Udostępnij
Jest dziki zagajnik – będzie kolejny duży market i parking na 88 aut. W roli inwestora Jakub Kępa – prezes lubelskiego klubu żużlowego. O tym, że to opłacalny biznes, mógł się nauczyć od starszych kolegów z branży.
Przy ul. Koncertowej jest Stokrotka i Lidl. Przy ul. Zelwerowicza niedawno otwarto sklep niemieckiej sieci Aldi. Niedługo tuż obok pojawi się kolejny market. Przy skręcie z ul. Zelwerowicza w ul. Dereckiego stanie budynek handlowy o powierzchni ponad 2,1 tys. mkw. Teren wokół zostanie wyłożony kostką, pomieści 88 samochodów.
Na planowanych pod sklep i parking działkach dziś rośnie dzika roślinność, krzewy i kilkadziesiąt drzew. W takim przypadku inwestor musi dostać od miasta zgodę na wycinkę. Wcześniej stan drzew musi ocenić komisja złożona z pracowników Biura Miejskiego Architekta Zieleni. Tak było i tym razem.
Źle rokujące samosiejki
Wizja lokalna złożona z urzędników i inwestora na miejsce udała „na przełomie września i października”. Protokół z oględzin napisany jest ręcznie. – Teren od lat jest nieużytkowany i trudno dostępny. Trudno się po nim poruszać – zauważyli urzędnicy.
Inwestor chce wyciąć 55 drzew, ale kilka jest owocowych. Zgody na wycinkę potrzebuje więc nie 55, a 49. Szybko też okazuje się, że pozostałym też do ideału daleko.
„Ograniczone warunki świetlne”, „kolizje świetlno-przestrzenne koron”, „słaba kondycja zdrowotna” – zanotował pracownik MAZ. Stwierdził również „występowanie kilku starszych drzew o większych rozmiarach, które rosną w dużym zagęszczeniu, co negatywnie wpływa na ich stan”. „Niskie walory estetyczne” – zdaniem urzędników –mają też drzewa w północnej części działki, które „inwestor na obecnym etapie planuje zachować”. Wycinki może uniknie też brzoza i trzy topole na wschodniej części.
– Inwestora powiadomiono o konieczności nasadzeń rekompensacyjnych w liczbie 110 drzew. Aktualnie czekamy na uzupełnienie wniosku o dokumentację w tym zakresie – informuje Justyna Góźdź z biura prasowego lubelskiego ratusza.
Wniosek o pozwolenie na budowę został złożony wiosną. W roli inwestora – Jakub Kępa.
Ile znaczy nazwisko
To najstarszy z trzech synów legendy lubelskiego żużla Marka Kępy, który po zakończeniu sportowej kariery z powodzeniem zajął się biznesem (ma serwis samochodowy Kępa Auto-Centrum, a jego spółka „Kępa” zajmuje się „kupnem i sprzedażą nieruchomości”). Zanim został szefem lubelskiego klubu żużlowego Jakub był brokerem ubezpieczeniowym. Działał też w „sektorze budowlanym”.
Jego nazwisko otwiera w Lublinie wszystkie drzwi.
Tak o Jakubie Kępie pisał portal Wirtualna Polska
„Jakub przyznaje, że będąc blisko ojca, poznał ducha sportu i nauczył się biznesu. Nazwisko Kępa, przynajmniej w Lublinie, wiele znaczy” – czytamy w artykule „Broker, którego nazywają Janosikiem. Jego nazwisko otwiera w Lublinie wszystkie drzwi” na portalu sportowefakty.wp.pl.
Kamienice i polityka
Inne nazwisko, o którym można powiedzieć, że „otwiera w Lublinie wiele drzwi”, również jest związane z lubelskim żużlem. To Piotr Więckowski, były żużlowiec i motocrossowiec, działacz sportowy i przedsiębiorca z epizodem w lubelskim samorządzie.
W latach 2006-2010 jako miejski radny kilka razy trafiał na czołówki lubelskich gazet. W 2007 r. razem z dwójką innych radnych PO (Dariusz Piątek i Jarosław Pakuła) zagłosował wbrew dyscyplinie klubu i nie poparł budowy hipermarketu na górkach czechowskich przez Echo Investment. Chwilę później Więckowski zmienił barwy polityczne (wstąpił do PiS) i oskarżył o zniesławienie posła Janusza Palikota, który w programie telewizyjnym sugerował, że radny działający na rynku nieruchomości miał swój prywatny interes w zablokowaniu tej inwestycji.
Zasiadając w Radzie Miasta w oświadczeniu majątkowym Więckowski przyznał się do posiadania czterech kamienic i placów wartych blisko 6 mln zł. Dało mu to drugie miejsce w rankingu najbogatszych lubelskich radnych – za Dariuszem Piątkiem.
Z danych KRS wynika, że dziś Więckowski jest wspólnikiem w czterech spółkach. Dwie założył razem z córką Aleksandrą Marmuszewską i z Jakubem Kępą. To Speedway Lublin i WKM Construction Maruszewska.
Są pieniądze, są sukcesy
Pierwsza spółka zajmuje się „organizowaniem i popularyzowaniem masowego sportu motorowego”. Zresztą – sukcesów na tym polu odmówić nie można. „Aleksandra Marmuszewska, Piotr Więckowski i Jakub Kępa – to oni stoją za wielkim sukcesem lubelskiego żużla. Reaktywowany klub powrócił w wielkim stylu” – nie szczędzi pochwał lajfstylowy serwis lubelski.pl (właścicielem portalu jest Piotr Kowalczyk, bliski znajomy prezydenta Krzysztofa Żuka, który odszedł z polityki by zająć się nieruchomościami).
Nie bez znaczenia jest fakt, że od kilku lat do prywatnej spółki prowadzącej klub żużlowy płynie szeroki strumień publicznych pieniędzy. W Speedway Lublin pompuje marszałek województwa (1 mln zł w 2019 r.; 815 tys. zł w 2020 r.). Jeszcze hojniejszy jest lubelski ratusz, który średnio rocznie daje 4 mln zł (w 2019 r. – 4,6 mln zł.; w 2020 r. – 4 mln; w 2021 r. – 3,6 mln. zł). Tak wysokim finansowaniem ze strony miasta nie może się pochwalić żaden klub żużlowy w Polsce. Ani tak wysokim budżetem.
Ubiegłoroczny budżet Speedway Lublin to aż 11,6 mln zł. Z ostatniego raportu finansowego wynika, że spółka zakończyła rok z zyskiem 700 tys., a wynagrodzenia „organu zarządzającego” pochłonęły 550 tys. zł (zarząd jest trzyosobowy: prezes Kępa, wiceprezesi Więckowski i Marmuszewska).
Reklamują i budują
Czym zajmuje się druga spółka Więckowskiego, Marmuszewskiej i Kępy? Według dokumentów Krajowego Rejestru Sądowego działalność główna WMK Construction Maruszewska to „agencja reklamowa”. Inne działalności to: „roboty budowlane związane ze wznoszeniem budynków” czy „wykonywanie robót budowlanych”.
„Wznoszeniem budynków” (i tylko tym) zajmuje się jeszcze jedna spółka Jakuba Kępy. To zarejestrowana w 2016 r. Finest House sp. z o. o., Kępa jest tam prezesem. Chcieliśmy zapytać Jakuba Kępę o budowę nowego marketu przy Zelwerowicza/Dereckiego. – Nie wypowiadam się na takie tematy – stwierdza krótko prezes Kępa.
Według naszych informacji będzie to Lidl.
– Jeszcze zbyt wcześnie, żeby przekazać bardziej szczegółowe informacje na temat naszych planów inwestycyjnych – stwierdza Aleksandra Robaszkiewicz z Lidl Polska, zapewniając przy tym, że sieć „dokłada wszelkich starań, aby jej działania miały pozytywny wpływ na otaczającą rzeczywistość”.
Znacznie więcej wiadomo o pobliskiej inwestycji, za którą stoi inny członek rodziny Kępów. Nieopodal nowe osiedle buduje spółka młodszego brata prezesa Kępy –Grzegorza.
Najnowsza inwestycja dewelopera GDL to osiedle Koncertowa. Cztery bloki staną między ulicami Dereckiego i Koncertową, tuż obok rozrastającego się osiedla Koncertowa Dolina (tu buduje DomLublin Mariusza Wlaszczyka i Roberta Więckowskiego).
Był miejski skwer, są bloki
Z deweloperami związanymi z obecnym kierownictwem lubelskiego żużla czasem miasto robi naprawdę „złote interesy”. W lutym 2015 w ciągu kilku godzin przestała istnieć zielona enklawa na rogu Drogi Męczenników Majdanka i ul. Krańcowej. Tu gdzie rosło 77 drzew i krzewy dziś stoją bloki. Stało się tak, bo publiczny skwer miasto oddało prywatnej spółce Wlaszczyk Więckowski Nieruchomości.
Propozycja zamiany działek wyszła od urzędników Ratusza, którym „zależało na Berylowej”. – Potrzebowaliśmy gruntu pod budowę szkoły dla rozwijającego się tutaj osiedla – tłumaczyła wówczas rzeczniczka prezydenta. Za 1,6 ha przy ul. Berylowej spółka brata Piotra Więckowskiego dostała od miasta dwie działki: 1,1 ha na Bronowicach i 0,6 ha u zbiegu ul. Wojciechowskiej i Morwowej.
Co ważne – na Berylowej deweloper niewiele mógł zdziałać, gdyż plan zagospodarowania przewidywał tu szkołę. Ale już na działce Wojciechowska/Morwowa plan na bloki pozwalał. Z kolei na zielonym skwerze przy Krańcowej/Męczenników Majdanka planu nie było. W takiej sytuacji budować można na postawie wydawanej przez miasto decyzji o warunkach zabudowy tzw. wuzetki. Dziennik Wschodni zaważył, że w tym przypadku miasto samo do siebie wystąpiło o wuzetkę na bloki. Deweloper dostał ją w zestawie z działką.
[…] zabudować blokami. Zielony skwer na rogu Drogi Męczenników Majdanka i ul. Krańcowej przestał istnieć w lutym 2015. 77 drzew i krzewy zostało wycięte w kilka godzin. – Pomyślałam sobie wówczas, że […]