Prezydent dostał podwyżkę. I to jaką

Ponad 9 tys. złotych podwyżki zafundowali Krzysztofowi Żukowi miejscy radni. „Za” byli nawet członkowie opozycyjnego klubu PiS

Punkt dotyczący podwyższenia wynagrodzenia Krzysztofa Żuka pojawił się w porządku obrad dopiero w trakcie sesji. Niektórzy radni byli zaskoczeni, bo przed głosowaniem nawet nie mieli możliwości zapoznać się z treścią uchwały.

– Uzgodnienia trwały do ostatniej chwili, nie do końca zrozumiałe były te przepisy – tak Jaroslaw Pakuła, przewodniczący Rady Miasta Lublin (klub prezydenta Żuka), argumentował wprowadzenie tego punktu do porządku obrad w ostatniej chwili.

– Nawet nie mam tego wniosku przed oczami. Takie głosowanie jest niepoważne – irytował się Piotr Popiel (PiS).

Wtórował mu Piotr Gawryszczak, szef klubu PiS: – Głosujemy, jakbyśmy kupowali kota w worku.

Ostatecznie do punktu wrócono po przerwie. Zgodnie z projektem uchwały wynagrodzenie Żuka miało wzrosnąć do maksymalnej, przewidzianej nowymi przepisami wysokości, czyli prawie 21,5 tys. zł. Dotychczasowe wynosiło niewiele ponad 12 tys. zł. Na nową pensję Żuka składać się ma:

• wynagrodzenie zasadnicze – 10 770,00 zł;
• dodatek funkcyjny – 4 100,00 zł;
• dodatek specjalny w wysokości 30% łącznie wynagrodzenia zasadniczego i dodatku funkcyjnego – 4461,00 zł;
• dodatek za wieloletnią pracę w wysokości 20% wynagrodzenia zasadniczego – 2154,00 zł.

I taka też propozycja została przyjęta przez radnych. Wynagrodzenie wiceprezydentów jest z kolei ustalane przez Krzysztofa Żuka i maksymalnie może wynieść 20,5 tys. zł. Przypomnijmy, że na ostatniej zmianie przepisów skorzystają też radni, których diety wzrosną z 2,7 tys. zł do 4,3 tys. zł.