3 minuty czytania • 27.07.2023 07:07
Chcę mówić o równości, żeby ludzie zajęli się swoim dobrostanem, a nie jakimiś pieprzonymi ideologiami
Udostępnij
Rozmowa z Tomaszem Jacykowem, stylistą, prelegentem mówiącym o tolerancji i równości podczas pikników promujących fundusze europejskie organizowanych przez Urząd Marszałkowski Województwa Lubelskiego
Zdjęcie pana z marszałkiem i dyrektor Teatru Muzycznego zostało wykorzystane w politycznym sporze podczas sejmiku województwa, w którym posłanka KO „chwaliła” marszałka, że się niejako nawrócił na właściwą drogę. Jak pan to odbiera?
– Jestem osobą nieposiadającą poglądów politycznych, jestem kosmopolitą. Interesuje mnie mój dobrostan i chcę żyć w kraju, który mi na to pozwala. Równość, niedyskryminacja, niewykluczanie – to są trudne pojęcia, których też się uczę. Chcę mówić o równości i niedyskryminacji, żeby ludzie zajęli się swoim dobrostanem, a nie jakimiś pieprzonymi ideologiami. Traktujmy innych tak, jak sami chcemy być traktowani. I to jest bardzo prosty przekaz. I nie ma to znaczenia, czy ja to mówię dla skrajnej prawicy, skrajnej lewicy czy środka.

O czym pan opowiada podczas pikników?
– Przekonuję ludzi z różnych miejsc w Polsce, że to, czy ktoś jest za Unią czy przeciwko niej, nie ma znaczenia, bo gdyby nie dotacje unijne, to wciąż jeździlibyśmy polnymi drogami, a nie autostradami. Moje wystąpienia nie mają nic wspólnego z ideologiami i polityką. Zawsze próbowano mi dorobić jakieś uszy, jestem człowiekiem, który ma wolność w sobie: nie należę do żadnych związków, nie chodzę na demonstracje, manifestacje i parady, bo każdym dniem manifestuję swoją wolność i swój sposób życia. A że mam dobry kontakt z ludźmi ze wszystkich grup społecznych, to dostałem propozycję od managera, czy nie chciałbym opowiedzieć o roli funduszy europejskich w zwalczaniu dyskryminacji.
I jak ludzie reagują na pana wystąpienia?
– Bardzo miło. Jestem szczery i serdeczny, a ludzie to wyczuwają.

A czy nie czuje pan, że w jakiś sposób jest pan wykorzystywany politycznie przez Urząd Marszałkowski? Że wcześniej radni uchwalali stanowisko anty-LGBT, a teraz – poprzez pana udział w piknikach – chcą pokazać tolerancyjną twarz?
– Jestem Tomkiem Jacykowem, chcę, żeby ludzie byli wobec siebie mili, żeby traktowali siebie jak ludzi. I nie mam wpływu na to, jak kto to wykorzysta.
A co pan sądzi o wykorzystaniu tego zdjęcia przez posłankę Wcisło do politycznej walki?
– Jeżeli nie chce, żeby nią manipulowano, to niech nie manipuluje innymi ludźmi. Machiavelli był jeden. Życzę jej dużo zdrowia, pogody ducha i rozsądku. A jeśli pani posłanka będzie chciała mnie zaprosić, to z przyjemnością opowiem jej o niedyskryminacji i wyrównywaniu szans.

Na zdjęciach: Tomasz Jacyków podczas X Dni Otwartych Funduszy Europejskich w Janowie Lubelskim w maju tego roku
Źródło: rpo.lubelskie.pl
Osoba nieposiadająca poglądów politycznych to musi być ktoś szalenie merkantylny.