieli wystawić listy do wszystkich powiatów, ale nie we wszystkich pod szyldem Koalicji Samorządowej. Mogą być takie, gdzie pojawią się lokalne komitety z działaczami Koalicji Obywatelskiej – mówi Piotr Sawicki, Sekretarz regionu lubelskiego Koalicji Obywatelskiej.

Takim powiatem, gdzie działacze KO pojawią się na liście lokalnego komitetu, będzie właśnie Lublin. Po raz drugi Krzysztof Żuk w wyborach na prezydenta i do rady miasta ma wystartować pod własnym szyldem.

Wspólnie z Żukiem do wyborów idzie nie tylko Koalicja Obywatelska, ale również PSL i Nowa Lewica. – W miastach wciąż toczą się rozmowy. W Lublinie rozważamy poparcie urzędującego prezydenta – mówi nam Piotr Zawrotniak, Sekretarz Rady Wojewódzkiej Nowej Lewicy.

Żaden radny się nie odważy

Inaczej niż w pozostałych miastach regionu, nikt z obecnych radnych nie zamierza wystartować przeciwko urzędującemu prezydentowi. Dlaczego?

– Bo dobrze oceniają swoje szanse. Ci, którzy są związani z prezydentem, chcą wspierać go dalej. Nie wyobrażam sobie, żeby ktoś z naszego klubu wystartował przeciwko prezydentowi. Z kolei w klubie opozycyjnym nie ma wyrazistych osób. Dla nas Żuk jest naturalnym kandydatem, a w opozycji nie ma osoby, która mogłaby z nim konkurować – mówi nam Maja Zaborowska, wiceprzewodnicząca rady miasta, radna klubu prezydenta Żuka.

Klub Radnych Krzysztofa Żuka łączy wiele ugrupowań, od Lewicy, poprzez Koalicję Obywatelską po dawnych członków PiS. Klub ma w radzie miasta przeważającą większość, a prezydent rządzi swoimi radnymi twardą ręką.

Czym może się skończyć działanie wbrew woli prezydenta przekonał się całkiem niedawno jeden z radnych prezydenckiego klubu. Marcin Nowak nie zrezygnował z walki o senatorski mandat, mimo że Żuk publicznie wezwał go do wycofania swojej kandydatury w wyborach parlamentarnych. W efekcie stracił funkcję wiceprzewodniczącego rady i został wyrzucony z klubu radnych prezydenta. Nie ma też co marzyć o miejscu na liście Żuka w kwietniowych wyborach.

Do rady miasta zamierza kandydować większość obecnych radnych klubu Żuka. Nie wystartuje Stanisław Kieroński, którego w zeszłym roku sąd uznał za kłamcę lustracyjnego.

PiS już ma kandydata na prezydenta miasta

Rekomendację zarządu okręgu lubelskiego PiS otrzymał Jarosław Stawiarski (obecny marszałek województwa). Ostateczną decyzję, czy to właśnie Stawiarski będzie kontrkandydatem Żuka, podejmie zarząd partii w Warszawie.

– Chce się wypromować przed wyborami do Parlamentu Europejskiego (wybory odbędą się miesiąc po samorządowych – red.). Czarnek się na to zgodził, bo dzięki temu Stawiarski nie będzie mógł wystartować do sejmiku zdradza nam kulisy tej rozgrywki jeden z działaczy PiS.

PiS szykuje też listy kandydatów do rady miasta. Już wiadomo, że nie wszyscy obecni radni się na nich znajdą.

Polska 2050 też ma swojego kandydata

– Nikt nas nie zapraszał do rozmów. Polska 2050 szykuje się do samodzielnego startu. Jak będziemy gotowi i pojawi się chęć budowania koalicji to będziemy rozmawiać – stwierdza Jacek Bury, przewodniczący regionu lubelskiego Polski 2050. – Mamy większość kandydatów na radnych, zbieramy jeszcze ludzi, którzy chcą wystartować. Mamy też kandydata na prezydenta i jest to merytoryczna osoba, ale o czasu powołania komitetu wyborczego nie chcemy ujawniać jej nazwiska – dodaje Bury.

Bury jeszcze jako senator spotykał się z dzielnicowymi radnymi i organizował kongresy rad dzielnic, czym zjednał sobie sporo lokalnych społeczników.

Konfederacja szuka najlepszej formuły

Pomysłu na siebie na nadchodzących wyborach szuka Konfederacja. Powtórzenie wyniku z jesiennych wyborów sejmowych (7,6 proc.) oznaczałoby porażkę, bo do uzyskania mandatu potrzeba 10-12 proc. Trwają więc rozmowy i szukanie możliwości wejścia w koalicję, np. z ugrupowaniami o podobnych poglądach (Polska Jest Jedna, Ruch Dobrobytu i Pokoju) czy też miejskimi aktywistami.

Nie ma jeszcze decyzji, kto będzie kandydatem na prezydenta. Na giełdzie nazwisk wymieniani są Mirosław Piotrowski (w ub. roku był kandydatem Konfederacji do Senatu), poseł Bartłomiej Pejo, a nawet radny Stanisław Brzozowski (w trakcie kadencji odszedł z PiS, a następnie dołączył do Konfederacji).

Partia Razem nie chce startować osobno

W trudnej sytuacji w Lublinie jest partia Razem. Nowa Lewica niemal na pewno poprze urzędującego prezydenta, a jej członkowie wystartują z list wyborczych komitetu Krzysztofa Żuka. Natomiast partia Razem wiele razy krytykowała prezydenta i jego działania (np. w listopadzie ub. roku alarmowała o malejącej liczbie kursów komunikacji miejskiej).

– W sprawie wyborów prowadzimy kilka rozmów równolegle – słyszymy od jednego z lubelskich działaczy partii.

Partia Razem pracuje nad utworzeniem koalicyjnego komitetu, m.in. z udziałem Lubelskiego Ruchu Miejskiego i społeczników z rad dzielnic.

– Dociera do nas wiele pytań o start w wyborach samorządowych i sugestii, że warto wystawić w nich trzecią listę, która byłaby alternatywą wobec klubów istniejących do tej pory w Radzie Miasta. Taka lista jest potrzebna. Zarówno jako Partia Razem, jak i Lubelski Ruch Miejski pracujemy nad takim rozwiązaniem wraz z kilkoma środowiskami – przyznaje Magdalena Długosz.

Więcej radnych w szóstym okręgu, mniej w piątym

W związku ze zmianą liczby mieszkańców w dzielnicach, do końca stycznia komisarz wyborczy w Lublinie podejmie decyzję o zmianie liczby mandatów w poszczególnych okręgach wyborczych w wyborach do rady miasta.

Z sześciu na pięć zmniejszy się liczba radnych wybieranych w okręgu nr V (Kalinowszczyzna, Tatary, Ponikwoda, Hajdów-Zadębie i Felin) a z pięciu na sześć zwiększy się liczba radnych wybieranych w okręgu nr VI (Abramowice, Dziesiąta, Głusk, Zemborzyce). Potencjalnie to zmiana na korzyść PiS, który najlepsze wyniki w mieście odnotowuje właśnie w ostatnim okręgu wyborczym.

Okręg wyborczyLiczba mandatów (2018)Liczba mandatów (2014)
I55
II55
III55
IV55
V65
VI56

Poza tym komisarz wyborczy musi dokonać przesunięcia dzielnic między okręgami wyborczymi. Prawdopodobnie dzielnica Sławinek zostanie przeniesiona z I do II okręgu wyborczego. A w drugą stronę przejdzie dzielnica Za Cukrownią. Ta zmiana również jest podyktowana zmianą liczby mieszkańców w poszczególnych okręgach wyborczych.

5 odpowiedzi na “Wybory samorządowe 2024. Kto w Lublinie wystartuje przeciwko Żukowi?”

  1. kronikidewelorozwoju pisze:

    Niestety, kolejna kadencja Dewelo-Ubogacacza to praktycznie pewnik, ponieważ, pomijając już fakt zbałamucenia elektoratu PR-em „rozwoju”. ta persona to sprawdzony łącznik P0lsK0-W0lskiej Zjednoczonej Partii Deweloperskiej – gwarant wygodnego status-quo.
    Poza tym nikt inny nie będzie się palić do przejęcia administracji folwarku znajdującego się w opłakanej kondycji finansowej.
    Drugie niestety – ponieważ jest to jego ostatnia kadencja, Dewelo-Ubogacacz nie będzie już musiał w ogóle liczyć się z „plebsem”, a stąd należy się spodziewać, że dewelo-ubogacanie oraz procesy łupienia tego nieszczęsnego miasta oraz niszczenia resztek tradycji i resztek przyrody wejdą na jeszcze wyższy poziom.
    Należy też realistycznie wątpić, że na tym etapie jakikolwiek inny kandydat byłby w stanie zagrozić interesom dewelo-bandy, ponieważ struktury okupanta są już skonsolidowane i wbudowane w struktury folwarku i w struktury „świadomości” poddanych do tego stopnia, że można już teraz śmiało obstawiać Główną Kadrową z Zamku jako naturalną kontynuatorkę dynastii za 4 lata.

  2. Antoni pisze:

    Zwracam uwagę na to co zostało napisane we wcześniejszym komentarzu. Ostatnia kadencja w tym wypadku oznacza ostrą jazdę.Spalarnie śmieci,Górki Czechowskie i kolejne ubagacanie deweloperów ruszy z przyśpieszeniem.Bez kontroli mediów,bo to już załatwione.Więc może chociaż silna opozycja w Radzie Miasta będzie bronić dobro mieszkańców

  3. . pisze:

    Czasami mocno żałuję, że drzewa nie mają cech ludzkich, jak podziwiam wyparowywanie drzew z ulic miasta. Żeby tak uciekały w biegu przed piłami i wracały najwcześniej po kilku chwilach namysłu przeciwników drzew z ratusza.

  4. luki pisze:

    Wszyscy już lepsi niż kolejna kadencja tego zadufanego w sobie narcyza. Okopał się w ratuszu jak w swoim folwarku. Nawet na PIS zagłosuje aby już nie patrzeć na tego fantomasa.

  5. widząca pisze:

    Uchowaj Boże, nigdy więcej prezydenta, który reprezentuje jedynie interesy DEWELOPERÓW! No i interesy politycznych (rzekomych) adwersarzy. Inwestycja na Górkach Czechowskich pobudowana została na ludzkich szczątkach! Miasto nawet nie pochyliło się nad licznymi protestami mieszkańców, ekologów, archeologów etc. Pominięto istotne ekspertyzy! Podobną dezynwolturą a wręcz POGARDĄ wobec woli mieszkańców prezydent Żuk wykazał się w kontekście inwestycji przy ul. Bohaterów Monte Cassino, Goździkowej czy Wigilijnej (Nikt chyba nie chciałby mieć toru żużlowego tuż za oknami!) Mamy nowy, piękny dworzec. (Nie ironizuję, jest urodziwy). Ile jednak niepotrzebnie na niego wydano? Kto zyskał na potwornie ślimaczącej się budowie? A poza tym wszystkim, widzialnym symbolem tego, że oddając głos na Żuka de facto oddaje się głos na PiS jest nieszczęsny pomnik, za którego postawieniem głosowali radni z klubu Żuka. Dosyć tego! Czy PO naprawdę nie ma już kogo wystawić?

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Powiązane artykuły

4 minuty czytania

26.04.2024

Koniec z podatkowymi zwolnieniami dla przedsiębiorców z Lublina. Tymi na remonty zabytków

Przez 30 lat przedsiębiorcy w Lublinie mogli nie płacić podatku…

5 minuty czytania

26.04.2024

Jakub Jakubowski, nowy burmistrz Radzynia Podlaskiego: Ludzie chcą, by traktować ich poważnie

Wiatr zmian, błędy wieloletniego burmistrza czy może pomysł na miasto?…

3 minuty czytania

20.04.2024

Na koniec kadencji radni wreszcie zmienili przepisy o swoich dietach

Rzutem na taśmę, na ostatniej w tej kadencji sesji Rady…

8 minuty czytania

16.04.2024

Siedem pięter w szczerym polu. Inwestycja TBV w Elizówce zagotowała mieszkańców

Niektórzy żyją tu od urodzenia, inni uciekli z miasta na…

6 minuty czytania

08.04.2024

Billbordy, gazetki, kask i przepis na babkę. Nowe twarze w Radzie Miasta Lublin

PiS do Rady Miasta Lublin wprowadził byłego prezydenta, członka zarządu…

3 minuty czytania

08.04.2024

Krzysztof Żuk świętuje wygraną i częstuje tortem. Do rady wejdzie też kilka osób, które nie zdobyły mandatów

Krzysztof Żuk, Mariusz Banach, Beata Stepaniuk-Kuśmierzak i Anna Augustyniak nie…

12 minuty czytania

02.04.2024

Tłuste koty Żuka. Gdzie pracują i ile zarabiają zaufani radni i ludzie prezydenta Lublina

Nie PiS, a Platforma. Nie spółki państwowe, a miejskie. W…

4 minuty czytania

29.03.2024

W kampanii zaczęło się gotować. Radne prezydenta wpadają na konferencję PiS

Mdła i bezbarwna kampania wyborcza w Lublinie właśnie nabrała rumieńców.…