var bwg_objectsL10n = {"bwg_field_required":"field is required.","bwg_mail_validation":"To nie jest prawid\u0142owy adres e-mail. ","bwg_search_result":"Nie ma \u017cadnych zdj\u0119\u0107 pasuj\u0105cych do wyszukiwania.","bwg_select_tag":"Select Tag","bwg_order_by":"Order By","bwg_search":"Szukaj","bwg_show_ecommerce":"Poka\u017c sklep","bwg_hide_ecommerce":"Ukryj sklep","bwg_show_comments":"Poka\u017c komentarze","bwg_hide_comments":"Ukryj komentarze","bwg_restore":"Przywr\u00f3\u0107","bwg_maximize":"Maksymalizacji","bwg_fullscreen":"Pe\u0142ny ekran","bwg_exit_fullscreen":"Zamknij tryb pe\u0142noekranowy","bwg_search_tag":"SEARCH...","bwg_tag_no_match":"No tags found","bwg_all_tags_selected":"All tags selected","bwg_tags_selected":"tags selected","play":"Odtw\u00f3rz","pause":"Pauza","is_pro":"","bwg_play":"Odtw\u00f3rz","bwg_pause":"Pauza","bwg_hide_info":"Ukryj informacje","bwg_show_info":"Poka\u017c informacje","bwg_hide_rating":"Ukryj oceni\u0142","bwg_show_rating":"Poka\u017c ocen\u0119","ok":"Ok","cancel":"Anuluj","select_all":"Wybierz wszystkie","lazy_load":"0","lazy_loader":"https:\/\/jawnylublin.pl\/wp-content\/plugins\/photo-gallery\/images\/ajax_loader.png","front_ajax":"0","bwg_tag_see_all":"see all tags","bwg_tag_see_less":"see less tags"};
Najwyżej z naszego regionu, na 7. pozycji, została sklasyfikowana pochodząca z Końskowoli koło Puław Małgorzata Sadurska, która w państwowej spółce PZU za „dobrej zmiany” zarobiła już w sumie ponad 9 mln zł. Kolejny „milioner PiS” z Lubelskiego – Dariusz Dumkiewicz, wiceprezes państwowej Bogdanki, o takich zarobkach może pomarzyć – ale jego pensja też robi wrażenie.
Portal wp.pl po raz drugi przygotował zestawienie ludzi związanych z PiS, którzy zasiadają we władzach spółek skarbu państwa i dzięki temu pobierają roczne wynagrodzenia liczone w milionach złotych. Pod lupę dziennikarze wzięli 19 spółek notowanych na Giełdzie Papierów Wartościowych. Raport dotyczy lat 2016-22, czyli od pierwszego pełnego roku panowania Zjednoczonej Prawicy. Na liście są 152 nazwiska, a zarobki 90 osób plasują ich w gronie milionerów. Portal zauważa, że w tym kontekście słowa byłej premier Beaty Szydło „Pokora, praca, umiar, roztropność w działaniu i odpowiedzialność” jak również Jarosława Kaczyńskiego „Do polityki nie idzie się dla pieniędzy” nijak mają się do tego, w jaki sposób PiS traktuje państwowe firmy.
Małgorzata Sadurska: Kariera dzięki ojcu dyrektorowi
W Top 10 zestawienia, na 7. pozycji, znalazła się Małgorzata Sadurska, która jako członkini zarządu PZU, największego polskiego ubezpieczyciela, zarobiła w ciągu 5 lat 9 mln 316 tys. zł.
Sadurska z wykształcenia jest prawniczką po UMCS. Karierę polityczną zaczęła w 2005 roku, kiedy z list PiS dostała się do Sejmu z okręgu lubelskiego. Aktywnie działała wówczas w środowisku związanym z ojcem Tadeuszem Rydzykiem i Radiem Maryja. Jej przygoda z parlamentem trwała przez dziesięć lat. W 2015 roku Wiejską zamieniła na Pałac Prezydencki i została szefową kancelarii Andrzeja Dudy. Ale stanowisko to porzuciła po dwóch latach. W czerwcu 2017 roku, tuż po złożeniu rezygnacji z pracy u boku prezydenta, została powołana na członka zarządu PZU i PZU Życie.
Dzięki tej dobrej zmianie Sadurska od lat plasuje się w ścisłej czołówce najlepiej wynagradzanych ludzi związanych z PiS, pracujących w państwowych spółkach. Więcej o składnikach jej wynagrodzenia można dowiedzieć się z raportów, jakie co roku publikuje PZU w związku notowaniami na Giełdzie Papierów Wartościowych w Warszawie.
W 2019 roku Sadurska zarobiła łącznie 1,822 mln zł. Z każdym kolejnym rokiem było coraz lepiej. W 2020 roku na jej konto PZU przelało z tytułu wynagrodzeń 1,95 mln zł, a w 2021 roku po raz pierwszy jej wynagrodzenie przekroczyło barierę 2 mln zł i wyniosło dokładnie 2 mln 18 tys. zł. Rekordowy jak to tej pory był dla niej ubiegły rok, kiedy otrzymała 2,362 mln zł, z czego 1 mln 74 tys. zł stanowiło wynagrodzenie zasadnicze. Prawie 588 tys. zł trafiło na jej konto z tytułu premii za realizację celów zarządczych (z tymi poradziła sobie świetnie, bo procentowy wskaźnik ich realizacji wyniósł 113,6 proc.; taki sam wskaźnik osiągnęli zresztą wszyscy pozostali członkowie zarządu PZU). 387 tys. zł stanowiło „wynagrodzenie zmienne odroczone”. Była szefowa kancelarii prezydenta dostała także od swojego pracodawcy prawie 70 tys. zł na szkolenia oraz 242,5 tys. zł w ramach „pozostałych świadczeń”. Jak podliczono w giełdowym raporcie, średniomiesięczne wynagrodzenie Sadurskiej wynosiło 174 tys. zł.
W zeszłym roku wpłaciła na konto PiS w formie darowizny 45 tys. zł.
Dariusz Dumkiewicz: Wpływowi ciocia i wujek
W grupie osób, które w latach 2016-2022 zarobiły w państwowych spółkach pomiędzy 2 a 5 mln zł, znalazł się Dariusz Dumkiewicz. Jego ciotką jest Ewa Dumkiewicz-Sprawka, dyrektorka Wydziału Oświaty i Wychowania u prezydenta Lublina Krzysztofa Żuka (wiceszef PO w Lubelskiem), która jest z kolei żoną Lecha Sprawki, wojewody lubelskiego z PiS.
Dumkiewicz za obecnych rządów prawicy najpierw był dyrektorem oddziału Polskiej Spółki Gazownictwa w Lublinie, a od 2018 roku jest wiceprezesem Bogdanki. Przetrwał zeszłoroczne trzęsienie ziemi, kiedy odwołano wieloletniego prezesa Bogdanki Artura Wasila. W zarządzie spółki Dumkiewicz odpowiada za sprawy handlu i inwestycji.
Co prawda wynagrodzenie Dumkiewicza w Bogdance to zaledwie 1/3 tego, co w PZU dostaje Sadurska, ale kwota, po z sumowaniu zarobków z 5 lat zasiadania w zarządzie, robi wrażenie. Portal wp.pl wyliczył, że w tym czasie Dumkiewicz zarobił 3,53 mln zł. Przejrzeliśmy raporty giełdowe spółki, by dokładnie przyjrzeć się składnikom wynagrodzenia Dumkiewicza. Od 2019 roku jego wynagrodzenie zasadnicze wynosi niezmiennie 504 tys. zł, ale może liczyć także na roczną premię. I tak za 2019 rok było to 224 tys. zł, w kolejnym roku ten składnik pensji wzrósł do 252 tys. zł, by w minionym roku zmaleć do 226,8 tys. zł. Tym sposobem Dumkiewicz w 2022 roku zarobił w Lubelskim Węglu Bogdanka w sumie 730,8 tys. zł. Miesięcznie daje to 60 tys. 900 zł.
Na liście milionerów dobrej zmiany jest także związany z Lublinem Ernest Bejda (absolwent prawa na UMCS), były szef Centralnego Biura Antykorupcyjnego. Jest zresztą kolegą Sadurskiej w zarządzie PZU. W zeszłym roku zarobił tam 1 mln 937 tys. zł. On także zasilił kasę PiS kwotą 45 tys. zł. Wpłaty dokonał w zeszłym roku.
document.getElementById( "ak_js_1" ).setAttribute( "value", ( new Date() ).getTime() );
Oczywiście te praktyki są odrażające i dla przysłowiowego Kowalskiego te sumy są ubliżające, ale jak to wypada w zestawieniu z sytuacją, w której dewelo-buraczek za jednym podpisem jakiegoś „samorządowego” bonza zyskuje 10, 50, a nawet czasami i 100 mln zł na „banku ziemi”, który nabył po taniości jako tereny np. zieleni czy rekreacji? Jedni i drudzy czeszą grubą kapuchę dzięki tylko i wyłącznie zdolności bezczelnego kombinowania przy mocno wątpliwych kompetencjach osobistych, ale dewelo-buraczki wzniosły tą sztukę o rząd wielkości wyżej.
Dołącz do ekipy Jawnego Lublina jako wolontariusz!
Fundacja Wolności ciągle poszukuje osób, którym bliskie są ideały jawności, przestrzegania prawa dobrego rządzenia czy racjonalnego wydatkowania pieniędzy publicznych.
Oczywiście te praktyki są odrażające i dla przysłowiowego Kowalskiego te sumy są ubliżające, ale jak to wypada w zestawieniu z sytuacją, w której dewelo-buraczek za jednym podpisem jakiegoś „samorządowego” bonza zyskuje 10, 50, a nawet czasami i 100 mln zł na „banku ziemi”, który nabył po taniości jako tereny np. zieleni czy rekreacji? Jedni i drudzy czeszą grubą kapuchę dzięki tylko i wyłącznie zdolności bezczelnego kombinowania przy mocno wątpliwych kompetencjach osobistych, ale dewelo-buraczki wzniosły tą sztukę o rząd wielkości wyżej.