Wesprzyj Kontakt

5 minuty czytania  •  31.07.2023 14:10

Co się dzieje z Bogdanką? Mniejsze wydobycie i mniejsze zyski

Udostępnij

Lubelski Węgiel Bogdanka tnie plany wydobycia na ten rok. W ciągu 12 miesięcy akcje górniczej spółki mocno spadły, a planowane przejęcie jej przez państwo jeszcze się nie dokonało. Co się stało z kopalnią, która jeszcze niedawno była stawiana za wzór w całej Polsce?

Przedstawiony właśnie przez górniczą spółkę dokument wskazuje, że w tym roku na powierzchnię wyjedzie tylko ok. 7 mln ton węgla. Dotychczasowe plany wskazywały na wydobycie 8,3 mln ton, a jak jeszcze sięgnąć pamięcią, to nawet 9,5 mln ton. Dziś to już poziom wydaje się nieosiągalny.

Z czego wynika najnowsza korekta planów? Spółka tłumaczy, że mniej surowca ma zamiar kupić jej najpoważniejszy klient. „W związku z otrzymaniem informacji o zmniejszeniu zapotrzebowania na węgiel ze strony elektrowni należących do GK Enea o ok. 1,05 mln ton +/- 15% w stosunku do wartości wynikających z obowiązujących na bieżący rok wolumenów,  jak również biorąc pod uwagę realizację produkcji węgla kamiennego w pierwszym półroczu na poziomie 3,27 mln ton, będącej pod presją zdarzeń geologicznych, które miały miejsce pod koniec 2022 r. i w trakcie pierwszego półrocza 2023 r., podjęto decyzję o aktualizacji celu produkcyjnego i dostosowaniu go do zaistniałych okoliczności” – czytamy w komunikacie.

To zdarzenie to wizerunkowa i techniczna wpadka z ubiegłego roku.

Kłopotliwa ściana i dymisja prezesa Wasila

Jeszcze we wrześniu 2022 r. na czele LW Bogdanka stał prezes Artur Wasil. Miał opinię fachowca, był oceniany jako sprawny menedżer. W ciągu pierwszych sześciu miesięcy 2022 roku spółka zanotowała 1 462,6 mln zł skonsolidowanych przychodów i 336 mln zł zysku netto.

Niespodziewanie jednak minister aktywów państwowych Jacek Sasin napisał na Twitterze: „ Jestem po rozmowie z prezesem Grupy Enea (spółka ta ma 66 proc. akcji Bogdanki – red.) Pawłem Majewskim. W piątek podczas Rady Nadzorczej LW Bogdanka rozpatrzony zostanie punkt o odwołaniu prezesa A. Wasila”.

Zaskoczenie było potrójne. Po pierwsze chodziło o samo odwołanie, po drugie o sposób jego zakomunikowania. A trzecie zaskoczenie to fakt, że nieco wcześniej Artur Wasil został wybrany na prezesa na kolejną kadencję.

Ruch Sasina nie spodobał się części związkowców z kopalni. Zorganizowali nawet masówkę w obronie swojego prezesa. Cicho siedziała za to górnicza „Solidarność” i nie komentowała decyzji ówczesnego wicepremiera.

Nie wiem, czemu miało służyć ogłaszanie decyzji na Twitterze. Tak się nie traktuje ludzi. Ja bym się wstydził mówił Dziennikowi Wschodniemu Grzegorz Jadwiżuk, przewodniczący Związku Zawodowego Górników w Polsce działającego w Bogdance.

Sasin, a potem Rada Nadzorcza, mieli jednak w ręku mocny argument. Zaczęło się 31 sierpnia 2022 roku. W kopalni nastąpił „nagły i niespodziewany wzrost ciśnienia eksploatacyjnego, w wyniku czego doszło do jej (ściany – red.) zaciśnięcia”. Kopalnia, informując o kłopotach, przyznała, że to wydarzenie zdecydowało o zmniejszeniu planu wydobywczego. Z planowanej ilości węgla (9,2 mln ton) kopalnia zeszła do 8,3 mln ton. Górnicy tłumaczyli, że problemy geologiczne są trudne do przewidzenia i równie trudno o nie obwiniać prezesa. Z kolei politycy PiS, którzy anonimowo bronili decyzji Sasina, wyjaśniali, że to Wasil wybrał metodę eksploatacji ściany chociaż, miał analizy eksperckie rekomendujące inne metody.

Lecz nie same kłopoty zaważyły na losie prezesa, ale fakt zmiany planów. Trzeba pamiętać, że 2022 rok, czyli pierwszy rok wojny na Ukrainie, upłynął pod znakiem braku węgla i jego wysokich cen. Przez zatrzymanie importu z Rosji w Polsce zaczęło brakować opału. Rząd – przez państwowe spółki – zaczął sprowadzać surowiec z RPA czy Wenezueli. Polskie kopalnie otrzymały polecenie przekazania większej ilości surowca do składów, gdzie mieli je kupić Polacy. Tymczasem w tym najgorętszym momencie Bogdanka informuje o zmniejszeniu wydobycia.

Artura Wasila zastąpił tymczasowo Artur Wasilewski, członek zarządu spółki. Potem wybrano nowego prezesa – został nim inny z szefów Bogdanki, Kasjan Wyligała. Rządzi do dziś.

Nowy prezes i podziemne zaręczyny

Prezes prezesem nie został od razu, bo nie wszyscy zgadzali się z tym wyborem. Wiadomo, że w grę wchodziły dwa nazwiska. Rada Nadzorcza wybierając najpierw Wasilewskiego dała politykom czas na porozumienie się co do tego, kto ma rządzić kopalnią – mówi nam dziś jeden ze związkowców z Łęcznej. Pracy obecnego prezesa oceniać nie chce. – Radzi sobie raz lepiej, raz gorzej – mówi zdawkowo.

Wyligała ma jednak ogromne znaczenie dla PiS. W przeszłości pracował m.in. w KGHM Polska Miedź S.A. na stanowisku dyrektora zajmującego się zarządzaniem aktywami. Wpłacił wtedy (2019 r.) na kampanię wyborczą PiS 43 tys. zł.

Teraz na liście wpłacających go nie ma, ale w tym roku pieniądze partii przekazał inny szef LW Bogdanka. To wiceprezes Dariusz Dumkiewicz (25 tys. zł w styczniu).

Kasjan Wyligała miał też osobiście zgodzić się na podziemne zaręczyny. Ok. 1000 metrów pod ziemią, w grudniu 2022 r., swojej wybrance oświadczył się jeden z najbliższych współpracowników Jarosława Kaczyńskiego – Michał Moskal. Informacje o tym ukazały się tuż przed wyborem Wyligały na prezesa LW Bogdnaka.

W kwietniu tego roku Bogdanka podpisała list intencyjny w sprawie przejęcia 100 procent akcji klubu piłkarskiego Górnika Łęczna należącego do Stowarzyszenia GKS Górnik Łęczna. Ten ukłon w stronę kibiców, co daje klubowi pewne finansowanie na lata, firmowali Wyligała i Moskal.

Wyniki finansowe w dół

A jak biznesowo teraz radzi sobie kopalnia? Wstępne wyniki za pierwsze półrocze 2023 wskazują, że zysk netto grupy kapitałowej wyniósł 225,8 mln zł. Rok temu – za czasów Wasila – było to 336 mln zł. Obecnie zysk EBITDA wyniósł 532,8 mln zł przychody ze sprzedaży to 1 825,1 mln zł.

I tu znów kopalnia wraca do sprawy ściany. „Na podane powyżej szacowane wyniki półroczne wpływ miał również odpis aktualizujący w kwocie 48,5 mln zł (z czego 26,8 mln zł odpisano w I kwartale 2023 r.), utworzony w związku potencjalnym ryzykiem utracenia części maszyn i urządzeń znajdujących się w ścianie 3/VII/385 oraz części chodników przyścianowych przynależących do tej ściany” – podano w komunikacie.

Spadają także notowania giełdowe spółki. 1 sierpnia 2022 roku za akcje Bogdanki płacono 54 zł. Teraz to 38-39 zł.

Bogdanka jest dziś częścią grupy Enea, a rząd chce ją z tej grupy „wyciąć” i oddać bezpośrednio pod kontrolę państwa. Ten proces – jak zapowiadał Jacek Sasin – miał się dokonać w lipcu tego roku. Tak się nie stało.

Nowa strategia

LW Bogdanka, tak jak inne polskie kopalnie, powoli przygotowuje się do poważnych zmian. Wydobycie węgla w Polsce ma się zakończyć w 2049 roku i – jak mówił Wyligała – w wywiadzie dla wnp.pl teraz spółka musi skorzystać z „możliwości inwestycyjnych”. – Jedną z nich pozostaje budowa nowego szybu wydobywczego w polu Ostró”, gdzie jesteśmy w stanie sięgnąć po część zasobów tego złoża. Ta koncesja jest ważna do 2065 r. – tłumaczył i skupił się nad nową strategią Bogdanki na lata 2023-2030. Ta została ogłoszona w maju podczas wydarzenia specjalnego Bogdanka Night na Samorządowym Kongresie Trójmorza w Lublinie.

Górnicza spółka chce zostać koncernem multisurowcowym. Nie interesuje jej już tylko węgiel. Teraz na liście do wydobycia są: sole potasowo-magnezowe, węgiel koksujący, bursztyn, fosforyty, metale ziem rzadkich, gips, złoto, ferrolity, molibden/wolfram, cynk i ołów oraz uran. Wydobycie ma się odbywać nie tylko w okolicach Łęcznej, choć będzie się skupiać we wschodnich częściach Polski.

Fot. LW Bogdanka

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Powiązane artykuły

6 minut czytania

16.08.2024

Nie chcą wiatraków ani fotowoltaiki. Burzliwa debata nad zmianą studium w gminie Parczew

– Nie chcemy terenów pod odnawialne źródła energii – wielokrotnie…

4 minuty czytania

14.08.2024

Z Puław na Spitzbergen. Muzealnicy jadą po artefakty. Za swoje

Sami to wymyślili i zorganizowali. Za tydzień pięciu pracowników Muzeum…

5 minut czytania

13.08.2024

Był las, będzie strzelnica. Bo wójt dogadał się z narodowcami

Drzewa wycinano nawet nocą i w ciągu kilku dni las…

5 minut czytania

05.08.2024

Sprzęt za 1,5 mln zł dwa lata leżał w magazynie. Tak szpital walczył z Covid-19

Najwyższa Izba Kontroli sprawdziła, jak lubelskie szpitale wykorzystywały nowoczesny sprzęt…

3 minuty czytania

01.08.2024

Młody wilk PO się doczekał. Zaufany prezydenta Lublina został zastępcą burmistrza

Przez lata na zapleczu lokalnej polityki. Ale w ostatnich kampaniach…

4 minuty czytania

01.08.2024

Wojewoda dał zielone światło, ale handlowi alkoholem na Zamku w Janowcu mówi „nie”

Wojewoda lubelski Krzysztof Komorski (PO) nie uchyli uchwały sejmiku ws.…

5 minut czytania

31.07.2024

Ksiądz, polityk, burmistrz. „Trupy wypadają z szafy prokuratury”

Ksiądz miał zgwałcić młode kobiety. Były europoseł wyłudzić spore pieniądze…

3 minuty czytania

26.07.2024

Nowe dyrektorki Muzeum Nadwiślańskiego. Jedna na dwa tygodnie, druga na razie na na rok

Szefowa Zamku w Janowcu Marzena Brzezicka została dyrektorem całego Muzeum…