Wesprzyj Kontakt

4 minuty czytania  •  03.12.2019

Uwagi do studium przegłosowano łącznie. Słusznie?

Udostępnij

Wojewoda Lubelski nie skorzystał z prawa do uchylenia uchwały rady miasta Lublin dot. studium uwarunkowań i kierunków zagospodarowania przestrzennego miasta. Jednak zdecydował się zaskarżyć ją do sądu.

– Cóż, zero zdziwień. Tylko naiwny mógł założyć, że developer ze swoimi… argumentami trafił tylko do lubelskiego Ratusza, a już do Lubelskiego Urzędu Wojewódzkiego drogi nie znalazł… – podsumował decyzję wojewody Konrad Rękas, były polityk i dziennikarz.

Sam projekt studium od dawna wzbudzał wiele emocji. Sposób jego procedowania przez radę miasta jeszcze bardziej je rozgrzał. Głosowanie odbyło się na nadzwyczajnym posiedzeniu rady (na to zaplanowane z rocznym wyprzedzeniem prezydent Krzysztof Żuk za późno przedłożył projekt studium).

Nie ma co się dziwić, że do wojewody lubelskiego trafiło sporo skarg od społeczników, domagających się uchylenia uchwały.

Czy sąd administracyjny może uchylić uchwałę?

Rada powinna rozpatrywać uwagi mieszkańców indywidualnie a nie zbiorczo

Wątpliwości wzbudziło choćby rozpatrzenie wszystkich uwag mieszkańców do projektu studium łącznie. W kilku podobnych przypadkach w innych miastach sądy uchylały uchwały. I tak postanowił np. w zeszłym roku Wojewódzki Sąd Administracyjny w Łodzi (sygn. II SA/Łd 704/18), który orzekł:

Z przepisów u.p.z.p. wynika, że uwzględniając indywidualny charakter uwag, oczekiwać i wymagać należy indywidualnych rozstrzygnięć w stosunku do poszczególnych uwag. Rozstrzygnięcie rady ma charakter merytoryczny i towarzyszy mu ocena zasadności uwagi, w której wyniku konkretna uwaga może zostać uwzględniona lub odrzucona. Z tego też wynika, że rada nie może ograniczyć się do rozpatrzenia „listy uwag”, czy też zbiorczych uwag nieuwzględnionych przez organ sporządzający projekt studium, ale musi się zapoznać z ich treścią indywidualnie oraz poddać głosowaniu poszczególne uwagi z listy, a nie rozstrzygać łącznie wobec całej listy„.

Podobnie orzekł Naczelny Sąd Administracyjny w sprawie II OSK 337/10 – wyrok NSA z 2010-04-20. Stwierdził m. in, że: „uwzględniając indywidualny charakter uwag, wymagać należy indywidualnych rozstrzygnięć w stosunku do poszczególnych uwag. Rozstrzygnięcie rady ma charakter merytoryczny i towarzyszy mu ocena zasadności uwagi, w której wyniku uwaga może zostać uwzględniona lub odrzucona. Z tego wynika, że rada nie może ograniczyć się do rozpatrzenia – listy uwag – nieuwzględnionych przez organ sporządzający projekt studium ale musi się zapoznać z ich treścią oraz poddać głosowaniu poszczególne uwagi z listy, a nie rozstrzygać zbiorczo wobec całej listy w jednym głosowaniu„.

Szef zespołu radców prawnych ratusza: uwagi nie wymagają indywidualnego rozpatrzenia

Zbigniew Dubiel, który jest koordynatorem obsługi prawnej lubelskiego ratusza nie widzi problemu w sposobie rozpatrzenia uwag przez radnych.

– Zgodnie z przepisem art. 12 ust. 1 ustawy z dnia 27 marca 2003 r. o planowaniu i zagospodarowaniu przestrzennym (Dz. U. z 2018 r. poz. 1945 z późn. zm.) – Studium uchwala rada gminy, rozstrzygając jednocześnie o sposobie rozpatrzenia uwag, o których mowa w art. 11 pkt 9. Tekst i rysunek studium oraz rozstrzygnięcie o sposobie rozpatrzenia uwag stanowią załączniki do uchwały o uchwaleniu studium. Przepis ten nie wskazuje zatem na obowiązek odrębnego (indywidualnego) głosowania nad każdą z nieuwzględnionych uwag. Co więcej art. 11 pkt 9 ww. ustawy stwierdza, iż wójt gminy przedstawia radzie gminy do uchwalenia projekt studium wraz z listą nieuwzględnionych uwag, o których mowa w pkt 8 – wyjaśnia Dubiel.

Mecenas powołuje się przy tym na wyrok NSA z dnia 21 listopada 2018 roku, sygn. akt II OSK 2841/16, który wprawdzie odnosi się do rozstrzygania przez radę gminy uwag do miejscowego planu zagospodarowania przestrzennego, ale przepis art. 20 ust. 1 ww. ustawy jest tożsamy z art. 12 ust. 1 odnoszącym się do studium (pamiętając, iż plan miejscowy jest prawem miejscowym a studium nie), w którym NSA stwierdził m.in., iż:

„organ wykonawczy gminy przedstawia radzie gminy projekt planu miejscowego wraz z listą nieuwzględnionych uwag. W świetle tych przepisów należy przyjąć, że rozpatrzenie uwag może nastąpić w jednym głosowaniu nad uchwaleniem projektu samego planu, a taki sposób głosowania nad nieuwzględnionymi uwagami nie może stanowić o istotnym naruszeniu prawa w stopniu uzasadniającym wyeliminowanie z obrotu prawnego zaskarżonej uchwały.

Radni nie chcieli głosować uwag pojedynczo

Radni Rady Miasta Lublin otrzymali projekt Studium wraz z uwagami już 21 czerwca 2019 r., a więc 9 dni przed przyjęciem uchwały w sprawy studium. Projekt Studium wraz z uwagami był również przedmiotem rozpatrywania na sześciu Komisjach Rady Miasta. Wszystkie komisje zapoznały się z uwagami w głosowaniach pozytywnie zaopiniowały sposób ich rozpatrzenia zgodnie z przedstawionymi propozycjami.

Podczas obrad Rady Miasta na sesji w dniu 30 czerwca i 1 lipca 2019 r., Przewodniczący Rady Miasta poinformował radnych, że Rada – przed podjęciem uchwały w sprawie studium – zobligowana jest w głosowaniu rozstrzygnąć o sposobie rozpatrzenia uwag z pierwszego i drugiego wyłożenia projektu Studium do wglądu publicznego. Zwrócił się do radnych z zapytaniem czy ktoś chciałby zabrać głos w sprawie uwag wniesionych do projektu Studium oraz z zapytaniem czy ktoś z radnych wnosi o odrębne głosowanie danej uwagi. Jednocześnie poinformował, że jeżeli nie będzie wniosku o odrębne głosowanie danej uwagi, to głosowanie nieuwzględnionych uwag odbędzie en bloc. Nikt z radnych nie zgłosił wniosku o odrębne głosowanie danej uwagi, ani nie przedstawił żadnych pytań czy wątpliwości, Przewodniczący zarządził głosowanie nieuwzględnionych uwag łącznie.

– Biorąc powyższe pod uwagę taki sposób procedowania był zgodny z przepisami ww. ustawy o planowaniu i zagospodarowaniu przestrzennym. Jest on też „stosowany” przy uchwalaniu przez Radę Miasta Lublin planów zagospodarowania przestrzennego i nie był kwestionowany przez organ nadzoru – konkluduje mecenas Dubiel.

Wojewoda nie skonsumował prezydenta, którego miał na widelcu

– Tak jak przewidywano, mając prezydenta Żuka nadzianego na widelec i polanego majonezem – wojewoda Czarnek stchórzył i odstąpił od konsumpcji. Skandaliczna uchwała Rady Miasta Lublin w sprawie studium zagospodarowania przestrzennego, przewidująca m.in. zabetonowanie Górek Czechowskich – nie zostanie uchylona. Wojewoda wybrał unik, kierując skargi mieszkańców do WSA, choć mógł sam rozstrzygnąć sprawę i uratować Górki – uważa Konrad Rękas.


Podobał Ci się artykuł? Cenisz niezależne dziennikarstwo?

Wpłać teraz:


34 1950 0001 2006 0330 1807 0002

Fundacja Wolności, ul. Krakowskie Przedmieście 13/5A, 20-002 Lublin

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Powiązane artykuły

3 minuty czytania

20.04.2024

Na koniec kadencji radni wreszcie zmienili przepisy o swoich dietach

Rzutem na taśmę, na ostatniej w tej kadencji sesji Rady…

8 minuty czytania

16.04.2024

Siedem pięter w szczerym polu. Inwestycja TBV w Elizówce zagotowała mieszkańców

Niektórzy żyją tu od urodzenia, inni uciekli z miasta na…

6 minuty czytania

08.04.2024

Billbordy, gazetki, kask i przepis na babkę. Nowe twarze w Radzie Miasta Lublin

PiS do Rady Miasta Lublin wprowadził byłego prezydenta, członka zarządu…

3 minuty czytania

08.04.2024

Krzysztof Żuk świętuje wygraną i częstuje tortem. Do rady wejdzie też kilka osób, które nie zdobyły mandatów

Krzysztof Żuk, Mariusz Banach, Beata Stepaniuk-Kuśmierzak i Anna Augustyniak nie…

12 minuty czytania

02.04.2024

Tłuste koty Żuka. Gdzie pracują i ile zarabiają zaufani radni i ludzie prezydenta Lublina

Nie PiS, a Platforma. Nie spółki państwowe, a miejskie. W…

4 minuty czytania

29.03.2024

W kampanii zaczęło się gotować. Radne prezydenta wpadają na konferencję PiS

Mdła i bezbarwna kampania wyborcza w Lublinie właśnie nabrała rumieńców.…

5 minuty czytania

28.03.2024

Strajk w Urzędzie Miasta Lublin. Zbuntował się newralgiczny wydział

Ludziom puściły nerwy. – Ile można stać na końcu łańcucha…

8 minuty czytania

20.03.2024

Kilkanaście lat pracy, a na koncie najniższa krajowa. MOPR Lublin znów protestuje. „Dla prezydenta Żuka nie istniejemy”

Kobieta, pracownik socjalny, 16-letni staż pracy. Zarobki? Najniższa krajowa. Nie…