Gwiazda antyszczepionkowców i bojownik z globalnym komunizmem chce zostać prezydentem Lublina

Ryszard Zajączkowski będzie walczył o fotel prezydenta Lublina. To związany z Grzeogrzem Braunem wykładowca KUL i aktywny uczestnik ruchów antycovidowych.

Paweł Górnik, rzecznik prasowy komitetu, który zgłosił właśnie kandydatów do Rady Miasta Lublin, określa Komitet Wyborczy Wyborców Lublin Przyszłość i Tradycja mianem „oddolnego, społecznego i centroprawicowego”.

>>>Wybory do Rady Miasta Lublin – wszyscy kandydaci [PEŁNE LISTY]<<<

– Na naszych listach są społecznicy, ludzie nauki, członkowie i założyciele stowarzyszeń i fundacji oraz przedsiębiorcy. Jesteśmy osobami, dla których ważne jest nasze miasto i ważni są inni ludzie – dodaje.

Liderem listy wyborczej w okręgu I jest profesor KUL Ryszard Zajączkowski. W okręgu II jest to Mieczysław Konarski. W „trójce” startuje Grzegorz Robak, a w okręgu IV Jacek Jabłoński. W dwóch ostatnich (V i VI) są to odpowiednio Paweł Górnik i Jerzy Przerwa.

Ryszard Zajączkowski będzie także kandydował na urząd prezydenta Lublina. Oznacza to, że o głosy będzie walczył z oficjalnie potwierdzonymi: obecnym prezydentem Krzysztofem Żukiem (PO, ale własny komitet) i radnym miejskim i dyrektorem lubelskiego oddziału IPN Robertem Derewendą, kandydatem PiS.

Obrońca Brauna

Zajączkowski może być bardziej znany nie ze swojej działalności naukowej (profesor w Katedrze Historii Filozofii w Polsce KUL), ale z zaangażowania politycznego. To zwolennik posła Grzegorza Brauna. W grudniu 2023 pikietował przed Sejmem w obronie parlamentarzysty, który za karę został wykluczony z obrad za skandaliczne zachowanie – zgaszenie gaśnicą świec chanukowych.

Kiedy po tym wydarzeniu rektor KUL potępił antysemityzm, prof. Zajączkowski odciął się od oświadczenia rektora.

Sam Ryszard Zajączkowski to także postać kontrowersyjna. Publicznie ostrzegał przed „globalistycznym komunizmem”, który „chce rzucić na kolana narody i zrobić z ludzi niewolników”.

Żydowskie ludobójstwo

Podczas jednego z wykładów wyliczał ludobójstwa, których ofiarami padli Polacy i zaliczył do nich „ludobójstwo żydowskie”. Tłumaczył, że chodzi mu Żydów, którzy po II wojnie światowej mieli działać w NKWD i w Służbie Bezpieczeństwa.

KUL na tego rodzaju słowa reagował w sposób stonowany. Katolicka uczelnia tłumaczyła, że „pozauniwersytecka aktywność prof. Zajączkowskiego jest podejmowana i prowadzona przez niego na własną rękę i własną odpowiedzialność, a głoszone tezy nie są stanowiskiem Uniwersytetu„.

– Należy zauważyć, że pan profesor nie jest zawodowym historykiem, a jego wypowiedzi w ww. zakresie nie są głosem naukowca prowadzącego rzetelne, krytyczne badania źródłowe. Wypowiedzi profesora Zajączkowskiego dalece wykraczają poza publicystykę naukową, świadczą o instrumentalnym wykorzystywaniu historii, stanowią rozpowszechnianie nieprawdy i szkodzą dobremu imieniu Uniwersytetu – dodał KUL w oświadczeniu, ale sprawa została skierowana do rzecznika dyscyplinarnego.

I jeszcze globalny komunizm

Zajączkowski to także czynny uczestnik tzw. marszów antyszczepionkowców. – Nie musimy się słuchać marionetkowych polityków, sprzedajnych naukowców i terrorystów medialnych, którzy nazywają siebie dziennikarzami – przemawiał w 2020 roku podczas takiego zgromadzenia w Lublinie i dalej: – Prawda pozostanie prawdą, nawet gdyby ją tłamszono, schowano na margines i ośmieszano. Do niej należy przyszłość. My dzisiaj słusznie pytamy, co się dzieje. Obserwujemy niespotykaną od lat propagandę, zamach na własność, na ludzkie życie. Dzisiaj nie jest to tylko walka z jakimś koronawirusem, zagrożeniem epidemicznym. Jest to walka z globalistycznym komunizmem, który chce rzucić na kolana narody, który chce z ludzi uczynić niewolników.

A zanim zaczął przemówienie, zaznaczył, że wypowiada się jako osoba prywatna.

Komentarzami na swój temat chyba nie za bardzo się przejmuje. Przygotowując się do wyborów w 2023 roku (kandydował z listy Konfederacji do Sejmu) kpił: – Niektóre media nazwały mnie „gwiazdą lubelskich antyszczepionkowców”. Podobno popierają mnie też zwolennicy teorii spiskowych, antymaseczkowcy, foliarze i płaskoziemcy, których nazbierało się przez ostatnie trzy lata. Wszystkich łączy to, że zdecydowali się nie bać i zdali światowy egzamin na inteligencję.

Ryszard Zajączkowski w wyborach parlamentarnych dostał 3 816 głosów.

Na zdjęciu: Ryszard Zajączkowski jest kandydatem na radnego Lublina, a także ma walczyć o fotel prezydenta miasta (Fot. Ryszard Zajączkowski Facebook)