var bwg_objectsL10n = {"bwg_field_required":"field is required.","bwg_mail_validation":"To nie jest prawid\u0142owy adres e-mail. ","bwg_search_result":"Nie ma \u017cadnych zdj\u0119\u0107 pasuj\u0105cych do wyszukiwania.","bwg_select_tag":"Select Tag","bwg_order_by":"Order By","bwg_search":"Szukaj","bwg_show_ecommerce":"Poka\u017c sklep","bwg_hide_ecommerce":"Ukryj sklep","bwg_show_comments":"Poka\u017c komentarze","bwg_hide_comments":"Ukryj komentarze","bwg_restore":"Przywr\u00f3\u0107","bwg_maximize":"Maksymalizacji","bwg_fullscreen":"Pe\u0142ny ekran","bwg_exit_fullscreen":"Zamknij tryb pe\u0142noekranowy","bwg_search_tag":"SEARCH...","bwg_tag_no_match":"No tags found","bwg_all_tags_selected":"All tags selected","bwg_tags_selected":"tags selected","play":"Odtw\u00f3rz","pause":"Pauza","is_pro":"","bwg_play":"Odtw\u00f3rz","bwg_pause":"Pauza","bwg_hide_info":"Ukryj informacje","bwg_show_info":"Poka\u017c informacje","bwg_hide_rating":"Ukryj oceni\u0142","bwg_show_rating":"Poka\u017c ocen\u0119","ok":"Ok","cancel":"Anuluj","select_all":"Wybierz wszystkie","lazy_load":"0","lazy_loader":"https:\/\/jawnylublin.pl\/wp-content\/plugins\/photo-gallery\/images\/ajax_loader.png","front_ajax":"0","bwg_tag_see_all":"see all tags","bwg_tag_see_less":"see less tags"};
Jak Polska długa i szeroka politycy PiS pokazują się na piknikach promujących prorodzinne działania rządu. Magnesem jest 800 Plus, a atrakcją festynów są bomby wodne i „szalone piłeczki”.
– Wiec. To był bardziej więc polityczny niż promowanie czegoś – narzeka pan Michał z Tomaszowa Lubelskiego, o niedzielnym pikniku promującym prorodzinne działania rządu. Sztandarowym hasłem imprezy było 800 plus, bo od 1 stycznia 2024 roku świadczenie Rodzina 500 Plus będzie co miesiąc wynosiło już nie 500 a 800 złotych na dziecko. Politycy PiS wykorzystują tę podwyżkę do chwalenia się osiągnięciami Zjednoczonej Prawicy.
– Zrozumiałbym gdyby w tym programie zaszły jakieś poważne zmiany. Gdyby był nowy sposób składania wniosków o pieniądze, bo to trzeba ludziom wytłumaczyć. Ale w tym przypadku zmienia się tylko kwota, a cały system zostaje w obecnej formie – komentuje pan Michał, ojciec syna i córki.
Byli posłowie, wicewojewoda i szalone piłeczki
W niedzielę do Tomaszowa wybrał się związany z Suwerenną Polską Zbigniewa Ziobry wicewojewoda lubelski Bolesław Gzik. Ale na scenie stał nie tylko on.
– W spotkaniu uczestniczyli także podsekretarz stanu w Ministerstwie Sprawiedliwości Marcin Romanowski, posłowie na Sejm RP Monika Pawłowska i Sławomir Zawiślak oraz dyrektor generalny Lubelskiego Urzędu Wojewódzkiego w Lublinie Agata Grula– wylicza Lubelski Urząd Wojewódzki, a następnie informuje, jakie atrakcje przygotowano. – Na rodziny czekały bloki konkursowe: bomby wodne, szalone piłeczki, tunele, serso, wodna piłka, rzuty do celu, rzut kaloszem, mega dart. Uczestnicy pikniku wzięli także udział m.in. w quizie z wiedzy „Bezpieczne wakacje” i zapoznali się z obsługą defibrylatora, przedstawioną przez Wojewódzkie Centrum Powiadamiania Ratunkowego.
Piknik za piknikiem, bo „rząd dba o rodziny”
Impreza w Tomaszowie nie była pierwsza ani ostatnia. W całym kraju, co weekend, politycy będą promować na piknikach „inwestycje w rodzinę, w przyszłe pokolenia, które będą decydować o rozwoju naszego państwa”.
Wicewojewoda Gzik: – Rząd Rzeczypospolitej Polskiej dba o polskie rodziny, bo to one są najważniejsze. Polska rodzina wymaga jednak wsparcia finansowego, dlatego został wprowadzony Program Rodzina 500+, który od 1 stycznia zmieni wysokość świadczenia.
Kolejne pikniki w województwie lubelskim już wkrótce: 30 lipca w Chełmie na Placu Kupieckim, 13 sierpnia w Lublinie na błoniach pod Zamkiem Lubelskim i 3 września w Radzyniu Podlaskim w Parku Pałacowym.
Na bilbordzie i na płocie
Piotr Zawrotniak, szef wojewódzkiego sztabu wyborczego Lewicy nie ma wątpliwości, że pikniki to element kampanii wyborczej do parlamentu, chociaż ta oficjalnie jeszcze nie ruszyła.
– Takie pikniki służą promowaniu polityków PiS za pieniądze budżetowe. Jestem przekonany, że na imprezach występują członkowie tylko jednej partii. Tak samo było, gdy politycy PiS jeździli po Polsce, wręczając wirtualne czeki na lokalne inwestycje. Tak samo jest z projektem Bezpieczna Lubelszczyzna, który w mojej ocenie ma służyć promocji dwóch pań z PiS – komentuje. I dodaje, że takimi praktykami powinna zająć się Państwowa Komisja Wyborcza.
Tym bardziej, że zaczynają spadać maski. Jak już pisaliśmy, wielu polityków, którzy mają kandydować do Sejmu lub Senatu, wywiesza billboardy. Z reklam o długości kilkunastu metrów ustawionych przy drogach życzą np. „bezpiecznych wakacji”. Tak robi Michał Moskal z PiS. 29-letni polityk, który ostatnio awansował na szefa gabinetu politycznego wicepremiera Jarosława Kaczyńskiego, zapewnia, że za te reklamy płaci z własnej kieszeni.
– Moskal jest w całym powiecie janowskim. Już nie ukrywa, że jest z PiS – mówi Zawrotniak. I pokazuje plakat młodego polityka na jednym z płotów. Zdjęciu Michała Moskala towarzyszy hasło: „Lubelskie zasługuje na więcej!”. Na banerze jest też logo PiS (na wielkoformatowych reklamach życzeniami „bezpiecznych wakacji” loga partii nie ma).
Na zdjęciu głównym: Piknik w Tomaszowie Lubelskim. Fot. LUW
document.getElementById( "ak_js_1" ).setAttribute( "value", ( new Date() ).getTime() );
Dołącz do ekipy Jawnego Lublina jako wolontariusz!
Fundacja Wolności ciągle poszukuje osób, którym bliskie są ideały jawności, przestrzegania prawa dobrego rządzenia czy racjonalnego wydatkowania pieniędzy publicznych.
Dodaj komentarz