var bwg_objectsL10n = {"bwg_field_required":"field is required.","bwg_mail_validation":"To nie jest prawid\u0142owy adres e-mail. ","bwg_search_result":"Nie ma \u017cadnych zdj\u0119\u0107 pasuj\u0105cych do wyszukiwania.","bwg_select_tag":"Select Tag","bwg_order_by":"Order By","bwg_search":"Szukaj","bwg_show_ecommerce":"Poka\u017c sklep","bwg_hide_ecommerce":"Ukryj sklep","bwg_show_comments":"Poka\u017c komentarze","bwg_hide_comments":"Ukryj komentarze","bwg_restore":"Przywr\u00f3\u0107","bwg_maximize":"Maksymalizacji","bwg_fullscreen":"Pe\u0142ny ekran","bwg_exit_fullscreen":"Zamknij tryb pe\u0142noekranowy","bwg_search_tag":"SEARCH...","bwg_tag_no_match":"No tags found","bwg_all_tags_selected":"All tags selected","bwg_tags_selected":"tags selected","play":"Odtw\u00f3rz","pause":"Pauza","is_pro":"","bwg_play":"Odtw\u00f3rz","bwg_pause":"Pauza","bwg_hide_info":"Ukryj informacje","bwg_show_info":"Poka\u017c informacje","bwg_hide_rating":"Ukryj oceni\u0142","bwg_show_rating":"Poka\u017c ocen\u0119","ok":"Ok","cancel":"Anuluj","select_all":"Wybierz wszystkie","lazy_load":"0","lazy_loader":"https:\/\/jawnylublin.pl\/wp-content\/plugins\/photo-gallery\/images\/ajax_loader.png","front_ajax":"0","bwg_tag_see_all":"see all tags","bwg_tag_see_less":"see less tags"};
Już nie 10 zł a 25 zł płacą za bilety na spektakle w Teatrze im. H. Ch. Andersena w Lubliniedzieci z niepełnosprawnością i ich opiekunowie. Rodzice skarżą się, że to za drogo. Teatr tłumaczy, że wcale nie.
– Generalnie w Lublinie tanio nie jest – ocenia pan Patryk, ojciec syna i dwóch córek. – Wyjście na lodowisko kosztuje mnie w weekend nawet 150 złotych. Zależy od tego, w ile osób się wybierzemy i czy uda nam się wcześniej kupić bilety przez internet. Kino to wydatek ponad 100 złotych – wylicza.
Kolejny z naszych czytelników zwraca uwagę na ceny w Teatrze im. H. Ch. Andersena w Lublinie. Miejska instytucja – scena dla dzieci i młodzieży – mieści się w Centrum Spotkania Kultur. – Bilety kosztują 45 zł, co jest bardzo dużo jak na instytucję dotowaną przez miasto. Wejście z dwójką dzieci na spektakl to 135 zł. A jak dzieci jest więcej? – pyta. I dodaje: – Karta Dużej Rodziny praktycznie tam nie istnieje.
Ile kosztuje teatr, a ile kino
Zgodnie z oficjalnym cennikiem Teatru Andersenabilety na spektakle kosztują od 35 do 48 zł. Gdy teatru wybiera się grupa, to zapłaci nieco mniej: 30-38 zł.
Bilet dla osoby z niepełnosprawnością (i opiekuna) kosztuje obecnie 25 zł. Na największe mogą dziś liczyć tylko uczniowie szkół artystycznych, studenci wyższych szkół artystycznych i członkowie Związku Zawodowego Aktorów Polskich – 10 zł z bilet
Na 10 proc. zniżkę mogą też liczyć posiadacze Lubelskiej Karty Miejskiej (z wyłączeniem premier i wydarzeń specjalnych). A Karta Dużej Rodziny działa tu na innych zasadach niż w większości instytucji. By skorzystać ze zniżki do teatru trzeba się udać większą grupą, najlepiej siedmioosobową. Wtedy za pierwsze trzy bilety zapłacimy normalnie, a za kolejne cztery tylko 10 zł.
Dla porównania – jeżeli ktoś w najbliższy weekend wybierze się do Cinema City na „Akademię Pana Kleksa” o zapłaci za bilet normalny 25,90 zł a za ulowy 22,90. Multikino bilety na „Kung Fu Pandę 4” sprzedaje od 16,90 zł do 32,90 zł za miejsca VIP. Kino Bajka i film „Za duży na bajki” – bilet normalny 23 zł, a ulgowy 20 złotych.
Bo niepełnosprawny płacił za mało
Beata Saj, kierowniczka działu organizacji widowni w Teatrze Andersena tłumaczy, że ostatnie podwyżki miały miejsce we wrześniu 2023 roku.
– Były symboliczne, 3-5 zł, a na niektórych spektaklach obniżyliśmy cenę. Tam, gdzie występuje najmniej osób – tłumaczy. I przekonuje, że „nadal nie jest to drogo”. – Nie można nas porównywać z kinem, bo na naszą scenę wychodzi 13-15 osób i występują przez dwie godziny. My także mierzymy się z tym, że wszystko drożeje. W niektórych przypadkach do spektakli dokładamy. Nie zawsze też udaje się zapełnić salę, bo dzieci chorują, rezerwacje są odwoływane.
Ale to, co najbardziej bulwersuje naszego czytelnika, to fakt, że niedawno teatr podniósł ceny biletów dla dzieci z niepełnosprawnością i ich opiekunów. – Podwyżka o 150 procent, z 10 do 25 zł – denerwuje się ojciec dwójki dzieci z orzeczeniami.
Beata Saj tłumaczy, że zdarzały się sytuacje, że na widowni mieszczącej 160-180 widzów połowa weszła z biletami za 10 zł. Nie tylko osoby indywidualne, ale też szkoły specjalne czy ośrodki szkolno-wychowawcze.
– I w ten sposób graliśmy spektakl za ok. 700 zł. Musieliśmy więc podnieść ceny. Konsultowaliśmy to z różnymi placówkami i przyznały nam rację. Przyznały, że te 25 zł to dla nich i tak tanio. A jeżeli rodzic przychodzi sam z dzieckiem, to płaci 50 zł. Zdajemy sobie sprawę, że ci rodzice mają więcej wydatków niż inni, ale 50 zł za dwa bilety to nie jest aż tak wiele – przekonuje Saj.
Porównaliśmy ceny lubelskiego teatru dla dzieci z warszawskimi podobnymi placówkami. Są podobne. Bilety na spektakle w Teatrze Małego Widza kosztują 50 zł (nie ma ulgowych). W Teatrze Baj – 42 złote.
W tegorocznym budżecie Lublina na Teatr im. H. Ch. Andersena zapisano 5 mln 160 tys. zł.
Na zdjęciu: Jeden ze spektakli Teatru im. H. Ch. Andersena w Lublinie (Fot. Tomasz Tylus/Teatr im. H. Ch. Andersena)
document.getElementById( "ak_js_1" ).setAttribute( "value", ( new Date() ).getTime() );
„Plebs” ma się inspirować, czytając – zamknięty w czterech kątach zakupionych na kredyt od dewelo-buraka (albo najętych od ynwestora kurnikowego) – o „rozwoju”. Sztuka jest dla szlachty, tak jak w XIX w., albo za sanacji.
Przepraszam, ale to typowe „januszowanie” i to pod pozorem troski o kalekie dzieci. 25 zł czy nawet 50 zł za spektakl to skandalicznie tanio.
Kawa za 15 zl nikogogo nie oburza, tak jak wizyta w kinie za 25, gdzie 1 operator obsługuje całe wydarzenie (a do tego wyświetli jeszcze pół godziny reklam). A tu na scenie produkuje się cały zespół aktorski na żywo. Kilkanaście osób. Plus obsługa techniczna.
Przyzwyczajono nas, że kultura jest za darmo albo prawie darmo. A nie jest…
Dołącz do ekipy Jawnego Lublina jako wolontariusz!
Fundacja Wolności ciągle poszukuje osób, którym bliskie są ideały jawności, przestrzegania prawa dobrego rządzenia czy racjonalnego wydatkowania pieniędzy publicznych.
„Plebs” ma się inspirować, czytając – zamknięty w czterech kątach zakupionych na kredyt od dewelo-buraka (albo najętych od ynwestora kurnikowego) – o „rozwoju”. Sztuka jest dla szlachty, tak jak w XIX w., albo za sanacji.
Przepraszam, ale to typowe „januszowanie” i to pod pozorem troski o kalekie dzieci. 25 zł czy nawet 50 zł za spektakl to skandalicznie tanio.
Kawa za 15 zl nikogogo nie oburza, tak jak wizyta w kinie za 25, gdzie 1 operator obsługuje całe wydarzenie (a do tego wyświetli jeszcze pół godziny reklam). A tu na scenie produkuje się cały zespół aktorski na żywo. Kilkanaście osób. Plus obsługa techniczna.
Przyzwyczajono nas, że kultura jest za darmo albo prawie darmo. A nie jest…
Banda! Pod szyldem Żuka! Może żona nagrodę odda na bilety?