Wesprzyj Kontakt

3 minuty czytania  •  28.02.2024

7 tysięcy nauczycieli z Lublina dostanie podwyżki. Ale są niższe niż obiecywano przed wyborami

Udostępnij

Procentowo najwięcej dostaną nauczyciele początkujący (o 33 proc.), kwotowo – dyplomowani (o 1365 zł). Lublin rusza z realizacją sztandarowej obietnicy wyborczej Koalicji Obywatelskiej.

– Nauczyciele w końcu nie będą musieli się wstydzić swojej pensji – mówi Mariusz Banach, zastępca prezydenta Lublina ds. oświaty i wychowania.

Podwyżki, jak zapowiadała rządząca koalicja, miały ruszyć już w styczniu, potem przesunięto je na luty, ostatecznie nauczyciele podwyżki dostaną od 1 marca (z wyrównaniem od początku roku). A były one hasłem, którym politycy KO grali w kampanii wyborczej. Lider Platformy Obywatelskiej Donald Tusk obiecywał wówczas, że nauczyciele będą mogli liczyć na co najmniej 30 proc. wzrostu wynagrodzenia – nie mniej niż 1,5 tys. zł brutto. Ostatecznie – już po wyborach – realizacja obietnicy wygląda nieco inaczej. Ministerstwo Edukacji Narodowej kwotę 1,5 tys. zł brutto odniosło do średniego wynagrodzenia, a nie zasadniczego.

Ministerstwo – będzie więcej, związkowcy – czyli mniej

Zapowiadając wzrost wynagrodzenia nauczycieli o 30 proc., nie mniej niż o 1,5 tys. zł brutto, brano pod uwagę ogólną płacę otrzymywaną przez nauczycieli (we wszystkich składnikach), a nie tylko wynagrodzenie zasadnicze – jeden element tego wynagrodzenia – informowało MEN w komunikacie na początku roku.

Nie spodobało to się związkom zawodowym. – Kwoty są mniejsze niż obiecywane w kampanii wyborczej. Ministerstwo podobnie jak poprzednia ekipa rządowa odnosi się do średnich wynagrodzeń. Jest realizowane 1,5 tys. zł, ale średnio. To nie jest to, czego się domagaliśmy – komentował Waldemar Jakubowski, przewodniczący Krajowego Sekretariatu Nauki i Oświaty NSZZ Solidarność.

Z kolei Związek Nauczycielstwa Polskiego zwrócił niedawno uwagę, że propozycja płacowa MEN pokazuje, jak niewielkie są obecnie zarobki nauczycieli, skoro nawet 33-procentowy i 30-procentowy wzrost płac nie zapewnia podwyżki wynagrodzenia zasadniczego o 1,5 tys. zł.

„Symboliczna” podwyżka dla dyrektorów

Skoro nie o 1,5 tys. zł, to o ile? W Lublinie nauczyciel początkujący dostanie od 1 marca pensję zasadniczą wyższą o 33 proc. – będzie to 4908 zł brutto, czyli o 1218 zł więcej niż w grudniu (3690 zł). Nauczyciel mianowany dostanie 30 proc. więcej, czyli o 1167 zł: na konto wpłynie mu 5057 zł brutto (w grudniu było to 3890 zł). Najwięcej kwotowo zyska nauczyciel dyplomowany: 30 proc. przełoży się na 1365 zł podwyżki, a zatem jego zasadnicze wynagrodzenie skoczy z 4550 zł na 5915 zł brutto. W Lubinie wyższe wynagrodzenie trafi do ponad 7 tys. nauczycieli ze szkół miejskich, przedszkoli i placówek oświatowych.

Wzrost wynagrodzenia zasadniczego spowoduje wzrost pozostałych składników, w tym dodatku motywacyjnego, za godziny ponadwymiarowe i doraźne zastępstwa, a także za wysługę lat. I dopiero przy uwzględnieniu pensji zasadniczej wraz z dodatkami możemy mówić o podwyżce, która sięga, a nawet przekracza, magiczne 1,5 tys. zł.

Na podwyżce zyskają także dyrektorzy szkół. – Prezydent Krzysztof Żuk postanowił, że wzrośnie dodatek funkcyjny dla dyrektorów o 20 proc. To symboliczne, ale ma na celu pokazanie, żeby na konkursach na dyrektorów pojawiali się najlepsi – mówi Mariusz Banach.

W pliku poniżej przedstawiamy informację o wysokości średnich wynagrodzeń nauczycieli na poszczególnych stopniach awansu zawodowego w szkołach i placówkach prowadzonych w 2023 roku przez gminę Lublin W czwartek będzie przedstawiana na sesji Rady Miasta.

belfer

Na zdjęciuZdaniem Mariusza Banacha po podwyżkach nauczyciele nie będą musieli się wstydzić swoich pensji

Fot. Michał Dybaczewski)

Jedna odpowiedź do “7 tysięcy nauczycieli z Lublina dostanie podwyżki. Ale są niższe niż obiecywano przed wyborami”

  1. Wskarpetachisandałach pisze:

    Ale grunt, że uśmiechnięta i fajna Polska, Jagodno i w ogóle! Wiwat!

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Powiązane artykuły