var bwg_objectsL10n = {"bwg_field_required":"field is required.","bwg_mail_validation":"To nie jest prawid\u0142owy adres e-mail. ","bwg_search_result":"Nie ma \u017cadnych zdj\u0119\u0107 pasuj\u0105cych do wyszukiwania.","bwg_select_tag":"Select Tag","bwg_order_by":"Order By","bwg_search":"Szukaj","bwg_show_ecommerce":"Poka\u017c sklep","bwg_hide_ecommerce":"Ukryj sklep","bwg_show_comments":"Poka\u017c komentarze","bwg_hide_comments":"Ukryj komentarze","bwg_restore":"Przywr\u00f3\u0107","bwg_maximize":"Maksymalizacji","bwg_fullscreen":"Pe\u0142ny ekran","bwg_exit_fullscreen":"Zamknij tryb pe\u0142noekranowy","bwg_search_tag":"SEARCH...","bwg_tag_no_match":"No tags found","bwg_all_tags_selected":"All tags selected","bwg_tags_selected":"tags selected","play":"Odtw\u00f3rz","pause":"Pauza","is_pro":"","bwg_play":"Odtw\u00f3rz","bwg_pause":"Pauza","bwg_hide_info":"Ukryj informacje","bwg_show_info":"Poka\u017c informacje","bwg_hide_rating":"Ukryj oceni\u0142","bwg_show_rating":"Poka\u017c ocen\u0119","ok":"Ok","cancel":"Anuluj","select_all":"Wybierz wszystkie","lazy_load":"0","lazy_loader":"https:\/\/jawnylublin.pl\/wp-content\/plugins\/photo-gallery\/images\/ajax_loader.png","front_ajax":"0","bwg_tag_see_all":"see all tags","bwg_tag_see_less":"see less tags"};
Osiedle nazywa się „Nowy standard” i rzeczywiście można tu mówić o nowym standardzie – standardzie parkowania. Bo teoretycznie bez karty dla niepełnosprawnych auta tu nie zostawimy. Ale w praktyce nikt się tym nie przejmuje, bo teren jest prywatny.
– No rzuca się to oczy – mówi nam z uśmiechem jedna z kobiet, która właśnie zaparkowała na niebieskiej kopercie. – Ja tu nie mieszkam, ale wiem, że można na nich parkować – przyznaje z rozbrajającą szczerością. Karty dla niepełnosprawnych w widocznym miejscu nie zostawia i spokojnie kieruje do jednej z klatek pobliskiego bloku.
Błękit gdzie okiem nie sięgnąć
Sytuacja ma miejsce na nowo wybudowanym osiedlu „Nowy standard” przy ul. Dożynkowej. Po jednej i po drugiej stronie wewnętrznego dziedzińca/osiedlowej uliczki ciągną się jednakowe bloki. Kilka z nich jest właśnie wykańczanych, a wokół kręcą się pracownicy ekipy zajmującej się zielenią. Ale to, co rzuca w się w oczy najbardziej, to niebieskie koperty ciągnące się niemal przez całą długość jednej strony parkingu
Sporo też ich jest po drugiej stronie placu. W sumie doliczyliśmy się 42. Ale żaden z kilkunastu samochodów stojących na miejscach przeznaczonych dla niepełnosprawnych nie ma specjalnego identyfikatora, który upoważnia do pozostawienia pojazdu na takim miejscu. Mieszkańcy nie udają, że nie wiedzą, o co chodzi. – To deweloper tak wymyślił, żeby można było parkować bliżej bloków – mówi nam mieszkanka, która właśnie wychodzi na spacer z dzieckiem.
Przepisy budowlane w celu ochrony mieszkańców przed narażeniem na kontakt ze spalinami i hałasem powodowanym przez samochody wyznaczają minimalną odległość miejsc postojowych od okien mieszkań. Prawo jasno określa minimalną odległość „zgrupowania miejsc postojowych” od okien pomieszczeń przeznaczonych na stały pobyt ludzi w budynku mieszkalnym. I tak dla samochodów osobowych odległości te wynoszą: 7 metrów – w przypadku parkingu do 10 stanowisk postojowych włącznie; 10 metrów – w przypadku parkingu od 11 do 60 stanowisk postojowych włącznie i 20 metrów – w przypadku parkingu powyżej 60 stanowisk postojowych.
Tymczasem przepisy dotyczące lokowania miejsc parkingowych dla osób niepełnosprawnych są znacznie mniej rygorystyczne: „Stanowiska postojowe dla samochodów osobowych, z których korzystają wyłącznie osoby niepełnosprawne, mogą być zbliżone bez żadnych ograniczeń do okien innych budynków. Miejsca te wymagają odpowiedniego oznakowania” – czytamy w rozporządzeniu ministra rozwoju i technologii z 2022 roku.
Więc deweloperzy, którzy budują na wąskich działkach, chętnie korzystają z tego przepisu, maksymalizując tym samym zabudowę. Gazety i portale nieraz opisywały podobne sytuacje, jak chociażby słynne niebieskie koperty przy al. Kompozytorów Polskich 5. Dziś, gdy jest to teren prywatny, śladu już po nich nie ma. O tym, że tu kiedyś były, świadczą jedynie wyblakłe niebieskimi miejsca.
Przed pięcioma laty cały parking przed tym blokiem przy al. Kompozytorów Polskich był niebieski. Teraz dla niepełnosprawnych zostało tylko kilka kopert. Fot. Krzysztof Wiejak
Bo jest szpital i usługi medyczne
Osiedle przy ul. Dożynkowej zbudowała znana w Lublinie firma deweloperska Dom Lublin, która na swoim koncie ma m.in. Koncertową Dolinę czy Wzgórze Zelwerowicza na Czechowie Północnym. Prezesem jest Mariusz Wlaszczyk. Przeglądając dane finansowe spółki za 2022 rok można ocenić, że na konkurencyjnym rynku deweloperskim w Lublinie radzi sobie znakomicie. Przy przychodach 37,8 mln zł firma Wlaszczyka miała aż 8,8 mln zł zysku netto.
Przy Dożynkowej 38 wzdłuż wewnętrznego dziedzińca stoi w sumie 11 czterokondygnacyjnych budynków. Mężczyzna z biura sprzedaży Dom Lublin, które mieści się w kontenerze biurowym przy wjeździe na osiedle „Nowy standard”, zapytany o mnogość niebieskich kopert mówi tylko, że wszystko jest zgodne z pozwoleniem na budowę, a ostatnie trzy bloki czekają już tylko na pozwolenie na użytkowanie. Po szczegóły odsyła do biura.
Mariusz Wlaszczyk, prezes spółki Dom Lublin, na nasze pytanie o to, skąd na osiedlu tyle niebieskich kopert, odpowiada: – W budynku usługowym obok osiedla działa szpital ortopedyczny, dlatego musieliśmy zwiększyć bilans miejsc dla osób niepełnosprawnych. Zamiast urządzać je na parkingach podziemnych pod budynkami mieszkalnymi, zrobiliśmy je na zewnątrz. Poza tym w ostatnim budynku również będą usługi medyczne, które także będą wymagać specjalnie oznaczonych miejsc.
Aczy to nie jest sposób ominięcie przepisów o minimalnej odległości miejsc parkingowych od budynków? – pytamy.
– Dla tej lokalizacji jest miejscowy plan zagospodarowania przestrzennego i wszystko, co robiliśmy, było z nim zgodne i zgodne z projektem i pozwoleniem na budowę. W ramach naszego osiedla zaplanowaliśmy około 250 mieszkań, z których 25 zostało specjalnie zaprojektowanych, aby sprostać wymogom dla osób niepełnosprawnych. Dla każdego z tych mieszkań zostało zbilansowane jedno miejsce postojowe. Dodatkowo, zgodnie z uzasadnieniem z Wydziałem Architektury, przy uzyskiwaniu pozwolenia na budowę, przygotowaliśmy dodatkowo 5 miejsc parkingowych przeznaczone osobom posiadającym kartę parkingową.
Czy ktoś sprawdza, czy miejsca oznaczone na niebiesko są rzeczywiście zajmowane rzez osoby niepełnosprawne?
– Nie mamy takiego wymogu. Wszystkie mieszkania już się sprzedały, lokatorzy są zadowoleni – kończy prezes Mariusz Wlaszczyk.
Osiedle „Nowy standard” z lotu ptaka: Przed już oddanymi blokami widać dużo niebieskich kopert (zródło: geoportal.lublin.eu)
Będzie mniej miejsc dla „niepełnosprawnych”
Problem mnożących się niebieskich kopert przed nowo budowanymi blokami stał się na tyle drażliwy, że rząd wprowadził nowe przepisy. Zgodnie z rozporządzeniem ministra rozwoju i technologii z października zeszłego roku miejsca parkingowe przeznaczone dla osób niepełnosprawnych zostały ograniczone do 6 proc. ogólnej liczby stanowisk postojowych, z zastrzeżeniem, że musi być co najmniej jedno. Oznacza to, że deweloperzy nadal będą mogli oznaczać więcej miejsc na niebiesko, ale i tak będą musiały one być odpowiednio odsunięte od budynków.
Wspomniany parametr 6 proc. został określony na podstawie danych wynikających z „Badania potrzeb osób niepełnosprawnych” przeprowadzonych przez Państwowy Fundusz Rehabilitacji Osób Niepełnosprawnych.
Przepisy regulujące liczbę niebieskich kopert przed blokami weszły w życie 1 kwietnia.
Na zdjęciu głównym: Osiedle „Nowy standard” przy ul. Dożynkowej wyróżnia się spośród innych lubelskich blokowisk ciągiem niebieskich kopert dla osób niepełnosprawnych. Fot. Krzysztof Wiejak
Przykład dał budowniczy hong-K0ngu przy Północnej, na którego rocznicowym raucie bawił się sam Dewelo-Duce. Jeszcze może dewelo-buraczek zgarnie jakąś nagrodę za budowę kurnikarni „przyjaznej niepełnosprawnym”.
PS. Taka anegdota: Znajomek (którego nazwisko juz zapomniałem, jak by co) swego czasu chciał postawić sobie szeregówkę bez garażu z 1 miejscem postojowym przed budynkiem, to mu biurwa z wydziału dewelo-architektury odrzuciła projekt, powołując się właśnie na ww. przepisy dot. wymaganej odległości miejsc parkingowych. Koleś wobec takiego dictum też próbował przeprojektować na zasadzie miejsca niebieskiego, no to biurwa zarządała zaświadczenia o jego niepełnosprawności. Taka biurwa oczywiście wie, że musi klękać przed dewelo-burakami, a potem, żeby odreagować frustracje, odgrywa panisko przed plebsiakami, które próbują sklecić swoje gniazdko bez płacenia trybutu dewelo-bandzie.
Dobrze, że chociaż tyle zrobił?! Po przeciwnej stronie Dożynkowej jest zabudowa wielorodzinna, gdzie nie ma żadnego zewnętrznego miejsca postojowego. Dla niepełnosprawnych również. Dróg ewakuacyjnych też nie ma. I co? I nic. Paliło się nie tak dawno przy jednym z takich bloków, to dojechał w miejsce tylko jeden wóz PSP. Pogotowie i Policja już się nie zmieściły. I co? I nadal nic!!! Ponoć czekają na zapowiedź trzęsienia ziemi i ostrzeżenie o pierwszym ataku rakietowym na Lublin ze strony Rosji.
Według przepisów miejsce dla osoby uprawnionej do korzystania z tego oznaczenia powinno być oznaczone poziomym znakiem P-24 oraz pionowym znakiem D-18a z tabliczką T-29.
Przedstawione miejsce nie jest dla osoby uprawnionej. Równie dobrze może namalować Pokemona i powiedzieć że to dla trenerów pokemonów jest zdjęcie.
Dołącz do ekipy Jawnego Lublina jako wolontariusz!
Fundacja Wolności ciągle poszukuje osób, którym bliskie są ideały jawności, przestrzegania prawa dobrego rządzenia czy racjonalnego wydatkowania pieniędzy publicznych.
Przykład dał budowniczy hong-K0ngu przy Północnej, na którego rocznicowym raucie bawił się sam Dewelo-Duce. Jeszcze może dewelo-buraczek zgarnie jakąś nagrodę za budowę kurnikarni „przyjaznej niepełnosprawnym”.
PS. Taka anegdota: Znajomek (którego nazwisko juz zapomniałem, jak by co) swego czasu chciał postawić sobie szeregówkę bez garażu z 1 miejscem postojowym przed budynkiem, to mu biurwa z wydziału dewelo-architektury odrzuciła projekt, powołując się właśnie na ww. przepisy dot. wymaganej odległości miejsc parkingowych. Koleś wobec takiego dictum też próbował przeprojektować na zasadzie miejsca niebieskiego, no to biurwa zarządała zaświadczenia o jego niepełnosprawności. Taka biurwa oczywiście wie, że musi klękać przed dewelo-burakami, a potem, żeby odreagować frustracje, odgrywa panisko przed plebsiakami, które próbują sklecić swoje gniazdko bez płacenia trybutu dewelo-bandzie.
Najgłupsi to są ci którzy kupują takie mieszkania i wprowadzają sie tam z dziećmi
Dlatego właśnie wyprowadzam się z tego miasta bo normalne życie w nim stwarza coraz więcej problemów. A ja lubię mieć spokojną głowę
Dobrze, że chociaż tyle zrobił?! Po przeciwnej stronie Dożynkowej jest zabudowa wielorodzinna, gdzie nie ma żadnego zewnętrznego miejsca postojowego. Dla niepełnosprawnych również. Dróg ewakuacyjnych też nie ma. I co? I nic. Paliło się nie tak dawno przy jednym z takich bloków, to dojechał w miejsce tylko jeden wóz PSP. Pogotowie i Policja już się nie zmieściły. I co? I nadal nic!!! Ponoć czekają na zapowiedź trzęsienia ziemi i ostrzeżenie o pierwszym ataku rakietowym na Lublin ze strony Rosji.
Te miejsca nie są dla niepełnosprawnych,nie sa ogolnodostepne tylko są wykupione przez właścicieli mieszkań tego osiedla.
Według przepisów miejsce dla osoby uprawnionej do korzystania z tego oznaczenia powinno być oznaczone poziomym znakiem P-24 oraz pionowym znakiem D-18a z tabliczką T-29.
Przedstawione miejsce nie jest dla osoby uprawnionej. Równie dobrze może namalować Pokemona i powiedzieć że to dla trenerów pokemonów jest zdjęcie.