2 minuty czytania • 06.02.2024 12:50
Ich trzech, ale kandydat może być tylko jeden. PiS ma dziś wskazać rywala dla Krzysztofa Żuka
Udostępnij
Bałaban, Derewenda i Wojciechowski – Zarząd Wojewódzki PiS w Lublinie przekazał centrali partii te trzy nazwiska potencjalnych kandydatów na prezydenta Lublina. Dziś Komitet Polityczny PiS ma zdecydować, kto z nich podejmie się walki m.in. z Krzysztofem Żukiem (PO).
W poniedziałek władze wojewódzkie PiS dyskutowały m.in. o kandydatach na prezydenta Lublina i listach wyborczych do sejmiku województwa. Ustalenia zostały przekazane do Warszawy, gdzie dziś o godz. 13 zbiera się 38-osobowy Komitet Polityczny PiS, w którym zasiadają najważniejsi politycy partii z Jarosławem Kaczyńskim na czele. Z naszego województwa jest w nim Krzysztof Michałkiewicz, były poseł i prezes PFRON. W komitecie uczestniczy też Mariusz Kamiński, do niedawna poseł z okręgu chełmskiego, skazany prawomocnym wyrokiem m.in. za przekroczenie uprawnień w tzw. aferze gruntowej i ułaskawiony później wraz z Maciejem Wąsikiem przez prezydenta Andrzeja Dudę. Kamiński w poniedziałek pojawił się na obradach Zarządu Wojewódzkiego PiS w Lublinie, gdzie – jak relacjonował poseł Dariusz Stefaniuk – został gorąco przywitany przez zgromadzonych. „Włącza się do pracy w naszym województwie w najbliższych wyborach samorządowych” – napisał Stefaniuk.
Według naszych ustaleń władze wojewódzkie rekomendowały do centrali nazwiska trzech pretendentów do walki o fotel prezydenta Lublina. To (w kolejności alfabetycznej): Bartłomiej Bałaban, członek zarządu województwa lubelskiego; Robert Derewenda, radny miejski PiS i dyrektor IPN w Lublinie oraz Zbigniew Wojciechowski, wicemarszałek województwa.
Według naszych informacji, największe szanse na namaszczenie przez centralę PiS mają Derewenda i Wojciechowski. Tego pierwszego ma wspierać Przemysław Czarnek, pełnomocnik PiS w województwie lubelskim, tego drugiego – Jarosław Stawiarski, marszałek województwa, który sam do niedawna był wskazywany jako potencjalny kandydat PiS na prezydenta Lublina. Ale przy okazji odsłonięcia pomnika Lecha Kaczyńskiego w Lublinie miał przekonać prezesa PiS Jarosława Kaczyńskiego, że partia powinna postawić na Wojciechowskiego. Sam Stawiarski ma być zaś „jedynką” w swoim okręgu w wyborach do sejmiku województwa.
Na zdjęciu: poniedziałkowe posiedzenie Zarządu Wojewódzkiego PiS w Lublinie. W środku Mariusz Kamiński, były poseł, który ma się włączyć w kampanię samorządową partii w województwie. Z nieoficjalnych informacji wynika, że Kamiński będzie walczyć o mandat europosła z naszego województwa
fot. FB/Marek Wojciechowski

Ten artykuł został wsparty przez program grantowy „Media lokalne na rzecz demokracji” Journalismfund Europe
Od wielu lat lubelskie W0lskie skrzydło Zjednoczonej Partii Deweloperskiej wspierało cichaczem rządy Dewelo-Duce (wyjątkiem był Czarnek, ale nawet on nie miał ochoty na bezpośrednią konfrontację z dewelo-bandą).
Przez te lata pod tym parasolem wyrosła dewelo-grzybnia, z którą nikt już nie ma albo szans, albo ochoty walczyć na poważnie.
Kontynuacja zasiadania Dewelo-Duce na stanowisku zarządcy folwarku jest wygodnym „kompromisem”, bo nikt rozsądny nie będzie się palić do przejęcia rządów w mieście, w którym szanse na wprowadzenie jakiegoś programu naprawczego stały się P0 3-ch kadencjach dewelo-rozwijania znikome, tak z uwagi na katastrofalne zadłużenie, jak i wobec faktu spenetrowania wszystkich organów przez dewelo-ośmiornicę.
Nikt myślący racjonalnie nie będzie się pakować w przejęcie tego bagażu, kiedy można spokojnie i bezpiecznie tłuc sobie kapuchę w instytucjach typu ipn. Dlatego „konkurenci” Dewelo-Duce będą jedynie udawać kandydowanie.
Klamka zapadła w wyborach w 2019, kiedy każdy zainteresowany wyborca już wiedział, co i kogo reprezentuje Dewelo-Duce i jego klub, a mimo to Dziadogrodzianie zagłosowali tłumnie za dewelo-rozwojem.
Teraz już nie ma odwrotu.
Wybory samorządowe były w 2018 nie w 2019.
Niech wskazują i listy do rad i sejmiku pokażą od razu. Mam nadzieję, że tym razem będzie na nich więcej fachowców i ekspertów, a nie polityków, którzy tylko zmieniają stołki.