„My służbowo, na stoisko”. Kulturalno-gastronomiczna prezentacja kandydatów PiS

Jak tanio zorganizować w Muzeum Wsi Lubelskiej event na prawie 30 osób i nie zapłacić nawet za bilety wstępu? Wynająć miejsce na stoisko handlowe. Tak zrobił Komitet Wyborczy PiS, gdy prezentował w skansenie swoją listę do parlamentu. Jedną z kandydatek do Sejmu jest dyrektorka muzeum Bogna Bender-Motyka.

PiS długo trzymało w tajemnicy skład swoich list wyborczych do Sejmu i Senatu. Najpierw, 31 sierpnia, prezes Jarosław Kaczyński zaprezentował wyłącznie „jedynki” w poszczególnych okręgach. W okręgu 6 (lubelskim) lokomotywą został Przemysław Czarnek, a w 7 (chełmskim) Mariusz Kamiński, minister spraw wewnętrznych i administracji. Dopiero kilka dni później lokalni działacze i sztaby dostały zielone światło na ujawnienie nazwisk na dalszych miejscach.

Lokalna śmietanka PiS w skansenie

W Lublinie oficjalną prezentację kandydatów rządzącej partii zorganizowano z wielką pompą w Muzeum Wsi Lubelskiej. Stawili się prawie wszyscy, w tym czołowi lokalni politycy PiS z ministrem Czarnkiem (prowadził prezentację), Arturem Soboniem, Sylwesterem Tułajewem, Michałem Moskalem i wojewodą lubelskim Lechem Sprawką na czele. Byli też senatorowie, dyrektorzy lubelskich instytucji i publicznych spółek.

Jak policzyliśmy na zdjęciach z wydarzenia, w pierwszą wrześniową sobotę do skansenu przybyli prawie wszyscy kandydaci: 28 osób (na liście do Sejmu w okręgu nr 6 jest 30 nazwisk, do tego trzeba doliczyć trzech kandydatów do Senatu). Wśród tych, którzy 15 października będą walczyć o głosy mieszkańców Lubelskiego, znalazła się również Bogna Bender-Motyka, szefowa Muzeum Wsi Lubelskiej, które podlega m.in. marszałkowi województwa Jarosławowi Stawiarskiemu (PiS). Pani dyrektor przypadło 16. miejsce. Na zdjęciach z prezentacji stoi w pierwszym rzędzie w charakterystycznej marynarce w kolorze magenty.

Nastroje dopisywały, a wypowiedzi polityków były pełne optymizmu i wiary w sukces: – Najmocniejsza lista do Sejmu w historii i najsilniejsi kandydaci do Senatu – zachwalał Przemysław Czarnek, dodając za chwilę, że PiS „idzie po pełną pulę”.

Namiot niepozorny a jednak kluczowy

Dziennikarze na prezentację kandydatów wchodzili głównym wejściem muzeum. Pani w kasowym okienku wystarczyło powiedzieć, że idzie się na konferencję prasową. Na miejscu prezentacji krzątali się politycy PiS. Kilku z nich stało przy sztaludze, na której ustawiono tablicę z nazwiskami kandydatów. Z jednej strony placu stał też nieduży niebieski namiot. Ale tam nie było nikogo – prezentacja odbywała się kilka metrów dalej – na głównym placu w pełnym słońcu.

Ile kosztowała PiS prezentacja kandydatów w skansenie? Zgodnie z informacją udzieloną Fundacji Wolności (wydawca portalu jawnylublin.pl) przez zastępcę dyrektora MWL Wiesława Szajewskiego, faktura wystawiona Komitetowi Wyborczemu PiS wyniosła 120 złotych brutto tytułem zapłaty za „wynajem miejsca na stoisko”.

Zapytaliśmy dyr. Bognę Bender-Motykę, z czego wynika takie, a nie inne zakwalifikowanie tego politycznego wydarzenia. – KW PiS wykupił miejsce na stoisko, zgodnie z zarządzeniem, które załączam. Stoisko zostało zamontowane i stało wzdłuż budynku gospodarczego na rynku – odpisała na nasze pytanie dyr. Bender-Motyka.

Prezentacja kandydatów na… „stoisku handlowym”

To zarządzenie dotyczy zasad wynajmu terenu i obiektów na imprezy kulturalno-gastronomiczne. Nie ma w nim słowa o wydarzeniach takich jak to zorganizowane przez KW PiS. Integralną częścią zarządzenia jest cennik wynajmu.

Za 100 zł brutto/godz. można sobie zorganizować ognisko dla grupy do 30 osób, za 120 zł/godz. wynająć Chałupę z Chrząchowa, a za 150 zł za godz. – remizę z Beldna. Dużo droższe jest wynajęcie kościoła na ceremonię ślubną (700 zł) czy wyznaczonego terenu sektora „Powiśle” lub „Miasteczko” – 800 zł.

A to właśnie w tam, reprezentacyjnym miejscu skansenu, przed ratuszem z Głuska, odbyła się prezentacja kandydatów PiS do parlamentu. Jest też wreszcie pozycja, na którą powołuje się dyrektorka: wynajęcie terenu powierzchni na stoisko handlowe do 10 mkw. – 120 zł/godz.

„Ja służbowo” zamiast biletu

Czy kandydaci, by wejść na teren skansenu musieli, tak jak zwykli zwiedzający wykupić bilet wstępu (normalny kosztuje 25 zł)? Jedna z osób obecnych na wydarzenia powiedziała nam, że wystarczyło powiedzieć przy kasie: „ja służbowo, na event”, by swobodnie wejść na teren muzeum. Także Bender-Motyka przyznaje, że „zgodne z zarządzeniem osoby, które wykupują stoisko, nie są zobowiązane do zakupu biletów”.

Wczoraj zapytaliśmy, który punkt zarządzenia przewiduje takie zwolnienie, ale do dziś nie otrzymaliśmy odpowiedzi. W dokumencie jest co prawda zapis dotyczący konieczności wykupu biletów, ale odnoszący się do wynajmu terenu na imprezy plenerowe. A przecież KW PiS wynajął teren pod stoisko handlowe, a nie event.

Gdy zadzwoniliśmy do działu administracyjnego muzeum z pytaniem o koszt zorganizowania sesję fotograficznej dla 30 osób w ramach zlotu rodzinnego, usłyszeliśmy, że koszt to 250 zł plus bilety dla każdej osoby. W sumie to 1000 zł, przy założeniu, że każda z osób kupuje bilet normalny.

Współpraca: Sławomir Skomra

Na zdjęciu: Prezentacja kandydatów PiS w ramach stoiska handlowego w „Miasteczku” w Muzeum Wsi Lubelskiej 2 września. Dyrektorka skansenu z lewej Fot. Sławomir Skomra