Wesprzyj Kontakt

3 minuty czytania  •  11.11.2023

Przyszli lekarze z KUL mają dziekana. To profesor, o którym już było głośno

Udostępnij

Pierwszym dziekanem Wydziału Medycznego KUL został prof. dr hab. Ryszard Maciejewski. Innych kandydatów na to stanowisko nie było.

Dziekana wybrało zgromadzenie wydziału, większością głosów, w głosowaniu tajnym – informuje Katolicki Uniwersytet Lubelski. Prof. Ryszard Maciejewski był jedynym kandydatem na to stanowisko.

Głosowanie było tajne. Jak ustaliliśmy, uprawnionych do głosowania było 90 pracowników wydziału. Głos oddało 51, przeciwko było 9 osób, a jedna się wstrzymała od głosu.

Prof. Maciejewski na KUL trafił w maju 2022 roku. Został Pełnomocnikiem Rektora KUL ds. Wydziału Medycznego. Wcześniej, związany był z Akademią Medyczną w Lublinie (dziś Uniwersytet Medyczny), gdzie pełnił m.in. funkcje: pełnomocnika ds. Organizacji Oddziału Anglojęzycznego (1995-1999), prorektora ds. nauki Uniwersytetu Medycznego w Lublinie (2005-2012), dziekana (2012-2020). Tytuł profesora nauk medycznych uzyskał w 2001 r. Jak informuje KUL – skończył też studia dla członków rad nadzorczych spółek Skarbu Państwa.

Prof. dwukrotnie starał się też o stanowisko rektora Uniwersytetu Medycznego, ale senat uczelni za każdym razem odrzucał jego kandydaturę. Wykładowca znany jest z seksistowskich i homofobicznych żartów i wypowiedzi – o czym swego czasu donosiły Gazeta Wyborcza i TOK FM.

Na I roku medycyny na KUL ma wykłady z „Anatomii i anatomii zintegrowanej” oraz „Pierwszej pomocy z elementami pielęgniarstwa”.

Nie jesteśmy wydziałem lekarskim, to Wydział Medyczny – mówił podczas inauguracji nowego wydziału prof. Ryszard Maciejewski. W wystąpieniu podkreślał jego „interdyscyplinarność”. – To coś, co nam w służbie zdrowia nie do końca wychodzi, a co zidentyfikowali już Amerykanie. Na 80 tys. przypadków błędów medycznych 50 proc. skutkowało pozwami wynikającymi z braku współpracy między personelem medycznym.

KUL też chce kształcić lekarzy

Najmłodszy z wydziałów najstarszej lubelskiej uczelni został powołany do życia w październiku ub. roku. Na uroczystą inaugurację na kampusie na Poczekajce przyjechał minister zdrowia Adam Niedzielski. W prezencie przywiózł symboliczny czek na kwotę 40 mln zł

KUL znalazł się w gronie pięciu uczelni, którym w ostatnim czasie minister edukacji zezwolił na uruchomienie kierunków lekarskich (w kolejce czeka kolejne 12). Przemysław Czarnek, który na KUL skończył prawo, a potem tu wykładał, osobiście na inauguracji się nie pojawił.

Obecna była za to jego żona Katarzyna, której ze sceny dziękowano za „wniesienie ogromnego wkładu w utworzenie kierunku lekarskiegoOkazało się też wówczas, że dr Katarzyna Czarnek została z-cą dyrektora Instytutu Nauk o Zdrowiu, jednego z trzech wchodzących w skład nowego wydziału. Dziś żona ministra edukacji uczy studentów I roku kierunku lekarskiego – ma wykłady i ćwiczenia z cytofizjologii.

Katarzyna Czarnek jest absolwentką biologii UMCS, po studiach trafiła do filii KUL w Stalowej Woli, gdzie uczyła studentów biologii komórki, biochemii, ekologii, ochrony środowiska. Publikowała mało, a doktorat obroniła dopiero we wrześniu 2019 na Uniwersytecie Warmińsko-Mazurskim w Olszynie (tytuł rozprawy doktorskiej: „Oddziaływanie chromu (III) i kobaltu (II) na wybrane linie komórkowe – aspekty cytotoksyczne, genotoksyczne i mutagenne.”).

Medycyna na KUL była hitem tegorocznej rekrutacji na studia na lubelskich uczelniach. – Prawie 1,5 tys. kandydatów zgłosiło chęć studiowania na nowo utworzonym kierunku lekarskim. Przyjętych zostanie 60 osób, a więc o jeden indeks ubiega się niemal 25 osób – poinformowała w lipcu Monika Stojowska z biura prasowego uczelni.

Na zdjęciu: Wybory dziekana na Wydziale Medycznym KUL. Fot. KUL

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Powiązane artykuły