Udostępnij
Przewoźnik dostaje karę finansową, kierowcy przechodzą „rozmowę dyscyplinującą”, a Zarząd Transportu Miejskiego przypomina wszystkim, którzy siadają za kółkiem miejskich autobusów, że wolno przewozić rowery.
O sprawie pisaliśmy miesiąc temu. Przypomnijmy: rowerzyści próbowali przewieźć rowery ostatnimi kursami komunikacji miejskiej. To zgodne z regulaminem przewozów, autobusy były prawie puste, ale mimo to kierowcy wyprosili cyklistów z pojazdów.
Niedzielny wieczór i pechowa trzynastka
Pierwszy odpowiedź na swoją skargę otrzymał Dominik Smaga, który jako świadek takiego zdarzenia złożył skargę do ZTM i MPK. W mediach społecznościowych podzielił się odpowiedziami jakie otrzymał. Zarówno ZTM jak i MPK przyznają, że wyproszenie rowerzysty było nieuzasadnione.
– Zarząd wyciągnie wobec przewoźnika konsekwencje wynikające z zapisów umowy o świadczenie usług przewozu osób (kara finansowa) – cytuje ZTM Dominik Smaga. Przyznaje też, że jest zawiedziony brakiem informacji o wysokości kary. Rozczarował go także brak informacji o konsekwencjach wyciągniętych wobec kierowcy przez MPK.
Sobotni wieczór i ostatnia czterdziestka
W drugiej sprawie historię od naszej czytelniczki przekazaliśmy do ZTM. W odpowiedzi, jaka otrzymaliśmy od Zarządu Transportu Miejskiego, czytamy, że kierowca zachował się w „niewłaściwy sposób, nakazując pasażerowi z rowerem opuszczenie pojazdu„.
– Podejmowane są systematyczne działania w celu stałego podnoszenia jakości usług przewozowych w komunikacji miejskiej, a za stwierdzone uchybienia przewoźnicy ponoszą konsekwencje wynikające z zawartych z nimi umów na świadczenie usług przewozu osób – czytamy w odpowiedzi. W tym przypadku MPK ograniczyło się do stwierdzenia, że zachowanie kierowcy było niewłaściwe.
460 zł kary dla przewoźnika
Chcieliśmy ustalić jaka kara czeka MPK, czy i jakie kary ponieśli kierowcy.
– W obu przypadkach kierowcy zostali ukarani zgodnie z wewnętrznym Regulaminem obowiązującym w Spółce. Została z nimi przeprowadzona także rozmowa dyscyplinująca – informuje Weronika Opasiak, rzecznik prasowy MPK. Rzeczniczka zapewnia też, że wszystkim kierowcom przypomniano zasady przewozu roweru w komunikacji miejskiej. – Wykorzystujemy w tym celu nasze wewnętrzne kanały. Informacje takie pojawiły się m.in. na tablicach ogłoszeń na terenie dyspozytorni – tłumaczy.
Dodatkowo ZTM może nałożyć karę za niewłaściwe realizowanie umowy przewozowej przez MPK. O jakiej kwocie mowa? – Po wnikliwej analizie i przeprowadzeniu postępowania wyjaśniającego, zostanie nałożona na przewoźnika kara finansowa z tytułu niewłaściwego zachowania kierowcy. Kara wynosi 460 zł, co jest 100-krotnością ceny biletu jednoprzejazdowego – tłumaczy Monika Białach z ZTM.
Pozostaje mieć nadzieję, że opisane sytuacje są wyjątkami od reguły.
Kiedy można przewozić rower w pojeździe komunikacji miejskiej w Lublinie?
Przewóz roweru nie może powodować zagrożenia bezpieczeństwa, ograniczać widoczności kierowcy czy utrudniać poruszania się w pojeździe. Umieszczenie roweru w autobusie jest możliwe jedynie w przestrzeni przeznaczonej dla przewozu wózków inwalidzkich i dziecięcych.
Trzeba pamiętać, że kierowca lub kontrolerzy są uprawnieni do niedopuszczania do przewozu lub polecenia opuszczenia pojazdu przez osoby zagrażające bezpieczeństwu, porządkowi w transporcie, zakłócające spokój w pojeździe lub osoby uciążliwe dla innych podróżnych.
W przypadku, gdy nie jesteśmy zadowoleni z decyzji kierowcy zawsze możemy zgłosić skargę do ZTM. Wystarczy zgłoszenie mailowe na adres ztm@ztm.lublin.eu.
Wzór skargi
Szanowni Państwo, 1 lipca 2023 roku, chciałem pojechać autobusem z rowerem. Był to kurs linii 11 o godzinie 12:17 z ul. Przykładowej w kierunku Centrum. Kierowca nie wpuścił mnie do pojazdu z rowerem. Tłumaczył to ustawowym zakazem przewozu rowerów. Zgodnie z regulaminem przewóz rowerów jest dopuszczalny. Autobus był prawie pusty a miejsce na wózki wolne, więc mogłem ustawić tam rower i przewieźć go nie stwarzając zagrożenia. Zachowanie kierowcy było moim zdaniem niedopuszczalne. Proszę o wyjaśnienie mojej skargi.
Imię i nazwisko
Adres do korespondencji
A kto poniesie konsekwencje, gdy coś się stanie, gdy np ktoś z pasażerów, na skutek hamowania przewróci się na rower? ZTM czy kierowca? Czy ZTM dorzuci się choć w niewielkiej części do gratyfikacji adwokata? Dlaczego ZTM zmusza kierowców do łamania prawa, przewożenia rowerów pojazdami nie przystosowanymi do tego i do narażania pasażerów na dodatkowe urazy?
Po to masz ręce aby się trzymać poręczy a nie telefonu.
Mojego taty (emeryta) też nie wpuścił, wielce panujący kierowca i jeszcze groził, że wezwie policję. Sprawdziłem regulamin mpk i nie miał prawa tak się zachować, jeszcze dla pewności napisałem maila i dostałem odpowiedź zgodą z moją wersją.
Mojego taty (emeryta) też nie wpuścił, wielce panujący kierowca i jeszcze groził, że wezwie policję. Sprawdziłem regulamin mpk i nie miał prawa tak się zachować, jeszcze dla pewności napisałem maila i dostałem odpowiedź zgodą z moją wersją.
Ludzie obudźcie się regulamin ktòry, napisał sobie ZTM jest nie zgodny z ustawą, czy właściciel takiego roweru budzi lub zrobi krzywdę innemu pasażerowi to i tak będzie odpowiadał kierowca. Żadne autobusy nie są wyposażone w uchwyty dla roweròw i nie posiadają odpowiedniej homologacji czy też jakiejkolwiek informacji o przystosowaniu autobusu do przewożenia roweròw.