Wesprzyj Kontakt

3 minuty czytania  •  05.09.2023 18:42

Obiecali, ale nie dali. Teresa Bogacka ma żal do władz Polski 2050, że nie startuje do Senatu

Udostępnij

– Stałam się ofiarą zakulisowych gier wewnątrzpartyjnych i partykularnych interesów – przekonuje kanclerz Lubelskiej Akademii WSEI. Teresa Bogacka jest rozgoryczona faktem, że to nie ona, a adw. Jacek Trela został kandydatem Trzeciej Drogi w wyborach do Senatu w Lublinie. – Jest więcej dobrych kandydatów niż miejsc. Taka jest istota kompromisu, który zawieramy dla dobra Polski – tłumaczy centrala partii Szymona Hołowni.

Terasa Bogacka jest kanclerzem Lubelskiej Akademii WSEI, prywatnej uczelni, którą założyła w 2000 r. (na liście wykładówców jest m.in. prezydent Lublina Krzysztof Żuk i jego żona Katarzyna Mieczkowska).

Start w nadchodzących wyborach nie byłby dla Bogackiej pierwszą próbą wejścia na polityczne salony. Swoich sił w wyborach bezpośrednich już próbowała, ale bez większych sukcesów. Zapisała się do Porozumiania Jarosława Gowina i w 2019 r. wystartowała do Sejmu jako kandydatka Zjednoczonej Prawicy. Zdobyła wówczas 5 777 głosów, sporo mniej niż jej koledzy z listy PiS (Przemysław Czarnek dostał wówczas 87 tys., Sylwester Tułajew 54 tys., a Artur Soboń 28 tys.). Na jej popularność przy wyborczej urnie nie przełożyły się ani deklaracje o rezygnacji z poselskiego uposażenia, ani kampania bilbordowa WSEI z fotograficznym portretem i nazwiskiem pani kanclerz.

Teraz Bogacka chciała spróbować swoich sił jeszcze raz – tym razem po stronie opozycji jako kandydatka paktu senackiego. Na wyborcze listy jednak nie trafiła. W swoim oświadczeniu, które dziś przesłała do naszej redakcji, niedoszła kandydatka nie kryje rozgoryczenia.

Moje szczere intencje i chęć wsparcia demokratycznej opozycji w dokonaniu zmian na polskiej scenie politycznej spotkały się z odmową, co jestem w stanie zrozumieć, wyrażoną jednak w sposób daleki od standardów kultury politycznej – stwierdza Bogacka. – Odnoszę nieodparte wrażenie, że stałam się ofiarą zakulisowych gier wewnątrzpartyjnych i partykularnych interesów, które nie powinny mieć miejsca, gdy w zbliżających się wyborach parlamentarnych stawką jest przyszłość Polski.

Obiecali i nie dali

W swoim oświadczeniu Teresa Bogacka podkreśla, że o swoim starcie w październikowych wyborach myślała od dawna i na poważnie.

Począwszy od wiosny 2023 r. prowadziłam w tej sprawie rozmowy z przedstawicielami wszystkich sił politycznych w województwie wchodzących w skład paktu senackiego. Wszyscy odnosili się do tego pomysłu z aprobatą i życzliwością – relacjonuje niedoszła kandydatka. I wylicza swoich rozmówców. To senator Jacek Bury (Polska 2050), europoseł Krzysztof Hetman (PSL), poseł Jacek Czerniak (Lewica), posłanka Joanna Mucha (Polska 2050). Na tej liście jest też prezydent Lublina Krzysztof Żuk (wiceszef regionalnej PO).

Po powołaniu przez PSL i Polskę 2050 koalicji „Trzecia Droga” Bogacka o swoim starcie rozmawiała już głównie z senatorem Jackiem Burym. Zwłaszcza gdy w marcu polityk ogłosił, że w jesiennych wyborach do parlamentu nie bedzie walczył o reelekcję („decyzja ta jest rezultatem zaplanowanej i od ponad roku realizowanej próby dyskredytacji mnie przez moją żonę, z którą się rozstaję” – mówił Dziennikowi Wschodniemu),

W czerwcu uczestniczyłam w Warszawie w spotkaniu z Szymonem Hołownią, po którym otrzymałam potwierdzenie, iż jestem oficjalnym kandydatem na kandydata na senatora zgłoszonym przez Polskę 2050 – opowiada Bogacka.

„Brak miejscowego kandydata może skutkować porażką”

O tym, że wcale nie jest jedyną kandydatką, którą Trzecia Droga rozważa w okręgu nr 16 (Lublin), usłyszała w lipcu w Puławach, gdzie Szymon Holownia przyjechał na spotkanie ze swoimi wyborcami.

– Wtedy dowiedziałam się, że rozważana jest jeszcze jedna kandydaturaJacka Treli. Nigdy jednak nie padło stwierdzenie, iż moja została wycofana – opowiada Bogacka. Tymczasem w ciągu następnych dwóch tygodni przedstawiciele PSL i Polski 2050 poinformowali mnie w prywatnych rozmowach, że moja kandydatura została wycofana przez władze centralne Polski 2050.

Brak miejscowego, lubelskiego kandydata w ramach paktu senackiego może skutkować porażką opozycji w Lublinie, a odpowiedzialność za wynik spadnie na władze Polski 2050 – punktuje niedoszłych politycznych współpracowników. – Mimo wszystko szczerze kibicuję wszystkim kandydatom opozycji i życzę sukcesów w zbliżających się wyborach.

Co na to władze partii Szymona Hołowni?

– Istotą Paktu Senackiego jest to, że w każdym ze stu okręgów wystawiany jest jeden kandydat lub kandydatka do Senatu, reprezentujący lub reprezentująca cztery ugrupowania opozycyjne. Taka sytuacja sprawia, że jest więcej dobrych kandydatów niż miejsc – tłumaczy Michał Kobosko, Pierwszy wiceprzewodniczący Polski 2050. – Oznacza to też, że będą osoby zawiedzione ostatecznym wynikiem negocjacji, gdyż  nie zostały wskazane jako kandydat lub kandydatka demokratycznej opozycji. Taka jest istota kompromisu, który zawieramy dla dobra Polski.

Jedna odpowiedź do “Obiecali, ale nie dali. Teresa Bogacka ma żal do władz Polski 2050, że nie startuje do Senatu”

  1. Andrzej pisze:

    No i dobrze, ze nie startuje. Jest jak chorągiewka ostatnio przecież startowała z PiS i tak nagle zmieniły sie jej poglądy?! Zresztą zatrudniała tez w uczelni pana Krzysztofa który za psl „ oddałby życie”, tylko jak psl stracił władze w województwie to pierwszy zmienił barwy za stołek. Wystrzegajmy się takich ludzi!

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Powiązane artykuły

6 minut czytania

31.08.2024

Fundusz swojaków. Radny Polski 2050 dostał dyrektorską posadę. To kolejny polityk koalicji w tej instytucji

Paweł Kurek, radny sejmiku województwa lubelskiego, z wykształcenia nauczyciel, to…

6 minut czytania

06.08.2024

PiS może stracić miliony z subwencji. „Będę mówił ludziom, żeby wpłacali 35 zł miesięcznie”

Lokalni działacze PiS obawiają się, że z centrali przyjdzie prośba-polecenie…

5 minut czytania

29.05.2024

Na OSP, na KGW, na szpital. Jak za politykami Suwerennej Polski szły miliony z Funduszu Sprawiedliwości

Na interaktywnej mapie Ministerstwa Sprawiedliwości można już sprawdzić, ile politycy…

2 minuty czytania

05.04.2024

Dyrektor od lubelskich dróg stracił stanowisko. Ale został z niezłą pensją

Mirosław Czech nie jest już dyrektorem lubelskiego oddziału Generalnej Dyrekcji…

7 minut czytania

18.03.2024

Marszałek nie pożałował. Blisko 12 milionów na nagrody. Kto dostał najwięcej?

Po kilkadziesiąt tysięcy złotych wpłynęło na konta dyrektorek – specjalistek…

2 minuty czytania

06.03.2024

„Ślubuję”. Monika Pawłowska została posłem. Czy zostanie w PiS?

Serial pt. „Czy Monika Pawłowska przyjmie mandat” dobiega końca. Po…

3 minuty czytania

21.02.2024

Koniec sagi rodu kraśnickiego w bogatym funduszu. Pracę straci protegowana marszałka

Jest już czterech nowych członków rady nadzorczej. Wszyscy związani z…

2 minuty czytania

20.02.2024

Monika Pawłowska bierze mandat. Czy siądzie obok posła Czarnka?

Koniec spekulacji. Monika Pawłowska właśnie ogłosiła, że przyjmuje mandat po…