Wesprzyj Kontakt

3 minuty czytania  •  22.06.2023

Radny zmienia barwy – z PiS do Nowej Nadziei. „Miałem partiowstręt”

Udostępnij

Radny Rady Miasta przechodzi do Nowej Nadziei. To jedno ze skrzydeł Konfederacji. Wcześniej Stanisław Brzozowski przez 11 lat był członkiem PiS. – Nie podważam istnienia wirusa, ale nie wierzę w pandemię – argumentował w 2020 roku. Teraz pyta o zasadność wsparcia Ukrainy przez Polskę. W tle Polski Ruch Antywojenny.

Radny Brzozowski dołączył do Nowej Nadziei (wcześniej KORWiN, jedna z trzech składowych Konfederacji) po burzliwym rozbracie z Prawem i Sprawiedliwością. – To nie są ludzie związani z układem okrągłostołowym czy magdalenkowym, w gruncie rzeczy to nowe pokolenie – tłumaczył swój wybór. I dodawał: „Konfederacja idzie w kierunku poszerzania wolności, a nie jej likwidacji, i to zarówno gospodarczej, politycznej, ale też osobistej”.

Co najmniej od roku radny udostępniał w mediach społecznościowych przekaz tej partii. Zapytany, dlaczego dopiero teraz zdecydował się na sformalizowanie związku, odpowiedział, że miał „partiowstręt”.

Musiałem się otrząsnąć z tej partyjnej traumy. Jeśli człowiek jest w związku małżeńskim i ten mu się rozlatuje, to na drugi dzień nie wstępuje w następny, tylko musi po prostu do tego dojrzeć – tłumaczył. Zdecydował się na liberalne skrzydło kierowane przez Sławomira Mentzena. Toruński prawnik znany jest ze swojej „piątki”, czyli „nie chcemy Żydów, homoseksualistów, aborcji podatków i Unii Europejskiej”.

W okręgu lubelskim władzę dzierży Bartłomiej Pejo, prywatnie mąż Korynny Korwin-Mikke, wicestarosta rządzonego przez PiS powiatu świdnickiego. Formacja układa właśnie listy na jesienne wybory parlamentarne. Radny Brzozowski na razie nie planuje startu, lecz go nie wyklucza. Na dobrym miejscu znaleźć ma się natomiast prof. Ryszard Zajączkowski z KUL, o którego zaangażowaniu w Polski Ruch Antywojenny już pisaliśmy.

Ruch pisany cyrylicą

Każdy kto ma jakiekolwiek wątpliwości na temat wojny na Ukrainie i uważa, że ta wojna nie jest w naszym interesie (pytanie, czy jest w interesie Ukrainy?), to „ruska onuca” – pisze radny Brzozowski. Jednocześnie pyta : „Komu służy ta wojna?”

Podobne pytania stawiają członkowie Polskiego Ruchu Antywojennego. Leszek Sykulski, twórca ruchu, pochwalił się niedawno, że zarejestrował stowarzyszenie, którego działania mają polegać na „dążeniu do ustanowienia przyjaznych relacji z Rosją”.  Wpis opatrzył zdjęciem z ambasadorem Rosji. – Nie idźmy na tę wojnę – apelował w lutym w Lublinie do polskiego rządu.

Na spotkanie z Leszkiem Sykulskim w Lublinie w połowie lutego br. przyszło około 150 osób. Atmosferę podgrzewała nutka konspiracji. Do końca nie było wiadomo, czy sympatycy częstochowskiego geopolityka znajdą lokal, który ich przyjmie.

Jak mówił Wirtualnej Polsce prezes zarządu PZM w Lublinie, Dariusz Woźniak, spotkanie Polskiego Ruchu Antywojennego odwołał w ciągu kilku minut od otrzymania informacji. Rezerwacji miała dokonać podstawiona osoba. Później próbowano załatwić inną salę, padła propozycja bistra znajdującego się w hali Globus, jednak internauci byli o krok przed członkami Ruchu. Zawczasu ostrzegani menagerowie lubelskich restauracji nie chcieli mieć nic wspólnego z głoszonymi, prokremlowskimi poglądami. Ale do pięciu razy sztuka. Członkom Ruchu udało się zorganizować spotkanie w ekskluzywnej restauracji Trzy Romanse w Hotelu Wieniawski.

Stanisław Brzozowski i Leszek Sykulski, 15 lutego 2023 r., Fot. Facebook Stanisław Brzozowski

Radny ukrywa swój profil na Facebooku

Radny Brzozowski potwierdza, był obecny na „jednym czy dwóch spotkaniach” z Leszkiem Sykulskim. Ale nie chce, by go z nim łączono. Jednocześnie na swoim profilu w mediach społecznościowym chwali się fotografią z geopolitykiem.

Wydaje mi się, że jesteśmy w fazie polowania na czarownice i chodzi o to, by podbić emocje antyrosyjskie – mówi. Przekonuje, że politycy opcji rządzącej wraz z opozycją „straszą ludzi wojną”. Zdaniem radnego, trudno jednak mówić o jakiejkolwiek przyjaźni z Rosją.

Mamy swoje polskie interesy i powinniśmy mieć zawsze w tyle głowy, że obecny sojusznik może po prostu nie mieć podobnych i może nas w każdej chwili zostawić – podsumowuje stosunki Polski z USA i Unią Europejską.

Radny Stanisław Brzozowski tuż po zakończeniu środowej konferencji prasowej ukrył swój oficjalny profil w mediach społecznościowych.

brzozowski_stanislaw_oswiadczenie_majatkowe_za_2022_rok

Jedna odpowiedź do “Radny zmienia barwy – z PiS do Nowej Nadziei. „Miałem partiowstręt””

  1. Wujek Wladek pisze:

    Piszecie o sobie „Portal prowadzony przez Fundację Wolności”. Wolnosci? Chyba reglamentowanej, na waszej licencji. Chetnie krzyczycie o jawonosci i wolnosci slowa, ale tylko wtedy, gdy jest zgodna z waszymi pogladami. Kolejni bolszewicy.
    Po co te wstawki o Sykluskim? Po co oswiadczenie majatkowe radnego Brzozowskiego? Probujecie na niego szcuc, wiedzac ze dla Poliniakow nie ma lepszego powodu niz cudze pieniadze?

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *