7 minuty czytania • 23.03.2024
Radni kłócą się o banery, trener Motoru rzuca papierami. Przegląd tygodnia 18-24.03.2024
Udostępnij
Przegląd najważniejszych wydarzeń mijającego tygodnia. Jak wygląda demokracja po lubelsku? Dlaczego trener Motoru Lublin pożegnał się z drużyną?
Pracownicy MOPRu domagają się podwyżki płac o 500 zł
Podwyżek zasadniczego wynagrodzenia o 500 zł domaga się grupa pracowników Miejskiego Ośrodka Pomocy Rodzinie. Protestowali w tej sprawie przed Ratuszem. Na czwartkowej sesji Rady Miasta prezydent Krzysztof Żuk tłumaczył, że w latach 2021-2023 pracownicy MOPRu otrzymali w sumie podwyżkę w wysokości 1000 zł.
– Listopad 2021 r. – 200 zł podwyżki na etat, wrzesień 2022 r. – 300 zł, październik 2022 r. – 200 zł, od lipca 2023 r., w związku z regulacją płacy minimalnej, podwyżka średnio 300 zł za etat – wyliczał podczas sesji Żuk.
I zaznaczył, że „w trakcie trwania sporu zbiorowego podwyżki zostały zrealizowane”.
Monika Grzegorczyk z koła NSZZ „Solidarność” zwróciła uwagę że podwyżki o których mówił Żuk były tylko wyrównaniem do minimalnej krajowej pensji.
– Pan prezydent podkreśla, że otrzymaliśmy 1000 zł. Tylko zapomniał, że za każdym razem było to „gonienie” do minimalnej krajowej. To nie były podwyżki, to były regulacje płac. A my żądamy podwyżki zasadniczego wynagrodzenia, niezależnie od wzrostu płacy minimalnej – mówiła Grzegorczyk.
I dodała: – W geście dobrej woli – w ramach sporu zbiorowego – przyjęliśmy część tych regulacji płacowych, czyli 500 zł (jako spełnienie naszych pierwotnych postulatów – dop. red.). Ale zostało jeszcze 500 zł. Czy to tak dużo? Czy nie zasługujemy na to? My chcemy godnie zarabiać.
Premier Donald Tusk poinformował we wtorek (19.03), że Rada Ministrów przyjęła projekt ustawy o podwyżkach dla pracowników socjalnych. Jak podaje infor.pl, rząd zamierza w ten sposób umożliwić wprowadzanie programów, które dofinansują samorządom wynagrodzenia m.in. pracowników zatrudnionych w jednostkach pomocy społecznej w kwocie 1 tys. zł brutto. Szef rządu zastrzegł, że najpierw ustawę musi uchwalić Sejm, a następnie podpis pod nią musi złożyć prezydent Andrzej Duda.
Źródło: https://kurierlubelski.pl/pracownicy-mopr-protestowali-przed-ratuszem-zobacz-zdjecia/ar/c1-18403355
Źródło: https://radio.lublin.pl/2024/03/pracownicy-mopr-protestowali-przed-lubelskim-ratuszem-zdjecia/
Prof. Zajączkowski z KUL nie zostanie ukarany dyscyplinarnie za słowa o “żydowskim ludobójstwie” i “globalnym komunizmie”
– Zachowanie naganne, nieetyczne – tak ocenił słowa prof. Ryszarda Zajączkowskiego rzecznik dyscyplinarny na Katolickim Uniwersytecie Lubelskim. Ale ze względu na „niską szkodliwość społeczną” postępowanie wobec niego umorzył. Zajączkowski jest kandydatem na prezydenta Lublina.
W lipcu ubiegłego roku na spotkaniu w Opolu Lubelskim prof. Ryszard Zajączkowski mówił o II wojnie światowej. Przekonywał, że Polacy padli wówczas ofiarą kilku ludobójstw: niemieckiego, rosyjskiego, ukraińskiego i żydowskiego. Doprecyzował, że chodzi mu o Żydów służących w NKWD i w Służbie Bezpieczeństwa.
Podczas spotkania w Lublinie Zajączkowski mówił o zagrożeniu ze strony „globalnego komunizmu” – Stanęliśmy w obliczu największego w dziejach totalitaryzmu, w porównaniu z którym obóz w Auschwitz można by nazwać obozem wypoczynkowym – mówił.
Te dwa incydenty skłoniły rektora KUL prof. Mirosława Kalinowskiego do skierowania sprawy do rzecznika dyscyplinarnego uczelni.
– Rzecznik dyscyplinarny uznał wypowiedzi prof. Ryszarda Zajączkowskiego za naganne, nieetyczne i niegodne powagi profesora – informuje Robert Szwed, rzecznik prasowy KUL. Kary jednak nie będzie. – Wskazane słowa padły podczas spotkań prywatnych profesora, niezwiązanych z pracą na uczelni, a liczba odbiorców była bardzo ograniczona. Wypowiedzi profesora noszą więc znamiona niskiej szkodliwości społecznej – dodaje Szwed.
Źródło: https://jawnylublin.pl/bez-kary-za-medialne-wybryki-prof-zajaczkowskiego-kul-umorzyl-sledztwo/
Trener Motoru Goncalo Feio odszedł z klubu
Po przegranym w sobotę (16.03) meczu ze Stalą Rzeszów 1:2 trener piłkarskiego Motoru Goncalo Feio złożył rezygnację. Dymisja została przyjęta przez władze klubu. Miejsce portugalskiego szkoleniowca zajmie jego dotychczasowy asystent, Mateusz Stolarski.
– Mówi się wiele niesprawiedliwych rzeczy na temat trenera. Jego decyzja była dla mnie zaskoczeniem, ale ją po prostu rozumiem – powiedział w rozmowie z TVP SPORT PL. właściciel Motoru Zbigniew Jakubas – Nie byłem gotowy na jego odejście. Dla dobra tego człowieka, nie próbowałem namawiać go na zmianę decyzji – dodał.
Z medialnych doniesień wynikało, że wpływ na decyzję Feio mogły mieć przeciągające się negocjacje w sprawie przedłużenia jego umowy z klubem. Padały głosy, że Portugalczyk chciał podbijać stawkę wynagrodzenia, a dymisja miała zadziałać na właściciela klubu. Jakubas zdecydowanie zaprzeczył takim doniesieniom.
– Warunki współpracy z trenerem Feio były ustalone na dwie okoliczności: pracy w Ekstraklasie i w 1. lidze. Uzgodniliśmy je miesiąc temu. Teraz w reprezentacyjnej przerwie mieliśmy podpisać aneks do umowy. Wszystko było uzgodnione co do grosza, nie było żadnego targowania ze strony trenera. Nie było żadnego pokerowego zagrania, nikt nie przeliczył się w licytacjach. Nie chodziło o żadne finanse – skomentował.
Źródło: https://radio.lublin.pl/2024/03/nieoficjalnie-trener-motoru-lublin-podal-sie-do-dymisji/
Źródło: https://sport.tvp.pl/76509768/wlasciciel-motoru-po-odejsciu-feio-nie-chodzilo-o-zadne-finanse
Banery wyborcze powodem sporu w Radzie Miasta
Wyborcze banery na terenie Lublina wywołały dyskusję na czwartkowej sesji Rady Miasta. Przewodniczący klubu PiS Piotr Breś, zasugerował, że plakatów komitetu Krzysztofa Żuka jest najwięcej i pojawiły się na miejsce “nielegalnie” wiszących reklam.
– Tak właśnie wygląda demokracja po lubelsku – powiedział Breś. – A dlaczego państwo nie przyjęliście do tej pory przez tyle lat uchwały krajobrazowej? Przecież macie większość. Wyjdźcie teraz i zobaczcie – właśnie dlatego. Zobaczcie, kto wisi na większości tych reklam, które stoją nielegalnie w mieście Lublin.
Prezydent Krzysztof Żuk podkreślił, że żaden komitet nie jest dyskryminowany.
– Nikt do dzisiaj nie zgłaszał takich uwag i nie widzę podstaw do zarzutu dyskryminacji jakiegokolwiek komitetu – odpowiedział prezydent – Wszyscy w tym zakresie mają równe prawa. Trudno mi oceniać, dlaczego jednych jest więcej, innych mniej, bo dostępność billboardów – co zresztą widać w mieście – jest dużo większa niż te, które zajęły komitety, a przynajmniej mój komitet.
Zarząd Dróg i Mostów na swojej stronie zamieścił wykaz 52 sugerowanych lokalizacji banerów wyborczych.
Około 200 rolników protestowało przed Urzędem Wojewódzkim
Około 200 protestujących rolników przeszło w środę (20.03) z placu Zamkowego, al. Tysiąclecia, Dolną 3 Maja i Chmielną pod Lubelski Urząd Wojewódzki. Protestujący spotkali się z wojewodą lubelskim Krzysztofem Komorskim.
Pierwotnie plan był taki, aby przedstawiciele rolników rozmawiali z wojewodą Krzysztofem Komorskim w budynku urzędu. Jednak ostatecznie nie zgodzili się na taką propozycję – Chcemy konkretnych rozwiązań, a nie rozmów za zamkniętymi drzwiami – bulwersowali się rolnicy. Ich kilkuosobowa delegacja weszła wprawdzie do LUW, ale wyłącznie po to, by wyjść z niego razem z wojewodą. Rolnicy, jako wyraz dobrych intencji, dali Komorskiemu chleb i sok z polskich malin. Ale na tym uprzejmości się skończyły.
Wychodzącego do rolników Krzysztofa Komorskiego powitały gwizdy. – Nie mam żalu za ani jedno gorzkie słowo, które płynie w stronę rządu i w moją stronę – mówił Komorski i złożył publiczne zobowiązanie. – Zwrócę uwagę i będę prosił o to, by przedstawiciel ministerstwa spotkał się z przedstawicielem producentów owoców miękkich – zaznaczył. Stwierdził, że ma pewne narzędzia, którymi pokaże, iż administracja rządowa „robi dobrze w terenie swoją robotę”.
Co do konkretów, to wojewoda przyznał, że „nie ma rozwiązania z dzisiaj, na jutro”. – Jest gotowe rozwiązanie u Kołodziejczaka na biurku napisane przez rolników – krzyczał Krzysztof Chmiel.
O jakie rozwiązanie chodzi? Rolnicy postulują nałożenie embarga na maliny wjeżdżające do Polski z Ukrainy i innych krajów spoza Unii Europejskiej, przywrócenie ceł na produkty rolno-spożywcze z Ukrainy i państw trzecich oraz wzmożone kontrole mobilne na granicy. – Przedstawię te żądania. Zobowiązuję się – deklarował wojewoda.
Rolnicy złożyli do Ratusza zawiadomienie, że planują blokadę skrzyżowań w Lublinie, od najbliższej soboty (23.03.) do 20 czerwca. Prezydent Lublina Krzysztof Żuk nie wyraził na to zgody. Rolnicy mają prawo odwołać się do sądu w sprawie tej decyzji.
Tablicę upamiętniającą działacza ludowego Zdzisława Podkańskiego odsłonięto w Urzędzie Marszałkowskim
Tablicę upamiętniającą działacza ludowego, byłego ministra kultury i sztuki, wiceprzewodniczącego Sejmiku Lubelskiego Zdzisława Podkańskiego odsłonięto w Urzędzie Marszałkowskim.
– Mój ojciec zawsze działał na rzecz ludzi związanych z polską wsią – powiedział Krzysztof Podkański. – Dzisiaj też mamy blokady rolnicze. Mój ojciec też organizował blokady rolnicze, też walczył o polską wieś. Robił to dla rolników. Przynosiło mu zadowolenie, że może nieść pomoc innym.
Zdzisław Podkański był posłem na Sejm II, III i IV kadencji i posłem do Parlamentu Europejskiego w latach 2004-2009. Był wiceprezesem PSL-u i wieloletnim szefem ludowców na Lubelszczyźnie. Zmarł 18 lutego 2022 roku w Lublinie.
Źródło: https://radio.lublin.pl/2024/03/lublin-tablica-upamietnia-bylego-ministra/
Zmarł lubelski dziennikarz Alojzy Leszek Gzella
Zmarł Alojzy Leszek Gzella, znany lubelski dziennikarz i publicysta, współzałożyciel „Kuriera Lubelskiego”, były redaktor naczelny „Dziennika Wschodniego”, autor wielu książek. Zmarł 20 marca w Lublinie. Miał 91 lat.
Urodził się 19 czerwca 1932 roku w Pelplinie (województwo pomorskie). Brał udział w Powstaniu Warszawskim w drużynie poczty polowej Szarych Szeregów. W latach 1950-1955 studiował polonistykę na KUL. Od 1956 roku zaczął pracować jako dziennikarz w lubelskiej redakcji „Słowa Powszechnego”. Znalazł się w gronie założycieli i pierwszych pracowników „Kuriera Lubelskiego” powstałego w marcu 1957 roku. Pracował jako dziennikarz, publicysta i sekretarz redakcji.
Od 13 grudnia 1981 roku aż do roku 1989 pozbawiony był możliwości wykonywania zawodu dziennikarskiego. Wchodził w skład Lubelskiego Komitetu Obywatelskiego „Solidarność” i był redaktorem „Wiadomości Diecezjalnych Lubelskich”. Od 1990 do 1997 roku pełnił funkcję redaktora naczelnego „Dziennika Wschodniego”.
Odznaczony został m.in. Medalem 450-lecia Unii Lubelskiej. Był członkiem Lubelskiego Towarzystwa Miłośników Książki i Kapituły Orderu Białego Kruka ze Słonecznikiem, członkiem-założycielem Lubelskiego Klubu Rotariańskiego. W roku 2014 został uhonorowany Akademickim Laurem AKLAUD.
Przegląd przygotowali: Arkadiusz Plewik, Maksymilian Łuszcz
„Korzystajcie z chwilowego słońca i podziwiajcie forsycje, które już pięknie zakwitły ”
Facebookowy profil Miasto Lublin pięknie manipuluje swoim elektoratem, zamieszcza zdjęcie wiosny nie z tego roku z jakimś zielonym terenem miasta (chyba wąwóz JP2, nie wiem), i podobno w tle tego zdjęcia już stoi blokowisko, dlatego zamieścili manipulanci wiosenkę sprzed iluś lat. Na to chyba jest paragraf. Jak tak można kurwa?
**To wąwóz obok Filaretów.