Wesprzyj Kontakt

3 minuty czytania  •  10.06.2023

Były europoseł chce wrócić do Brukseli

Udostępnij

Mirosław Piotrowski o fotel senatora będzie walczył w okręgu wyborczym obejmującym Lublin. Ale celem długofalowym jest nie senatorski mandat, a miejsce w Parlamencie Europejskim.

Szanse na mandat w Senacie kandydat Konfederacji ma niewielkie. Wybory do Senatu odbywają się na podstawie ordynacji większościowej, co oznacza, że aby zdobyć mandat, trzeba uzyskać najwięcej głosów spośród wszystkich startujących kandydatów. Dlatego też nikt w Konfederacji szczególnie nie zabiega o tę nominację.

Jak udało nam się ustalić, kandydatem tej partii może zostać były europoseł. A to dzięki zacieśnieniu współpracy z Grzegorzem Braunem.

Wyborcze porażki

W wyborach w 2019 roku kandydatura Piotrowskiego została odrzucona przez Państwową Komisję Wyborczą w związku z potwierdzeniem jedynie 1959 podpisów z 2000 potrzebnych do zarejestrowania kandydata.

Rok później – już z powodzeniem – zarejestrował swoją kandydaturę w wyborach na prezydenta Polski. Zdobył 21 tysięcy głosów, najmniej spośród 11 kandydatów.

Co robi Piotrowski w Konfederacji?

31 marca partia Grzegorza Brauna – Konfederacja Korony Polskiej – podpisała porozumienie z Ruchem Prawdziwa Europa – partią, której szefem jest Mirosław Piotrowski. Jednym z elementów umowy jest rekomendowanie przez Koronę kandydatów partii RPE na listy Konfederacji w tegorocznych wyborach parlamentarnych.

To otworzyło Piotrowskiemu (i innym członkom jego partii) drogę do kandydowania z list Konfederacji w tegorocznych wyborach parlamentarnych.

Treść umowy o współpracy między partiami Brauna i Piotrowskiego

Decyzja jeszcze nie zapadła

Według naszych źródeł, to właśnie dzięki wstawiennictwu Brauna, Mirosław Piotrowski ma zostać kandydatem Konfederacji do Senatu w Lublinie. Choć oficjalnej decyzji jeszcze nie ma.

– Jesteśmy w trakcie ustaleń. Decyzje zapadną w ciągu dwóch tygodni – informuje Bartłomiej Pejo, szef partii w województwie lubelskim. Czy kandydatem Konfederacji zostanie właśnie Mirosław Piotrowski? Pejo unika odpowiedzi. – Najpierw ustalamy sejmową czołówkę, potem Senat.

Czy decyzja już zapadła? – Jeszcze nie mam informacji pewnych. Myślę że w przyszłym tygodniu – mówi Piotrowski.

Do Brukseli z PiS i LPR

Piotrowski przez dwie kadencje był posłem do Parlamentu Europejskiego. W pierwszych wyborach, w 2004 r., uzyskał mandat reprezentując Ligę Polskich Rodzin. W 2009 r. dostał się ponownie, startując z listy Prawa i Sprawiedliwości. Zdobył wówczas ponad 84 tys. głosów. W 2014 r. PiS zdecydował się ponownie wziąć go na swoją listę, ale na drugie miejsce. Nie przeszkodziło to Piotrowskiemu zdobyć ponownie najlepszego wyniku. Z niespełna 74 tys. głosów przeskoczył pierwszego na liście Waldemara Parucha o 30 tys. głosów.

Już w sierpniu 2014 r. odszedł z frakcji, do której należał PiS w Parlamencie Europejskim. W 2019 roku PiS już nie chciał go na swoich listach, wobec czego Piotrowski zapowiedział start z komitetu własnej partii. Ostatecznie nie udało mu się zarejestrować list i w wyborach nie wystartował.

Jest znany z kontrowersyjnych wypowiedzi, np. o szczepieniach czy wojnie w Ukrainie. W czerwcu ub. roku podpisał oświadczenie, z którego wynika, że winnymi wojny w Ukrainie są NATO i sama Ukraina.

W kuluarach mówi się, że Piotrowskiemu bardziej niż na Senacie zależy na powrocie do Parlamentu Europejskiego. A start w wyborach do Senatu ma być tylko próbą generalną.

– Tam są dużo większe pieniądze – wyjaśnia nam motywacje Piotrowskiego jeden z działaczy Konfederacji. Wybory do Parlamentu Europejskiego mają odbyć się na przełomie maja i czerwca przyszłego roku.

Do tej pory swój start w wyborach do Senatu w Lublinie oficjalnie ogłosił tylko Marcin Nowak – wiceprzewodniczący Rady Miasta Lublin. Pakt Senacki ma przedstawić swojego kandydata jeszcze przed wakacjami.

fot.: https://www.facebook.com/MPiotrowski


Jedna odpowiedź do “Były europoseł chce wrócić do Brukseli”

  1. Piotr pisze:

    LUDZIE KTO BĘDZIE GŁOSOWAŁ NA TEGO KOLEJNEGO PASOŻYTA MAŁO MU KASY?

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Powiązane artykuły

3 minuty czytania

08.05.2024

Egzotyczna koalicja w powiecie radzyńskim. Starosta z PiS, zastępcy z opozycji

Wybory samorządowe wywaliły do góry nogami dotychczasowy porządek w radzyńskim…

3 minuty czytania

08.05.2024

Nowe twarze w funduszu dysponującym milionami. I tarcia między PSL a PL2050 o stanowiska

Trwa polityczne meblowanie w Wojewódzkim Funduszu Ochrony Środowiska i Gospodarki…

4 minuty czytania

07.05.2024

Stawiarski ponownie marszałkiem. Ale już bez władzy absolutnej

Na pierwszym posiedzeniu sejmiku zapadły pierwsze strategiczne decyzje: wybrano marszałka…

4 minuty czytania

07.05.2024

Rodzinno-towarzyski początek nowej kadencji Rady Miasta Lublin

Na widowni matka, żona, mąż, przyjaciel i znajomi. W ławach…

3 minuty czytania

02.05.2024

W PiS eurodesant, a w KO pięcioro posłów [KANDYDACI DO PARLAMENTU EUROPEJSKIEGO]

Na niższe pozycje wyborcze zostali zepchnięci lokalni politycy PiS, ustępując…

6 minuty czytania

30.04.2024

Eurowybory 2024. Wcisło, Ćwik, Fisz, Piotrowski – liderzy list z województwa lubelskiego

Tylko PiS jeszcze nie ogłosił, kto będzie liderem lubelskiej listy…

3 minuty czytania

29.04.2024

Stawiarski nadal marszałkiem. Ale w zarządzie województwa „ludzie Czarnka”

Jarosław Stawiarski zachowa stanowisko marszałka województwa. Tak zdecydowała centrala PiS…

5 minuty czytania

26.04.2024

Jakub Jakubowski, nowy burmistrz Radzynia Podlaskiego: Ludzie chcą, by traktować ich poważnie

Wiatr zmian, błędy wieloletniego burmistrza czy może pomysł na miasto?…