var bwg_objectsL10n = {"bwg_field_required":"field is required.","bwg_mail_validation":"To nie jest prawid\u0142owy adres e-mail. ","bwg_search_result":"Nie ma \u017cadnych zdj\u0119\u0107 pasuj\u0105cych do wyszukiwania.","bwg_select_tag":"Select Tag","bwg_order_by":"Order By","bwg_search":"Szukaj","bwg_show_ecommerce":"Poka\u017c sklep","bwg_hide_ecommerce":"Ukryj sklep","bwg_show_comments":"Poka\u017c komentarze","bwg_hide_comments":"Ukryj komentarze","bwg_restore":"Przywr\u00f3\u0107","bwg_maximize":"Maksymalizacji","bwg_fullscreen":"Pe\u0142ny ekran","bwg_exit_fullscreen":"Zamknij tryb pe\u0142noekranowy","bwg_search_tag":"SEARCH...","bwg_tag_no_match":"No tags found","bwg_all_tags_selected":"All tags selected","bwg_tags_selected":"tags selected","play":"Odtw\u00f3rz","pause":"Pauza","is_pro":"","bwg_play":"Odtw\u00f3rz","bwg_pause":"Pauza","bwg_hide_info":"Ukryj informacje","bwg_show_info":"Poka\u017c informacje","bwg_hide_rating":"Ukryj oceni\u0142","bwg_show_rating":"Poka\u017c ocen\u0119","ok":"Ok","cancel":"Anuluj","select_all":"Wybierz wszystkie","lazy_load":"0","lazy_loader":"https:\/\/jawnylublin.pl\/wp-content\/plugins\/photo-gallery\/images\/ajax_loader.png","front_ajax":"0","bwg_tag_see_all":"see all tags","bwg_tag_see_less":"see less tags"};
Mieszkańcy apartamentowca nie mogą być stroną w sporze z miastem w sprawie budowy pomnika Lecha Kaczyńskiego – uznał dziś Wojewódzki Sąd Administracyjny w Lublinie. Ich pełnomocnik zapowiada dalszą walkę, bo jego zdaniem chodzi tu o podstawowe prawa obywateli do decydowania co i w jakiej formie pojawia się w przestrzeni publicznej.
Niektórzy zdążyli się już przyzwyczaić do smętnego widoku blaszanego płotu zasłaniającego nie ukończony pomnik zmarłego w katastrofie lotniczej Lecha Kaczyńskiego. Mimo że od czasu zakończenia budowy olbrzymiego obelisku (4 na 11 metrów) minęło już 5 miesięcy, to wciąż nie jest znana data odsłonięcia pomnika, który powstał z inicjatywy marszałka województwa Jarosława Stawiarskiego (PiS).
Do zwieńczenia dzieła brakuje jednego elementu, również gotowego od miesięcy: odlanej z brązu, wysokiej na prawie 3 metry rzeźby prezydenta RP. Ma zostać zamontowana tuż przed uroczystym odsłonięciem. Według ostatnich, nieoficjalnych informacji, może się to dokonać na przełomie roku. Na razie jednak możemy podziwiać płot stojący w reprezentacyjnym miejscu Lublina.
Mieszkańcy bez prawa do decydowania o okolicy
Niejako w cieniu „pomnika w budowie” wciąż trwa walka grupy mieszkańców pobliskiego apartamentowca Unia Art Residence o to, by mogli być uznani za stronę w sporze z miastem w procesie administracyjnym dotyczącym wydawania pozwolenia na budowę. A proces ten toczył się w iście telegraficznym skrócie, choć wydawać by się mogło, że Ratusz, którym kieruje polityczny oponent Stawiarskiego – prezydent Krzysztof Żuk, wiceszef Platformy Obywatelskiej w Lubelskim, nie będzie się specjalnie spieszył z formalnościami. Tymczasem całą procedurę – od zgody Rady Miasta zaczynając, a na pozwoleniu na budowę kończąc – przepchnięto w tempie, o jakim nawet niektórzy deweloperzy mogą tylko pomarzyć.
Mieszkańcy pobliskiego wieżowca, których pozbawiono prawa decydowania o tym, co powstanie w pobliżu ich mieszkań, wnieśli skargi do Samorządowego Kolegium Odwoławczego. To jednak uznało, że nie mogą być stroną – może nią być wyłącznie wspólnota mieszkaniowa. Jednak ta, reprezentowana przez spółkę GT Group Mieszkaniowa, nie była zainteresowana wchodzeniem w spór o pomnik. Dlatego niezadowoleni z takiego obrotu sprawy mieszkańcy musieli działać na własną rękę. Do sporu dołączyło także Stowarzyszenie Komitet Obrony Demokracji oraz przedsiębiorca-restaurator z apartamentowca. Wszyscy razem poszli ze skargą do Wojewódzkiego Sądu Administracyjnego. Chcieli przede wszystkim prawa do tego, by mogli brać czynny udział w procesie administracyjnym dotyczącym budowy pomnika. Argumentowali m.in, że jego bryła może przesłaniać im widok na pl. Teatralny, a organizowane przy nim manifestacje polityczne mogą zakłócać porządek publiczny.
Ale dzisiejszy wyrok WSA jest dla nich niekorzystny, sąd nie zgodził się z ich argumentami. Sędzia WSA Jerzy Parchomiuk (na zdjęciu poniżej), uzasadniając decyzję podkreślił, że nie tylko działający indywidualnie mieszkańcy, ale także wspólnota mieszkaniowa apartamentowca nie mogą być uznane za stronę, bo nie da się wykazać wpływu pomnika na ich prawa. Jak podkreślił, wydając wyrok opierał się na tym, co już można zobaczyć na placu Teatralnym.
– Bryła pomnika nie jest w stanie zasłonić widoku na plac Teatralny – mówił sędzia Parchomiuk, zaznaczając, że pomnik jest dodatkowo oddzielony od apartamentowca skwerem z wysokimi drzewami. W jego ocenie nie ma też ryzyka zakłócenia porządku publicznego albo że pomnik będzie wykorzystywana przez młodzież do jakiś nieobyczajnych zachowań. Uznał, że obawy mieszkańców o przyszłe zgromadzenia w tym miejscu są niezasadne, bo teren przed CSK jest placem publicznym, gdzie już teraz odbywają się różne wydarzenia.
To jest walka o coś więcej niż pomnik Kaczyńskiego
Zdaniem reprezentującego mieszkańców i Stowarzyszenie KOD lubelskiego mecenasa Krzysztofa Sokołowskiego sąd błędnie uznał, że nawet wspólnota nie może być stroną, mimo że wcześniej zrobił to sam Ratusz, powiadamiając ją o toczącym się postępowaniu w sprawie pomnika.
– Tu nie chodziło o to, czy powstanie pomnik tego, czy innego polityka – wyjaśnia mecenas Sokołowski. – To postępowanie ma o wiele ważniejszy element i jest nim pytanie o stan demokracji lokalnej i udział obywateli w realizacji różnych przedsięwzięć w przestrzeni publicznej.
Jak podkreśla, sąd w ogóle nie zajął się tym, że inicjatywa budowy pomnika ma ściśle polityczny charakter. Natomiast przy budowie placu Teatralnego wręcz zaznaczono, że jest on przeznaczony do realizacji wydarzeń o charakterze kulturalnym.
Mec. Sokołowski ocenia, że wyroki wykluczające mieszkańców z decydowania o ważnych sprawach dla lokalnej społeczności są szkodliwe i powodują kryzys demokracji.
– Czas zrozumieć, że każda inwestycja realizowana w przestrzeni publicznej powinna dawać obywatelom prawo do udziału w postępowaniu. A w sprawie pomnika zostało to tak skonstruowane, aby na każdym etapie ich wyłączyć: począwszy od pominięcia komisji do spraw pomników, przez brak konsultacji społecznych, konkursu, opinii co do lokalizacji, przez to co się działo na sesji Rady Miasta, po postępowanie w UM w Wydziale Architektury, gdzie nie dopuszczano mieszkańców do dokumentacji, a jak złożyli wnioski o udziału w postępowaniu, to z tą samą datą wydano pozwolenie na budowę pomnika – adw. Sokołowski wylicza co działo się w Ratuszu tej sprawie.
Czwartkowy wyrok jest nieprawomocny. Pełnomocnik KOD i mieszkańców już zapowiedział złożenie skargi kasacyjnej do Naczelnego Sądu Administracyjnego.
Na zdjęciu: Skargę do sądu na nie dopuszczenie do udziału w postępowaniu administracyjnym w sprawie pomnikaLechaKaczyńskiego wniosła grupa mieszkańców Unia Art Residence, restaurator oraz Stowarzyszenie KOD. Fot. Krzysztof Wiejak
document.getElementById( "ak_js_1" ).setAttribute( "value", ( new Date() ).getTime() );
Panie Mecenaie, :
„Tu nie chodziło o to, czy powstanie pomnik tego, czy innego polityka – wyjaśnia mecenas Sokołowski. – To postępowanie ma o wiele ważniejszy element i jest nim pytanie o stan demokracji lokalnej i udział obywateli w realizacji różnych przedsięwzięć w przestrzeni publicznej”
gdzie Pan był jak UM zwołał referendum za ponad 500tys złotych w sprawie górek czechowskich dlaczego nie pytał PAn o stan demokracji i udziału obywateli ?
Dziwna awantura. Nie rozumiem argumentów tych bogaczy z apartamentowca. Przecież ten pomnik nikomu nie będzie przeszkadzał, bo to tylko pomnik, a nie żywy Lech Kaczyński. Prezydent,który zginął w katastrofie lotniczej zasługuje na upamiętnienie. Mnie dziwi dlaczego ciągle przekładane jest odsłonięcie tego pomnika. Lubelskie PiS jest nieudolne w tej sprawie a inni to wykorzystują, tocząc niedorzeczną batalię sądową.
Dołącz do ekipy Jawnego Lublina jako wolontariusz!
Fundacja Wolności ciągle poszukuje osób, którym bliskie są ideały jawności, przestrzegania prawa dobrego rządzenia czy racjonalnego wydatkowania pieniędzy publicznych.
Panie Mecenaie, :
„Tu nie chodziło o to, czy powstanie pomnik tego, czy innego polityka – wyjaśnia mecenas Sokołowski. – To postępowanie ma o wiele ważniejszy element i jest nim pytanie o stan demokracji lokalnej i udział obywateli w realizacji różnych przedsięwzięć w przestrzeni publicznej”
gdzie Pan był jak UM zwołał referendum za ponad 500tys złotych w sprawie górek czechowskich dlaczego nie pytał PAn o stan demokracji i udziału obywateli ?
Dziwna awantura. Nie rozumiem argumentów tych bogaczy z apartamentowca. Przecież ten pomnik nikomu nie będzie przeszkadzał, bo to tylko pomnik, a nie żywy Lech Kaczyński. Prezydent,który zginął w katastrofie lotniczej zasługuje na upamiętnienie. Mnie dziwi dlaczego ciągle przekładane jest odsłonięcie tego pomnika. Lubelskie PiS jest nieudolne w tej sprawie a inni to wykorzystują, tocząc niedorzeczną batalię sądową.
Parę razy mieszkańcy ubiorą pomnik w koszulkę z napisem Konstytucją albo nabazgrzą coś mniej wybrednego, to Miasto samo rozbierze pomnik.