2 minuty czytania • 16.01.2024 16:28
Emerytowany pułkownik i były starosta lubelskimi wicewojewodami. Jeden z Polski 2050, drugi z PSL
Udostępnij
Wojciech Wołoch i Andrzej Maj zostali powołani na stanowiska wicewojewodów lubelskich. Zastępcy Krzysztofa Komorskiego (KO) reprezentują Polskę 2050 i Polskie Stronnictwo Ludowe.
Z tej dwójki to Andrzej Maj jest bardziej rozpoznawalny, ale zgodnie z decyzją premiera Donalda Tuska będzie on II wicewojewodą. Pierwszym został Wojciech Wołoch z ugrupowania Szymona Hołowni.
Wojciech Wołoch pochodzi z Lublina. To emerytowany pułkownik Straży Granicznej. Służbę rozpoczął w 1992 roku, na emeryturę przeszedł w 2010 roku. Potem pracował w Lubelskim Urzędzie Wojewódzkim (2011-2016) gdzie nadzorował pracę najpierw Biura Informatyki i Obsługi Urzędu, a następnie Biura Obsługi Urzędu.

Jest absolwentem Wyższej Szkoły Oficerskiej Wojsk Zmechanizowanych we Wrocławiu. – Mam także studia cywilne – ukończyłem politologię na Uniwersytecie Warszawskim – mówi nam nowy wicewojewoda. I dodaje, że w SG zajmował różne stanowiska. Był komendantem placówek i zastępcą komendanta Nadbużańskiego Oddziału Straży Granicznej w Chełmie. – Byłem także zastępcą komendanta Karpackiego Oddziału Straży Granicznej i pełniłem obowiązki komendanta – wylicza.
Podczas ostatnich wyborów parlamentarnych był szefem lubelskiego sztabu wyborczego Polski 2050. Jest członkiem zarządu regionalnego ugrupowania.
Andrzej Maj to z kolei działacz PSL z Kraśnika. Ukończył Akademię Rolniczą – kierunek agronomia oraz podyplomowe studium: zarządzanie w agrobiznesie. Studiował także w Wyższej Szkole Przedsiębiorczości i Administracji w Lublinie zarządzanie w administracji rządowej i samorządowej.
W 2013 roku został starostą kraśnickim i zajmował to stanowisko do wyborów w 2018 roku. Wcześniej Maj był zastępcą dyrektora Lubelskiego Oddziału Regionalnego ARiMR. W tej kadencji był radnym powiatu i prezesem Kraśnickiego Przedsiębiorstwa Mieszkaniowego.
Jest także członkiem Rady Naczelnej PSL.
Na zdjęciu: Andrzej Maj, nowy wicewojewoda lubelski (Andrzej Maj Facebook)
101 ministrów i wiceministrów to za mało. Teraz po kilku wicewojewodów – w końcu swoim trzeba jakieś stołki zapewnić. Nie sądzicie chyba, drodzy miłośnicy uśmiechniętej Polski z Jagodna pw. Płaczliwego Hujowni, że pójdą oni do prawdziwej pracy?!